Co przeze mnie? Jak mówię, że to jest dyskusja, to to jest dyskusja.:-)
I tu nie ma żadnych winnych, już powiedziałem, że dyskusja nie zawsze kończy się kompromisem, ugodą.
Ciesze się, że mogłem poznać Twoje zdanie, i tyle.

Oczywiście znowóż nie zgodzę się z tym, że Ty nie zgadzasz się ze mną, i tak wkoło Macieju..

Obaj nie jesteśmy specjalistami w dziedzinie aktorstwa, ja uważam tak, Ty uważasz tak, obaj nie mamy obiektywnych rzeczowych argumentów. Wymieniamy tylko poglądy. Ale z drugiej strony wymieniając poglądy, uzasadniamy je SUBIEKTYWNIE i to już jest DYSKUSJA.

Nasz kolega, Ja, aktor się wypowie, to zadecyduje co jest łatwiej zagrać.;-)
Jak ja byłbym aktorem to miałbym chyba większy problem zagrać realną, prawdziwą, konkretną postać, zwykłego Kowalskiego, aniżeli przerysowaną karykaturę.

Więc zawaołaj go!!! Ale on zamiast zakończyć naszą dyskusję powie że najlepszy jest Bradno:)

P.S Mam pytanie czemu tak częśto nie działa opcja szukania aktywności na forach?? To tylko u mnie czy inni też tak mają??

Nie ma co decydować. Naturalizm to kwintesencja tego, co w sztuce aktorskiej jest najważniejsze i najtrudniejsze.
Dlatego właśnie w 2003 Oscara nie dostał Johnny Depp za swojego ekscentrycznego Jacka Sparrowa, tylko Sean Penn za meganaturalistyczną rolę w "Rzece tajemnic".

Zapomniałbym - najlepszy jest Brando.

Czyli np. trudniejszą rolą Hopkinsa była ta z Prawdziwej Historii czy Milczenia Owiec?? Ja bym zawsze powiedział że ta z Milczenia, choć ta p Prawdziwej Historii strasznie mi się podobała, to chyba ktoś ( chyba zresztą TY ) na jego forum pisałeś że on tam praktycznie grał siebie

Wyjaśnijmy sobie parę spraw:

1. Sheen nie miał ani jednej dobrej roli, więc doszukiwanie się tej najlepszej jest pozbawione sensu.

2. Nie istnieje pojęcie "herezji", w odniesieniu do kina. Chyba, że rzeczywiście uważasz wielkość Czasu Apokalipsy za dogmat. Wtedy mogę Ci tylko współczuć.

3. Występ Brando w Czasie Apokalipsy był udany. Co nie zmienia faktu, że miał wiele lepszych ról.

4. Chcę mi się srać. Nie, nie bądź takim egocentrykiem - nie dlatego, że czytam to, co napisałeś, choć w istocie nie napawa mnie to optymizmem.;-)

5. Trochę druzgoce mnie Twoje pojęcie słowa "szacunek". Nie wiem, czego Was uczą na Śląsku, ale dla Człowieka z Pomorza "szacunek" i "spasiona morda" to wyrażenia zgoła przeciwstawne.

6. Nie powinieneś czasem szukać teraz lepszych materiałów do Twojej prezentacji maturalnej, miast pieprzyć głupoty na forach? Bo umówmy się, wykazanie wyższości ekranizacji "Mechanicznej pomarańczy" i "Lotu Nad Kukułczym Gniazdem" nad literackimi pierwowzorami to dosyć trudne zadanie. Żeby nie powiedzieć "niewykonalne".

7. Popraw mnie, jeśli się mylę, ale ślepcowi trudno byłoby cokolwiek napisać na internetowym forum. Więc chyba nie musisz się ich tutaj obawiać. Z drugiej strony - nie sądziłem, że jesteś tak nietolerancyjny...

8. Nie bronie Brando. Mam głęboko w dupie, co o nim sądzisz. Chcę się po prostu trochę poprzekomarzać.

9. Idę się wysrać.

"Trochę druzgoce mnie Twoje pojęcie słowa "szacunek". Nie wiem, czego Was uczą na Śląsku, ale dla Człowieka z Pomorza "szacunek" i "spasiona morda" to wyrażenia zgoła przeciwstawne."
Ja tylko chciałem się trochę pobawić w lisoszakala. Już mi przeszło.
Nie, nie dziękuj.

"Bo umówmy się, wykazanie wyższości ekranizacji "Mechanicznej pomarańczy" i "Lotu Nad Kukułczym Gniazdem" nad literackimi pierwowzorami to dosyć trudne zadanie. Żeby nie powiedzieć "niewykonalne"."
Teraz mi to mówisz?

Łee, miałem ochotę na mały trolling, a Ty mnie zbywasz byle czym... Nieładnie.

Zauważyłem. Normalna rozmowa raczej z tego nie mogła wyniknąć.
Choć wyżej rozmawiam z Waszesiem (jak to brzmi;-)) to możemy nieco potrollować. Ale to nie forum Prażona więc nie przesadzajmy.

A jak ci się podoba, to wypad! :D

Ale niech zostanie, śmiało, nawet jeśli mu się podoba, może zostać. Więcej - on MUSI zostać. Obraził, zhańbił, ZNISZCZYŁ!

Spalił, zgwałcił, zburzył, zamordował! Aaaaaarght!!!

Nazwał mnie dzieckiem... Mocne słowa. Jak na 16-latka.

Wrócę. Za niedługo.;-)

Nie no, jak się zesrałeś to powinieneś raczej zmienić portki zamiast iść się przewietrzyć... Przewietrzenie się do końca nie załatwi sprawy. Ale twoje portki, twoja decyzja!

Eeej, a kto jest w tej Świętej Trójcy? Bo ja i Uzi - ku dezaprobacie jegomościa Ja - byliśmy już wyzywani od Grupy Trzymającej Władzę Na Filmwebie. Fajnie, że nas lubicie, ale od razu od szefów i świętych? Nieee, świętość to nie dla mnie...

Ryby są cholernie nudne. I jak się coś złapie, to łapy śmierdzą. Zdecydowanie nie pójdę na ryby.

Na meczyk też raczej nie pójdę. Jestem padnięty po 8 godzinach w szkole. Najchętniej bym się uwalił, i leżał cały dzień. Ale jeszcze na angielski się wybieram, więc nic z tego.

Filmy to zła pasja jest? Ja np. lubię jeszcze grać w piłkę(jak ciepło jest, a nie taki spizg) i w szachy lubię. Czasem odpalę jakąś gierkę na kompie. To są dobre pasje, czy złe, panie krytyku?

Na gg to nie ma takiej frajdy. My tylko czekamy, żeby jakiś yntelygent się wyrwał z pretensjami. To my go "cap" jednym postem, i dalej offtopujemy. Tak działa FilmWeb, kolego.

@Ja, jaki 16 latek? Przecież to jest ...::: TORCIDA HOOLIGAN :::... !!!

Na meczyk nie pójdę ale obejrze w tv ( choć najpierw Gorączka:) ). Cholera człowieku to może zacznij z nami dyskutować, a nie gadasz że zepsuliśmy Ci temat

Obraziłeś mnie kolego.:P
Ja właśnie zszedłem na dobrą drogę, i skończyłem prowokować na forum Prisona, za radą Crisa postanowiłem pogadać (jak za starych dobrych czasów) o aktorach/aktorstwie. Wybrałem sobie do tego celu ten temat, i jajko mnie obchodzi co ty masz do tego, leszczyku.
Z Twojego stylu wypowiedzi wnioskuję iż jesteś typowym blokersem... i do tego huliganem!!!:-)
Przewietrzyć dupsko na polu, pograć w piłkę. Ah, dzięki że się o mnie troszczysz. Jam intelektualista, większość czasu spędzam w domu. Ale w piłkę - of course - kiedyś grywałem.
Teraz bardziej cenię sobie film. Apropos, wiesz co to rozmowa? wiesz do czego służy forum dyskusyjne? myślisz, zapewne, że skoro twój temat to będziesz się rządził? nic bardziej mylnego, stary. Zachowujesz się jak po zabiegu lobotomii*, a mimo tego cfaniakujesz, rozkazujesz. Nie wiesz, że ty zbyt cienki bolek jesteś, jak dla mnie? takich jak ty to zjadam na śniadanie na forum Prażona.:-)

Ale spokojnie, ja się nie dam tak łatwo podejść. Będę dzielny.;-)
Teraz rozmawiamy o aktorach, a nie prowokujemy, teraz rozmawiamy o aktorach, a nie prowokujemy, teraz rozmawiamy o aktorach, a nie prowokujemy, jestem dzielny..:-)

Zniszczyłeś ideę forum internetowego, cieciu. Pogwałciłeś moje prawa. Better think about your next step in this conversation. Over.

* - look into wikipedia, fishmaster.

Nie baw się więcej w Lisoszakala, Uzi...

Cholera, co ten Cris z tobą zrobił?!

/złamałem przysięgę i wlazłem na FW przez misia przytulaka, boście mnie olali, moi adwokaci/

Na przyszłość trzymajta sztamę egoiści...Jeden za wszystkich, itepe...:-)

Jak już jestem...Czemu chłopak nie ma się we mnie bawić? Czy ja jaki zły jestem albo co? ;-)

ps- Marlon to potęga, pomnik, legenda, Rolls Royce wśród aktorów...Gość niepowtarzalny, kwintesencja aktorstwa...

For me number ONE absoluto forever...Nie ma bata!

ps- podobno jak kręcili "Rozgrywkę" stroił niezłe fochy ;-) Mówił do reżysera- wypad z baru, koleś...Tylko Bob może zostać...I bidny reżyser nie miał nic do powiedzenia, potem oglądał sceny, których sam nie nakręcił.Autentyk!
Ja bym się nie dał tak traktować...:-)

Noo ale Marlo to Marlo...On mógł sobie na wiele pozwolić.

Ponoć jeden nasz znany aktor /nie będę wymieniał nazwiska/ spóźnił się na plan...Reż.do niego z pyskiem, a aktor że Brando też się spóźniał i miał luz!

No a reż.- Tyyy.........taki owaki......ty wieeesz kto to jest Marlon Brando??? To Marlon Brando!! A tyyy...A tyyy co? itd.
Też autentyk!

Z Marlo jest sporo anegdotek...Big man, Big star i tyle...
Serdeczny kumpel Jacksona, to Michael mu śpiewał na pogrzebie, bo tak chciał Marlo...


dobra- lecę.../gdyby nie to g_wno puszapek to bym się nie logował ale muszę bronić swego dobrego imienia/

Wiesz, teraz ja robię za Ciebie, od czasu do czasu porozstawiam po kątach, będzie dobrze. ALE Ty, gościu, miałeś walczyć z nałogiem, tzn NIE CZYTAĆ, nie komentować, itepe. Trzymaj się mocno..:-)

Wiesz, damy sobie radę, bez Ciebie.:P
A ramon.cota jest grzeczny, nie podjudzaj..

Jaka przysięga? Co z puszapkiem?

Ma się przestać bawić w Lisoszakala, bo po prostu słabo mu to wychodzi. Nie mam nic do Uziego, ale tak ... lekkiego pióra jak Ty, to on nie ma. Pomijając już fakt, że to, co robi, to pozerstwo.
Do niedawna sam wyzywał Cię od prowokatorów i prostaków, a teraz - w wyniku nagłej, niespodziewanej zmiany poglądów - naśladuje Twój styl.

No, nic dziwnego, że De Niro jest współreżyserem filmu. Ale - jeśli to, co mówisz, to prawda - na miejscu Franka Oza wyrzuciłbym Marlona już pierwszego dnia zdjęć, tym bardziej, że nic wielkiego to on tam w "Rozgrywce" nie zagrał.

Pzdr.

Dobrze, już nie będę. Tylko w jaki sposób mam reagować na zaczepki? tak jak Ty polewać zimnym moczem, robić z siebie głupka kontrargumentując to, czy odpłacać pięknym za nadobne /tak jak zrobiłem teraz/?

Uau, jesteś cyniczny na swój sposób - to już coś.

Jak ja? Całkiem niezły pomysł. Tylko, jeśli chcesz mnie naśladować, zwróć uwagę na fakt, że ja nigdy nie powiedziałem Ci wprost, że uważam Cię za głupka. Musisz chyba jeszcze nad tym popracować. Uwierz mi - bardziej piorunujący efekt osiąga się, gdy osoba sama się zorientuje, że uważam ją za idiotę.

Wiesz coś o tym, prawda Uzi?;-)

Uważasz mnie za idiotę?

Odniosłem wrażenie, że nie do końca zrozumiałeś mojego powyższego posta, więc może sobie wyjaśnijmy.

Pisząc poprzedniego posta miałem w pamięci cały czas moją odpowiedź na post ksq666. Ty go zlałeś (bez żadnych podtekstów - teraz rozmawiasz ze mną z Uzim, nie z lisoszakal wannabi, jak takowe zachowanie nazwał kiedyś Cris), ja odpowiedziałem prowokacją. I poważnie, z całym szacunkiem wobec Twojej osoby zapytałem, jak powinienem zareagować.

Ponadto:
Ja NIGDY nie jestem cyniczny; zawsze jestem szczery. Minek moich tutaj na papier nie przeleję, także możesz mieć problemy z wychwyceniem moich intencji, więc uwierz na słowo.

Aż tak źle? Myślałem, że mi dobrze poszło.. jeszcze poćwiczę.

Może zacznij od forum fotka.pl?;-)

Podpisuję się pod tym, choć ja odsyłam na trening na nasza-klasa.pl, bo na fotce forum chyba nie ma (ew. czekam na rozstawienie mnie po kątach ;), a w tym czasie sobie jakieś punkty nabiję).

Wiesz, jak wyżej rozmawiałem o aktorstwie, to też się czepiałeś.
Aż dziw bierze, że tak uwielbiasz lisoszakala, którego lekko mówiąc po prostu parodiuję ostatnimi czasy. Interpretujcie to sobie jak chcecie, na forum Prisona już nie wejdę, prowokacji już nie zrobię. Punktów na FW zbierać też nie mam zamiaru. /nie wiem skąd ten zapał, ja napisałem recenzję to czekam już 3,5 miesiąca; plakatów nie przyjmują, a na składzie - tu na FW - same miniaturki/

A po co go parodiujesz? To przecie bez sensu jest kompletnie... Możesz porozstawiać po kątach po swojemu, nie musisz pod publiczkę pisać w stylu Lisoszakala. Te ukośniki też zacząłeś "na lisoszakala" sadzić. Tracisz swoją osobowość, koleś. Reprezentuj, bądź sobą!

Nie mogę rozstawiać po kątach po swojemu, bo to nie w moim stylu. Ale z drugiej strony ja się pytam jak mam zareagować? w powyższych postach nie zrobiłem czegoś wbrew sobie, bo zamiast na niego naskoczyć prosto z mostu, zabawiłem się, ironia panowie, czyli coś co jest wręcz moją etykietą na tym portalu; pisząc tego "wrogiego" posta ja się śmiałem, i strzelałem te idiotyczne minki: ":P".

Zrozumcie mnie; cały czas tylko krytyka, krytyka. Nie robię niczego na pokaz, robię to dla siebie, ćwiczę, zdobywam expa (haha), poznaję ludzi. Wiem, że zachowuję się idiotycznie, ale to tylko pozory. Ja po prostu próbuję, jak powiedziałby Józio (mój imiennik) znaleźć godną człowieka inteligentnego, ale jednocześnie adekwatną do sytuacji - formę. Wiem, znalazłem. Ale ja jestem aktor, człowiek o wielu twarzach.;-)

Coś w tym prawdy jest, wiecie, nie zawsze wszystko idzie uchwycić w słowa.

Pozdrawiam, jestem sobą.

Nie tylko parodiujesz lisoszakala, ale nabawiłeś się też jego paranoi. Mój powyższy post miał luźny charakter, nie ma co się unosić.

Lisoszakala nie uwielbiam, tak jak nie uwielbiam nikogo na tym portalu (czy jakimkolwiek innym portalu, żeby to było jasne).
Na weryfikację każdy czeka, choć pisanie recenzji to akurat najgorsza możliwa droga. Kolejki na pół roku, dużo roboty, jeszcze większa szansa na odrzucenie, a punktów tyle, ile innym sposbem można zrobić w 3 minuty.

Zas pewien ynteligent nie zatrybil... :/ Czy ja powiedzialem ze filmy to zla pasja? Powiedzialem ze nie jesyna. A sluzyc to mialo temu, zebyscie sie moze przewietrzyli? Umysl odswierzyc? Mialem pewne wrazenie co do was i tyle... Ale nie bede dalej toczyl wojny... Co do Torcidy to (jakby to kulturalnie powiedziec) zamilcz! Na ten temat nie dyskutuje ze wszystkimi i wybaczcie ale Wy do nich nalezycie ;)
ale o filmach moge dyskutowac, owszem. Sprawe uwazam za zamknieta, jak cos chceta mi jeszcze dojebac to teraz, byle szybko i po sprawie...

Co do Wasześ. Ktory juz raz ogladasz ten film? Bo mam wrazenie ze nie pierwszy i nie dziesiaty :D Poza Godfatherem to rzadnego filmu nie widzialem powyzej 10 razy. Tak srednio jak to jest swietny film, psychologiczny, dramat czy cus to 3-4 razy max... Nie mam czasu ogladac filmy po 100 razy bo duzo czasu zajmuja mi inne zajecia (pasje?) o ktorych nie chce z Wami dyskutowac... Tak wiec sprawa sportu, Torcidy czy tez wedkarstwa zamknieta, bo ktos tu za malo wie na ten temat ;)
Ale o filmach moge nawalac caly czas w tym temacie bo widze ze sie on przyjal :D

Zatrybiłem kolego, po prostu przybrałem złą maskę do tej rozmowy jak widać. Zareagowałeś lepiej niż myślałem. Sprawa zamknięta.

Wiesz ja mam swoją kolekcję i jak wieczorem nic ciekawego nie leci to mam wybór książka albo film i raz oglądam to raz to. Nie wiem czemu zakładasz że nie mam innych pasji. A że nie chcesz z nami o nich rozmawiać to logiczne w końcu to forum filmowe. Ale na bloga można choć nie trzeba



,,Ale o filmach moge nawalac caly czas w tym temacie bo widze ze sie on przyjal"

Jakim cudem nastąpiła ta zmiana?? Póki co nie miałeś ochoty dyskutować tylko gadałeś o sraniu

P.S Tak ciężko napisać co do Waszesia??

Koleś, że niby ja cały dzień w domu siedzę wywnioskowałeś? Hehe, niezły jesteś, jak poznałeś to po 3 postach...

To do mnie??<za krótki><za krótki> <za krótki><za krótki>

Raczej do mnie... ^^ <za krótki><za krótki> <za krótki><za krótki>

Więc ma racje. Nie mam pojecia jak to wywnioskowałeś. A najciekawsza jest Twoja nagła chęć do dyskusji na temat filmów

Do chuligana to było :D Ja tam chrzanię jego chęci - ja z takimi raczej nie dyskutuje. Niech pisze do siebie, jak marshall law... :P

Niech tego nie robi bo przez tego Marshalla nie mam ochoty pisać na forum Nicholsona

Witeczek masz jakis problem? Jakbys nie byl taki tempy, to uzgodnilismy, ze nie bedziemy sie na ten temat wypowiadac. Tylko o filmach!
Gowno mnie obchodzi co sadzisz na moj temat. Moze i ponizam sie swoja wypowiedzia w Waszych oczach (bo przecierz bedziecie sie bronic - elita?).
Ale to juz jest internetowa napinka. Nie potrafisz sie dostosowac? Zaloze sie ze nie powiedzialbys mi tego prosto w twarz baranie! Przez internet to se mozesz machac jezorem. Dla mnie jestes ciota! Pewno myslicie, ze jestem jakims tempym skoksowanym chuliganem?
Na milosc boska, co przeszkadza w tym aby sie uczyc (chodzi mi o LO i pojscie na konkret studia), cwiczyc (w moim wypadku "tajski") i jezdzic na mecze? Z calym szacunkiem uwazam, ze na temat filmu moge z Wami pogadac, bo widze ze siedzicie w tym interesie dluzej niz ja. Ale tez staram sie ogladac filmy wspaniale, filmy ktore Wam sie podobaja, bo mnie tez niejednokrotnie wprawiaja w zachwyt. I co sie tera stalo? Znowu sie kurwa zaczela rozmowa nie na temat, bo jakis przydupas wyskoczyl, zeby mnie ocenic. Skad mozesz wiedziec kim naprawde jestem? Jak wygladam? Co mnie spotkalo w zyciu? Lub jaka mam sytuacje finansowa? Nic o mnie nie wiesz! Wiec sie kurwa nie wypowiadaj na temat innych ludzi!

Kocham piłke. Witeczek pisał o Tobie jak o chuliganie, ale ja ani przez chwilę nie pomyslałem o Tobie w taki sposób. Można kibicować jak normalny człowiek

Dyskutować nie potrafisz. Walisz tymi kurwami, ciotami na prawo i lewo

,,I co sie tera stalo? Znowu sie kurwa zaczela rozmowa nie na temat, bo jakis przydupas wyskoczyl, zeby mnie ocenic"

Ty zacząłeś tą dyskusję, my się włączyliśym i przestałeś dyskutować tylko uznałeś że zaśmiecamy Ci posta. I od tego jak użytkownik ,, Ja " uznał że ciężej zagrać realistycznie, jak w życiu nie było dyskusji, a z całą pewnością nie Ty ją zacząłeś

P.S Piszesz żeby się nie wypowiadać na temat innych ludzi, a sam nazywasz innyc elitą, dzidami itd. Trochę konsekwencji

To teraz możecie dac sobie buzi i powyjadac z dziubków
papa

Śmieszna jesteś. Rozmawiam, nie prowokuje, nie obrażam, a Ty sie mnie czepiasz. Hmm. Jaką w dyskusji też się nie udzielałaś

Hahaha nie bądź taki nadwrażliwy bo cię zjedzą wilcy
oooo jak ja się czepiam niedobra

Sory! Ale denerwuja mnie tacy ludzie i nic na to nie poradze! Na poczatku mnie ponioslo, to prawda. Ale kiedy chcialem uratowac ten temat i wszystko juz bylo ok, musial wyskoczyc jakis palant. Prawda jest taka, ze nienawidze ludzi, ktorzy zwracaja sie do mnie w ten sposob! Moze dla niektorych zycie jest piekne, slodkie i przyjemne. Ale nie dla mnie! Choc mam dopero 17 lat, nie bedzie mnie nikt nazywac a ten sposob, poniewaz uwazam, ze przezylem juz wiecej i wiem wiecej o zyciu niz wiekszosc tutaj obecnych jak nie wszystkich! Nie obchodzi mnie czy Witeczek ma 30 czy 50 lat! Co taki czlowiek jak on moze wiedziec o kibicach, chuliganach? Co moze wiedziec o Slasku i zyciu tutaj niektorych ludzi? Bo obejrzal film "Klatka"? Film ktory jest slabo zrobiony i jakos nie porusza zbytnio, nie poucza anie nie pokazuje calej prawdy! Zreszta kibice na Slasku i zycie kibica wlasnie w tym regionie jest calkiem inne niz w Gdyni, Poznaniu czy Warszawie. Nie bede o tym pisal bo wiekszosc z Was i tak to nie interesuje. A wiec proponuje tak: ponizej jest kreska i od teraz zaczynamy normalna dyskusje (glownie o Brando, gdyby ktos nie wiedzial) i konczymy z jakim kolwiek wyrazaniem sie o innych! Jesli nie, to proponuje temat zamknac, usunac i koniec!

