Steven Seagal

Steven Frederic Seagal

5,9
15 582 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Steven Seagal

To już marni polscy aktorzy są wyżej, szczerze mówiąc to na chwilę obecną biorąc pod uwagę poziom obecny Seagala wcale się nie dziwię, że jest tak nisko!

Od tak 1991 roku byli już chyba na takim samym poziomie ,jednak tak jak mówisz na początku lepszy był Seagal

użytkownik usunięty
bradock

no tak.

bradock

Skoro mówisz Bradock, że był lepszy, to w czym? Każdy film Seagala był taki sam, nie oszukujmy się! A Van Damme nie tylko grał jako karateka, ale też jako więzień, uciekinier z Legii cudzoziemskiej, ratownik podczas ataku terrorystycznego, oraz pomocnik niewinnej dziewczyny w celu ratowania jej ziemi. Coś jeszcze wymienić? Bo naprawdę, ról różnorodnych Van Damme miał bardzo dużo, a Seagal grał w jednym i tym samym przez ponad 20 lat.

AdamBayern01

no nie zawsze taki sam film ale zgadzam się trochę lepiej grał jednak JCVD !

prof_mateusz27

Oczywiście, że tak! JCVD miał przynajmniej różne role!

AdamBayern01

Fakt, filmy Seagala są do siebie zbliżone a postacie jakie gra blizniaczo podobne. Jednak z drugiej strony czego oczekiwać po Stevenie? Ja włączając, któryś z jego filmów mam sprecyzowane oczekiwania = chce dobrego mordobicia i strzelanin i więcej mi do szczęścia nie trzeba. Jeżeli będę chciał obejrzeć dramat to zapodam sobie coś z Marlonem Brando :P

Van Damme jest lepszym aktorem od Stevena, ale to bez znaczenia. Powiedz szczerze, wolisz stare klasyki Van Damma gdzie był słabym aktorem czy rozwiniętego aktorsko Jeana w filmach pokroju "Aż do śmierci" ? Osobiście sto razy bardziej wole: Bloodsport, Kickboxera i np Cyborga, czyli filmy gdzie aktorsko był mierny. W takich filmach warsztat aktorski ma marginalne znacznie, co można zaobserwować właśnie na Seagalu . Trzepał ładną kasę a jego stare filmy były przecież hitami.

Lizmak

Obaj Panowie w tym samych latach byli dla siebie wzajemną konkurencją. Jeżeli chodzi o Van Damma to lubie go za to, w jakich grał i w ogóle za jego osobę. Jean-Claude zagrał w kilku bardzo znanych filmach kina akcji, znany obecnie praktycznie co2/3 osobie w naszym kraju. Ale, oprócz filmów sztuk walki, Van Damme dał sobie znać w dramatach, thrillerach, oraz romansach! Ttutaj, w tej kwestii jest lepszy od Seagala!

AdamBayern01

Nie twierdzę, że nie, ale nijak ma się to do kina akcji. Ani od Van Damma ani od Seagala nie oczekuję dramatów :P Specjalizują się w kinie akcji a jeżeli zbaczają z toru (Seagal - Patriota, Van Damme np JCVD) to są to zdecydowanie ich gorsze filmy.

Lizmak

Każdy aktor ma na swojej karierze jakieś wpadki, w postaci filmów nisko budżetowych, nie przyniosąc wysokich rezultatów. Tyle, że Seagal po 2001r. miał notorycznie powtarzające sięz roku na rok takie filmy. Van Damme też, ale nie jest to film JCVD tylko np. Zakon czy też Za Ciosem. Ale różnica między Van Dammem, a Seagalem jest taka, że Van Damma potrafił podnieść się z rynku VHS przeniesionego na DVD i kręcać naprawdę solidne produkcje jak Skazany Na Piekło czy też Mściciel. I z Van Dammem na chwilę obecną jest co raz lepiej, obejrzyj sobie Krzyżowy Ogień i 6 Kul. A ze strony Seagala np. Naprzeciw Ciemności, a dostaniesz różnicę między tymi panami!

Lizmak

Kiedy Van Damme i Seagal zaczeli odchodzić od kina akcji to dobrze to nie wygladało .Natomiast w kinie akcji mistrzowie !!!

bradock

Zależy, o których latach mówisz. Van Damme po latach 2000 wciąz grał w kinie akcji; masz na przykład Replikanta, Skazany Na Piekło, Mściciel.

AdamBayern01

No np Uciec ale dokąd nie zabardzo mi przypadł do gustu ,kiedyś mówili na TVP1 jak zapowiadali ten film że Van Damme pokazał tym filmem ze oprócz walki ma także dusze czy czy jest wrażliwym facetem .Ale ostatnio ogladałem ten film i było widać że gra Van Dama jest dość oszczędna ,ostrożna ,szczególnie na tle innych aktorów .Van Damme mało w tym filmie wypowiadał zdań ,tekstów ,był jakiś taki spokojny .O wiele bardziej spodobała mi się jego gra w Wykonać Wyrok czy Podwójne Uderzenie ,czy nawet w filmie Kickboxer .

bradock

Uciec, ale dokąd to film raczej związany z dramatem, akcją i romansem. Mi się tam rola Van Damma bardzo podobała - zagrał uciekiniera z więzienia, później pomocnika w celu uratowania ziemi dziewczyny, która zapewniła mu nocleg, oraz spędził z nią noc. W tym filmie zostały idealnie zaprezentowane relacje pomiędzy dzieckiem a kompletnie nie znaną, obcą osobą. Mnie zaskoczyło w tym filmie najbardziej zakończenie, które przyznasz, że było zaskakujące. Prawda, że JCVD bardziej nadaje się do filmów karate, czy też dramatów bezpośrednich, w którym końcową walkę wygrywa. W Uciec, ale dokąd było inaczej. Raz, że nie do końca on wygrał te walkę o siebie, bo sami wiemy jak się to skończyło. Dwa, że nie było typowych kopniaków 360' Van Damma. Wg mnie dobrze, ze Jean-Claude spróbował sił w tego typu filmie, zdecydowanie się on do takich filmów nadaje moim zdaniem. Może Tobie się nie spodobał, bo spodziewałeś sięczegoś zupełnie innego - w zasadzie trudno powiedzieć. Dla mnie Nowhere to Run jest idealnym filmem Van Damma, bez którego jego filmografia składała by się tylko z filmów z happyendem(poza nielicznymi wyjątkami typu Czarny Orzeł), tu jest inaczej, co mnie bardzo cieszy!

Lizmak

"J.C.V.D" Jean Claude'a Van Damme'a cieszy się z tego filmu bardzo poniewarz miał on znakomite recenzje i walczył on nawet jakąś tam nagrodę (nie pamiętam jaką) z Filmem "Zapaśnik" przegrał w tedy ale to już było coś. Chyba w jakiejś gazecie został umieszczony w pierwszej dziesiątce najlepszych filmów 2008! Van Damme był bardzo z tego dumny !

prof_mateusz27

Ja czytałem ze J.C.V.D dostał bardzo dobre opinie od krytyków filmowych .

bradock

wiem

AdamBayern01

No ale chyba mi nie powiesz że Van Damme w Krwawym Sporcie zagrał lepiej pod względem aktorskim od Stevena w Niko ? .Przecież on tam był bardziej karateką niż aktorem ,mało mówił ,wyrażał emocję a za to dużo działał ,walczył .Natomiast Steven w Niko zagrał gliniarza z charakterem który wystepuję przeciwko swoim skorumpowanym kolegom z policji ,oraz dawnym kumplom z wojska .Seagal w Niko najlepiej zagrał w swojej karierze ,potem jednak było gorzej ,ale na początku niezle .Nie wiem dokładnie jakie recenzje miał Niko ale z tego co słyszałem to miał świetne .Jak znajdę jakieś info to dam znać .Co do Van Damma to on na początku nie mógł się zabardzo popisać grą aktorską bo jeszcze słabo umiał jezyk angielski ale potem robił z filmu na film postępy .

bradock

Zależy pod jakim względem bierzesz te filmy za lepsze od siebie. Jeżeli chodzi o ktorstwo, zgadza się, że Nico. Ale jeżeli chodzi o walkę, akcję, oraz wyonanie i scenariusz zdecydowanie, bez żadnych wątpiwości wybieram Krwawy Sport. Tym filmem JCVD zdobył ogromną sławę, przez kilka lat zarobił tyle, co my przez całe życie. Aktorsko to zdecydowanie wśród swoich pierwszych filmów Seagal po tym względem za wysoko nie stał. Przyznam, te filmy były dobre, ale jakie to miało znaczenie w tym, że miały w 90% podobny scenariusz.. Van Damme próbował swoich sił w thrillerach, dramatach, oraz romansach. Czy Seagal wystąpił we przypuśćmy romansie? Nie wydaje mi się. A Van Damme miał np.. Uciec, ale dokąd. Seagal wystąpił w filmie wojennym? JCVD owszem: Legionista i Zastępca, Seagal natomiast nigdy. I nie oszukujmy się, kto jest lepszym aktorem w tej kwestii, bo zdecydowanie JCVD.

AdamBayern01

,,Zależy pod jakim wzgledem bierzesz te filmy za lepsze od siebie ,, Jeżeli chodzi o aktorstwo ,zgadza się ze Niko .No i właśnie tutaj mi przyznałeś racje ,pod wzgldem aktorstwa Steven na początku był lepszy od Van Damma .Natomiast jeśli chodzi o takie typową akcje to oni krecili obydwaj świetne filmy akcji ,, nie ma co się zastanawiać który ma lepsze filmy .Jeden woli Krwawy Sport a drugi Niko .No i jeszcze jedno ,chyba Uciec ale dokąd nie nazywasz na serio romansem ? .Przecież to typowy film akcji ale z wątkami romansu i obyczaju .Jeśli chodzi o kto jest lepszym aktorem to oczywiście że Van Damme ,tylko nam chodziło o początki kariery -tak 1988 -1991 ,wtedy górował Steven ,potem Van Damme .

bradock

No ale porównując wszystkie sceny erotyczne Van Damme, w Nowhere to run była najlepsza. Z resztą, zaimponowała mi tam grająca Clydie, oraz Culkin młodszy! Aktorka o imieniu Rosanna+Arquette imponowała urodą, krótko mówiąc niezła dupa z niej była, z męskiego punktu widzenia, który mam nadzieję, że zaakceptujesz! W ogóle podobał mi się ich wątek, jak Van Damma z Alex w Maksimum Risk - takie dziewczyny właśni do Jean-Clauda pasują! Co do powyższych Twoich dobrze zbudowanych i przemyślanych zdań to masz rację, po prostu po cześći nie zrozumiał terminu, który miałem za zdanie omówić, przeanalizować i późneij zreasumować! Wiesz, filmy z Seagale mi się bardzo myą, wyjątkiem jest mój ulubiony Nieuchwytny i słynne Stevena "All the time" hehe. Ogólnie Van Damme wydawał mi się zawsze postacią znacznie do siebie bardziej przekonującą. W przeszłości był młody, przystojny, umięśniony - czego chcieć więcej? Seagal za dużych "mułów" to nie miał, mógł tylko pozazdrościć od Dolpha, Sylvka i Arnolda. Stevena da się lubić, ale do pewnego czasu. Dla mnie jego filmy dało się oglądać, a niektóre nie! Jutro ogldam ze Stevenem prawdopodobnie Grę o życie, a mówiłeś, że to dobry film z nim, więc zajmę się nim jutro w niedziele po kościele :)

AdamBayern01

Już mi się nie chcę tego wątku ciągnoć typu kto lepszy ,kto gorszy .Zgadza się że Maksimu Ryzyka to jest świetny film Van Damma ,podobnie Uciec ale dokąd .Co do Seagala to powiem tylko tyle :On na początku robił furorę ,jak jeszcze Aikido nie było znane ,nikt przetem tej sztuki nie widział ,to było coś nowego ,fajnego ,zajebistego ,rewelacyjnego itp Wtedy jego filmy cieszyły się popularnością ,a Steven wielkim uznaniem i szacunkiem .I co z tego że jego filmy były bardzo podobne do siebię ? On miał tylko pokazywać perfekcyjną cheografię walk i strzelaniny .Jednak gdy z czasem ludzie oswolili się z jego sztuką walki ,a Steven zaczoł coraz gorzej walczyć czar i urok Stevena prysł .A Steven wylądował na tym miejscu gdzie jest do dzisiaj .I nie pisz mi znów Adamie że Van Damme świetnie walczył w Krwawym Sporcie czy Kickbokserze ,czy ma duże mieśnią niż Steven ,bo oto to nie chodzi itp To co miałem powiedzieć powiedziałem .

bradock

Może zbyt często się powtarzam, przepraszam, jeżeli się Cię to irytuję, bądź też wnerwia. Ja również chciałem podziękować za udaną konferencję, mam nadzieję, że wszystko sobie tutaj wyjaśniliśmy :)

bradock

Widzę, że już poniżej doszliście do kompromisu i bardzo mnie to cieszy, ponieważ mam bardzo podobne zdanie na ten temat. Ja jeszcze dodam od siebie : Początkowe wczesne filmy Stevena Seagal'a były przynajmniej dla mnie kwintesencją Kina Sensacyjnego a Jean Claude Van Damme'a Kwintesencją Kina Sztuk walk/Akcji. Te filmy miały dokładnie to co chcieli zobaczyć i usłyszeć widzowi ! Czyli genialną muzykę, wyrazistych pozytywnych jak i niepozytywnych bohaterów itp !!! Oboje ci panowie i reszta tych niesamowitych twardzieli to niezapomniane Legendy/Tytani/Mistrzowie Kina Akcji !!!

użytkownik usunięty
prof_mateusz27

Seagal przez całą karierę grał w takimi typie kina akcji policyjnym.

Dokładnie. I przez całą swoją karierę nie spróbował sił w niczym innym, dlatego po prostu jest słabym aktorem!

AdamBayern01

Zależy słaby w jakim kinie ? Bo w kinie sensacyjnym był kiedyś naprawdę dobry ,proszę obejrzeć opinie o jego filmie wydanych przez 2 ,jednych z najlepszych ,cenionych amerykańskich krytyków filmowych :http://www.youtube.com/watch?v=tDt3VXuEbmw&feature=relmfu

bradock

http://www.youtube.com/watch?v=tDt3VXuEbmw&feature=relmfu

ale co to ma do tego ? napisałem o wczesnych jego filmach, nie późniejszych

użytkownik usunięty
prof_mateusz27

No widzisz a ja napisałem o wszystkich że to jedno i to samo. ;)

No i masz rację! Bo Seagal przez ponad 20 lat siedzi w tym samym.

mniejsza z tym ja mam na dysku "Niebezpieczny człowiek", "Żądza śmierci" i "Gra o życie" i nie wiem co se pierwsze zapuścić, co radzicie ?

użytkownik usunięty
prof_mateusz27

Gra o Życie chyba najlepszy z tych wymienionych.

ok

a po tym se puszcze klasyk ze świetną obsadą TC 2000

no fajny film na poziomie "sprawiedliwość ulic" 7/10

ps. końcówka mogli zrobić inaczej ale i tak dobra.

prof_mateusz27

Żądze śmierci oglądałem, ledwo co wytrwałem do końca, za dużo akcji skupia się na postaci Seagala. 5/10.

No i co z tego że grał w takim samym kinie akcji policyjnym ? On przecież miał za główne zadanie w efektowny sposób łamać kość przeciwnikom oraz w bardzo efektowny sposób ich rozwalać .I tak robił .No i też nie grał ciągle w kinie policyjnym ,bo 2 Liberatory były inne niż Niko czy Wygrać że Śmiercią .

użytkownik usunięty
bradock

Inne ok ale nie różniły się tak bardzo nie przesadzajmy. Filmy Seagala to jak jeden ciągnący się serial. ;)

No tak ale tu chodzi o efektowne walki ,póki Steven lał się efektownie to nikomu to nie przeskadzało ,wiec nie zmieniano recepty na sukces ,gorzej gdy okazało się że Stevena filmy zaczeły tracić widzów ,mniejsze wpływy w kasie itp W 1997 roku Warnes Bros rozwiązał z nim umowe ..

Podobnie jak pan Willis, który w większości filmów wcielał się w stróży prawa: policjantów, czy detektywów.

użytkownik usunięty
karoman4

Wcale nie podobnie bo Seagal w każdym filmie prawie grał jedną i tą samą postać. Bruce ma na swoim koncie sporo różnorodnych ról. :)

Na Bruce'a też narzekano, że gra ciągle to samo.

użytkownik usunięty
karoman4

Ale tu nie mowa o Bruce Lee.

Pomidorek obudź się. ;-D Kto mówi o Bruce Lee? Ja mówię w tej chwili o Willisie.

użytkownik usunięty
karoman4

Wiem przez pomyłkę napisałem Lee. ;/

użytkownik usunięty

Dzisiaj mi się wszystko pieprzy taki dziwny dzień. :(

Masz zły dzień, co?

prof_mateusz27

Filmy Seagala w prawdzie niczym się dużo o d siebie nie różniły, co innego Van Damma filmy, które miały zupełnie inny przebieg, scenariusz. Przede wszystkim Van Damme w swoich filmach udowadniał, że naprawdę jest świetnie wyszkolony w sztukach walki. Seaga że niby też, ale on pokazywał tego znacznie mniej we swoich filmach. Generalnie tych Panów różni jakość filmów późniejszych, ale jednak wcześniejszych również! Van Damme prezentował się jako karateka, Seagal jako policjant, bądź tez agent. Wiesz, co głównie różni tych panów? To, ze Van Damme potrafił zagrać we filmach różnego rodzaju, dramaty, thrillery, romanse, filmy wojenne i sci-fi. Seagal cały czas tkwił, tkwi i będzie tkwić w tym samym gównie, co przedtem, a Van Damme znalazł podejście pod górkę i pnie się dalej! Za to właśnie lubię Jean-Claude Van Damma - w swoich późneijszych latach zaczyna się prezentować nie jako karateka, ale jako aktor! Seagal to niestety nie dotyczy, gdyz jak powiedziałem duż się te jego wszystkie filmy od siebie nie różniły, albo macha rączkami w swoi stylu, albo lata z pukawką. Powinien spróbować czegoś innego, a nie ciągle to samo w kółko. Takie jest moje zdanie.

użytkownik usunięty
AdamBayern01

Zobaczymy co JCVD pokaże w thrillerze Enemies Closer.

Też jestem tego filmu ciekaw! Myslę, że mnie nie zawiedzie, w Six Bullets i Krzyzowym Ogniu był wyśmienity, o Niezniszczalnych nie wspominając ;)