Recenzja wyd. DVD filmu

Kod nieznany (2000)
Michael Haneke
Juliette Binoche

Fenomenologia niezrozumienia

Michael Haneke jest bez wątpienia jednym z najbardziej interesujących i bezkompromisowych współczesnych reżyserów. A jednak "Kod nieznany" to stosunkowo mało rozpoznawalny w Polsce obraz. W
Michael Haneke jest bez wątpienia jednym z najbardziej interesujących i bezkompromisowych współczesnych reżyserów. A jednak "Kod nieznany" to stosunkowo mało rozpoznawalny w Polsce obraz. W przeciwieństwie bowiem do "Funny Games", "Pianistki" czy "Ukrytego" nigdy nie trafił do jakiejkolwiek dystrybucji. Tym bardziej należy docenić fakt, że wreszcie ktoś zrozumiał, że wciąż mieszkają  tu  ludzie, dla których kino bywa czymś więcej niż dodatkiem do popcornu. "Kod nieznany" to najprościej mówiąc traktat o niemożności porozumienia się. Na film składa się mozaika różnorodnych, niekoniecznie zachodzących na siebie wątków układających się w obraz niemocy komunikacyjnej w relacjach międzyludzkich. Rzecz jednak w tym, że dla Hanekego równie, a może nawet bardziej istotne niż to, co dzieje się między postaciami na ekranie, jest relacja zachodząca między ekranem a widzem. W ten sposób ważniejszym niż sam tekst okazuje się metatekst, a same dzieło jawi nam się jako autoteliczne. Kwestia mediów, komunikacji międzyludzkiej i wszelkich możliwych wariantów przemocy to trzy główne motywy przenikające całą twórczość Hanekego. Wszystkie one splatają się w jedno pod względem relacji widz – ekran. Dla Hanekego widz jest bowiem zarazem partnerem i ofiarą. Każdy kolejny obraz obnaża jego słabość. Twórca  gra z oczekiwaniem widza, dostarczając mu skrajnej przemocy, jak w "Funny Games", pozbawionej jednak obrazów okrucieństwa, pornografii bez nagości ("Pianistka"), czy też opowieści o komunikacji, której ostatecznym podmiotem niezrozumienia jest widz, a nie bohaterowie. "Kod nieznany" nie jest najprostszym filmem w odbiorze. Współczesny widz przyzwyczajony do szybkiego teledyskowego montażu może nie przyswoić narracji budowanej za pomocą pozbawionej emocji obserwacji kamerą. Haneke lubi eksperymentować z językiem filmowym, narracją i strukturą. To zimne, ale piękne kino. Niezależnie jednak od przyzwyczajeń warto zobaczyć "Kod nieznany", wierzę szczerze, że są tacy, dla których ten film będzie początkiem zażyłej znajomości.    Wydanie DVD daje możliwość zobaczenia filmu z napisami bądź lektorem. Dodatkową atrakcją jest wywiad z reżyserem, materiały z realizacji i zwiastun.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones