Dajmy juz spokój ;D..bo jeszczs coś wypowiemy w złą godzinę...cieszmy się cudowną scenką Oliver/Felka ;D

Dokładnie :) Poza tym to nie tak, że nas tu obserwują? ( rozgląda się, zagląda pod laptopa, pod słuchawki, jeszcze raz się rozgląda ) Nope. Nikogo nie widzę :D

Hahah:-) ..teraz tylko musimy przetrwać te przerwę do stycznia i cacy;D

A wiesz, może tak być zapomni o uczuciu do Felicity i zakocha się w Laurel (scenarzyści lubią nas zaskakiwać):P

Haha ;D..nawet tak nie żartujmy ;p

e tak na pewno nie będzie:-) pozatym nie mamy pewności że Olivera uratuje ta Jama łazarza. Może on jakimś cudem przeżyje.

JA widziałam bardzo fajną teorie mówiącą o tym, że Oliver zabrał ze sobą ziółka ( spakował do torby) i że Maseo wykorzysta je i uratuje go. Nawet podoba mi się ta teoria :)

Też mi się ta opcja podoba.

też to czytałam. wolałabym takie rozwiązanie. Jama łazarza nie pasuje mi do Arrow po prostu to taka nadnaturalna rzecz a w Arrow takich nie ma (prócz Mirakuru i Flasha). Ja obstawiam że Oliver jakoś przeżyje a w dalszym "dochodzeniu " do siebie pomoże mu Maseo.

Też tak myślę, chociaż Ras wspomniał że od 67 lat nie stoczył pojedynku, więc kto wie może jednak skorzystają z Jam...

ale wiesz jak wtedy by było? żadna smierć w Arrow nie była by tą ostateczna bo przecież można skorzystać z Jamy łazarza- tak wiem że było by ciężko bo Ra's i Liga ale można tak powiedzieć. Dlatego ja wole rozwiązanie z tymi ziółkami. Po jamie łazarza Oliver może się zmienić w jakiegoś psychola a tego byśmy nie chcieli,

Wystarczy nam jeden Slade :) Wiesz nawet bez Jam niektórzy wracali z martwych, ale jak wszyscy mogliby z tego korzystać to każde poświęcanie się czy coś nie miałoby głębszego sensu i chyba straciliby na oglądalności

dlatego nie chce żeby wprowadzali tą Jame łazarza. ale co wymyslili scenarzyści to się okaze za jakiś czas.

mam nadzieję że tego nie zrobią. Nie chodzi mi o to że to może pomieszać w głowie Olivera bo to może i by mi się spodobało ale liczyłem że po mirracuru odpuszczą elementy science fiction. Wystarczą mi ewentualne dalsze crossovery z flashem i to że Ras ma grubo ponad 100 lat :)

Zresztą i tak przeżycie Olivera w jakikolwiek sposób wkracza w science fiction :)

czytałaś może teorie o tym że Oliver może wpaść w hipotermie?i to może pomóc mu przeżyć? powiem Ci że ta teoria + ziółka+ pomoc Maseo bardziej mi pasują. Też nie chce elementów nadnaturalnych w Arrow. Od tego jest Flash.

taką opcję jestem w stanie jakoś zakceptować

O całkiem możliwe, chociaż nie tłumaczy jak przeżyje ten upadek;)

nie pokazali z jakie wysokości spadł- także mają tu pole do manewru.

Im mniej czary mary i fiu bździu tym lepiej dla tego serialu. Jak będą coś wymyślać i dodawać to im się może to wszystko posypać. Także ja bym została przy tym by było jak najmniej tych hokusów pokusów. To nie harry potter ani Flash do cholery!

Oj Kawusiu jak ja się cieszę że się zgadzamy:-) Jak wprowadzą jame łazarza to się nie zdziwie jak potem wprowadzą krzyk Kanarka ( czy płacz nie wiem dokładnie). To dopiero była by parodia.

Błagam cię, chciałabyś zobaczyć Laurel skaczącą po dachach i jeszcze do tego wyjącą na całego? JA nie! Chyba bym sobie serial odpuściła. Bo "śpiewająca" Laurel to już przesada. Także jak chcą sobie robić ATOMY i inne płaczące kanarki to nie tu. Niech sobie znajdą inny serial :P

ja wogole nie chce widzieć Laurel w Arrow:-) a te całe wątki nadprzyrodzone zostawia tak jak mówisz dla Flasha albo innego serialu.

To co? Wracamy do planu z topieniem Laurel w Wiśle? :D

ha ha wracamy;p

Teraz mamy większe szanse póki nic nie umie :D

a wierzysz w to że ona będzie umieć coś więcej niż irytować?
o przepraszam w tym odcinku przyprawiła mnie jeszcze o mdłości. Sceny z nią które powinny ściskać za serce były wręcz odwrotne -ściskałam pięści i miałam chęć zaj***ć jej( ucierpiał by tylko przy tym mój monitor).

Szczerze to mi się podczas odcinka jakiś ignor na Laurel założył. Po prostu byłam tak zajęta resztą i tym co się działo, że nie zwróciłam uwagi. Jedynie rozbawiło mnie, że teraz nie problemu mówić KOMUKOLWIEK że Sara nie żyje, ale ojcu nadal nie powie chociaż jemu się to najbardziej należy

Czsem mam wrażenie że postać Laurel pisze jakiś niezrównoważony Celestyn;p

Ja nie wiem kto ją pisze bo na pewno nie GugenTroll, Kreisberg i Berlanti. Oni by tak nie spartolili postaci. Chociaż może chcą zachować jakąś równowagę... no wiesz wszyscy wspaniali tylko Laurel do dupy :D

Hahah Laurel skacząca po dachach i wyjąca na całego komiczne:D

Komiczne to będzie zobaczenie jej jako kanarek, a ona z canary cry to tragedia :P

Pewnego razu znowu będzie wyła po nocach i jakiś gość rzuci w nią patelnią żeby się zamkła tą mordę, spadnie z dachu i koniec trylogii kanarka;)

To chyba najlepsze zakończenie dla tej postaci jakie słyszałam/czytała :D

Było pisane że Ra's z Arrow ma być bardzo komiksowy, a w komiksie ma ok 600 lat. A ta Nyssa też nie lepsza nie wiadomo czy ona też nie używała tej jamy..:P

Cóż został przeszyty mieczem na wylot, na pewno ma uszkodzone płuco i wątrobę, spadł z nie wiadomo jak dużej wysokości, i na mrozie tylko ubrany w dolnej części...rzeczywiście potrzebuje Cudu by przeżyć:D

Raczej tak. A kto wie co wyjdzie z połączenia jego ziółek i Jam Łazarza? Może dostaniemy super Olivera? :D

wole Cud niż Jame Łazarza;p

No ale ta jama też może być ciekawym rozwiązaniem, są jaj efekty uboczne na psychice więc oli będzie miał jeszcze bardziej zrytą psychike..;D

Jak on będzie miał jeszcze bardziej zrytą psychę to się nie wygrzebiemy z jego problemów do 11 sezonu :(

No ale będzie mieć problem emocjonalne, to Felicty będzie mu pomagać dojść do siebie i mam scenki olicity;p

Scenki scenkami, ale to nam całkowicie opóźni nasze olicity, a przecież przy tym sezonie ledwo dajemy radę. Wyobrażasz sobie co by było jakbyśmy się mieli męczyć jeszcze 2 sezonu. Masowe samobójstwo jak w mordę strzelił :P

beda scenki wg Emily ale bardzo emocjonalne

i git;)

http://kawusia25.tumblr.com/post/104941164301/canadagraphs1-arrow-shoots-scene-f or-episode
zdjątko z 3x13

A tu taki ładny i smutny fanart
http://lordmesa-art.tumblr.com/post/104938974300/ill-call-you-when-its-over-insp ired-by-last

Lord Mesa zawsze idealnie narysje wszytkie scenki a ta po prostu kapitalna. Chwyta za serducho ;(

Ja tylko patrze na te ich smutne minki :(

A nie mogę też doczekać się sceny jak Felicity dowie się o jego "śmierci" jej reakcja będzie epicka, teraz najbardziej czekam na tą scene;)

Ps a potem jaj reakcja jak go zobaczy jak myślicie ucieknie z przerażenia czy rzuci się na niego, w końcu miał nie żyć:P

Tyle opcji...
Też nie mogę się doczekać aż Felka się dowie. A co do jego powrotu to mam nadzieje, że rzuci się mu w ramiona, chwilę popłacze, a później go pobije za to co zrobił :) Albo mogłaby użyć swojego głośnego głosu ^^

na pewno będzie płacz radość krzyk;p;p(oczywiście co do powrotu)
A co do tego jak zaregauje Felka na "śmierć " Olivera - to myśle że na początku nie dopuści do siebie tej myśli dopiero potem zacznie się płacz kiedy uświadomi to sobie.