Sezon 3 to już historia ...przed Nami nowe wyzwanie...ciekawe dyskusje...itd...itp...
Powiem tak.... nie za wiele dowiedzieliśmy się z tego zwiastuna ale czemu się dziwić, zwiastun jest po to żeby zwiastować a nie informować :) Zero informacji o ojcu Igi, o potencjalnym dziecku Marcina, za to scena Igi i Łukasza którą już można włożyć między bajki. Jednym słowem można powiedzieć że dalej nic nie wiemy. Ach przepraszam.... scena łóżkowa, no powiem Wam, że jestem pod wrażeniem... aż tak beznamiętnego pocałunku to chyba w życiu nie widziałam. Nie wiem czy dodali pierwszą lepszą scenę pocałunku? Bo jeżeli tak ma wyglądać namiętność pomiędzy bohaterami to chyba coś tu poszło w niewłaściwą stronę. Mam nadzieję tylko, że to incydent. ;) Niestety, żeby miedzy IgMą była chemia to chyba musi być burza z piorunami i możliwe że to szykują nam scenarzystki.
To chyba tylko dlatego, że jest scena łóżkowa a od całowania po czołach do łóżka się nie idzie ;) Tak się kochają żebyśmy uwierzyli że nie są dla siebie stworzeni, a przecież wszyscy wiemy, że są :)
Te ich pocałunki to mnie dobijają jak nie jakieś " czółka" to cmoknięcia albo przytulanie, kurczę nawet w scenie zaręczyn nie było porządnego pocałunku tylko przytulas. Gdzie te pocałunki jak ten z ławeczki albo namiętny jak wzburzony Kaszuba rzucił się na Igę? Dobrze że chociaż Marcina w tej scenie chociaż rozebrali:)
Przecież nie można ostatecznie wnioskować o tym jaki będzie pocałunek, po jego jednosekundowym skrawku w zwiastunie. Dobrze wiecie, że zwiastun, a odcinek to zupełnie inna bajka ;)
Wiesz co, Lipa88_2 ... chyba już wolałam te czółka, jakoś umiałam sobie wyobrazić że to troska, opieka, prawdziwa miłość i przywiązanie do tej jedynej. Ale tych pocałunków, które wyglądają jak scena z reklamy środka na apetyt nie trawię kompletnie. Bo kilkakrotnie Marcin zaciska usta jakby ktoś mu chciał na siłę wcisnąć coś do jedzenia czego nie cierpi. Oj nie chcę tego więcej oglądać tym bardziej, że wiem iż stać ich na duuuuuuużo więcej.
To prawda że stać ich na więcej i to co napisałaś o " czółkach" też prawda tylko, że ja swego czasu miałam etap w życiu że oglądałam dużo Bollywood a tam tych czółek też jest mnóstwo tyle że to rodzice tak całują swoje dzieci i to oznacza też błogosławieństwo i dlatego chyba mam lekki uraz gdy widzę to u zakochanej pary bo to z relacjami rodzic - dziecko mi się kojarzy.
A widzisz :) to całe szczęście, że ja tego urazu nie nabyłam bo pewnie by mnie trafiło przy każdym cmoknięciu. W każdym razie od tego zamieszkania razem przestali nam pokazywać tą chemię. Przecież nawet jak w ogródku przy kancelarii Marcin namawiał Igę na motylkowo, gdy ona się broniła że jej na to nie stać... to wtedy w takiej "zwykłej" sytuacji potrafił ją tak czule pocałować, to co się zmieniło od tamtej pory? Stefan zaczął całować Joasię jakby ona mu zabroniła zbytnio angażować się w całuśne sceny albo jakby jej mąż przystawiał mu zza kadru lufę do głowy ;) Wiem, wiem... to moja interpretacja ale tak to mniej więcej wygląda.
Dokładnie tak jak piszesz, w parze tych aktorów widzę taki potęcjał, który jest jakoś przygaszony, marzę że się doczekamy porywów namiętności i nie chce wyjść na napaloną ale tak bym chciała to zobaczyć.
No ba! Pamiętam, że w całym pierwszym sezonie przy jednym jedynym pocałunku towarzyszyły mi takie emocje, że momentami myślałam iż moje serce po zatrzymaniu na chwilę już nie zacznie bić i tak było do końca sezonu. 2 sezon choć rozdzierał mi serce to przez ten jeden poryw namiętności Marcina a później przypieczętowanie tego wszystkiego przez Igę nad Wisłą sprawił, że moje serce znowu przestało na chwilę bić żeby później walić jak oszalałe. Niestety po kilku pierwszych odcinkach 3 serii wszystko siadło. Liczę na odbudowę tego wszystkiego i że te cmoki to może efekt tego, że Marcin czuje się niepewny i "musi to przemyśleć" ...
Oprócz tej ławeczki moją ulubioną sceną jest ta w kuchni jak Marcin dostał w twarz, wogóle z tego zwiastunu widać że Marcin stracił błysk w oczach i wiecie co więcej było w nich chemii jak nie byli razem a jak są to jest jakoś beznamientnie jak mówiła Aśka do Marcina,a ja myślałam że jak będą razem to nie będą się mogli od siebie oderwać.
Bo może tak będzie, w końcu po coś o te kilkadziesiąt minut nam przesunęli emisję odcinka ;D A tak serio, to zgadzam się, że ten pocałunek w zwiastunie na zbyt namiętny faktycznie nie wyglądał, ale z całościową oceną chcę poczekać do odcinka.
http://wywiady-populada.pl/news-pawel-domagala-z-wesolkow-nigdy-nie-zrezygnuje,n Id,2144073
'No dobrze, to co wydarzy się u ulubieńca widzów, czyli Krzysztofa Małeckiego?
To będzie szał! Szykuje się spore zaskoczenie. Krzysztofa czeka wielka metamorfoza. Być może po raz pierwszy w życiu coś mu się uda, wreszcie! Proszę mi wierzyć, nowe odcinki będą bombowe. Przed nami najlepszy sezon ze wszystkich. Bez wątpienia.'
OMG, co to znaczy wg Krzysztofa "najlepszy sezon ze wszystkich"? A co z Igą i Marcinem? Ten zwiastun to za wiele nie wyjaśnił. Ale już machina ruszyła, jeszcze 2 piątki a trzeci to już ten, na który czekamy.
OMG, co to znaczy "najlepszy sezon ze wszystkich"? Czy dla Igi i Marcina też? Ten zwiastun trochę mnie przeraził. Czyżby Marcin wyjeżdża, by przemyśleć sprawę "ewentualnego" ojcostwa, bo jacyś oboje z Igą bardzo smutni?
Mnie się wydaje, że to któryś z pierwszych odcinków. Więc spokojnie pewnie tak jak pisali Marcin chce wyjechać, żeby przemyśleć ostatnie wydarzenie i poukładać wszytko. No i to będzie ten zapowiadany wyjazd IgMy. ;)
Chyba lepiej(moim zdaniem) by mu się myślało jednak, gdyby Igę miał obok siebie. Ale ta scena, gdy Marcin mówi o wyjeżdzie, to wydaje mi się, że Iga wie o co on chce przemyśleć, ale nie pokłócili się! Marcin bardzo poważny jak na razie w tej serii, aż aż za bardzo.
W tym artykule w telemagazynie napisali że ,, prawdopodobnie okaże.się że chłopiec może byc senem Kaszuby". Więc ja już nie wiem czy wierzyć tym artykułom czy nie. To czekanie mnie dobija. Z jednej strony się cieszę, a z drugiek niepokoje.
To na pewno jakieś początkowe odcinki, zwiastun trzeciego sezonu obejmował chyba dwa pierwsze, teraz pewnie podobnie. A Marcin chyba jest jeszcze bardziej seksowny niż w 3 sezonie mmm... <3 Iga też zmiana na lepsze pod względem wyglądu. :)
Ufff, wreszcie się doczekałam się!! Pierwsza scena <3 <3 brak słów ;))) Ale Iga z Łukaszem co to było sen czy co?
Mi się zdaje, że to sen, pewnie Marcina. Tak jakoś ta scena dziwnie wygląda.
Krzysiek jak zwykle w formie - ale oświeci mnie ktoś? To jest kuchnia w Motylkowie czy gdzie on prawi te swoje morały?
Iga i Marcin - pierwsza scena - piękna, ale ja jak to ja wolałabym bardziej namiętnie. :D
Uff, wreszcie się doczekałam. Pierwsza scena <3 <3 brak słów na to czekałam. A Iga z Łukaszem w kancelarii to to był sen, bo ja nie umiem tego inaczej wytłumaczyć. Może Marcinowi się przyśni i zaświeci mu się czerwnona lampka, żeby nie zostawiać Igi samej.
Sądząc po krawatach Mecenasa (granatowy w kropki) większość scen pochodzi z tego samego odcinka, pewnie pierwszego. Nie pasuje mi tylko ten w paski z ostatniej sceny; też mam nadzieję, że to tylko sen. W artykule o wróżce, która pojawia się w 2 odcinku, krawat jest żółty (taki sam jak na romantycznej ławeczce). Myślę, że wyjazd będzie później.
Wreszcie Marcin w łóżku bez koszulki,tylko ten pocałunek bardziej namiętny by się przydał,Krzysio jak zwykle się wymądrza i jak zwykle musi u nich przesiadywać,nic dziwnego że Marcin taki poważny,Iga z tym Łukaszem to napewno sen skoro jak mówiła Asia że Iga zakochana bez pamięci,cieszę się że Marek nie ustępuje będzie ciekawiej,tylko czekam na moment kiedy zrozumie że oni są dla siebie stworzeni,nie sądzę żeby scenarzystki miały zamiar ich rozdzielać,choć kiedyś o tym pomyślałam,że jak będzie sezon 5 i w 4 nie będzie ślubu to na koniec może się tak zdarzyć,różne myśli przychodzą do głowy z nudów.
Z tego zdjęcia na facebboku to można wysnuć wnioski że IgMa wyjedzie razem albo Marcin pojedzie sam a Iga do niego dojedzie. Co do przemyśleń Marcina to myślę że on chce przemyśleć dalszą pracę dla ojca a nie czy zerwać z Igą ( wiadomo zwiastun jest tak robiony żeby wzbudzić emocje). Pewnie Marcin na tym wyjeździe dojdzie do wniosku że nie chce dłużej pracować z ojcem i może z Igą postanowią bardziej skupić się na swoim związku ( może w końcu doczekamy się scen na które czekamy z utęsknieniem).
Co do tej sceny z Łukaszem to myślę że może to jawa a nie sen i Iga go po prostu pociesza a na to wejdzie Marcin. I ja się z tego bardzo cieszę bo scen w których Marcin jest zazdrosny o Igę jest jak na lekarstwo.
Niedługo na tym forum dostanę łatkę czepialskiej bo zawsze mam sporo uwag do wyglądu Igi. Czy w tej scenie z seniorem Kaszubą Iga jest bez makijażu bo te jej oczy jakieś takie małe? Rozumiem że ostatnio stawia się na naturalność ale bez przesady, to już chyba wolałam te lekko podkręcone włosy i jednak wersje z makijażem.
Właśnie obejrzałam zwiastun na który czekałam z wielką niecierpliwością i co.....
Pierwsza scena a ja już podskakuje i uśmiecham jak głupia do monitora xD
Bosko się zapowiada. Strasznie ten zwiastun tajemniczy w ogóle wszystko przed tym sezon jest tajemnicze i w małych ilościach nam podawane. To mi się podoba.
Szczerze bardziej jestem nakręcona na ten sezon niż na 3. Nie wiem co jest tego czynnikiem ale ten zwiastun jest świetny:P
A i jeszcze jedno zdanie na temat wyglądu Igi. Dla mnie? Bomba!
Nie wiem czy tylko mi się rzuciło w oczy makijaż Igi w scenie gdy siedzi na biurku z Łukaszem (niby ma być to sen). Czy mi się wydaje czy miała tu mocniejszy makijaż niż zawsze? Bo dla mnie super wyglądała :D
Dobra teraz tylko przetrwać jakoś te 3 tygodnie :P
Scena z Łukaszem podobna do sceny Marcin-Ewa i pewnie poznamy reakcję Marcina, bo jak emocjonalnie zareagowała Iga, to już wiemy;) Zwiastun ma przyciągnąć widza przez ekran, ale prawdziwych fanów nie da się tak łatwo w pole wyprowadzić. Scen tzw. pościelowych itp. mieliśmy już do wyboru do koloru, z wypiekami oczekiwaliśmy na nie , a zamiast petardy jakiś kapiszon, w dodatku uszkodzony nam serwowano;)
Do wyboru do koloru?
Jak dobrze pamietam mielismy tylko jedną w 11 odcinku 3 sezonu:P
Miałam na myśli sceny z zapowiedzi, zwiastunów wszelkich - "pościelowe" w przenośni, nie dosłownie, na które czekałyśmy, a wyszła jedna wielka lipa;)
Może wreszcie mu się uda synek? Nie Marcina, nie Łukasza, a jednak Krzysztofa? Podchwytliwe te wszelkiej maści przecieki i zwiastuny...
Już sama nie wiem, co mam myśleć o tym wszystkim, co przeczytałam, co widziałam w zwiastunie. Jestem uziemiona przez grypę i dlatego może trochę niegramotne będzie to co napiszę. Ale po wczorajszej rozmowie z moją mamą i babcią na temat OMSNM, to czuję się skopana, dosłownie! Otóż wszystkie jesteśmy fankami OMSNM, ale każda z nas ma inny pogląd, co do 4 serii. Jak można się domyślać z dotychczasowych moich komentarzy, ja jestem za tym, aby Iga i Marcin bali razem. Natomiast moja mama uważa, że za dużo rzeczy jest przeciwko nim i dlatego sądzi, że Iga i Marcin będą "tylko" przyjaciółmi. Marcin nie ożeni się ani z Igą, ani z tą kobietą, z którą ma dziecko(obie sądzą, że to syn Marcina), tak jak dotąd, będzie służył radą ale pozostanie sam. Może, gdy te wszystkie złe emocje opadną, to "może" w 5 serii " znów do siebie wrócą. Natomiast moja babcia uważa, że ojciec Igi posłucha rady córki i wróci do jej matki, Iga też dojdzie do wniosku, że Krzysiek po tej pozytywnej przemianie, nie jest taki zły. Może nie wróci do niego, ale będą też w dobrych stosunkach. Nie wierzy w romans, ani cokolwiek Igi z Łukaszem. Uważa natomiast, że Marcin zwiąże się z tą kobietą, matką swego dziecka. Bo co prawda przywiązał się do córek Igi, jest dla nich tylko "wujkiem ",ale to z tym chłopcem jednak wiążą go więzy krwi. Sądzi tak po tych słowach Krzysztofa, w których mówi o Marcinie dobrze, czyli, że zdecydował się zająć synem, a nie wikłać się w związek z kobietą, z którą mu się nic nie układa. Krzysztof był taki zadowolony, tak jakby wszystko toczyło się po jego myśli. Uważa, że między I&M wszystko się popsuło od kłótni po ślubie Zarzyckich, od tamtej chwili nic nie jest już takie jak było w pierwszej serii. Powiedziała, że tak jak w pierwszej serii, każde ich spojrzenie, każda relacja emanowała żarem, namiętnością i sporym ładunkiem emocjonalnym, to po tamtej kłótni wszystko "siadło". Nawet te sceny "łóżkowe" w 3 serii nie miały takiego żaru, jak ich kłótnie w 1 serii. A jak wszystko idzie nie tak, to lepiej niech ten ich romans się skończy, niż żeby zobojętnieli, albo mieli się wciąż kłócić. Uważa, że się rozstaną i to na dobre, bo Iga nie będzie chciała burzyć szczęścia Marcina z matką jego syna. Będzie kochała Marcina, ale to wszystko. Nie sądzi aby była 5 seria!!! Ja po przeczytaniu dzisiejszych rewelacji SS i tej wczorajszej rozmowie, jestem w totalnym rozkroku. Ale uważam, że nawet gdyby nie miało być ślubu I&M, nawet gdyby nie miało być kolejnej serii, to sądzę, że I&M się nie rozstaną, jakoś nie chce mi się w to wierzyć;) Wiem, że trzeba się uzbroić w cierpliwość i właściwie wszystko wyjaśni się dopiero pod koniec maja, to jednak mam taką cichutką nadzieję na happy end i kolejną serię.
