Klasa sama w sobie. W 8 odcinku poraz pierwszy od dawna sie przestraszyłem. Cieszę się że znów miałem gęsią skórę oglądając film
Znakomite połączenie horroru z rodzinnym dramatem. Oglądając to wróciłam sentymentalnie do Lśnienia, To i Sześć Stóp pod Ziemią.
Świetny serial, rewelacyjnie zrobiony. Niby nic się nie dzieje, a straszy:). Do tego stopnia uśpił moją czujność, że przestałam oglądać go zza palców, a tu nagle bach, chyba w 9 odcinku wyskakuje ta babka w samochodzie, no kurcze. Ale krzyknęłam i tym samym przestraszyłam męża, który też krzyknął:D. Potem już byłam...
Hej. Jestem po pierwszym odcinku i zastanawiam się czy później jest tylko straszniej czy jednak jakoś to się wszystko uspokaja? Pytam, bo historia mi się spodobała, ale z natury jestem mało odporny na horrory i zwyczajnie mogę nie wyrobić nerwowo ;)
No i pytanie drugie. Po pierwszym epizodzie nie mogę się doliczyć...
mam wrazenie ze coraz gorsze gnioty produkuje netflix..serial zdecydowanie za dlugi, musialam przewijac, w 4 odcinkach spokojnie mozna byloby to zamknąć, dopiero zaczał sie rozkrecac po 8 odcinku, dla mnie ocena zdecydowanie za wysoka,
po stokroć arcydzieło ! A epizod 6 to najprawdopodobniej najgenialniejszy pojedynczy odcinek w historii seriali !
... świetne zdjęcia, ale serial jest dla mnie wyjątkowo nudny, zmuszałem się do piątego odcinka, dalej nie dałem rady. Reklamowanie tego jako "horror" to lekkie niedomówienie.
Zastanawiam sie w jaki sposob krecono straszne sceny z udzialem dzieci. Rozumiem montaz , to jedno no ale odgrywaly sceny przerazenia (swietnie zreszta! ) w dosc ponurych wnetrzach . Zadaniem dzieci aktorow bylo przeciez oddanie grozy ,napiecia,ciezkiego klimatu. Ciekawe czy wplynelo to na nie w jakis sposob.
Jeśli widziałeś w życiu mało filmów, a w szczególności mało dobrych horrorów to może ten będzie dla Ciebie dobry. Cały czas czekałam aż coś się rozwinie, będzie zaskakujące, zobaczę coś co naprawdę mnie przerazi. Ale niestety pojawiło się tylko kilka banałów czyt. jump scarów. Ale to nie największy zarzut jaki mam do...
więcejBałem się, bałem się........że ten serial kur...mać się nigdy nie skończy. O piesa krew co za nuuuuuuda
6FU, mój najukochańszy serial ever, poniekąd powrócił; w Nawiedzonym domu na wzgórzu widzę w nim i dom pogrzebowy, i liczną rodzinę, w której każdy ma swoje tajemnice i brudy za uszami. Duchy zmarłych członków rodziny rozmawiający z żywymi, dojrzewanie, dochodzenie do faktów, odkrywanie prawd, mentalne skrzywienie...
Na motywach którego powstał ten serial. Wspominam o niej, bo to ciekawa postać, prywatnie zajmowała się prowadzeniem przykładnego amerykańskiego domu w Vermoncie na przełomie lat 50. i 60, z czworgiem dzieci, dwoma kotami i trzema psami, co opisała w uroczych i zabawnych książkach "Życie wśród dzikusów" i "Poskramianie...
więcej