Silikonowa prawda

Weide spreparował komedię, która zapewnia miły, dwugodzinny relaks. Od komedii naprawdę nie można więcej wymagać.
Żyjemy w świecie bombardowanym plotkami z tzw. 'high-life'u'. Widzimy pięknych i bogatych robiący głupie rzeczy, na które nas, zwykłych zjadaczy chleba, po prostu nie stać. Kiedy zatem ktoś stara się nam wmówić, że życie na górze pieniędzy jest straszne, jedyne co możemy zrobić to zaśmiać się. I pewnie dlatego o ciężkim losie potężnych, bogatych i sławnych najczęściej opowiadają komedie. Nie ma tu potrzeby wiary w prezentowaną historię, wystarczy że jest zabawnie. "Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi" Boba Weide'a jest najlepszym dowodem na prawdziwość powyższych słow. Co śmieszniejsze, film powstał na podstawie prawdziwej historii Toby'ego Younga, który próbował odnieść sukces w piśmie Vanity Fair. Film wszystko przeinaczył, odseparował się od prawdy, lecz ogólna idea pozostała ta sama. Entuzjasta świata rozrywki dostaje szansę pisania w jednym z najważniejszych pism o gwiazdach show-biznesu. Początkowo pozostaje wierny swoim ideałom, lecz wszechogarniający cynizm, sztuczność i fałsz w końcu i jemu dają się we znaki. Jeśli fabuła wydaje się wam znajoma, to nie jest to przypadek. Niestety "Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi" do złudzenia przypomina komedię sprzed roku "Diabeł ubiera się u Prady". Identyczna konstrukcja narracji, ta sama galeria postaci, przez co od początku wiemy, czego możemy się spodziewać. Działa to niestety na niekorzyść "Jak stracić przyjaciół…". Na szczęście film ma też kilka zalet, dzięki którym mimo całej swej wtórności jest to lektura warta obejrzenia. Przede wszystkim Simon Pegg. Ci, którzy widzieli "Hot Fuzz" lub "Wysyp żywych trupów", doskonale wiedzą, że jest to prawdziwy wulkan humoru. Tu jest tylko aktorem, co odczuwa się w nieco przytępionym ostrzu satyry. Jednak mimo wszystko Pegg pozostaje sobą, rozśmieszając widzów w kilku scenach niemalże do łez. Popisała się również Gillian Anderson w roli specjalistki od PR. Kto wie, być może jest to najciekawsza od lat rola Anderson w kinie. Jest również Megan Fox, która wystarczy że pojawi się w przemokniętej sukience, a męska część publiczności już pozytywnie oceni cały film. Czy "Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi" ma szansę pobić "Diabeł ubiera się u Prady"? Nie, na to jest już za późno (albo za wcześnie). Czy oznacza to, że film jest stratą czasu? Też nie. Weide spreparował komedię, która zapewnia miły, dwugodzinny relaks. Od komedii naprawdę nie można więcej wymagać.
1 10
Moja ocena:
7
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones