Mike Hodges wychował się w dobrze sytuowanej rodzinie klasy średniej. Miał zostać dyplomowanym księgowym, jednak dwa lata spędzone na służbie wojskowej w Królewskiej Marynarce Wojennej sprawiły, że Hodges chciał zająć się czymś bardziej kreatywnym. Służba na pokładzie trałowca była dla niego czymś nowym, biorąc pod uwagę jego pochodzenie. Oczyszczając wody z min w celu ochrony krajowego rybołówstwa, zobaczył coś, co zmieniło jego życie - nędzę w jakiej żyli rybacy i ich rodziny, wręcz upodlenie ich życia. To właśnie o ciemniejszej stronie Wielkiej Brytanii chciał pisać, uważał ją za bardziej pociągającą.
W latach 60. pracował w telewizji. Był producentem i reżyserem filmów dokumentalnych przy serialach "
World in Action" oraz "Tempo". Napisał i wyreżyserował dwa thrillery dla telewizji wchodzące w skład serii "
ITV Playhouse", nim otrzymał szansę nakręcenia swojego kinowego debiutu, "
Dopaść Cartera". Historia gangstera Jacka Cartera, który wraca do rodzinnego Newcastle w celu zbadania nagłej śmierci swojego brata, zyskała status filmu kultowego. Obecnie debiut Hodgesa uważany jest za jeden z najlepszych i najbardziej wpływowych brytyjskich kryminałów.
W latach 1974-1987 zrealizował trzy filmy science-fiction, które nie przyniosły wystarczająco dużych zysków, aby umocnić jego pozycję reżysera, a także thriller "
Modlitwa za konających". Film, do którego Hodges chciał zrzec się praw, ponieważ obraz drastycznie przemontowano i zmieniono muzykę. W 1989 roku otrzymał pełną kontrolę nad produkcją "
Czarnej tęczy". Film zebrał świetne recenzje, jednak problemy z dystrybucją podkopały jego sukces.
Mike Hodges powrócił do kin niemal dekadę później, filmem "
Krupier". Ironiczna, nieco egzystencjalna opowieść o chciwości i niszczącej sile pieniądza spotkała się z ciepłym przyjęciem ze strony widowni i krytyków. Sukces "
Krupiera" i kultowy status "
Dopaść Cartera" doprowadziły do ponownego zainteresowania Hodgesem. Zaowocowało to filmem dokumentalnym "
Murder by Numbers", a także kolejnym thrillerem z
Clivem Owenem w roli głównej, "
Odpoczniesz po śmierci".
Mike Hodges uważał, że filmy powinny mieć duszę, wyrażać często niewygodną prawdę o kondycji człowieczeństwa, mieć swój wkład w kształtowanie tożsamości narodu w obliczu napływu amerykańskiej kultury i pieniądza. Zmienne koleje jego kariery stanowią przykład postawy, której reżyser pozostał wierny. Wiele jego filmów ucierpiało przez fatalną strategię dystrybutorów.