---------------------------------------------------------------------

Nie pamietam juz na czym stanelismy ale ok ;)

Ostatnio dzieki jednemu z Was zainteresowalem sie filmem "Wsciekly byk". Zobaczylem go dzisiaj po raz pierwszy i jestem naprawde zaskoczony. Spodziewalem sie bdb filmu, ale sie tak zastanawiam, czy to aby nie najlepsza rola DeNiro? Zawsze uwazalem tego aktora jako geniusza, ale bardziej podobala mi sie gra np. Ala w "Scarface" albo "Godfather", czy Brando w "Na nabrzezach" czy "Godfather". DeNiro jakos mi sie tak nie wyroznil choc mial najwiecej swietnych rol chyba sposrod wszystkich aktorow! Teraz jednak po obejzeniu "Wscieklego byka", mam nareszcie taka jego wyrozniajaca sie role. I moim skromnym zdaniem jest to jego najlepszy film (pod wzgledem gry). Uwazam takze, ze film zasluguje na top20! Szkoda ze jest troche nizej :/

Moim zdaniem to najlepsza rola w hisotrii. To co tam zrobił Robert to mistrzostwo. Cała prostota aktorstwa. Pokazał tam wszystkie stany emocjonalne. Bezradność, złość, uparcie, podejrzliwości itd. Polecam Ci obejrzeć jeszcze Taksówkarza o ile jeszcze nie oglądałeś. Nie chce znów zaczynać porównania aktorów ( tym razem De Niro vs Brando ) i nie zaczne porównywać Vita Corleone w wykonaniu Marlona i Roberta. Najlepsza po za rolą Vita Marlona to ta z Na Nabrzezach. To idealne aktorstwo. Moim zdaniem nie szarżował z tą rolą ( jak to robi zazwyczaj Pacino i w przypadku Wściekłego Byka De Niro ), ale pokazał naprawdę wielkie aktorstwo. Jednak dla mnie ta rola jest gorsza od tej Roberta

Widzialem juz dawno i to nie raz, nie dwa... tylko trzy dokladnie jesli sie nie myle :P Z tych pieknych filmow DeNiro zostala mi jeszcze do obejrzenia "Misja". I zrobie to z pewnoscia w najblizszym czasie ;) Rola w taksowkarzu byla swietna to fakt. Ale moim zdaniem nie dorownywala tym, wymienionym wyzej... "Wsciekly byk" dostal odemnie 10/10 a to rzadko mi sie zdarza. Taxi Driver ma u mnie mocne 9/10 i wiele juz chyba filmow ocenilem ta nota ;) Co do roli boksera to ciekawe jakby wypadl w tym wlasnie Brando? Ja wiem ze jestes fanem DeNiro ale jeszcze przed tym zalamaniem sie zycia Marlona, gdyby wtedy zagral w takim filmie jakim jest "Wsciekly byk"? Moim zdaniem bylo to cos pieknego. Brando mial sylwetke, gdzie moglby spokojnie grac boksera wagi ciezkiej! Moze Marciano? Teraz to juz nie wazne bo nigdy sie nie stanie ale zawsze uwazalem ze wlasnie ten aktor by swietnie pasowal do takiej wlasnie roli...