Recenzja gry

Dishonored (2012)
Harvey Smith

New Assassin Corvo

''Dishonored'' to gra stworzona przez francuską firmę Arkane Studios, znaną głównie z takich gier, jak ''ARX Fatalis'' i ''Dark Messiah of Might and Magic''. Wydawcą został jeden z potentatów na
''Dishonored'' to gra stworzona przez francuską firmę Arkane Studios, znaną głównie z takich gier, jak ''ARX Fatalis'' i ''Dark Messiah of Might and Magic''. Wydawcą został jeden z potentatów na rynku gier, czyli Bethesda Softwarks kojarzona przede wszystkim z serią ''The Elder Scrolls''. ''Dishonored'' należy do gatunku gier akcji z elementami skradanki, a ukazana została z perspektywy pierwszej osoby.

Gra opowiada o fikcyjnym świecie opętanym przez szczurzą zarazę, akcja gry toczy się w różnych miejscach, jednak centralną pozycje w nim zajmuje miasto Dunwall  i to w nim przyjdzie nam wykonywać większość misji, jest ono na wskroś steampunkowe  ma w sobie coś z (Rapture) z gry ''BioShock'', oraz światów przedstawionych w ''Syberia'' czy serii gier ''Thief'', lecz chociaż jest brudne, mechaniczne i odpychające, ma w sobie coś oryginalnego i zapadającego w pamięć.

Głównym bohaterem gry jest długowłosy odziany w swoją szatę legendarny strażnik cesarzowej, czyli Corvo Atano. Jest on biegłym szermierzem, kusznikiem oraz szpiegiem i posiada nadprzyrodzone moce (lecz nie od początku gry). Corvo, powracając po poszukiwaniach leku na zarazę, wraca z wiadomością do cesarzowej zamieszkującej Dunwall Tower i wtedy następuje zwrot akcji, lecz jaki, nie zdradzę. Sama historia jest przeciętna, lecz posiada kilka zwrotów, a postacie są mało zapadające w pamięć, może po za Babcią Łach i Odmieńcem.

Natomiast to, co najbardziej pozytywnie zaskoczyło, to sama rozgrywka dająca sporą swobodę; zawsze mamy alternatywne ścieżki, choć i tak wszystko sprowadza się do tego, czy chcemy być subtelni i działać niepostrzeżenie czy eliminować wszystko, co nam stanie na drodze. Pamiętam sporą frajdę, jaką miałem, kiedy odwracałem uwagę strażników, na przykład rzucając pustą butelką whiskey o ścianę, i w tym czasie zakradałem się do innego i go przyduszałem, a później chowałem ciało w śmietniku. Nasz Corvo będzie używał różnych rodzajów oręża, zaczynając od miecza, pistoletu, kuszy, a kończąc na różnych pułapkach, a nawet mniej wyrafinowanych granatach. Oczywiście każda z tych broni będzie posiadać unikalne ulepszenia przykładowo do kuszy możemy dorzucić bełty usypiające, a do pistoletu (w stylu Jacka Sparrowa) możemy dodać nie jedną kulę,  a dwa pociski wybuchowe, ten oręż dzierżymy w prawej ręce, natomiast w lewej od pewnego etapu gry będziemy posiadać moce, które sprawią, że świat ''Dishonored'' stanie się bardziej magiczny, co nie uczyni nas na całe szczęście wszechmocnymi. Na tej liście mocy będą takie rzeczy, jak mignięcie, które sprawi, że będziemy się szybciej przemieszczać po eksplorowanym świecie, mroczny wzrok, który pozwoli nam widzieć przez ściany (jest to coś dla fanów gry "Counter-Strike") albo zatrzymanie czasu, jest tego więcej, lecz by takowe umiejętności zdobywać, trzeba znajdować runy, które są poukrywane w naszym świecie, a lokalizacja ich nie jest łatwa; na szczęście pomaga nam w tym serce, które otrzymujemy od tajemniczego jegomościa, są jeszcze kościane amulety, które ulepszają nasze umiejętności w sposób pasywny. To wszystko wpływa bardzo pozytywnie na rozgrywkę i jej długość. Muszę przyznać, że w kwestii skradanek ostatni raz tak dobrze się bawiłem podczas grania w ''Deus Ex: Bunt Ludzkości''.

Przechodząc do strony audio-wizualnej można powiedzieć, że jest i dobrze, ale też i nie najlepiej, bo wszelkie dźwięki, które usłyszymy, są profesjonalnie odtworzone, a w angielskim dubbingu usłyszymy chyba najlepszą obsadę w grach w tym roku. Są w niej zdobywcy Oscara, Złotego Globa i Saturna, między innymi: Susan Sarandon, Michael Madsen, Brad Dourif, Chloë Grace Moretz, Josh Holloway. Nie najlepiej niestety prezentuje się oprawa graficzna, która lekko ujmując, jest nie na czasie, działająca na silniku graficznym Unreal Engine 3 prezentuje się o wiele gorzej od starszych gier działających na tym samym odpowiedniku takich, jak na przykład ''Batman: Arkham Asylum'' czy ''Mass Effect''.

Podsumowując krótko ''Dishonored'', można powiedzieć, że potencjał nie został do końca wykorzystany, ale jeśli w sequelu zostanie poprawiona fabuła i postacie ta gra, może otrzymać ode mnie 10. Jeśli szukacie połączenia grywalności ''Deus Ex: Bunt Ludzkości'' z klimatem ''BioShock'' i lubicie, gdy gra pozwala wam na wykazanie się własną kreatywnością i spora dozą koncentracji, to ta gra jest dla was. Polecam.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Dishonored" jest skradanką, której akcja dzieje się w steampunkowym, mrocznym Dunwall pogrążonym... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones