PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=233995}

Kości

Bones
2005 - 2017
7,6 78 tys. ocen
7,6 10 1 78159
7,2 4 krytyków
Kości
powrót do forum serialu Kości

to bedzie jednopoartowka w kilku czesciach:)
ze wzgledu na problemy na forum, tak ajk Izalys zaloze nowe forum:)
pto one:)

Inesita84

mala za Twe mile komentarze,
nie pozostaje mi nic innego:)
pozdrawiam buzka:*

Inesita84

ach ta Bones nie usiedzi 5 minut w spokoju:)
czekam na reakcje Bootha:)

ocenił(a) serial na 10
Inesita84

czekam na dialog
Bones jest zimno
nie jestem dzieckiem umiem o siebie zadbac itd
czekam na cdk!

Nionia

Nionia ta czesc jest z dedykacja dla Ciebie:)
trafilas prawie w sedno:)
buzka:*

Inesita84

widzisz jak znasz moje mysli pismiennicze:)
heheheh:)
pozdrawiam cieplutko:)

Inesita84



Bones wybiegla tylko w fartuchu z logo Instytutu...


Po chwili znalazla sie w poblizu zwlok...

Dokonala szybkich ogledzin,
kierujac zwloki do laboratorium...

Booth po chwili byl juz w Instytucie...

Przeszukal go wzdluz i w szerz,
nie znajdujac nigdzie partnerki...
Jego szosty zmysl,
- jak nazywala to Bones -
podpowiedzial mu,
gdzie sie moze znajdowac.
Pospiesznie zszedl na dol...

Spotkali sie w polowie drogii...
Byla zmarznieta,
jej dlonie byly zimne jak lod,
przybierajace rozne kolory,
od glebokiej czerwieni,
po jasnofioletowy...
Byl zly na nia, ze nie dotzymala slowa...
Tym bardziej, ze wybiegla bez ubrania...

Podszedl do niej zdejmujac wlasny plaszcz
nakladajac na zziebnieta partnerke.
Objal ja w pasie i zaprowadzil na stolowke...

Przygotowal dla niej goraca herbate z miodem i cytryna...

- Dziekuje - powiedziala, robiac maslane oczy

Wiedziala, ze jest na nia zly...
Zly z powodu narazenia siebie na rozne choroby...
Byla kiedy swiadkiem jego godzinnego monologu
skierowanego do Parkera,
mowiacego na temat cieplego ubierania sie w zime
i konsekwencjami,
nie przestrzegania ojcowskich rad.

On wiedzial, ze Bones nie jest malym dzieckiem,
dlatego tez darowal sobie swoja mowe...

- Aaaaaaaaaa
- Apsik
- Na zdrowie - powiedzial
- Dziekuje
- Bones - powiedzial podchodzac do niej
- Ty masz goraczke - rzekl trzymajac swa dlon na jej czole
- Nie dobrze sie czuje
- dziekuje za goraca herbate,
- juz sie zagrzalam
- i za troske moja osoba, ale...
- Ale, nie ma zadnego ale
- jedziesz do domu - powiedzial
- Musze zbadac szczatki, pamietasz
- Tak szczatki, pamietam
- nie zajac, nie uciekna
- slucham?
- nic, nic, zapomnij
- masz tu sztab wykwalifikowanych ludzi
- poradza sobie - rzekl
- wiem, sama ich wybieralam - syknela
- Zbieraj sie, jedziemy
- gdzie?, ja nigdzie nie jade
- ja nie moge
- z Toba gorzej niz z dzieckiem
- czemu
- bo ona sakpitulowalaoby po 5 minutach
- i dla swietego spokoju przyznala racje
- ale wiesz...
- ja juz dawno nie jestem dzieckiem
- wiem, zauwazylem - powiedzial podajac jej dlon
- Koniec rozmowy, idziemy!!!

Nie miala juz sily na potyczki slowne z partnerem.
Wiedziala, ze i tak z nim nie wygra...
Jest on osoba, z ktora dyskusja czasem nie ma sensu,
nawet, gdzy jest poparta wyjasnieniami, nawet z kosmosu...

Pozostawila wytyczne zespolowi,
pozegnala sie z nimi...
Po chwili opuscila miejsce pracy,
udajac sie z partnerem do mieszkania...

Zajmowal sie jak malym dzieckiem,
ustepowal na kazdym kroku...

Zrobilo sie juz naprawde pozno...
Nie chcial jej zostawic samej,
ale nie wiedziaal jak zareaguje na prosbe,
by mogl zostac,by byc przy niej na kazde skinienie
ze zadowoli go nawet at niewygodna,
twarda kanapa w salonie...

Siedzial przy jej lozku.
Byla bardzo rozpalona...
Zanim zasnela,
porosila, by zostal na noc,
by zostal przy niej,
a raczej z nia...
Bardzo go ta prosba ucieszyla...
Najbardziej zdziwila go,
gdy poklepala miejsce obok siebie na lozku...
Taj, jak poprosila,
tak uczynil...
Oboje spedzili ta noc razem...
Wtuleni w siebie....
... zasneli...


Ta noc, byla poczatkiem czegos,
czego w zyciu nie doswiadczyli...

Inesita84

moze bedzie 3 czesc , ale nie obiecuje:(
jak nie to kolejny jednopartowiec:)
czekam na opinie:)

Inesita84

kolejna super czesc
opowiadanko naprawde coraz bardziej zabawne,
oby tak dalej:)

Tempe

dialog super:)
tak - nie
nie - tak
uwielbiam ich:)
czekam na cdk:)

Inesita84

ines ja mam rozwiązanie skończ to ff i dodaj pednopartowca ^^ rozsądne nie?

zweifn

zweifn masz racje,
bo ja juz trace kontrole nad jednopartowcami:)
wpada mi pomysl, rozwiniecie, a tu trzeba konczyc, buuu

Inesita84

wstawie jeszcze ta podwojna randke, jak ja wymysle:)
mam jeszcze pomysla na cos o przyjazni:)

Inesita84

a potem cos dluuuzszcego,
ze zwrotami w akcji,
tak jak lubie:)
pozdrawiam:)

Inesita84

reakcja Bootha na miejscu:)
ma racje z Bones jest twarda sztuka:)
ale to chyba to w niej mu sie podoba?
czekam na kolejne opowiadania:)

BonesBooth

Ojj... Jak zwykle słodko kochaniutko i tak... No słodko :)) Noo i uważam tak jak Zweifn - dokończ to i napisz nowe :))

ocenił(a) serial na 10
mala270

Świetne opowiadanie. Napisz jeszcze coś do niego:)

_nn_

kolejna czesc sie pisze,
choc tak jak Bones
i mnie dorwala choraoba:(
goraczka itp itd, buu

Inesita84

Ojj.. Biedactwo :* Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

mala270

oj dziekuje mala:-)
powstala 3 czesc,
a w glowie jeszcze ze 2 sie kotluja:)

Inesita84

Ta noc, byla poczatkiem czegos,
czego w zyciu nie doswiadczyli...


Nastepnego ranka...

Spali oboje nadal wtuleni w siebie...
Byla wczesna godzina...
I na dodatek wtorek...
Z tego wszystkiego,
co sie wydarzylo wczoraj,
Booth zapomnial ustawic budzik...
Spal sobie w najlepsze, gdy...

Okolo 8.15 rozdzwonil sie jego telefon...
Poprzedniego dnia zostawil go na stoliku w salonie.
w sypialni, nawet go nie slyszal...


Dochodzila 10...

Otworzyl oczy powoli.
Za bardzo nie pamietal,
co sie stalo porzedniego dnia...
Jakie bylo jego zdziwienie,
gdy zauwazyl,
ze ktos przytula sie do niego,
a raczej polowa ciala przywarla do niego...

Nie byl zdziwiony faktem,
ze byla z nim piekna kobieta...
Miewal przelotne romanse,
to nie byla jakas nowosc.
Ale...

Tym razem to nie byla jakas cytata blondyna,
osoba mocno wtulona w jego cialo byla jego partnerka,
przyjaciolka...

Dotknal lekko jej policzka...
Byl naprawde goracy.
Przylozyl swa dlon do czola,
ktore parzylo, jak diabli.
Od razu przypomnial sobie
wczorajszy jej wyskok.
Nie wiedzial, jak ma to zrobic,
ale musial ja obudzic.
Spala tak slodko,
ze nie mial odwagi tego uczynic.
Wstal powoli,
z mysla udania sie do salonu po telefon,
i proby wytlumaczenia swojej nieobecnosci ?Cuullen'owi...

Tylko sie poruszyl,
ona uczynila to samo.

Obudzila sie...
... lekko zaskoczona...
... w ramionach Booth'a...

- Dzien dobry - powiedziala niesmiale
- Dzien dobry - odpowiedzial

Zapanowala niezreczna cisza...

Inesita84

Bones ma zapalenie pluc i oskrzeli,
a Booth musi zajac sie nia i....
przyszle 2 tygodnie spedza u niej w mieszkaniu...

Inesita84

ale sobie wymyslilam:)
na tym nie koniec:)
bedzie dluzsze opowiadanko:)

ocenił(a) serial na 10
Inesita84

Ines cudownie. Booth opiekujący się Temp - pięknie.
Czekam na kolejne:)

_nn_

fajnie, ze to nie koniec tego opowiadanka:)
czekam na cdk

Tempe

i Bootha w roli pielegniarki
to bedzie niezle:)
slodko:)

Tempe

fajna czesc:)
ja reszta czekam na cedeka:)
fajny pomysl za ta "pielegniarka"
w osobie Booth'a

BonesBooth

]:o już to sobie wyobrażam ^^ nie mogę się doczekać masz babo talent :pp pisz expresem ;p

zweifn

Kurcze... :)) To bd sie działo :)) Już to sobie wyobrażam :)) Napewno bd tak słodziachnie :)) Czekam a Ty pisz szybciutko :))

ocenił(a) serial na 10
Inesita84

dziekuje za dedykejszyn!!! czekam na ten poczatek czegos wiecej i cedeka!!!

Nionia

ta oto czesc powstala z moja 39 stopniowa goraczka,
wiec nie jest rewelacyjna:(
jak sie nie spodoba,
to z gory przepraszam

Inesita84

Zapanowala niezreczna cisza...


Nie wiedzieli jak sie maja w tej chwili zachowac.
Oboje byli spieci zaistniala sytuacja.
Zdarzalo sie im bywac w podobnej sytuacji,
ale to bylo zwiazane z ich praca,
gdy zdarzaly im sie sledztwa pod przykrywka...

Niezreczna chwile przerwal Booth:

- Jak sie czujesz? - spytal zatroskany
- Nawet dobrze - rzekla podnaszac sie
- Boli mnie glowa
- i jest mi bardzo zimno

Agent przykryl partnerke po sama szyje koldra,
z nadzieja, ze choc na chwile zrobi jej sie cieplej.

- jestes bardzo rozpalona
- masz goraczke
- trzeba zadzwonic po lekarza - powiedzial
- nie - krzyknela
- nie zadnych lekarzy
- prosze - powiedziala blagalnym tonem
- Tempi - zaczal
- musi zbadac Cie lekarz
- ja nim nie jestem - powiedzial
- szkoda
- Ciebie, bym sie nie bala - rzekla lekko sie usmiechajac
- nawet z wielka stzrkawka w dloni
- pozwolilabym sobie
- nawet zrobic zastrzyk - rzekla lekko chichotajac


Oboje zaczeli sie smiac.
Ich wyobraznia nie znala granic...

- Teraz musze zadzwonic do pracy
- powiem, ze biore urlop na dzis
- nie, nie powinienes porzucac prace
- przeze mnie
- nie porzucam
- tylko biore wolne
- a po za tym nie mozesz siedziec sama
- juz zdecydowalem - rzekl wstajac z lozka

Udal sie do salonu.
Tam wykonal kilka telefonow.
Po 2 minutach powrocil do Tempi.
Zdarzyl przygotowac dla niej filizanke gpracej herbaty,
ktora poslodzil lyzeczka miodu
i zakroplil kilkoma kroplami soku z cytryny.

- Zalatwione - powiedzial
- nie bedziesz mial zadnych problemow
- przeze mnie - spytala
- nie, skadze
- Cullen powiedzial,
- ze jesli bede potrzebowal wiecej dni urlopu
- to nie ma problemu
- wiecej dni
- a po co Ci wiecej dni?
- tak tylko sie mowi Bones - wtracil sie Booth
- nie wiem jak Ty
- ale ja
- ja nie zamierzam tutaj dluzej siedziec

Powiedziawszy to,
odkryla sie i probowala wstac z lozka,
jednak proba ta,
nie nalezala do udanych.
Na ratunek uciekajace Tempi przyszedl nie kto inny,
jak sam Booth...

Zlapal ja i trzymajac w ramionach,
spogladajac jej gleboko w oczy rzekl...

Inesita84

cedek sadze, ze ukarze sie wieczorem:)
mam nadzieje, ze na dwa fora:)
pozdrawiam:)

ocenił(a) serial na 10
Inesita84

Ładnie prosze nie narzekać, że nie fajne. bo jak zawsze boskie:)
Moja wena też ma wolne bez mojej wiedzy;/

ocenił(a) serial na 10
izalys

Ale Booth jest opiekuńczy. Czekam na kolejną część:))

_nn_

mnie tez sie podoba
ta czesc
czekam na cdk:)

Tempe

a i czekam na rozwiniecie:
"spogladajac jej gleboko w oczy rzekl..."
pisz szybciutko

Tempe

Ślicznie :))
Wracaj do zdrowia(nie żeby nie podobała mi się ta cześć :p), bo co ja bd czytac jak bd w domu siedzieć?? Bo coś mi sie wydaje, że ja też bd chora :(
Nie przejmuj się moja wena też gdzieś sobie poszła... Wczoraj starałam się coś napisać i nic nie wymyśliłam... :( Zobaczymy jak to bd dzisiaj :p
Czekam na cdk na obu forach :))

mala270

mmm... superowsko :) alez ten Booth opiekuńczy ;p
czekam na cdk ;)

zweifn

super czesc:)
mnie sie podoba:)
ja tez czekam na dalsze losy B&B:)

BonesBooth

ciesze sie, ze ten goraczkowy cedek sie podoba
ja mam wielkie zastrzezenia do niego,
oby nastepny byl lepszy:)

Inesita84

siadam z laptopem na lozeczku i zabieram sie za pisanie:)
wieczorem kolejna czesc, chyba ostatnia,
lub...
wiecie ja to pisze, a potem dodaje i tak sie tworzy kilka zamiast jednego...

Inesita84

mala tydzien ma 7 dni podzielimy sie Booth'em, nie??
on jako pan doktor hihihi:)
zart!!!
mam nadzieje, ze mi szybko przejdzie, a Ciebie ominie:)
pozdrawiam:)

ocenił(a) serial na 10
Inesita84

no co jej powiedzial pisz szybciutko czekam!

Nionia

Noo jasne że sie podzielimy xd
Fajny by był taki pan doktor ;p
ja też mam nadzieje, ale coś mi sie nie wydaje żeby mnie omineło...
Już dzisiaj chyba 37 miała czyli za jakieś 2 dni bd miała 39... ;(
Ale Tobie na pewno zaraz przejdzie :))

mala270

Nionia nie bedzie to nic romantycznego:(
ramantycznie bedzie po wizycie doktorka:)
jak zareaguja na jego propozycje???
odpowiedz niedlugo:)

Inesita84

mala nie przechodzi, a raczej jest gorzej, buu
mam juz prawie 40 stopni, choc ja tego tak nie odczuwam:)
jutro czeka mnie wizyta u specjalisty, buu

Inesita84

teraz cos,
co powstalo,
cos...

Inesita84

Zlapal ja i trzymajac w ramionach,
spogladajac jej gleboko w oczy rzekl...

- Bones mam dla Ciebie niespodzianke
- niespodzianke - rzekla z usmiechem
- uwielbiam niespodzianki
- wiesz ale ta to nie jest taka niespodzianka
- nie rozumiem - posmutniala
- nie jestem lekarzem, ale
- moim zdaniem przezielbilas sie ta mrozna eskapada
- w samym faruszku
- to nie byla madra decyzja
- Booth to nie jest faruszek
- fartuszki maja dzieci w przedszkolu
- to jest fartuch, tak dla sprostowania
- dobrze masz racje
- wiem - syknela
- skromnosc to u Was rodzinne? - apytal
- nie wiem co to znaczy
- Oj Bones myslalem, ze juz sie czegos nauczylas
- pracujac ze mna
- tak, ale nie takich porownan, czy co to jest
- dobrze skonczmy - rzekl
- to co to za niespodzianka? - spytala
- zamowilem Ci...
- tak?
- wyksztus to z siebie wreszcie
- wizyte domowa...
- niedlugo powiennna przybyc karetka - dokonczyl
- zaraz bedzie tu lekarz? - spytala
- tak - potwierdzil
- i Ty to nazywasz niespodzianka- oburzyla sie
- musisz lezec na lozku
- i odpoczywac
- i dlatego ta wizyta
- moglem zalatwic to inaczej
- inaczej juz sie boje na sama mysl
- ale, ze jestes grzeczna to bedzie to tylko wizyta lekarza
- zbada Cie i dowiemy sie co sie dzieje
- a jak sie nie zgodze, to? - spytala
- to inaczej zabiore Cie do szpitala
- o nie, nie lubie szpitali
- wiem, ja tez nie lubie
- tam nie ma tak milych ludzi
- jak milych?? -
- tak...

Mial ochote, by cos zrobic.
Sam nie wiedzial co, ale jakas sila
ciagnela go w strone partnerki.
Przysunal sie do niej...
Byli bardzo blisko...
Przestrzen miedzy nimi rowna byla zaledwie kilu centymetrom,
i ulegala zmniejszenie w niewiarygodnym tempie...


Ich twarze dzielily juz tylo milimetry...
Napiecie roslo z minuty na minute,
z sekundy na sekunde...
Ich ciala ogarniala wielka namietnosc...
ktora mogla za chwile eksplodowac...
Oboje pragneli siebie,
ale zadne nie odwarzylo sie
wykonac pierwszego kroku...

W ich glowach zaswitala ta sama mysl:
Poddac sie chwili...
a jak bedziemy tego zalowac,
nie to nie jest moment, ani czas...

- tak...
- jak ja - rzekl jej do ucha
- nie przesadzasz troche? - spytala
- nie w czym?
- w tym samouwielbieniu
- a czy to nieprawda, ze jestem mily?
- hm
- niech sie zastanowie
- zastanowisz??
- nie ja nie moge
- wskarz mi kogos takiego
- kto tak jak ja bedzie o Ciebie dbal
- nikt - rzekla
- widzisz, a jednak...
- co jednak? - spytala zdziwiona
- jednak potwierdzasz moja teze
- oj dobrze juz dobrze
- jestes mily
- nie...
- powiedziala
- co nie?
- juz dawno chcialam Ci to powiedziec
- to mozes powiesz mi teraz - zaproponowal
- chcialam...
- powiedziec Ci, ze
- jestes najmilszym facetem jakiego znam
- nie spodziewalam sie, ze staniesz sie taki...
- jaki - spytal przyblizajac sie do niej
- taki...


Jej wypowiedz przerwal dzwonek do drzwi...

Inesita84

takie cuda to tylko goraczka dyktuje:(
postaram sie napisac cos lepszego, ale nie obiecuje:(

ocenił(a) serial na 10
Inesita84

boze te ich podchody.niech to wszystko sie rozwinie czekam