Gra o tron: Sezon 6 Gra o tron sezon 6, odcinek 5
odcinek Gra o tron (2011-2019)

Gra o tron | The Door

57m
8,8 5,1 tys. ocen
8,8 10 1 5056
Gra o tron
powrót do forum s6e5

S06E05

ocenił(a) serial na 9

1 raz w życiu beczałem na GoT, a było wiele innych okazji. Martin znów udowodnił że jest prawdziwym s********m :'(

użytkownik usunięty
Scarecrow_P

Dokładnie, przede wszystkim Lannisterowie powinni coś zrobić, a nie że Myrcella już nie cierpi, bo nie żyje, nie było sprawy. Ale bękarty chyba też nie po to zabiły "słabych" władców Dorne, żeby teraz nic nie robić o co oskarżały Dorana XD

ocenił(a) serial na 4

No skoro zabójstwo królewskiej siostry nie sprowokowało Korony do wojny, to teraz tylko pozostaje inwazja :d Lordowie Dorne z pewnością potulnie pójdą za 4 idiotkami, przecież każdy tam chciał wojny po za Doranem :o A co ja mówię! Nie ma żadnych lordów Dorne. To tylko serial.
PS: Co więcej, wątek ma być zapomniany ^^

użytkownik usunięty
Scarecrow_P

Polityka w tym serialu umarła razem z Tywinem. Ciekawe kiedy w ogóle zobaczymy Żelazny tron, bo jakoś dawno go nie było.

ocenił(a) serial na 4

Och, był. Na przedstawieniu w Braavos. A tak na serio nawet nie zwróciłem uwagi na jego brak ;D

użytkownik usunięty
Scarecrow_P

:D
Ale poważnie, albo mi się wydaje albo ostatnia scena w sali tronowej była... w 4 sezonie na procesie Tyriona :P

ocenił(a) serial na 4

Może była jedna scena w 5 sezonie, ale nie chcę przez niego póki co przechodzić by sprawdzić ;D Ta akcja to tak jakby przeniosła się z Sali Tronowej do Wielkiego Septu.

ocenił(a) serial na 9

Właśnie miałem się pytać o tron xD Póki głównym wątkiem był wątek tronu, serial trzymał się kupy. Później to już tylko jedno wielkie rozdrobnienie i pitu, pitu. Dodajmy do tego całkowite przejęcie scenariusza przez dedeków i mamy to co mamy.

użytkownik usunięty
DawidSt

Najlepiej polityka Żelaznego tronu była prowadzona w 1 i 2 sezonie. Ned zastępujący króla, Joffrey, sala pełna ludzi. Czegoś takiego to już chyba nigdy nie zobaczymy. http://2.bp.blogspot.com/-FyyEr9GesPg/TgNp-MTpUHI/AAAAAAAADJQ/NwsG6BxEx34/s1600/ tronodehierro.png Król Tommen nawet nie ma regenta, jak w książce. Całkiem to wszystko olali.

ocenił(a) serial na 9

Brakuje jakiegoś zwrotu w KP, np. przejęcia władzy przez Tyrrelów czy nawet inwazji tego marnego Dorne. Lannisterowie tak osiedli na tym tronie i tyle. Od dłuższego czasu szarpią się z Wróblem, który jest ich największym wrogiem i tematem numer jeden.

Mogliby chociaż dawać więcej scen w sali tronowej(to co Tommen w ogóle nie spotyka się z podwładnymi?) i z obrad małej rady, gdzie poruszane byłby inne tematy.

ocenił(a) serial na 4
DawidSt

I gdzie scenarzyści znaleźliby czas na okładanie Aryi kijem i wręcz sceny nie poruszające akcji na przód lub fillery?

Serial "Gra o Tron" ma coraz mniej wspólnego z tytułową grą o tron, wręcz powiedziałbym, że ze sceną śmierci Stannisa w ogóle.

ocenił(a) serial na 9
Scarecrow_P

Żeby chociaż miał kto pociągnąć ten wątek w stolicy... Cersei jest jeszcze bardziej irytująca niż zwykle, nawet zbytnio nie beczała za córką, przynajmniej nie zauważyłem. Jaimie to już w ogóle jest bezjajeczny do potęgi, totalny pantofel. Poza tym za długo ciągnie się ta sytuacja z Wróblem, niech już tam się powyrzynają i zwolnią miejsce na nowy wątek.

Pewnie nawet Clagenbowl nie będzie..

ocenił(a) serial na 4
DawidSt

W następnym odcinku jest szansa na jakąś akcję, ale pewnie skończy się na groźbach, historii z życia św. Wróbla i każdy pójdzie do domu, z tym, że Jaime do Dorzecza (ew. w 7 odcinku).
Co do KP, ma już wbić armia Tyrrelów i ma być pogadanka przed Septem, oby coś się działo.

Brakuje mi więcej czasu ekranowego dla Kevana, bo w pewien sposób jest fajną postacią. Jeśli z odcinka na odcinek IQ mu drastycznie nie spada jak ostatnio.

użytkownik usunięty
Scarecrow_P

Ja mam nadzieję, że lud stanie za Margaery i rozszarpie Wróbla (przy marszu Cersei nikt nie miał nic przeciwko, Wróbel mógł sobie spokojnie 'przemawiać', ale Margaery powinni wesprzeć). I tak już wcześniej powinni krzyczeć jej imię jak w książce. Wychodzi na to, że lud ma totalnie gdzieś królową, która niby tak dbała o reputację chodząc po sierocińcach.

ocenił(a) serial na 4

A daj spokój, w ogóle została skazana za składanie fałszywych zeznań w sądzie, też mi argument. W książce robiła skoki w bok i to lud mógłby przyjąć, a w serialu dokładnie jak mówisz. Powinni jej bronić, ale z drugiej strony Wróbel retoryką i swoim postępowaniem przygarnął lud na swoją stronę, nastawiając go przeciwko szlachcie.

użytkownik usunięty
Scarecrow_P

Ale w książce też pamiętam była scena jak Cersei siedzi w celi i słyszy jak ludzie krzyczą Margaery, a jej los nikogo nie obchodzi. Ale wiadomo, zarzuty przeciwko Margaery chociaż mają sens. A nie że kłamstwo w obronie brata to największa zbrodnia. Jeszcze ten tekst w zwiastunie "She disgraced her house and her king" lol

ocenił(a) serial na 4

"She disgraced her house and her king"

O rany xD Bez komentarza, serio... Może to wyrwane z kontekstu czy coś, albo chodzi o to, że przyznaje się do "zbrodni"? Nie wiem. To głupie.

majku4

Znaczy, że co? Masz wątpliwości co to scenariusza, które sam/a przedstawiasz w 80%, czy nie masz i wszyscy nie rozumieją absurdalności scenariusza, bo cytuję: ''Ogólnie wydaje mi się że jakieś 80% forumowiczów nie rozumie najprostrzych zabiegów scenariuszowo-filmowych wykorzystanych w GoT''?

No zabawa :D

ocenił(a) serial na 9
Treehouse

Znaczy że po przejrzeniu forum i przeczytaniu tryliardowego posta o tym jak naciągana byla historyjka LF o dlaczego Sansa wyszla za Boltona (to a propo jeszcze 4 odcinka, byla scena rozmowy LF z jakism Lordem Doliny), że jak to jest możliwe że ktoś się na to nabrał, straciłam wiarę w ludzką inteligencję. Po prostu mam wrażenie że dla niektorych uruchomienie kilku szarych komórek podczas oglądania tego serialu to za duży wysiłek i wszystko odbieraja dosłownie

gajdozaur

Tak się zastanawiam, skoro Bran miał prawdopodobnie ostatnią szansę na podróż w przeszłość, dlaczego ze wszystkich "scen" wybrał akurat tę, a nie coś bardziej ważnego, jak, no nie wiem, co by tu wybrać, o! już wiem, na przykład PODĄŻYĆ ZA OJCEM DO WIEŻY?? :D
To tak na szybko. Mógł też podziwiać piromańskie zapędy Szalonego Króla, narodziny smoków, czy choćby zobaczyć co się dzieje z rodzeństwem. Jest tyle opcji. Więc po cholerę stał na dziedzińcu, na którym dosłownie nic się dzieje, skoro prawdopodobnie jest to ostatnia szansa na taką wycieczkę, przynajmniej pod opieką kogoś, kto się zna na rzeczy?
Chyba, że coś tam się wiekopomnego działo, czego nie dopatrzyłam :)

ocenił(a) serial na 5
emo_waitress

Całą ta sytuacja jest mocno absurdalna. Bloodraven mówi: "Wie gdzie jesteście. Musicie uciekać." Po czym co robi? Pokazuje Branowi jakąś randomową lokalizację i ma gdzieś to co przed chwilą powiedział XD

Fass_

Gdyby pokazał mu inną to Hodor nie stałby się Hodorem, a przecież przeszłość jest już zapisana i atrament wysechl :) to MUSIALO się stać i Bloodraven doskonale o tym wiedział.

ocenił(a) serial na 9
nimfadora1

Możliwe, że Bran teraz sam będzie podróżował do przeszłości. W swojej podróży właśnie spotka młodego Bloodravena i uda mu się do niego przemówić i opowiedzieć co ten będzie musiał zrobić w przyszłości.

nimfadora1

''przeszłość jest już zapisana i atrament wysechl ''
Lubię to :)

ocenił(a) serial na 8
Fass_

Też się nad tym zastanawiałam. Ale Bloodraven wyraźnie powiedział "musisz stać się mną" itp i mi się wydaje, że nie chodzi o to co oglądamy w wizji w Winterfell, ale co się w niej dzieje. Bloodraven umiera w wizji, a Bran panuje nad Hodorem będąc w przeszłości. Możemy też zauważyć, że o ile wcześniej Bran musiał dotykać drzewa, żeby się gdzieś przenieść, a potem pozostaje w wizji i kontroluje Hodora już właściwie sam. Pomijając to, że szok po stracie mistrza i krzyki powinny go jednak wybudzić. Bloodraven wiedział, że tak musi się stać, by Bran stał się potężniejszy.

Chciałam się jeszcze zastanowić nad wątkiem Aryi - jak o tym pomyśleć, to w jej wątku oprócz 1 sezonu niewiele się zmieniło. Znaczy od jakichś 4 sezonów non stop szwęda się z jednego miejsca w drugie i właściwie to, czy żyje czy nie, niczego nie zmienia. Nawet znienawidzona przez wszystkich Sansa pcha bardziej fabułe do przodu, chociażby przez wydarzenia w Orlim Gnieździe czy teraz na murze. Lubię Aryę i uważam ją za ciekawą postać, ale jej wątek jest bez ładu i składu (również książkach). Żeby ona jeszcze wcześniej zaczęła trenować w tym domu umarłych - byłoby super, bo mogłaby się już teraz znacząco włączyć w wydarzenia i mieć na coś wpływ. A tak to jeszcze cały sezon treningu (choć wątpie, czy przez jeden sezon tak się wytrenuje, że bedzie w stanie aż tak namieszać) i dopiero właściwie na koniec się włączy. Znaczy generalnie wątek treningu Aryi byłby ciekawy - w jakimś 3,4 sezonie, a nie teraz, gdy fabuła powoli zaczyna się domykać.

ocenił(a) serial na 6
kundzia44

Podejrzewam że cały wątek Aryi do czegoś konkretnego w końcu zmierza, moim zdaniem Arya zabije jakąś ważną kluczową postać , może nawet samą Cersei

ocenił(a) serial na 8
Lunasol

To, że kogoś zabije nie jest niczym nadzwyczajnym w tym serialu. Potencjał tej postaci jest za duży, by zabiła tylko jedną postać (już pomijając, że Cersei już nie ma wielkiego wpływu na to co dzieje się w KP).

użytkownik usunięty
emo_waitress

Podziwiać zapędy Aerysa? On mu namiesza najpewniej w głowie i dzięki Branowi powstanie Szalony Król.
Bardzo prawdopodobna teoria. Tak samo jak ta, że Bran Stark = Brandon Budowniczy. Przypominam opowieści Niani z I sezonu.

ocenił(a) serial na 5

W ogóle każdy Brandon to Bran XD Dajcie spokój, niby jak Bran miałby się stać pierwszym królem połnocy? Niech Martin wyda książkę, bo te teorie stają się coraz bardziej karkołomne XD Chociaż merlingów i tak nic nie przebije.

emo_waitress

Bran nie miał ostatniej szansy- pokazano, że on mógł se sam chodzić w tej przeszłości- Gdy jest z WW nie ma 3okiej wrony z nim. Wykorzystał moment, że Bloodraven odleciał. To było egoistyczne, zwłaszcza, że tamten przestrzegał go. Myśle, że Bran nie mógł kontrolować gdzie się znajdzie, do tego potrzebował przewodnika, bo nie jest gotowy. Co zresztą udowodnił swoją zuchwalością i zarozumialstwem.

Treehouse

Może coś poplątałam, ale Bran kiedy dokonuje wycieczki sam, i tak musi trzymać się drzewa, czy tak nie było? Czyli mamy scenę, w której Bloodraven każe uciekać Branowi - czyli uciekać od niego i od drzewa. Nie może być już jego przewodnikiem, czyli - owszem - Bran jak najbardziej MOŻE jeszcze dokonywać wycieczek w przeszłość, ale wcale nie MUSI, a już na pewno nie pod opieką doświadczonego przewodnika. Bran może też zwyczajnie umrzeć. I dlatego fabularnie MOŻLIWIE że ostatnia tego typu wycieczka do momentu właściwie bez znaczenia jest głupia.

Co do wspólnego wątku Brana i Bloodravena - dla mnie to jest powtórka z Aryi i Jaquena. Czyli ogólnikowe hasełka rzucane tu i ówdzie, całkowity brak wykształcenia pedagogicznego nauczycieli, jakieś tam tajemnicze wstawki, że coś tam cos tam girl, past is past, bla bla bla. I potem dziwić się, że Arya i Bran zachłystują się swoimi możliwościami, ta morduje, ten się wypuszcza na wycieczkę samojeden i oboje zostają ukarani... za brak szkolenia.
Oczywiście, że oboje kierowali się swoimi widzimisię, ale dla mnie to są dzieci. Owszem, Bloodraven i Jaquen ostrzegali swoich podopiecznych. Ale jak: tak, jakby powiedzieć dziecku "nie idź do piwnicy" co nie ma żadnego znaczenia dla każdego gówniarza na świecie, a można powiedzieć "nie idź do piwnicy, bo schody są śliskie, wypieprzysz się, złamiesz nogę i wpadniesz gębą w rozkładające się zwłoki tajemniczo zaginionego 3 miesiące temu sąsiada, wiesz, tego który puszczał Rijanę na cały regulator i potem aresztują mamusię i pójdziesz do sierocińca, tego chcesz?". Widzisz różnicę :D
Jakoś Babka potrafiła (w jednej nędznej scenie, ale zawsze) uczyć Margery jak się powinno. Miło, grzecznie, z szacunkiem do ucznia, tłumacząc, podając przykłady i komplementem dodając otuchy. I Margery poradziła sobie z Tommenem ŚPIEWAJĄCO.

ocenił(a) serial na 3
gajdozaur

Obejrzałam ten odcinek specjalnie dla Hodora. Hodor był super, piękne zagranie na emocjach. Szczególnie wielki szacun dla młodego aktora.
Ta cała reszta:
Dlaczego ruda nie ucięła Littlefingerowi łba to nie wiem, skoro i tak wzgardziła jego armią i kontaktami to chociaż mogła zadbać, żeby nie szkodził, no ale to rude jest i głupie + to wypominanie całej sprawy gwałtu, aż można było usłyszeć przez nią głosy tych wszystkich zbulwersowanych kobiet, których właśnie za pomocą tej scenki dedeki chcieli udobruchać i pokazać, że "nie, nie, by tak na prawdę gramy w jednym teamie! :) " no żesz, że też chce im się zawracać głowę takimi bzdurami.
Oglądanie Jona opuszczającego straż było nieswoje.
Danka z jej "Smutno mi i zaraz się potnę łyżką, w sumie mogłabym spróbować sprawić, aby ostatnie dni twojego życia były szczęśliwe i żebyś odszedł z resztkami godności podczas honorowej rycerskiej służby wśród ludzi, których znasz i tak dalej ... A wiesz, co mi tam... nakazuję ci wyruszyć w piz*du gdzieś na koniec świata, żebyś znalazł lek, który prawdopodobnie nie istnieje, tak udowodnię ci swą wdzięczność i pokażę jakie mam dobre i wrażliwe serduszko! Może nie zamienisz się w kamień aż tak szybko! :) A teraz patrz jak wyruszam z moim kochasiem i armią w daleką drogę ku zachodzącemu słońcu. Nara złamasie! Ale jakby co to znaczyłeś dla mnie bardzo dużo. Ale jednak lepiej idź. " *Jorah patataja z dumną miną frajera w siną dal* JAKIE TO DOBRE, WINCYJ

użytkownik usunięty
angryviking

Jorah świadomie nie chciał zostać blisko niej, bo jedna chwila nieuwagi i mógłby ją 'zarazić'.

gajdozaur

Hej przeszukalam caly internet i nie moge znalezc,gdzie mozna obejrzec nowy odcinek online???

gajdozaur

Przenikliwi użytkownicy Filmweba pewnie już wszystko napisali, ale pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze ;)

Littlefinger albo rzeczywiście wszedł w posiadanie teleportu albo zmienia się w kruka. Albo w Westeros w niektórych miejscach czas płynie wolniej, a w niektórych szybciej. Jon i nowy lord Komander widzę bardzo ogarnięci, skoro nie zauważyli, że Starkówna z obstawą wyskoczyła na potajemną schadzkę ;> Z Sansy znowu wyłazi głupiutkie dziewczę pozujące na superchytrego stratega. Ale plusy za przygotowanie płaszcza dla znękanego Jona. Widać było, że to sporo dla niego znaczy.

Tyrion i Varys do tej pory byli jednymi z najbardziej cwanych postaci - błagam, niech chociaż oni nie dają się omamić następnej wariatce! Naprawdę, starczy fanatyków w KP i na Murze.

Zdawało mi się, że w poprzednim odcinku Aryia stała się Człowiekiem Bez Twarzy, a tu wychodzi na to, że jeszcze nie??? Postęp w szkoleniu odnotowany - z okładania się kijami przeskoczyli na poziom okładania się gołymi pięściami.

Wątek Greyjoyów całkiem ok, choć w książce Królewski Wiec był bardziej widowiskowy. Jeszcze nie wiem co sądzić o Euronie, bardziej kibicuję Yarze, ale jeśli jest szansa na Nową Przekozacką Postać w osobie wujcia, to czemu nie.

Bran. No, no, nie spodziewałam się, że Biali Wędrowcy byli zaprojektowani jako swego rodzaju broń biologiczna. Niezłe wyjaśnienie, ale wolałabym chyba żeby ich geneza była nieznana, więcej byłoby w tym grozy. Biedny Hodor! I biedny Lato! (Czy naprawdę Dedeki nie mogą przestać zabijać wilkorów? Bardziej mnie to wkurzyło i zasmuciło niż śmierć Hodora!) Jedna rzecz mi się nie podoba - Bloodraven i spółka wiedzą, że Night King nadchodzi i jest mało czas, ale co tam ,udajmy się raz jeszcze na wspominki i wyprawę w czasie... Logic.

Ps. Czy słusznie podejrzewam, że jedynym celem sceny spektaklu w Braavos było zaprezentowanie penisa i pary cycków? ;>

ocenił(a) serial na 3
TorZireael

Naginanie czasoprzestrzeni weszło najwyraźniej dedekom w krew ;) Bo przecież to bardzo wygodny chwyt - trzeba kogoś przemieścić z punktu A do B to się to po prostu robi nie bacząc na odległości, przecież głupiemu widzowi i tak wszystko jedno, a czas antenowy nie jest z gumy...

