Też tak myślę i to mnie najbardziej martwi.

Ja tu myślałam że Clara i Jorge są razem, a ona z się go pyta czy wrócił do Letici...Nie rozumiem sytuacji, dziwne zwątpienie Clary. Maximo jak zarywał do Gildy :D. 30 zakonnic - hahahhaha, nie wiem gdzie one się ukrywają. Jaka kampania wyborcza, no i Gieni nie udało się zniechęcić do głosowania na nią. Ciekawe będą rządy duetu matek przełożonych :D. Gato oczywiście znowu musiał dać się wplątać w szemrane interesy, nigdy nie zmądrzeje :D. Nicolas nękający Espe cały odcinek i jeszcze kwaterę przygotował dla niej. I tak właśnie kończy się działanie Espe na własną rękę w tajemnicy. Komisarz jednak przesłuchał kioskarza tak jak Gienia radziła :D. Dobrze, że doszli już do tego kim jest Nicolas i o co mu mniej więcej chodzi. Właśnie za szybkie wyjaśnianie spraw kocham ten serial, przecież mogliby to ciągnąć w nieskończoność.... :D. Wszyscy martwią się o Esperanzę a ona niestety nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji i tego w co się wpakowała. Jeszcze to kręcenie gdzie była, nie chciała niepokoić ale wyszło jak wyszło. Miejmy nadzieję, że jak jej wszystko wyjaśnią co to za menda to będzie bardziej ostrożna, tylko Nicolas nie odpuści ;/

trochę odejdę od tematu, ale przypadkiem widziałam na innym forum wypowiedź w rodzaju, że nie ogląda MN, bo nie lubi takich klimatów, jak księża i zakonnice, więc to porażka i oczywiście ocena 1 ;/ wiem, że każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, ale nie oglądać czegoś i wystawić 1, to trochę przegięcie. ja bynajmniej nie oceniam niczego, jeśli nie obejrzałam choćby kilku odcinków, czy tam filmu :|

Widzialam to w temacie o po prostu Maria... porazka Ci niektórzy ludzie...

Serio? To może my też powinnyśmy nie oglądając, albo oglądając jakieś trzy sceny z tamtej telenoweli ocenić ją na 1? Jak komuś się nie chce oglądnąć nawet jednego odcinka to nie powinien oceniać, a tym bardziej jakiś dłuższych seriali, które nie składają się z 5 odcinków i po pierwszym można ocenić, chociaż i tak jestem zdania, że powinno się co najmniej 3 oglądnąć żeby można było taką dobrą ocenę postawić, bo zazwyczaj w w tym czasie się akcja dopiero rozwija.

Espi przestań wierzyć i ufać Nicolasowi, bo sparzysz się jeszcze ...

dokładnie !!!

Ciekawe, kiedy wyjdzie o co chodzi Nicolasowi? Wiem, że chodzi o zemstę na Ortizach, ale dokładniej za co niby ma mścić się Nicolas? Za śmierć ojca czy za co? Czy o to naprawdę mu chodzi? Mam jednak wrażenie, że tu chodzi o coś więcej, tylko nie wiem o co...

We wczorajszym odcinku było mówione, że ich rodzice robili razem interesy i ojciec Nicolasa się zabił bo pewnie coś się nie udało i wszystko upadło, no a matka w jakaś depresję popadła i nie wiem może w szpitalu jakimś wylądowała i chłopaki musieli do jakiś krewnych pójść. I pewnie przez to on się chce zemścić, że tata się zabił a mama już później się nimi nie zajmowała.

Zastanawia mnie, czy to jedyny powód. Może jeszcze mendzie o coś innego chodzi? A może nie jest to wina rodziców braci Ortizów, tylko Nicolas sobie to wmawia???

Może. Tak jak Maximo powiedział niektóre biznesy są wysokiego ryzyka i raz się wygrywa raz nie.
Myślę, że może tak być, że rodzice braci Ortizów nie mieli z tym nic wspólnego, bo wchodząc do spółki musisz się liczyć z tym, że możesz wszystko stracić. Albo w ogóle to był inny powód tej śmierci ojca i depresji matki nie związany z tą firmą, którą założyli.

moim zdaniem to nie wina rodziców Ortiz. jak powiedział ten kolega Jorge, ojciec Nicolasa i ojciec Tomasa robili razem interesy, ojciec Nicolasa sporo zainwestował, interes padł, wszystko wtedy stracili. No więc po prostu, wspólny biznes. Nie wypalił. Nie sądzę, żeby to była wina Ortizów. Po prosru pech, że akurat ten biznes nie wypalił. Ale Nicolas obwinia o to ojca Tomasa.

też to tak zrozumiałam, że chce się mścić za to co spotkało jego rodzinę, że ojciec się zabił, matka zwariowała, oni tułali się po krewnych, bo to niby wina Ortizów.

146:
- no i tłumaczenia się ciąg dalszy "skąd wiecie, że spotkałam się z Nicolasem?" "od policji" "śledzicie mnie?" "nie, Nicolasa". Tomas słusznie martwi się o Espe. A ona powinna to uszanować i dać się pilnować, nie narażać się. No i Tomas wytłumaczył Espe co i jak. "jesteś na mnie zły?" "tak, jak możesz mu współczuć?" no cóż. Tomas słusznie jest zły. No i jak zawsze rozmowa Clara - Jorge i Espe - Tomas, a jakby rozmawiali w czwórkę. "wie, że bardzo mi na Tobie zależy, raniąc Ciebie, chce zranić mnie, wyjaśnisz co robiłaś w barze z Nicolasem?" "zrobiłam to dla Ciebie, powiedział, że wycofa zeznania jak będę się z nim spotykać". Dobrze, że Espe wyznała Tomasowi prawdę. "myślisz, że Nicolas robi wszystko z miłości? Nie chcę, żeby coś Ci się stało, żeby cokolwiek nas rozdzieliło" <3
- Maximo nowy pomysł. "Juana zapłaciła za 50 biletów" skąd ona wzięła na to kasę?? Niby Maximo jej nie płaci. A poza tym koncert Pustelników i Esperanzy. Ci dwaj nie przestaną kombinować??
- Beti spisuje wszystkie prośby, Veva ma na wszystko wywalone.
- Tomas i Jorge, narada wojenna. Tomas ma przeczucie co do La Merced. Ciepło, ciepło... "moj brat jest beznadziejny, ale to nie morderca". ;) "pomożesz mi?" "naturalnie". Kochany Jorge. Tomas będzie pracował i pilnował Espe. No i przeskok do rozmowy Espe i Clary. Niby Espe wie, że grozi jej niebezpieczeństwo, ale przecież "sięgnął dna, co więcej może zrobić?" no i rady Clary "Chore osoby mogą zmyślać, wmawiają Ci, że są dobre".
- Nicolas i Lautaro, narada wojenna drugiego obozu. Lautaro zaczyna pękać, bać się, że skojarzą.
- Espe pisze do Nicolasa?? serio??!! Na szczęście usunęła.
- Tomas jaki śledczy;)
- Nicolas "jeśli komisarz będzie zbyt namolny, trzeba będzie się go pozbyć, zlikwidujemy go" :O no i Lautaro nie chce brać w tym udziału, ale Nicolas jest jakiś opętany!!!
- Esperanza, jak zawsze, nie może uwierzyć, że ktoś jest zly, że Nicolas jest zly. Powinna w 100% ufać Tomasowi.
- Beatriz jakie zasady, wykłady dla Jorge;p Poczuła się do nowej roli, nie podejrzewałabym jej o to. Co ta władza robi z ludźmi.
- Espe ze śniadaniem "pojednawczym" dla Tomasa;) rozmowa o śledztwie, La Merced, "Co musiałoby się stać, żebyś mi uwierzyła?? Nicolas musiałby mnie zabić?" no i Tomas rusza do akcji, ale chce, żeby Espe została w klasztorze bo Nicolas jest niebezpieczny "zajmij się byciem najpiękniejszą panną młodą" <3
- Maximo jak się rzucił na Gildę na ulicy;) Co mu się stało?? "masz atak moralizmu?" "potraktuj to jak przywrócenie karmicznej równowagi". To Maximo nie jest w związku z Evą?? "tak kocham ją, ale nie jest Twoją siostrą, tylko współlokatorką, więc nie ma problemu". Ale Maximo ma zasady;p Gilda jak z sobą walczyła.
- Clara jak pocałowała Jorge. Jednak kobieta walczy o swoją miłość.
- "jeszcze nie wyszli z jednych kłopotów, a już pakują się w kolejne" idealne podsumowanie Gata i Maximo;p
- Clara i Espe. Espe z zasłoniętymi oczami "ten paluch mi kiedyś odpadnie". No i niespodzianka. :) materiał... obrus, spódniczka na randkę z Jorge;> i jaka reakcja Espe jak do niej dotarło, że Clara chce uszyć jej suknię ślubną. "moja Coco Chanel" <3
- Tomas i Maximo w rozmowie o La Merced. "każdego dnia myślę o wszystkich poszkodowanych, w tym o matce Esperanzy" "jesli będę potrzebował spowiednika to poszukam innego, albo masażysty". Kombinują, myślą, kto zanieczyścił rzekę czy coś takiego. Ktoś z zewnątrz? "czasem kłamię, lubię forsę i dziewczyny, ale nie jestem mordercą".
- strzał w kierunku Jorge!!! Tomas w nogi od razu, no tak, ratować Jorge.
- Gilda "to szaleństwo?" "Espe "to horror". No i Gilda nagle "zakochałam się w Maximo! wiesz jak na mnie patrzy?" Espe "z dołu". ;) No i Espe do Gildy, pogadajmy o mnie. Espe "nie wierze w to co mówią o Nicolasie". Jaka ona jest głupia. Jak może tak uważać?? A te listy?? Ja nie wybaczyłabym mu nigdy chociażby tych listów, bo tylko to złego zrobił w odczuciu Espe.No i jak Gilda zachowywała się w stosunku do Gato jak przyszedł. No i jęczący Gato i dzieciaki o występ.
- Jorge postrzelony, na miejscu pojawia się Tomas. No i oczywiście Nicolas!!! on za tym stoi. Wynajął kogoś, żeby załatwić Jorge. "powinienem wynająć całego zabójcę, bo pół to za mało". Szok. Ciekawe co Espe na to jak się dowie, o ile się dowie...
- przygotowania do programu. Producent "Esperanza?? Esperanza rejting??" i jego radość. niemożliwy;p
- Gilda nie może mówić gdzie jest Espe. "zachowujesz się jak nastolatka". No i oczywiście jakie znaki dymne, kalambury dawała Clarze, żeby się domyśliła gdzie jest Espe, a żeby nie wyszło na to, że Gilda nie złamała słowa kuzynki.
- no i oczywiście Jorge, Tomas w klasztorze, Clara i jak na bok zepchnęli Leticie. Espe poszła do studia. "znowu nas oszukuje". Oj.
- Pustelnicy baaardzo fajnie, lola znowu jest w zespole?? No i kto siedzi w blasku reflektorów?? oj domyślam się kto:( nie dobrze, nie dobrze. Teraz kolej na Espe. Ślicznie jak zawsze, wyglądała ślicznie, śpiewała ślicznie i jaki dyg na koniec. Oczywiście w świetle reflektorów Nicolas, zdradziła go psychiczna muzyka. Oczywiście zanim zdążył dojść do Espewbiegł między nich Tomas. Wbiegł jak w jakimś filmie akcji, jak James Bond gotowy na wszystko by bronić swojej ukochanej, własnym ciałem by ją obronił, od razu Nicolasa za fraki i do ściany. Espe, Jorge, Clara za nimi. Wszyscy w szoku.

Super opis zresztą jak zawsze ;) jak zwykle odcinek skończył się w najlepszym momencie i jak tu wytrzymać do jutra?? ;)

dzięki;) no zobaczymy co to się będzie działo jutro... Tomas jest nieźle wkurzony na Nicolasa, bardzo martwi się o Espe, z kolei Nicolas chce to wykorzystać. Pewnie będzie prowokował, wszyscy inni będą uspokajać Tomasa. Ale szczerze, to Nicolasowi należałby się porządny łomot.

Na miejscu Tomasa bym była mega zła na Esperanze. Ale jakoś szybko jej wybaczył, bo przecież nie chce żeby coś jej się stało. W sumie co się dziwić w końcu to Tomas.
Ta zakrystia to dla nich chyba drugi dom. Tomas nie powinien już jej opuścić, albo przyjść jakiś nowy ksiądz? Bo oni tam połowę spraw załatwiają.
Czy tylko mi się wydaje, że ten nowy pomysł Maxima to będzie kolejny niewypał?
Jaka Beti nieugięta. Oj to będą chyba jeszcze lepsze rządy niż za czasów samej Gienki. Ale wydaje mi się że tym razem będzie ona lepszą matką przełożoną niż była wcześniej. I mam nadzieję, że ta trochę nowa Beti i nowa Gienia to będzie doskonały duet i będą się dobrze uzupełniać.
Gato i nawijanie Beatriz o matce przełożonej, że remontu nie zrobiła w gabinecie. I jego mina jak się dowiedział, że Beti jest nową matką przełożoną :D i te jej wytyczne zero poklepywań, całusków co Gato przyjął trochę ze zdziwieniem. Ale już objąć ją mógł to jakie to zmienione reguły :D
Maximo jak wyskoczył do Gildy :D haha serio teraz będzie do niej zarywał? :D przyprawienie rogów łosia dla Gildy przez Gato a co ona jemu nie przyprawiła? moim zdaniem jest remis. I tekst do Maxima "Aleś Ty oziębły" "Jestem gorący".
Gato jak chciał Jorge przekonać żeby mu pomógł i te jego przekonywanie "Zrób to dla swojej córki, dla kuzynki córki. W zasadzie jesteś jej teściem wujem, czyli moim wujem". I jak to nie zadziałało to "Zrób to dla Pedra." "Dla Pedra powinienem cię wsadzić za kratki" On jest niemożliwy :D No i Jorge nieugięty jak się Gato jego wystraszył. Ale racja niech najpierw pomyśli a później coś zrobi. Ale w sumie nie byłby Kotkiem, gdyby zachowywał się tak jak Tomas.
Buziak Clary. O kurde ona coraz bardziej mnie zaskakuje. Niech już się zdecyduje z nim zamieszkać a nie. I jakie odejście z policji? Czemu? Ale dobrze niech ona odejdzie z klasztoru to on może wtedy odejść z policji. Chociaż policja bez komisarza Correi? Dziwne.
Lola do Gato "Wykorzystałeś wszystkie życia", nie no chyba jeszcze jedno mu zostało, ale racja jak na te 7 czy 9 które ma kot to on juz chyba wszystkie stracił. I co się dziwić? Oni jeszcze nie poznali Maxima i Gato przecież kłopoty to ich drugie imię :D
Postrzał Jorge! Już myślałam, że to znowu Lautaro, ale tym razem to ktoś inny. Dobrze, że Correa to jednak komisarz policji, bo by już nie żył. Ale i też dobrze, że ten strzelec postawił się Nicolasowi, czegoś takiego to się on nie spodziewał. "Zapłacę ci z litości" Ta jasne pewnie się wystraszył, że jeszcze jego będzie próbował zabić a z tego co mówił to do zwyczajnych ludzi jak strzela nie pudłuje.
Gilda zakochana w Maximo HAHAHA bo uwierzę :D "Wiesz jak na mnie patrzy" i dobre podsumowanie Espi "Z dołu" :D "Łapiesz się tutaj(dotknięcie biustu przez Espi), bo mówimy o krasnalach?", "Ten krasnal to kłamca" Jakoś to że Maximo jest kłamcą to Esperanza wie ale że Nicolas jest nienormalny to tego już nie wie. Jak się Gilda zachowywała jak przyszedł Gato :D
"Powiedział Esperanza?, Esperanza rating" :D jak się na nią rzucił jak przyszła :D
"Myślę o niebieskich krasnalach" :D i od razu przed oczami mi smerfy stanęły :D
Kurde fajne te piosenki tych pustelników. Mogli by je częściej puszczać.
A już myślałam, że jednak to nie będzie Nicolas, ale jednak. I to on zamówił ten koncert? Niech Tomas w końcu porządnie mu przyłoży to może odechce mu się tej zemsty.

Z tą zakrystią to już przesadzają. Może nowe matki przełożone wezmą się za to :D. Też nie wierzę w sukces nowego pomysłu Maximo :D.

Beatriz też mnie zaskoczyła, nie spodziewałam się, że od razu wprowadzi rygor :D.
"każdego dnia myślę o wszystkich poszkodowanych, w tym o matce Esperanzy" - Maximo jest niemożliwy :D
Gilda i miłość do Maximo, hahahaha. Szybko dość zmieniła zdanie na temat karzełka. Espe i te jej wątpliwości co do Nicolasa, jak ona może nie wierzyć Tomasowi... Już myślałam, że wyśle sms tej mendzie aby potwierdził to co jej powiedzieli na jego temat. Nieudana likwidacja Jorge, już myślałam, że jednak Lautaro znowu zawiódł braciszka ale jednak nie on. Gilda jak przekazała informacje o Espe Clarze :D. O matko jaka loża honorowa dla Nicolasa i oślepiające światło :D. Oczywiście na czas zjawił się Tomas, który pewnie znowu potraktuje mendę za łagodnie :D.

a co tu taka cisza??

Ja jestem: ) Tomas byl niezle wkurzony ze espe go oszukalala bylo widac: D

Ja juz dawno bym mu po ryju dała: D

i słusznie, też bym obiła tą buźkę Nicomendzie.

a Tomas, owszem. Przecież oszukała go dzień wcześniej odnośnie wizyty z Nicolasem w restauracji, teraz koncert. I to właściwie niby robi to dla kogoś, dla Tomasa spotkała się z Nicolasem, dla dzieciaków poszła na koncert, ale przecież mogła to wszystko powiedzieć Tomasowi. Zachowuje się jakoś nieodpowiedzialnie, nie myśli o konsekwencjach swoich decyzji. Bo przecież ona uważa, że to nie może być prawdą, że Nicolas jest taki jak o nim mówią. Nie chce jej się w to wierzyć. A powinna przede wszystkim wierzyć w Tomasa.

To nie wiem od jakiej strony ona poznała Nicolasa. Bo jak już nawet ja go znielubiłam za to co robi to już nikt go nie powinien lubić :P A tym bardziej jak Gilda rozumie że Nicolas jest niebezpieczny to Espi też powinna. Tylko że ona chyba patrzy przez ten pryzmat że był przy niej wtedy kiedy Tomas był w Amazonii. No ale mimo wszystko powinna zaufać osobie którą kocha. Zrozumiałabym jeszcze jak by znała Nicolasa wcześniej niż Tomasa ale tak nie było. A komu się bardziej ufa zazwyczaj? Jak dla mnie osobie którą się dłużej zna a tym bardziej powinno się ufać tej którą się kocha.

przede wszystkim powinna ufać Tomasowi, bo mu wierzy w 100% i go kocha. Nie powinna tak usprawiedliwiać Nicolasa, ale do niej najzwyczajniej w świecie nie dociera co to za typ, wybiela go, bo faktycznie dla niej był dobry. Ale no ta akcja z listami. Sorki, za takie rzeczy się nienawidzi na zawsze, a nie broni kogoś.

Dokładnie też tak myślę. Te listy to był gwóźdź i takich rzeczy się nie wybacza. A ona co uwierzyła mu że on je zamieniał bo ją kocha? No to chyba nie jest normalna ta miłość skoro takie rzeczy się robi.

Ja też jestem ;)))
W wolnej chwili polecam to: (chociaż pewnie już widziałyście...Słodziak<3
https://www.youtube.com/watch?v=TwgVVFRixy0&list=PLEYDs-kwsxv3xGpSlI4M_kcPGUzqNR Nm3&index=8

Co do tematu z cyckami lali chyba jednak ma naturlalne: D

a skąd te przemyślenia;>

Przypatrzylam sie dobrze: D wczoraj i na filmikach na yt: D aczkolwiek moge sie mylic: D

haha też dzisiaj jak spojrzałam na jej biust to stwierdziłam że wyglądał zupełnie inaczej niż ten co ostatnio. I że własnie dzisiaj tak naturalnie bardzo. Czyli może jednak wtedy to była kwestia dobrania złego stanika dla niej.

być może wcześniej tak się "ścisnęła", że aż jej biust wyszedł;p

o jakiż on był inny;) a co to za telka, ta przed ostatnia z tego filmiku??

a ja znalazłam piosenkę Lali, która mi się podoba http://www.tekstowo.pl/piosenka,lali_esposito,cree_en_mi.html

To ta niby dla Mariano a raczej skierowana do niego

też słyszałam o tym. Ale generalnie nie jest to piosenka z MN, a jest fajna.

Super jest ta piosenka ostatnio sobie ja pobrałam: D

Też mi się podoba ta piosenka jest piękna ;)

cudowna <3 Uważam, że Espe ma świetny głos.

Chyba pytasz o Una Vida Posible, to film nagrany na światowy dzień AIDS.
Można obejrzeć tu : https://youtu. be/9QSwfJJ34VE
Cree en Mi to jedna z niewielu piosenek Lali, które uwielbiam :D. Piękna jest.

Ja jeszcze lubię Ego: )

Ja z piosenek Lali lubię Soy, Boomerang, Del otro lado i Dime por que

No i oczywiście Cree en mi ;)

Zgłaszam obecność :D Ja zaraz napisze swoje spostrzeżenia, ale musiałam zobaczyć jak Legia dostaje w dupe :P

oj jakże dostaje;/ mój mąż jest załamany przez ogromne "Z" ;p

Ja się tego spodziewałam, ale liczyłam na lepszą grę. Ale czego ja oczekuję od drużyny z polskiej ligi :P

Siemka.
Zgłaszam swoją obecność.
Oczywiście jak zwykle mam parę odcinków do tyłu,ale dzięki Wam mniej więcej wiem o co chodzi.
Dzięki wielkie :))

Pozdrawiam i życzę miłego słonecznego dnia :)))

"Slonecznego dnia" jak na sloneczko przystalo;)

Otóż to :)))

147:
- Nicolas robi z siebie niewiniątko "przyszedłem na koncert". Oj. Jorge "nie daj mu się podpuścić". no i oczywiście rajting, kamera. "Esperanzo zostaw nas samych". Tomas jaki ostry w starciu Nicolasem, "zabiję Cię gołymi rekami jeśli zbliżysz się do Espe". Zrobi wszystko dla ukochanej. Gato jaki, zostaw kamerę, "ja nie jestem księdzem, rozerwę Cię". Ładnie, dobry przyjaciel. No i Espe i Tomas. "pozwól mi się Tobą zaopiekować". <3 i buziaki. Później Gato walczący z rajtingiem. Gato do Maximo. "rozumiesz, że wydałeś własnego brata?" No nie ładnie. "możesz bzykać moją dziewczynę, ale to Twój brat", Gato cudowny przyjaciel, beznadziejny chłopak.
- Lautaro ma dość tego, że Nicolas go wykorzystuje. Ale Psycho-Nico nie zamierza odpuścić;/ no i jak robi pranie mózgu braciszkowi "jak umrę pochowaj mnie koło taty, powiedz mu, że zrobiłem to dla niego i mamy i dla Ciebie", no i Lautaro "nie zostawię Cię, jesteś moim bratem". No i oczywiście Nicolas jakie spojrzenie za plecami Lautaro;/
- Gilda - egoistka. "każda miała mówić po 20 minut" no ale za chwilę, że będzie mówić dłużej bo ma więcej spraw. "co Ty widzisz w Maximo, sięga Ci do pępka?" ;) "Maximo to milioner, a Tomas Baranek Boży" ;). W rozmowie weszła Veva, od razu zgodziła się, żeby Gilda została na noc, nawet sama to zaproponowała. SZOK. no i sprzedała Espe info o postrzeleniu Jorge.
- Espe zmartwiona, wkurzona "dlaczego o niczym mi nie mówicie". To wkurzające, że wszyscy traktują ją jak ofiarę, że nic jej nie mówią, wszystkiego zakazują, tzn. z jej punktu widzenia to wkurzające. Wszyscy inni chcą ją chronić.
- Beti w rozmowie z Clarą jaka;p "co Ty mówisz?" "głupstwa, słyszę siebie i słyszę głupstwa". ;) no i info o tym, że Nicolas nie był w seminarium. Veva wszystko podsłuchała i jakie śledztwo prowadzi;)
- Tomas i Biskup. Tomas i Esperanza będą mogli się pobrać:) sam biskup udzieli im ślubu, ma już nawet prezent;) (oj nawrócił nam się Dziadoskup) cudnie. Tomas będzie mógł też pracować dla papieża. No i pomysł z miejscem pracy w Rzymie, skoro chcą wyjechać. No i Espe w drzwiach z rogalikami. Biskup "pójdę już, cieszę się, że jesteście szczęśliwi". jak nie on;)
- Maximo i Gilda, bez sensu!!! No a Maximo po wbiegnięciu Evy "super kochanie" i pocałunek. On jest nienormalny;)
- Espe i Tomas wspólne śniadanie:) dobre wieści:) martwię się, kocham Cię, umrę jeśli coś Ci się stanie <3 (a tak poza tym bardzo podobają mi się kubki w domu Ortizów)
- Veva z Carmelą pod domem Nicolasa, jak Sherlock i Watson, albo jak Pinki i Mózg;) no i Nicolas na horyzoncie. Ciekawe co to z tego wyniknie... "herbata?" "a nie masz czegoś mocniejszego?"
- Tomas i Maximo;) Maximo jak ukryte dane, jak mu ciężko było oddać to Tomasowi. "dobrze, że używasz mózgu też do dobrych rzeczy, a nie do samych podłości". No i Gato przyszedł;) jak fajnie sobie rozmawiali, Tomas, Maximo i Gato;) Gato zdobył nagranie:) Maximo dał kasę:) Faaajna scena;) oni wszyscy tak się różnią, każdy jest zupełnie inny.
- Veva do Nicolasa "kłamca rozpozna kłamcę" co oni tam kombinują;> (a co do sznura na szyi Vevy to może nie starcza jej na obwód w talii i dlatego nosi go na szyi???)
- Lautaro, pracował przez miesiąc w La Merced!!! "mam obsesję na jego punkcie" "jest trochę wkurzony, zabrałeś mu dziewczynę sprzed ołtarza".
- dlaczego Genowefa i Carmela tak przepytują Nicolasa a on im tak odpowiada?? dziwneeeeee...
- Clara i Leticia. Clara postanowiła porozmawiać z Leticią i oczyścić atmosferę, ale Leticia nie ułatwia. ;/
- Espe znowu z tacą dla Tomasa, jak prawdziwa żonka;) znowu w zakrystii by the way;) no i Tomas z niespodzianką dla Espe, "jadę z pracą do Rzymu" no i mina Espe, przestraszyła się... "nie patrz tak na mnie, jedziesz ze mną, ale będzie inaczej. pobierzemy się i pojedziemy razem". Radość, buziaki. No i wyjazd za 3 dni "kiiii" Espe ;)
- Alicja w drzwiach Pedra. Ile czasu jej nie było? Jakaś jest beznadziejna;/
- Gato vs. Gilda, oni są niereformowalni.
- Znowu kasa "pustelników" poszła się ... nanana;)
- Clara i Beti, jakie projekty;) tańcząca Espe;) "za 3 dni biorę ślub!!!" i jaka radość. "będę szyła przez całą noc" "a ja będę nakładała Ci korektor, żeby ukryć worki pod oczami" ;) no i Beti, jaka przejęta tym wszystkim, zapłakana. Clara i Espe szcześliwe:) no i pytanie "dlaczego przyspieszacie ślub?".
- Beti wieści o przyspieszeniu ślubu. Reakcja Gildy "wpadli??" <hahaha> Gilda jaki mistrz zarządzania;) "nowicjuszki?" "z choreografią". Veva "Jezus zmartwychwstał po 3 dniach, tym bardziej my przygotujemy wesele, czego potrzebujesz?" Oj Veva zwariowała, to jest niemożliwe;p
- no i znowu tańcząca Espe, Gilda tańczyła z nią;) ale szok o Rzymie, dla Clary, dla Gildy, dla wszystkich. dla Jorge, jak mu Tomas powiedział. "boli mnie serce, ale masz rację, tak będzie lepiej dla Esperanzy". No i słodziaki w kuchni, najpierw Espe z Clarą "kocham Cię mamo". Później przytulasek rodzinny, Espe, Clara, Jorge <3 100% miłości i szczęścia. Tomas proponuje wspólny obiad;) "wyobrażam sobie córeczkę z Twoimi oczami" "a ja wyobrażam sobie chłopca z Twoimi zębami" no i BESO!!! szczęście poziom hard. Oj. ślicznie się na nich patrzy, jak tak wszystko się układa, tj. prawie wszystko bo jeszcze czycha Nicogad. A tak poza tym jestem ciekawa czy Kardynał, który się wywindował na Tomasie tj. Arcydziad, czy powróci do niego "karma" ;>

Też się nad tym zastanawiam mam nadzieję że tak ;) a co do naszych gołąbeczków to cudnie się na nich patrzy takich szczęśliwych ale na chwilę się trochę popsuje i nie będzie tak pięknie i kolorowo chyba domyślacie się przez kogo...