Tamten temat się wyczerpał, więc zakładam nowy.
Dalej wymieniajmy się opiniami na temat danego odcinka.
MA zachowuje się teraz jak jakiś cyborg, jakby nie miała uczuć. Niby coś tam mówi że kocha Octavia ale w czasie ich spotkań jakoś tego za bardzo nie widać. O ojcu i Solicie chyba już całkiem zapomniała.
Ja tez. I mozecie sie smiac ale juz mi zal Miguela. Lucii i bałwana Octavia nie ale Miguela troche tak. On gdyby nie ta głupia Lucia w zasadzie nie bylby winny. Wszystkie przykrosci jakie jej robil to tylko przez te kretynke. Był zaslepiony to typowy pantoflarz. Sam by nic nie zrobił.
Ps: Lupita ma nadal sine nózki widzialam w ostatnim odcinku. Niech ta mała troche podrosnie bo ja nie moge patrzec jak jej zimno.
mnie trochę wkurza jak MA traktuje tą swoją "gosposię" ktora opiekuje się dzidziusiem, myślałam, że staną się przyjaciółkami - a kiedy widze ich sceny, mam wrażenie, że MA pokazuje jej swoją wyższość - zapominając, że też kiedyś była taka jak ona.
przykro mi się zrobiło, jak wybierała sukienkę na bal do Karima z katalogu a ta była taka wpatrzona, mogłaby jej kupić jakąś szmatkę, może nie elegancką suknię ale wiecie ;D
To prawda. Czasami czuć te wywyższanie sie MA. Zauwazylam ze ona juz prosic nie umie tylko zrób to zrób tamto. Raiza ma jej pomóc MA -nie czy moze. Popieram jej chec zemsty na Octavio on naprawde ja skrzywdzil Lucia i Miguel tez, ale reszta? Reszta raczej ją ignoruje, nie uwaza za elite ale nic jej takiego strasznego nie zrobili przeciez.
Co do Doris wkurza mnie jej zachowanie ale troche ja rozumiem. Przychodzi taka MA i mowi jej ze zabierze jej ojca albo narzeczonego no to jak mozna to odebrac? Tez bym sie wkurzyla. Choc nie tak jak Doris. Ona to jest szalona i pluje sie na wszystkich:))
zgadzam się co do Miguela, do wszelkiego zła podpuściła go ta zmijowata Lucia. To właśnie Miguel bardziej przeżywa śmierć Ramiro i krzywdę Maricruz niż Octavio, który zachowuje się jakby nic się nie stało. Widać jak on cierpi gdy wyobraża sobie ten ogrom zła... Obecna MA jest zupełnie pozbawiona uczuć i zaczyna mnie irytować. Solita, dziadek, ojciec, Tobias - zupełnie zapomniani przez nią. Tylko to durne kasyno jej w głowie
Dokładnie. I wczoraj nawet Carola jej powiedziala ze o co jej chodzi? Przeciez ma kilka kasyn czemu akurat to ja tak interesuje? Ciekawe czy ona wogole sie interesuje tym jak idzie reszta interesów ojca. Teraz tak widac jakby ona robiła mu na ZŁOŚĆ bo przeciez on nie chcial tego kasyna. Chciał sie go pozbyć dla niego bylo ono zrodlem problemow. A MA jakby na złość chce je na siłe zatrzymac i nic wiecej jej nie interesuje. Wkurza mnie ze zrobili ja taka nieczułą.
I dokladnie dla mnie tez Miguel bardziej sie przejmuje krzywda Maricruz nic Octavio. Miguel czasem widac ze chce mu powiedziec o wszystkim a Octavio tylko za kazdym razem gada nic nie mów bo to mnie rani. DEBIL
Ją interesuje tylko to kasyno, gdyż chce je wykorzystać do zemsty na Miguelu - chce by się zadłużył na tyle by musiał sprzedać ranczo a ona je odkupi. Już w niejednym odcinku o tym wspominała ;)
Co do Maricruz - ona jest taka od kąd stała się bogata. Już nie jest tą niewinną dziewczynką, którą była na początku (w sumie nie wiem jaka była, nie wnikałam za bardzo w fabułę pierwszych odcinków, ale z waszych odpowiedzi tak wnioskuję). Już od początku kibicuję Karimowi, by ją porwał i wywiózł, ale nie... musieli go wykreować na czarny charakter, jeszcze gorszy niż Maricrus.
Wtedy chodziło o to, żeby nie sprzedać go Caroli za grosze. Teraz kiedy Karim zaoferował lepsze pieniądze, nie chce go sprzedać, bo chce wykorzystać kasyno do zemsty.
Tak wiem, jej motywacja się zmieniała, ale efekt jest ten sam - wciąż tylko kasyno i kasyno.
Chociaż teraz po przyjeździe Lucii zrobiło się ciekawie.
Mi tez szkoda Miguela.Duży wpływ na niego miała ta wredna Lucia.Dlaczego MC nie wezmie do siebie Solity wogole o niej nie wspomina jakby o niej zapomniała.Dziwne to takie dla mnie.A cofne sie do pogrzebu jej ojca dlaczego nie było na nim nikogo z kasyna np.Raizy itd.
mnie śmieszy jak Octavio stara się przegadać Miguelowi "aaa żona, aaa dziecko, aaa musisz z nimi być.." HAHAHAHAHAH no proszę, a on? nawet palcem nie kwinął żeby znaleźć MC i dziecko. LITOŚCI.
samego Miguela mi szkoda, bo on praktycznie nie miał wyboru, zabił - ale zrobił to z miłości do Lucii, był zakochany - ale jest według mnie dobrą postacią, nie ma złych zamiarów, nigdy nikomu nie życzył źle, nawet MC - wszystko za namową Lucii.. po prostu, trafił na złych ludzi na swojej drodze i to go zgubiło - no i ogromna miłość do Lucii - rzecz która powinna być najlepsza doprowadziła go do najgorszego.
Miguel nie lubił MC, przecież nie chciał jej dawać jedzenia, a po wyjeździe Octavia zabrał jej krowę i cielaka i podarł ten dokument (chyba akt własności ziemi, albo coś takiego), więc taki do końca niewinny nie jest
Co Maricruz powiedziala Octavio?????????????? Kurdeee obudziłam sie jak była 17.15. Zapomnialam o serialu :(((((( Niech mi ktos powie co bylo do pierwszej przerwy?
MA powiedziała Octaviowi, że go kocha i że wyjedzie za gubernatora. Gubernatora może wymienić tylko na Octavia. To tak w skrócie, aczkolwiek nie wiem za bardzo w jakim momencie była reklama.
No to po reklamie tez tak ogolnie bylo. Ale chodzilo mi tylko o to jak sie rozpoczal odcinek. Bo ona w czwartkowym na koncu mowila ze chce go o cos prosic i sie skonczylo. I myslalam ze cos innego bylo. Ale jesli to to niewiele stracilam:)
no nic takiego nie było co by poruszyło fabułę do przodu.
MA mówi Octavio, ze go kocha ale ona musi myśleć o przyszłości po czym dodaje,że nie wyjdzie za gubernatora jeśli Doris zrezygnuje z małżeństwa z Octaviem.
Octavio jest co raz śmieszniejszy. On zaczął szukać Maricrzz ( w końcu). Dosc ze ćwok nazwał Maricruz prostaczką to jeszcze stwierdził ze jego dziecko moze głodowac. No jakby miało czekac na pomoc od tatusia to juz dawno by umarło z glodu 5x!
Mnie też to wkurzyło. A szukanie Octavia polega na wypytywaniu Serafiny o MC. I tak nie doczekanie jego, bo Serafina nigdy mu nie da adresu, bo obiecała MC.
Myślę ze ona jednak się do niego przekonała i dałaby mu ten adres bo widać ze jej zmiękło serce jak na niego patrzyła. Ale nie może bo rzeczywiście zgubiła te karteczkę z jej adresem i może i dobrze :))
W sumie może masz rację. A MC też nie jest w porządku, nie zadzwoni do niej. To i Serafina jest usprawiedliwiona, nie wie co się dzieje z MC i nie wie czy prośba MC jest aktualna czy nie.
Właśnie. Ja też nie oglądałam piątkowego odcinka. Jak to się stało, że Octavio postanowił znaleźć Maricrus? Dlaczego się na to zdecydował?
Nie wiadomo ;))
Po prostu nagle ni stąd ni zowąd Octavio zaczął szukać Maricruz.
Zaskoczył widzów :D:D
Powinnam była się tego spodziewać xD W serialach nic nie jest logiczne, a w tym to już szczególnie xD
Haha ja też w piątek zapomniałam o serialu i włączyłam po pierwszej przerwie ;))
Heh tak jak Ty ;)))
Zasiedziałam się na filmwebie i przez to.
Ale wiele się nie wydarzyło przecież.
Śmiać mi się chciało, jak ostatnio Octavio czytał maila w komputerze :D:D:D
Szaleje coraz bardziej z tą techniką :D:D
Komórka, komputer, wow ;)
Octavio zaczął szukać MC !!!
Jestem w szoku, że wreszcie się za to zabrał.
Do kogo on wczoraj dzwonił? Do jakichś detektywów chyba.
A potem jak przyszedł do Serafiny i siadł na krzesełku, to jaki był zmęczony ;)
Ciekawe czym, tym dzwonieniem? Ale się narobił :D:D:D
Czy Octavio nie mógłby jasno i wyraźnie zakomunikować Dosris i gubernatorowi, że NIE zamierza żenić się z Doris i koniec kropka? Tylko kręcą nim z tym ślubem, motają, jak chcą, a on nic.
Nie jest chłopak asertywny no. Nie umie mówic NIE :))))
Widzisz my to jednak telepatycznie sie posługujemy skoro ty tez o serialu zapomnialas do pierwszej przerwy :-))))
Ale mnie wkurzyl Karim. Żona do niego przychodzi martwi sie a ten do niej ze jakim prawem mowi mu co ma robic. CHAM i swinia. Zal mi jej chociaz widac ze wiedziala na co sie pisze ale i tak przykre.
Eee za mocne te kreski ma pod oczami jeszcze mocniejsze niz Doris hehe. I ma skrzeczący głos :))) Mogliby wziac jakas taka jak ze wspanialego stulecia:)))
Ta jedna we Wspaniałym stuleciu (Hurrem) przypomina mi Drew Barrymore :D
Mnie się podobają takie mocne kreski pod oczami :D
Choć oczywiście to też trzeba dopasować do typu urody i miejsca.
W jej skrzeczący głos się nie wsłuchałam :D
Jak ona ma na imię w teli? Jaka aktorka ją gra? Wiesz może?
Żonę traktuje bardzo obcesowo, mi się jej żal zrobiło. Bidulka zdaje sobie sprawę, że jest tylko po to by urodziła jego następcę.
Wiadomo nie od dziś że Octavio nie kojarzy szybko faktów ale dziś tak wymownie spojrzała na Octavio gdy mu powiedziała,że nie pierwszy raz ma do czynienia z policją że już na prawdę mógł się domyślić.
He po takim czyms mialby sie domyslec? No wez. On wie ze MA ma dziecko i jego Maricruz tez i nic ZERO NULL NADA skojarzen a tu mialby sie domyslec. W zyciu. Nie jestem zaskoczona :)))
Octavio był taki zdecydowany w tej rozmowie z MC, nawet chciał zostać ojcem jej córeczki i jej mężem (szkoda, że nie wie, iż już jest :P), ale następnego dnia znowu stał się kretynem.
Esther szybko zaszła w ciążę.
Tak, Esther błyskawicznie zaszła w ciążę.
Właściwie na drugi dzień po seksie już wiedziała, że jest w ciąży :D:D
A może ona kłamie?
Dzisiaj podobała mi się ta scenka Octavia z MA w jej gabinecie. Octavio jak rycerz na białym koniu chciał ratować MA przed policją, szkoda, że się nie zgodziła żeby z nią poszedł. Ale swoją drogą to dziwnie ta policja się zachowywała - walili w drzwi jakby nie mogli zapukać. A gubernator to ma chyba nieograniczona władzę na tej wyspie.
MA powiedziała, że kocha Octavia ale zniszczy go, choćby miała przepłakać całe życie. Ciekawe, jak to dalej będzie, czy mu trochę odpuści z tą zemstą czy też będzie taka zawzięta do końca telki.