Recenzja wyd. DVD filmu

Spielen wir Liebe (1977)
Pier Giuseppe Murgia
Martin Loeb
Eva Ionesco

Dorosłe dzieci

Laura (Lara Wendel) od lat wakacje spędza wraz z rodzicami na prowincji w domu położonymobok lasu. Okres letni zawsze upływa jej na zabawach z rówieśnikiem Fabrizio (Martin Loeb). Tego roku Laura
Laura (Lara Wendel) od lat wakacje spędza wraz z rodzicami na prowincji w domu położonymobok lasu. Okres letni zawsze upływa jej na zabawach z rówieśnikiem Fabrizio (Martin Loeb). Tego roku Laura odkrywa że w zachowaniu i zwyczajach chłopca nastąpiły znaczące zmiany. Fabrizio nabywa skłonności do nieuzasadnionego okrucieństwa, jest władczy i wymaga od dziewczynki całkowitego posłuszeństwa. Wykorzystuje uczucie jakim ona go obdarza i skłania do kontaktów seksualnych. Wkrótce do owej sytuacji wkroczy postać pewnej siebie Silvii (Eva Ionesco), która zajmie pozycję towarzyszki Fabrizia. Od tej pory nieśmiała i zamknięta w sobie Laura coraz częściej pada ofiarą bezlitosnych gier dwójki swych towarzyszy...

Obraz "Maladolescenza" to pozycja, którą z pewnością trudno uznać za tuzinkową. Film ów zostałw 2006 roku zakazany w Niemczech.Decyzja tao tyle dziwi, ze wcześniej z jego dystrybucją nie było specjalnych problemów. Bardziej zrozumiały jest już powód takiego posunięcia. Wyreżyserowany przez Włocha Pier Giuseppe Murgiafilm zawiera bowiem dosyć liczne sceny erotyczne, w których nagrywaniu brali dwunastoletni wówczas odtwórcy ról. Gdy uzmysłowić sobie ów fakt, to przestają dziwić wszelkie kontrowersje narosłe wokół tej pozycji na przestrzeni lat. Owe sekwencje wypadają nad wyraz naturalistycznie i u każdego stróża moralności z pewnością wywołają ciarki. "Maladolescenza", znana również pod niemieckojęzycznym tytułem "Spielen wir Liebe", niejednokrotnie była poddawana ostrym cenzorskim ingerencjom, które miały na celu "wykastrowanie" filmu z budzących oburzenie fragmentów, cotym samym kaleczyło też całe dzieło i w dużym stopniu jezubażało.

Jak więc widać, ocena obrazu Murgii może nastręczać pewne problemy, przynajmniej od strony etyczno - moralnej. Bo gdy zapomnieć o wszelkich drażliwych kwestiach staje się jasne, że "Maladolescenza" to obraz niezwykły, wręcz jedyny w swym rodzaju. Pełen poetyckiej siły, przepięknie sfotografowany i opatrzony cudowną muzyką Giuseppe Caruso(na liście płac figurującego jako Pippo Caruso), która miejscami przywodzi na myśl niektóre dokonania Riza Ortolaniego. No i, co nie mniej istotne, każde z trzech odtwórców ról gra tu naprawdę przekonująco, miejscami wręcz wprawiając w osłupienie.

Sama fabuła, choć prowadzona raczej niespiesznie, pozbawiona nagłych zwrotów akcji, potrafi wciągnąć bez miary. Co ciekawe, przez cały seans na ekranie ani na moment nie pojawia się nikt dorosły, co już samo w sobie jest znaczące.Zupełnie jakby do świata młodocianych bohaterów nie mieli wstępu rodzice, opiekunowie, co przecież jednak nie oznacza że jest to świat nieszkodliwych fantazji.Murgiaw swym dziele staje niejako w opozycji do twierdzenia jakoby dzieci miałyby być uosobieniem czystości i niewinności. W jego wizji Fabrizio i Silvia są uosobieniem "małoletniego zła", które pojawia się już w samym włoskimtytule.Przedstawiona na ekranie historia pełna jest smutku,przepełniona melancholią, która kontrastuje (i współgra zarazem) z pięknem soczystych kadrów. Trójkątpełen "dziecięcych namiętności" znajdzie w końcu swój tragiczny finał, który od początku zdaje się być nieunikniony.

"Spielen wir Liebe" to pozycja, obok której trudno przejść w sposób obojętny. Jednak jej walory artystyczne są w takim stopniu niezaprzeczalne, że trudno byłoby oskarżyć reżysera i ekipę o uprawianie taniej eksploatacji. Dzieło Murgii urzeka swoim wizualnymdopieszczeniem inieco oniryczną atmosferą, porusza, skłania do myśleniai na długo zapada w pamięć. Warto przekonać się o tym samemu.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones