Młodzieniec z duszą starca

To historia, obok której nie można przejść obojętnie. 
Historia Benjamina Buttona, który zamiast starzeć się – młodniał.Tak właśnie produkcja Davida Finchera z 2008 roku opisywana jest na najbardziej popularnym polskim serwisie internetowym poświęconym produkcjom kinematograficznym – Filmweb.pl. To jedno krótkie zdanie zawiera w sobie streszczenie fabuły filmu i połowicznie wyjaśnia tytułowy "niezwykły" przypadek głównego bohatera. Nie oddaje jednak ani piękna, ani esencji tej ekranizacji. Już samo to, że jest to połączenie melodramatu z fantasy, świadczy o tym, że można powiedzieć o nim coś więcej.Fakt, że został nagrodzony łącznie czternaście razy, w tym trzema Oscarami, tylko to potwierdza.

Benjamin Button, w którego rolę wciela się jedyny w swoim rodzaju Brad Pitt, to postać stworzona w latach dwudziestych XX wieku przez F. Scotta Fitzgeralda. To właśnie na podstawie napisanej przez niego noweli osiemdziesiąt sześć lat później powstaje prawdziwe arcydzieło. Film porusza serca, bawi i wzrusza jednocześnie, wciągając widza w bieg nietypowej historii.

Pozornie wszystko rozpoczyna się pod koniec sierpnia 2005 roku w Nowym Orleanie, na kilka godzin przed nadejściem huraganu Katrina. Leżąca na łożu śmierci kobieta prosi swoją córkę o przeczytanie starego pamiętnika należącego niegdyś do niejakiego Benjamina Buttona. Wtedy właśnie zostajemy zapoznani z postacią, wokół której kręci się cała fabuła. Dzięki istnieniu pamiętnika, równolegle z córką kobiety, śledzimy losy mężczyzny, który wswoim życiu niejedno przeżył i niejedno widział.

Dlaczego jest to tylko "pozorny" początek? Ponieważ dopiero po pewnym czasie dostrzegamy związek historii bohatera z pierwszą, otwierającą ekranizację sceną – historią niewidomego zegarmistrza, który po śmierci swojego syna tworzy zegar odmierzający czas do tyłu. Z początku wydaje się nie mieć to związku z historią umierającej kobiety. Z początku wiele rzeczy wydaje się nie mieć sensu: zegarmistrz, kobieta leżąca na łożu śmierci, a następnie koniec I wojny światowej i inna kobieta umierająca przy porodzie oraz jej mąż porzucający ledwo narodzone dziecko na progu domu starców. Wątki te zaczynają łączyć się ze sobą dopiero w trakcie oglądania, wraz ze stopniowo zwiększającym się zaangażowaniem wśledzeniefabuły. Zgrabnie przeplatają się ze sobą, by ostatecznie znaleźć ujście w końcowej scenie, kiedy to wspomniany już wcześniej zegar zostaje odstawiony w kąt. Bez problemu można zauważyć, iż stanowi on swego rodzaju klepsydrę, trzymającą historię w całości. Zabieg iście mistrzowski, zakreślający ramy czasowe tak filmu, jak i opowieści o Benjaminie samej wsobie.

Ekranizacja z pewnością zachwyca – nie tylko samą fabułą, wokół której została zbudowana, ale również przepięknymi zdjęciami i kolorystyką utrzymanymi w klimatach lat 20., w których rozgrywa się główna część akcji, oraz idealnie dobraną muzyką, nadającą poszczególnym scenom uroku i wdzięku. Choć sam skrócony opis nieszczególnie zachęca do obejrzenia, zdecydowanie warto puścić go w pewnym stopniu mimo uszu i przekonać się na własne oczy, że jest to coś więcej niż historia mężczyzny, który swoje życie przeżył wspak.

To historia o świecie, o realiach dawnych lat, o wszystkich tych, którzy otaczali Benjamina Buttona. To historia o miłości, nienawiści i przebaczeniu; o stracie i poczuciu obowiązku wobecinnych.To historia, obok której nie można przejść obojętnie.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Grube miliony wprawiające w ruch machinę reklamową, stado rozszalałych pismaków, prześcigających się w... czytaj więcej
David Fincher serwuje nam doskonały obraz o niezwykłym człowieku, który rodzi się w niecodziennych... czytaj więcej
David Fincher, reżyser znany głównie z szybkich i zaskakujących filmów akcji, jak "Siedem" czy... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones