domyślam się, że Nocolas cały czas kombinuje i chyba odpuści dopiero jak go zamkną. A tak w ogóle, wtedy policja szukała Nicolasa, okrążyli restauracje itd, a Jorge go puścił gdy spotkali się w studiu po występie Espe. Czemu?

Bo nie mieli niby podstaw żeby go zatrzymać

no ale wcześniej policja go szukala. w jakim celu?? żeby z nim pogadać?? przecież też nie mili podstaw tak samo jak później.

Nie wiem już właśnie najpierw go obserwują szukają a jak mieli go w studio to go nie zatrzymali :/

no właśnie!!! i wtedy sam Nicolas mówił, że z restauracji uciekł przez zaplecze bo policja wszystko obstawiła.

Też tego nie rozumie. I w ogóle dlaczego dla nich listy nie są dowodem? Przecież jest ich tyle, że bez problemu można stwierdzić, że każdy podmienił. Ja żałuję, że wtedy Tomas nie zrobił zdjęć tych tablic, ale pewnie to też by nie były dobre dowody.

no tak, ale jaki zarzut można by było postawić Nicolasowi na podstawie listów?? fałszerstwo? no nie, bo to nie on pisał, nie można by mu było tego udowodnić. Oszukiwanie?? Rozdzielenie Tomasa i Espe?? nie ma takich paragrafów. No niby ta cała tablica ze zdjęciami, listy, można by było pod nękanie podłączyć, albo udowodnić, że Nicolas jest psychiczny i trzeba go leczyć. No niby podrobiony podpis , który upoważniał go do zaglądania w akta Tomasa, można jako fałszerstwo dokumentu i użycie sfałszowanego dokumentu. No albo kradzież tj. wycięcie dokumentów Tomasa, o tym jakoś zapomnieli. Posługiwanie się fałszywym zaświadczeniem jako seminarzysta, to też nielegalne i też jakoś o tym zapomnieli. Chcą go złapać za coś poważnego.

Dopiero zlecenie morderstwa (postrzał Jorge), nękanie (np. Espe), czy to porwanie Espe co mu nie wyszło, albo zatrucie w La Merced, to są przestępstwa i o to można by było Nicolasa oskarżyć, ale narazie nie mają dowodów. No albo to usiłowanie morderstwa Tomasa, wtedy co Lautaro go uderzył a Tomas stracił pamięć tj. zlecenie czy nakłananie do morderstwa.

Czyli tak naprawdę on za nic nie może być oskarżony bo wszystko robił Lautaro.
Chociażby fałszerstwo, albo jakieś naruszenie dóbr osobistych.
Już Jorge powinien wiedzieć pod co to by można było podciągnąć, żeby można było go zatrzymać a on tak jak by nie wiedział i miał związane ręce.

tzn można by było oskarżyć Nicolasa o podżeganie do popełnienia przestępstwa tj. fałszerstwa czy morderstwa czy zatrudnia w La Merced. No a jakby jeszcze ciapowaty Lautaro zeznawał na niekorzyść brata, że ten go zastraszał i kazał mu, a on sam robił to wszystko bo obawiał się Nicolasa to myslę, że jak najbardziej powinno coś z tego być;)

i masz rację, że to Jorge powinien się na tym znać i zrobić coś żeby mieli za co zatrzymać Nicolasa.

najgorzej, że ten Lautaro nie umie postawić się Nicolasowi tak jak to dzisiaj było pokazane i tak naprawdę on odpowie za to wszystko i być może nawet w większym wymiarze niż Nicolas.

no bo właśnie to takie typowe, geniusz i ten gorszy Nicolas wszystko zwali na ciapowatego Lauraro. Niby dzisiaj próbował się postawić, ale on jest jakoś psychicznie uzależniony od Nicolasa, wystarczy, że tamten go weźmie na współczucie i litość i już.