Tyrion i Varys niestety wbrew oczekiwaniom nie uatrakcyjnili wątku meereeńskiego swym pojawieniem się, lecz dostosowali się do ogólnego zamulenia tam panującego. Niechże już ta Danuta wraca z urlopu, bo może przynajmniej będą mieli ze sobą jakieś znośne sceny dialogowe. W zeszłym sezonie spotkanie Dany z Tyrionem wyszło naprawdę dobrze, więc jest szansa że i Danuta i jej pomagierzy odżyją przy jakiejś burzy mózgów.

Szkolenie Aryi to jakiś dramat. Coś, co w trwających 2 godziny filmach można załatwić kilkuminutową sceną tu jest rozwleczone na 2 sezony i postępów jakoś nie widać...

Wiec Krakenów można imho o kant dupy potłuc. Kolejna zmarnowana przez tych dwóch głąbów okazja na dodanie fajnej, widowiskowej sceny i wprowadzenia ciekawej postaci. Wujek Euron z tą aparycją i manierami angielskiego kibola niestety mnie nie porwał, kompletnym nieporozumieniem jest dla mnie fakt, że wybrali sobie kogoś takiego na króla. Yara dla odmiany to chyba jedyna tak ogarnięta postać kobieca jaka się ostała w serialu, a niestety jest bardzo mało wykorzystana. Jak już tak leją na książki, to mogli ją zrobić królową.

Nie wiesz, że słowa "logika" nie ma w słowniku dedeków? ;) A może te podróże w czasie to taki ichni odpowiednik ćpania, coś jak ci ludzie z "Incepcji", którzy uzależnili się od wspólnych snów ;) Niby wiedzą, że trzeba wiać, ale machnąć kolejną działkę nie zaszkodzi ;)

Obawiam się, że możesz mieć rację co do sceny spektaklu. Choć do pewnego momentu chodziło chyba o pokazanie reakcji Aryi i tego, że wciąż w głębi duszy jest Starkiem i nie potrafi na chłodno, bez emocji obserwować tego jak szmacą jej rodzinę. I byłoby to nawet fajne, ale ten kretyński fallus, którym doyebali na koniec po prostu zepsuł cały nastrój. No na wszystkich bogów starych i nowych - dziewczyna patrzy jak obśmiewają i oczerniają jej rodzinę, przeżywa kolejny raz śmierć swego ojca itd., a tu nagle bezceremonialnie w kadr wjeżdża jakiś k@tas... Panowie tfurcy chyba nie słyszeli o dobrym smaku...

Dwight_

Nie przebaczę, jeśli Tyrion i Varys z uśmiechami na pysiach władują się prosto w łapki R'hllorowej wariatki. Rozumiem, że potrzebują sojuszników w mieście i Czerwoni Kapłani mają duże wpływy na kształtowanie opinii publicznej. Ale dopuszczanie kleru do polityki zawsze owocuje nieprzewidzianymi zawirowaniami i tacy wyjadacze jak Krasnal i Pająk doskonale powinni to wiedzieć. Przecież Tyrion jako namiestnik całkiem nieźle lawirował w politycznym gąszczu, a w Meereen jakby oślepł. Co z tego, że inny krąg kulturowy, ta cała Kinvara z daleka zalatuje intrygami. A Varys? Niby coś tam brzęczał o braku zaufania do czarowników, ale dał się spacyfikować dwoma zdaniami. Rozumiem, że takie granie na emocjach mogło zadziałać w przypadku zdruzgotanego i młodego Jona, ale w przypadku Varysa????????? Toż nawet Jon się lepiej zachował, bo dał radę przepędzić Czerwoną z własnych kolan.

Do tej pory specjalnie nie przeszkadzały mi treningi Aryi, ale teraz i mnie zaczyna to irytować. Błagam, wieki działalności i jedyny sposób walki jaki wypracowali Ludzie Bez Twarzy to okładanie się kijami? Gdzie szermierka, walka nożem, walka wręcz, przyrządzanie trucizn... Ale książkowy dom Czerni i Bieli też mnie rozczarował, wydawało mi się jakby Martinowi nie starczyło inwencji.