To trochę tak jak Tomas i Maximo, Tomas wie, że Maximo robi machlojki ale jednak kocha go dalej. Tylko, że w sumie w przypadku Lautaro i Nicolasa nie można mówić o miłości, bo Lautaro się go boi. A dzisiaj to już myślałam że serio odejdzie a tu jednak smutna minka Nicolasa i prawie łzy i Lautaro znowu dał się wciągnąć w nierówną grę. W sumie trochę mi go szkoda, bo on chyba nie do końca wie za co Nicolas się chce zemścić na Tomasie. I w sumie dlaczego on się mści tylko na Tomasie a na Maximo już nie? Czy ta sytuacja z firmą to była ta zemsta na Maximie?

ja to zrozumiałam tak, że niby Nicolas mówił o zemście na braciach Ortiz, ale mówił tez o tym, że skoro ojciec Ortizów mu "podpadł" to za jego "grzechy" odpowie najstarszy syn czyli Tomas i dlatego na nim się mści. On chyba generalnie sam do końca tego nie wie. Nienawidzi ich i chce się zemścić.

Gato jako przyjaciel jest cudowny. Dla Tomasa dałby się chyba pokroić. I chyba trochę zazdrości Maximowi, że ma takiego wspaniałego brata a on nie potrafi tego docenić. Ale przecież on też może czuć się jak jego brat w końcu od najmłodszych lat są razem.
Gilda jak zwykle tylko o sobie. I już na czas muszą mówić żeby nie tylko Gilda się mogła wyżalić :D i jak Esperanza poszła żeby się dowiedzieć co z Jorge to już nawet Gience Gilda się chciała wyżalać bo przecież jeszcze 7 minut jej czasu zostało :D
Espi "nie chcę żeby nam się coś stało" a co chwilę coś robi i wplątuje ich przez Nicolasa w jakieś kłopoty. I jakoś nie do końca wierzę w ten wyjazd do Rzymu, bo przecież to by było za piękne. Chyba, że Nicolas się dowie i za nimi tam pojedzie. I jakie zaskoczenie Esperanzy jak zobaczyła Biskupa, ale dobrze, że nic nie powiedział tylko z radością to wszystko przyjął, punkt dla niego :)
Scena Tomasa, Maxima i Gato bardzo fajna, mogłoby być tak częściej i tak jak napisałaś tak różni a jednak. Może jeszcze będzie z tego tria 3 muszkieterów :)
Haha widzę, że tak samo myślisz, bo już kiedyś to pisałam że może Gienka się nie może zawiązać tym sznurkiem, dlatego go na szyi nosi.
Radość Esperanzy i ten taniec, bo przyspieszono ślub. Biedna Beti musi się teraz wszystkim zająć. Chyba jednak trochę inaczej sobie wyobrażała tą funkcję. I oczywiście znowu szok Genoveva mówi że zdążą. Nie mogę się nadziwić tej jej zmiany! Ona chce pomagać, nie krzyczy na nikogo i pozwala bez problemu Gildzie spać w klasztorze! Wcześniej byłoby to przecież niemożliwe.
Przyjazd Alicji nie wróży nic dobrego. Nie dość, że Leticia to jeszcze Alicja wróciła... wyczuwam ciężkie czasy dla Clary i Jorge.
Jakie to było piękne Jorge, Esperanza, Clara. Już myślałam, że Tomas do nich dołączy, albo powie coś w stylu tak jak kiedyś że tworzą piękną rodzinę. W sumie tworzą, bo fajnie się patrzy na szczęśliwego Jorge z Clarą i Tomasa z Esperanzą :)

Mam nadzieję, że powróci do każdego kto cokolwiek złego zrobił.

no Tomas skomentował do Espe "masz wspaniałą rodzinę", no i Espe o tym wie, chociaż na początku nie chciała w ogóle słyszeć, że Clara, że Jorge i Pedro tworzą jej rodzinę. Ale potrzebowała czasu.

a co do 'karmy', ja wychodzę z założenia, że po 1: "To co wysyłamy w świat, powraca do nas z potrójną siłą", po 2: "karma to wredna suka", po 3: "małe i niedojrzałe dziewczynki rozpaczliwie szukają zemsty, prawdziwe kobiety biorą głęboki oddech i spokojnie czekają na to, aż karma odwali za nie całą brudną robotę." ;)

To chyba byłam tak zapatrzona na nich, że nie słyszałam tego co Tomas mówił :) A mi się wydaje że tylko o Clarze nie chciała słyszeć, bo była zbyt zraniona tym, że biologiczna matka ją porzuciła. Jorge od razu przebaczyła, bo nie wiedział nic a Pedro co on mógł zrobić on sam był w wielkim szoku jak się dowiedział, że ma siostrę no i po części trochę zazdrosny.
Haha 3 punk mi się najbardziej podoba :D bo jakoś nie wierzę w "karmę".

no właściwie to tak, tj. Jorge od razu przytuliła i w ogóle zaakceptowała, podobnie jak Pedro. Problem miała z Clarą, racja. No ale ostatecznie zaakceptowała całą rodzinę;)

no i bardzo dobrze :) bo myślę, że jak by Concepcion ten pokój udostępniła 20 lat temu to nie miałybyśmy o czym mówić :) chociaż dla mnie od początku to było najlogiczniejsze, że we dwie zostają w klasztorze i zakonnice jej pomagają. Ale dobrze, że Espi wybaczyła rodzicom a w szczególności Clarze, bo to dla niej dużo znaczyło.

piękna była ta scena wybaczenia i pogodzenia się<3 no ale dla mnie to dziwne, że są w klasztorze. Clara serio powinna być z Jorge a Espe z nimi.

Też tak uważam. I tylko czekam na ten moment kiedy Clara zamieszka z Jorge, bo w sumie jeżeli dojdzie do ślubu to Espi zamieszka już z Tomasem :)

no tak. Bo Clara może mieć teraz usprawiedliwienie, że mieszka w klasztorze, bo chce być bliżej Espe. A później nie będzie już miała wymówki. Powinna w końcu się spiknąć z Jorge i tyle. Jorge jest uroczy i kochany i w ogóle;)

on jest mega :D i może jednak to co robi Leticia i jak zacznie mieszać też Alicja to Clara w końcu przejrzy na oczy i pierwsza się rzuci na Jorge. A w sumie ostatnio nieźle jej to wychodzi ;)

rzucanie się na Jorge;> nom. jak Leticia go pocałowala, to ostatnio Clara sama się "dossała" do Jorge. Jakoś na początku jego postać była dla mnie w miarę neutralna, ale z czasem tak bardzo zyskał w moich oczach, jest cudowny.

Ja od początku go bardzo lubiłam. Bo był zawsze taki radosny i zawsze było widać, że mu bardzo zależy na Pedro co dla mnie było takie fajne, bo było widać jak bardzo jego kocha.

148:
- nareszcie Espe - szczęśliwa panna młoda:) tak powinno być. no i Espe "nareszcie poślubię mężczyznę, którego kocham" <3
- Tomas symbolicznie oddający stułe, czy jak to sie nazywa. Biskup wspiera Tomasa i Espe, jest zaszczycony, że może ich pobłogoslawić i jakie przytulenie na koniec. szok.
- Tomas rozmawiający z Jorge "Lautaro jest słaby, może się załamie" "ale są braćmi, a rodziny się wspierają". No i Genowefa oczywiście wie coś więcej. Ta kobieta jest niemożliwa. Będzie pomagała?? ładnie z jej strony "stara Genowefa nie istnieje".
- Gilda i Eva. Po co Eva w ogóle u niej mieszka?? Przecież Espe nie mieszka u Ortizów, była jedną noc, nikt nie powiedział jej, że to narazie nieaktualne. Fajna zabawa, siostrzyczki, panieński, Eva w turbani, Gilda w uszach kota;)
- Nicolas i Lautaro. Nicolas chce żeby to Lautaro zabił Jorge, a nie żeby kogoś wynajmować. Obwinia go o zatrucie źródła wody, że przecież to jego wina. Manipuluje im i to konkretnie. Jeżeli studia Nicolasa tj. psychologia były prawdą to musiał być prymusem!
- Co ta Alicja chce od Jorge??
- Espe tańcząca "genialna projektantka!!!" "bo Cię kocham" "ja aż kipię miłością, ale nie umiem przyszyć nawet guzika" ;) no i rady Espe co do Jorge. "przeciesz go kochasz" "tak". No i na te słowa Beti z nowościami co do Jorge i Alicji. "Alicja jest w klasztorze, jest taka wysoka, silna". Jaką panikę zrobiła. "nie udawaj, że jesteś ponad tym, bo nie jesteś. Każdy konflikt odbije się na mnie, nie dorosłam do tej funkcji" "widać, zaraz zemdleje na korytarzu" ;p
- Gilda zarządca z różdżką wróżki:) Dmuchanie balonów. No i Eva prawie dostała zawału przez balony, a Gilda ją wyrzuciła z domu. Dziwaczne to całe ich mieszkanie razem, zamieszanie, sprzeczki itd.
- Leticia chce zakończyć związek, rozwód?? taka opanowana. Co jej się stało? "każdego dnia trzeba walczyć o miłość nastolatka" Jorge jaki cudowny tata. Nawrócona Alicja?? "źle postąpiłam i chcę odkupić swoje winy". Ona na pewno nie robi tego bezinteresownie. Ja zakładam, że z kimś się zeszła np. z Sergio. No i Jorge przeprasza Alicję, mimo wszystko. Beatriz "Jorge jest cudownym człowiekiem, nie możesz go stracić i dlatego tu zostanę."Uśmiechnięta Alicja "Jorge jest cudowny, nie strać go". I dlaczego wszyscy jej to mówią?? bo to prawda!!!
- Espe z "cześć skarbie", Tomas prawie zawał;p I jakie gesty, jęczenie, usiadła na kolanach, przytula się, "zobacz jak wali mi serce" "kocham je" :) czemu Tomas nie mówi Espe prawdy, znowu;/ Claa i Jorge mogą jechac z nimi do Rzymu "będzie miał daleko do komisariatu" ;) "przeniesiemy go" ;) wszechwładny Tomas. Ale to nie na zawsze. Espe i jej pomysł z nawigacją;) Czemu Tomas nie chce tej aplikacji;> nie lubi kontroli?
- Eva podkablowała Gildę, że podnajmuje mieszkanie i właścicielka ich wyrzuciła Nieźle. "Gilda się wścieknie". No i znowu panieński w klasztorze,
- Gato "nie przyjmuje odmowy" no i wieczór kawalerski. "zdążysz spakować koloratki i krzyże" <hahaha> Gato zawiadomił całą grupę. No i impra u Ortizów, miło. Maximo jakie spojrzenie;p "wznoszę toast za mojego duchowego brata" ;) No i facet, który pobił Tomasa jest znajomym Nicolasa. Ładnie.
- No i wieczór panieński. Espe jaka kokarda na głowie;p no i Eva jak się wczuła, jak piła, przytulała Vevę, musi być pierwsza, żeby wygrać. Nieźle;) ile chałasu.
- Juana na kawalerskim;> jedyna atrakcja. Tańczą, odbijany, TOMAS JAK SIĘ RUSZA. ;) no i pijana Eva wpadła, dosłownie do mieszkania. "odzyskasz Evę" "a może jej nie chce" oj;/ "dzięki, że zostawiacie mnie z tym bałaganem i zalaną dziewczyną."
- Espe i Gilda jaka rozmowa;) Gilda "nie jestem egostką, będziesz tam szczęśliwa" no i "nie będę miała dzieci, kto byłby ich ojcem" ;p no i Clara. Jaka śliczna scena, one wszystkie trzy <3
- Tomas i Jorge u Lautaro, to on wypożyczył samochód z którego kierowca uderzyl Tomasa.
- Espe jakie przygotowania do ślubu, jakie ustalenia. (a skąd oni mają kasę na to wesele??) no i Tomas jest u Nicolasa :O No i Espe jaka troska. Jorge jaki śledczy "ciepła herbata, niedawno wyszedł i idzie na cmentarz" no i znaleźli go. "nie znacie go, zabije mnie". No i Nicolas to widział. oj, nie dobrze, nie dobrze....
- Eva, Maximo i Juana rano w ciemnych okularach... kac morderca?? "była mniszka z odzysku, utarła mi nosa i wychodzi za Twojego brata". No i "kto odchodzi bez powodu, bez powodu wraca". Relacje Maximo i Evy są niemożliwe. No i jak "niecierpię Cię" "a ja Ciebie" buziak, "położę się" "dobrze". niemożliwi są.
- Veva w trakcie śledztwa. I po co przyprowadzili Lautaro do zakrystii, do klasztoru? mieli z nim jechać na komisariat!!! No i spytki Lautaro przez Tomasa i Nicolasa, stoją nad nim. No i oczywiście Espe podsłuchuje. No i usłyszała. "co powiedziałeś? Nicolas zabił moją mamę??" szok. Teraz to Espe już nie będzie taka ufna i pobłazliwa co do Nicolasa. (Ale jakoś piosenka na końcu bez sensu dobrana;/ w ogóle nie pasowała do tej dramatycznej sytuacji;/)

Kilka razy napisałaś nie to imię ale nie szkodzi opis superowy ;)

Wieczór panieński Espe świetny bez porównania z tym co było przed ślubem z Nicolasem. Teraz Espi jest naprawdę szczęśliwa, teraz była prawdziwa zabawa i Gilda jaka "w tym pudełku jest coś co przyda ci się w noc poślubną", zastanawia mnie czemu nie było Loli na wieczorze Espi i Pedra na wieczorze Tomasa :\ :D No i wieczór kawalerski Tomasa, Juana jako rodzynka a ruchy Tomasa po prostu boskie :D ogólnie odcinek super tylko zakończenie smutne

chyba za szybko pisałam, w tv leciało już coś innego i musiałam się pomylić;/ sorki, ale już teraz tego nie poprawię, ale zobowiązuję się bardziej uważać na przyszłość;/

może stwierdzili, że Lola i Pedro są za młodzi?? nie wiem. Co prawda, wieczór panieński lepszy niż poprzednia stypa;p A Tomas, cudowny...

ok, już wiem;) Alicję pomyliłam z Leticią, odróżniam osoby generalnie;p ale brzmienie imienia podobne;/ a poza tym na końcu Lautaro przesłuchiwał Tomas i Jorge oczywiście, A nie Nicolas, którego to przesłuchanie dotyczyło. ;/ oj to dlatego, że pisałam pod presją, bo pies na mnie szczeka i chce na spacer;)

Od razu o tym samym pomyślałam jak Tomas oddawał krzyż i stułę, że to takie symboliczne.
Gienka jaka współpraca z komisarzem no nie wierzę, jeszcze to nagrywanie na dyktafon jakiś ważnych faktów :D
Ja nie wierzę co się tu dzieje! Serio Alicja tak po prostu da rozwód Jorge i nie będzie chciała nic mieszać między nim a Clara? "Odzyskasz wolność i ożenisz się z Clara" SZOK! I to wyznanie Jorge, że też popełnił błąd żeniąc się z Alicja, ale w gruncie rzeczy cieszy się bo zyskał tak wspaniałego syna jak Pedro. "Jorge, jesteś wspaniałym człowiekiem Clara ma szczęście" - to mówi wszystko.
Beti jak podsłuchiwała, bo musi się dowiedzieć o co chodzi haha i później jak Clara do niej dołączyła, że niby nie wypada, ale Beti ma na to odpowiedź "Przestań nie chcesz ich śledzić, ale ktoś musi". Haha jak streściła Beti Clarze o czym rozmawiał Jorge z Alicja "Da mu rozwód żeby mógł ciebie poślubić", "Jest wspaniałym, niesamowitym człowiekiem. Nie możesz go stracić, dlatego tu zostanę". No i później jeszcze te słowa Alicji "Clara, Jorge jest cudowny nie strać go" i oczywiście obie mają rację, niech Clara nie straci takiego skarbu, w sumie sam to też podkreślił "Nie strać mnie". Może te słowa w końcu sprawią, że Clara zdecyduje się na zamieszkanie z Jorge a później ślub.
Hahaha chyba bym zawału dostała jak by mi tak ktoś wyskoczył jak Espi Tomasowi. Jak mu usiadła na kolana i wystraszony Tomas "Przestraszyłaś mnie, sprawdź jak wali mi serce". Jak słodko się wtuliła "Bardzo je kocham". I ten pomysł z tą aplikacją, w sumie wiedziałam, że częściej niż to konieczne Espi będzie zaglądać w telefon i patrzeć gdzie jest Tomas.
Organizacja wieczoru kawalerskiego przez Gato i przekonywanie Tomasa żeby wziął w nim udział. "Zdążysz spakować koloratki i krzyże" "Już ich nie noszę. Wszystkie dziś oddałem" "Ze słowami, cześć odchodzę" hahaha "Wiesz która godzina?" i odpowiedź Gato "Czas na imprezę" :D
Jak Juana była wyrywana do tańca przez chłopaków :D
Narcybiskupiątka Gilda jest genialna :D
Czemu Jorge sam pojechał po Lautaro bez żadnego wsparcia? tzn nie sam tylko z Tomasem, ale Tomas przecież nie jest z policji. I jestem ciekawa co teraz Nicolas wymyśli. I przecież to Lautaro uderzył Tomasa to przecież jak było że znajomy Nicolasa wypożyczył samochód to powinni już wiedzieć kto walnął w łeb Tomasa.
Oj to teraz już Esperanza na dobre znienawidzi Nicolasa. Takiej rzeczy to już na 100% nie wybaczy. A jeszcze pomoże Tomasowi w zabiciu Nicolasa.

Przecież oni wszystko załatwiają w zakrystii to mnie już nawet to nie zdziwiło że oni go tam zabrali a nie na komisariat :D dopiero jak u Ciebie przeczytałam to rzeczywiście przecież to śmieszne :D i zgadzam się zero dramaturgi w końcowej piosence, jak by to nie było nic strasznego a wręcz jakiś żart.

cieszę się, że mamy takie same wrażenia odnośnie zabrania Lautaro do zakrystii i co do ostatniej piosenki.

Przemiana Genowefy i Alicji jest po prostu spektakularna!!! nie wiem o co chodzi. Nie wiem jak to się stało i czym jest spowodowane. O ile Vevie uwierzyłam, że jest inna, że chce się zmienić (chociaż nie wiem co to spowodowało) to Alicja?? ona też?? co zaraziła się od Vevy? Ale nie wiem czy ona sama nie ma jakiegoś interesu w tym rozwodzie np. sama sobie kogoś nie znalazła. Swoją drogą kochana matka, zostawia syna i znika na Bóg wie ile;/

Ja też nie wiem o co chodzi i jak patrzę na Genoveve to tylko czekam aż powróci w dawnym wcieleniu. Ale nie ona brnie cały czas w tym nowym, lepszym wydaniu. Jak dla mnie to tylko ten półroczny pobyt Joaquina mógł ją trochę zmienić, bo tylko on miał jakiś wpływ na nią i potrafił ją do wszystkiego przekonać.
A Alicja to mnie dzisiaj też tak zadziwiła, chociaż w sumie ona już przy wyznaniu, że Pedro nie jest synem Jorge jakaś inna była i też się zastanawiam czy ten Sergio miał na to jakiś wpływ.
No właśnie ona tak zniknęła nawet nie wiadomo kiedy. Tzn coś mi się skojarzyło jak dzisiaj mówiła że skądś wróciła, że już wcześniej wspominała o wyjeździe do tego miasta, ale nie sądziłam że na aż tak długo i że zostawi tak Pedra.

A może oni zabrali go do zakrystii bo jak Espi zerkłaby na telefon i zobaczyła że Tomas jest na komisariacie to by się martwiła i od razu chciała tam jechać a tak byli w klasztorze i pomyśleli że Espe nic nie będzie podejrzewać ;)

https://www.youtube.com/watch?v=rRdIdupLKvg

:DDDDDDDDDDDDDDDDD

Genialne, do tego Iglesias :D :D

;) bardzo podoba mi sie scena gdzie Tomas i Espe tancza chyba w dzielnicy. No cos czuje, ze fajne beda te ich "kocie ruchy" ;)

Aj dziewczyny co to tak przycichło? :D

No wlasnie nie wiem co sie stalo ze wszystkimi dziewczynami. Chyba trzeba zglosic na policje zaginiecie albo co bo chyba niemozliwa zeby przestaly ogladac i sie interesowac!!!

Nie no chyba to jest niemożliwe żeby przestać oglądać jak już się zaczęło! Mam nadzieję, że to jest inny powód, ale nie jakiś straszny.

Hej:) obecna :D

Gdzies Ty byla?? No i gdzie sa Ewa, Agnieszka, Edyta, Magda i pozostale??

No właśnie jakoś tak ucichły ostatnio, oby szybko się znalazły ;)

Mialam troche weekend zawalony...a z dziewczynamu nie mam pojecia co...

Zglaszam swoją obecnosc kolezanki. zagladalam tu kilka razy w weekend ale nikogi nie bylo.
Mariano dodal filmiki ze swoimi pociechami na balkonie u siebie w domu. wiemy juz co robil w weekend,zastanawiam sie tylko kiedy on sie spotyka z tą Camilą,bo nic nie widać...

Jestem też i tak samo zaglądałam w weekend ale nikt nic nie pisał... :P
Edyta jeszcze na siłowni siedzi lub na planie serialu...także miłość kwitnie że ho ho hahaha :P A tak serio to może po prostu pomiędzy tym wszystkim się spotykają ale nie pokazują tego natomiast jak znowu się coś wydarzy co będzie sugerowało że Mariano o Lali nie zapomniał to dopiero wtedy uciszą temat wstawieniem wspólnego zdjecia na insta hehe :P

Nie wiadomo co o tym myslec,bo albo postanowili ze ich zwiazek nie bedzie teraz medialny i nie wrzucaja zdjec razem zeby nie draznic lwów po tej fali hejtów,albo to taki związek jak z koziej dupy trąbka,albo już po związku

Wszystkie opcje możliwe a druga to na pewno hihi :P bo ja pomiędzy nimi nie widzę żadnej chemii i tego błysku w oku który by wskazywał na zakochanie, szczególnie w jego...Kto go obserwował gdy był z Lali widział to i wie o czym mówię ;)
Nie wiem jak to jest pomiędzy nimi ale ja im nie wróżę długiego związku, nie tylko przez to że miłości w nich nie widzę ale też przez inne różnice które ich dzielą a czy mam rację to się okaże :)

149:
- "Nicolas zabił moją mamę? Ty ją zabiłeś?? Gdzie jest Twój brat, mów gdzie, znajdę go i zabiję." oj biedna Espe. Naprawdę biedna. Na pewno już Nicolas jest u niej skreślony na zawsze. Biedna, cierpi. Tomas i Jorge za nią, po co obydwaj?? Naradzili się, Tomas za Espe, a Jorge za Lautaro. No i Lautaro uciekający z klasztoru przy pomocy Vevy?? Co ona wyprawia?? Espe na ulicy, jak biegła, zaplakana. Jak ją Tomas gonił, pocieszał, trzymał, przytulił, zapewniał, że wszystko będzie dobrze. Tomas jest cudowny<3
- Gilda ma jakieś załamanie nerwowe?? Co jej jest?? "przytul mnie mamo" do Clary, "muszę iść".
- No i Beti "jestem współ matką przełożoną, mam mętlik w głowie, ale conieco kojarzę" ;)
- Espe w zakrystii jakaś strasznie opalona i kiepsko umalowana, jasne pod oczami?? Jakby miała za mocny podkład czy coś. Nie ładnie. A scenę wcześniej wyglądała "normalnie".
- Rozmowa Alicji i Clary "skłamałam, że jestem w ciązy, dlatego Jorge się ze mną ożenił, ale nigdy o Tobie nie zapomniał, starałam się, ale tam gdzie nie ma miłosci, cudownie, że się odnaleźliście i że znów jesteście razem, cieszcie się tą miłością, Jorge Cię uwielbia". Alicji ktoś zrobił pranie mózgu?? Jestem w ciężkim szoku.
- co ta Genowefa kombinuje?? ale jak podpuściła Lautaro, wszystko jej powiedział. wszystko!!!
- co z tej Alicji za matka?? "chciałabym widywać Pedra, ale z Tobą będzie mu lepiej". Serio kieruje się dobrem syna?? Chociaż po takiej przemianie. Kibicuje synowi w sieci, fanka nr 1 ;) no i posłuchali na żywo, ładna piosenka:) i Pedro jak miło:)
- Gilda vs Eva i podły Maximo !!!
- Genowefa jaki śledczy !!! Jakie gesty do Jorge i Tomasa <hahaha>
- Espe żaląca się do Clary.
- czemu Concepcion ma inny habit?? kiedyś myślałam, że to dlatego, że jest Matką Przełożoną, ale przecież Genowefa nie zmieniła habitu.
- Zabrali Lautaro na komisariat!!! Espe jaka przejęta. No i jak ładnie Pedro ją przytulił i pocieszał:)
- "kto leży pod chmurką, traci swoje biurko" Juana do Coriny. Eva na ich utarczkę "wolę Ciebie, bo nie chcesz przespać się z Maximo" no i "Maximo jest nad Tobą, a jestem nad nim" ;)
- Nicolas, niby uciekł?? "wszystko się układa" oj;/ ma paszport na fałszywe nazwisko dla siebie i Espe!!! :O on dalej chce ją porwać.
- Gilda chce wyjechać;/ Jak zawsze, myśli tylko o sobie, bo niby potrzebuje dystansu. No a ślub Espe nie ma znaczenia. No i Espe jak klęknęła. "wstań" "już wstałam" "ale Ty jesteś malutka;)" no i później "jesteś uzależniona, nie wieszaj się na facetach." ;p i oczywiście Gilda spotkała Gato gdy wychodziła z torbą. "Ale ja Cię kocham, nie możesz mnie rzucić, nie wyjeżdżaj." no i monolog Gildy. Jednak zwiała. Dziwacznie;/
- Gato jak nagadał do telefonu Evie tj. myślał, że to Maximo. "dasz mi go?" "wszystko mu powtórzę". "dobrze, powiedz mu, zdziel go aktami"I jak zaczęła go okładać teczkami, papierami itd. Utłukłabym go na jej miejscu!!! Po co ona z nim jest?? "jak zdradzać w XIX tomach?" "przesadzasz, są tylko 3 podstawowe sposoby".
- znowu przedziwnie opalona/umalowana Espe. Buziaki z Tomasem na ławce<3 No i Nicolas, który ich podgląda;/ źle to wróży,

Oj tak biedna Espi... prawda wyszła na jaw. Teraz Nicolas już nie jest biedny i poszkodowany to wróg nr. 1
Tomas i Jorge tacy kochani. Gienia kombinator i największy szpieg klasztoru. Dobrze, że stare przyzwyczajenia wykorzystuje by pomagać innym. Chociaż mi się wydaje, że ona ma w tym jakiś cel, a może i to pokuta. Kto tam wie co chodzi Vevie po głowie. Betii widać nie radzi sobie zadaniem matki przełożonej. Concepcion wraca do klasztoru wyczuwam kłopoty. Co jest ważniejsze od klasztoru? W sumie to czego się spodziewać Gienka bawi się w detektywa, a Betii nie daje sobie rady i jest rozchwiana emocjonalnie co ostatnio jest bardzo widoczne. Alicja wpada do klasztoru, koniecznie musi porozmawiać z Clarą. Faktycznie jej zachowanie jest zadziwiające, ale lekką przemianę miała już wtedy kiedy szukała w Claricie powierniczke. Potem wyszłą sprawa miedzy Espi- Clarą- Jorge. No i była zła i zraniona co nie usprawiedliwia ją do tego, że porzuciła dziecko i uciekła od problemu. Dzisiaj sama przyznała, że źle zrobiła i oszukała Jorge. Chorym uczuciem darzyła Komisarza, ale lepiej późno niż wcale zrozumiałą swoje błędy. Jak ładnie powiedziała o tym, że się odnaleźli i o uczuciach. Co do wyglądu Espi to chyba przesadziła z solarium. No i scena z Espi i Tomasem i obserwujący ich Nicolas... oj będą kłopoty on jest zdolny do wszystkiego.