Euron nie zrobił na mnie tak złego wrażenia jak na 99% użytkowników forum ;) ...dopóki nie dowiedziałam się, że fani swego czasu typowali do tej roli Mikkelsena... Na takim tle, to faktycznie, ten Euron nie prezentuje się szczególnie imponująco ;> No i gdzie mu tam do sexi badassa pokroju Oberyna czy Jaimego ze złotych czasów ;) Co do Królewskiego Wiecu, to strasznie populistycznie tam było ;D W sumie, kto by nie wyszedł i nie zarzucił gadką, to Żelaźni i tak by chyba wiwatowali. No i jeśli chodzi o oprawę wydarzenia, to bardziej przypominała wybory wójta we wsi niż podejmowanie decyzji o sukcesji. Szkoda, bo "koronacja" i ucieczka bratanków była dobrze zrealizowana.

Fallus to trochę takie podsumowanie mentalności Dedeków. "Na fabułę nam nie starcza, ale penisa/cycki zawsze możemy walnąć" ;)

użytkownik usunięty
TorZireael

"jedyny sposób walki jaki wypracowali Ludzie Bez Twarzy to okładanie się kijami? Gdzie szermierka, walka nożem, walka wręcz, przyrządzanie trucizn"

Arya nie jest jeszcze na tym etapie. Gdyby nie to, że Jaqen ma u niej dług i praktycznie sam kazał jej w razie czego go odszukać już dawno wyleciałaby stamtąd. Ale upiera się, że chce być człowiekiem bez twarzy, że jest Nikim. Po czym zabija ser Meryna Tranta dając dowód, że nadal jest przepełnioną nienawiścią Aryą Stark. Oni w ten sposób próbują ją 'złamać', badają jej cierpliwość. Ja uważam, że to dobry wątek, a to że nas męczy to właśnie mamy czuć to co Arya, zmęczenie tą świątynią, bo jak stamtąd ucieknie nie będziemy z tego powodu rozpaczać :P Arya też ma już powoli dość i w końcu 'pęknie' (tak zakładam). Nie zostanie CbT, może wszystkowiedzący Jaqen to wie i nie traci na nią czasu tylko chce jej pokazać, że nie jest jednym z nich, i nie ma czego tu szukać. Ale sam jej nie wyrzuci tylko chce ją sprowokować do ucieczki.

ocenił(a) serial na 8
gajdozaur

Ja za to uśmiałam się, jak zobaczyłam Jona w tym "futerku" od Sansy. Pierwszy odcinek, który mnie zaskoczył, nie spodziewałam się, że Hodor odegrał tak znaczącą rolę w misji ratowania Brana, ale ta panna da radę ciągnąć go przez LODOWĄ PUSTYNIE? I ciekawi mnie los Gendrego, jak ktoś już wspominał chłopak chyba znajduje się gdzieś na morzu, tyle odcinków już za nami a on nadal płynie?

gajdozaur

Nie podobają mi się wątki fantasy,/inni itd.
Sekciarza Wróbla nadal nie skasowali.
Dla miłego urozmaicenia nowe cycki, tym razem aktoreczki teatralnej.

ocenił(a) serial na 6
Hans_Kloss

W takim razie się przygotować na rozczarowania, bo Innych będzie tylko więcej. Dużo więcej. Tak samo ze smokami. To są najważniejsze wątki ;)

Wróbel jeszcze sporo namiesza, a może w sumie nawet wygrać.

ocenił(a) serial na 10
gajdozaur

Tylko dlaczego Inni giną od ciosu obsydianem skoro sami mają w swoim ciele obsydian?

ocenił(a) serial na 7
dirt16

Nie mają, tylko za jego pomocą zostali stworzeni. Może Dziecko Lasu po włożeniu tego ostrza, wyjęło je. A ponowne włożenie go - niszczy WW. Inna sprawa, że dziwne, że DL tego nie wiedzą, załatwili by całą czwórkę WW w trymiga.

ocenił(a) serial na 10
gajdozaur

Łezka się zakręciła w oku,ale głównie w połączeniu z smutną wersją themowej muzyki.

U mnie nic nie przebije tego.
https://www.youtube.com/watch?v=QT1POpHqjRc

ocenił(a) serial na 10
gajdozaur

Papa Martin wyjaśnił to dedekom w hotelu