A ja myślę a raczej mam absolutne przekonanie że oni się nie rozstaną z jednej przyczyny ten serial ma być inny niż wszystkie inne i ma być relaksujący w piątkowy wieczór, to dlatego ich tak szybko połączyli ( w innych serialach zanim główna para się zejdzie mija kilkanaście sezonów). Oni nie będą tylko przyjaciółmi i się nie rozstaną bo fani się wkurzą i uznają że za bardzo brazylianą polecieli. Oczywiście muszą mieć przeszkody ale ich miłość przetrwa wszystko.
Co do wypowiedzi Krzyśka to ja to raczej odebrałam że Marcin zachowa się jak facet i zrobi coś sensacyjnego, ja uważam że może Krzysiek tak skomentuje decyzję o odejściu Marcina z kancelarii ( w końcu odejdzie w nieznane z ciepłej posadki u tatusia według Krzyśka).
Co do tego dziecka to też mam takie przeczucie że to nie będzie syn Marcina a raczej Krzyśka albo Łukasza. Oczywiście spojlery i początkowe odcinki będą tak robione żeby wszystko wskazywało że tej kobiecie chodzi o Marcina ( może nawet ta kobieta próbując odnaleźć ojca swojego syna spotka Igę i Iga będzie myślała że chodzi o Marcina) ale na końcu okaże się że to nie o Marcina chodzi. Jakoś za bardzo się nakręcają i próbują na siłę wciskać tą wersję, pamiętacie jak było z Aśką i Adamem? W każdym artykule pisali że Aśka nadal kocha Marcina, że podoba jej się jego ojciec, w jednym nawet napisali że Adam ma ukrytą żonę i co? I nico guzik z tych spojlerów wyszło piszą głupoty a ludzie zaciekawieni klikają a oni mają z tego kasę i o to chodzi. Bo nie oszukujmy się ale ile osób by rano poleciało po gazetę jakby napisali że to syn Łukasza albo Krzyśka? Na pewno zdecydowanie mniej bo choć Krzysiek ma sporą rzesze fanów to raczej interesują ich jego teksty a nie szukają z zapartym tchem co go tam spotka. To główna para napędza zainteresowanie i dlatego sensacje na ich temat wywołują emocje. Oni trzepią kasę na pisaniu głupot a ludzie się denerwują.
Dzięki:) Ale sama widzisz, 3 różne opinie w jednaj tylko rodzinie.Babcia jest mamą mojego ojca, ale jakże odmiennie odebrałyśmy tylko zwiastun, one jeszcze nie czytały tego artykułu w SS. Nie dopuszczam nawet myśli o rozstaniu I&M, to dla nich oglądam ten serial i będę oglądać! Ale te smutne oczy Kaszuby, tak jakoś powodują ścisk w żołądku. W tych zwiastunach i zapowiedziach nie wszystko jest po kolei, dlatego tych smutnych oczu nie przypisywałabym do sytuacji Igi z Łukaszem(uważam, że to sen), ale powrotu stęsknionego Marcina po tych samotnych rozmyślaniach. Też uważam, że mama i babcia się mylą, choć one twierdzą, że nie takie miłości się kończyły i to nie tylko w serialach. Martwi mnie bardzo natomiast, takie dobre samopoczucie Krzysztofa w mieszkaniu na Poziomkowej.
Nie martw się:) Nawet jeśli się rozejdą to na koniec i tak będą razem bo inaczej czołówka serialu byłaby bez sensu ( w czołówce serialu zawsze można odnaleźć prawdę kto z kim będzie na koniec i jakie jest założenie serialu). I jak Ci smutno z tego powodu to przejrzyj sobie 1 i 2 sezon jak nie byli razem a ile mieliśmy pięknych scen, niespodziewanych pocałunków, pełnych pasji kłótni ( swoją drogą to więcej pięknych scen niż gdy są razem) więc i tak będzie na co popatrzeć.
A zadowolony Krzysztof to żadna sensacja ile razy on już był zadowolony? W 3 sezonie podczas kłótni Igi i Marcina też się cieszył i nic z tej radości nie wyszło. Nie wiem ale jakoś tak czuję przez skórę że to jest dziecko Krzyśka a ta babka wygląda mi na taką co by umiała nad nim zapanować.
A i jeszcze jedno zwiastun jest kręcony z kilku pierwszych odcinków więc nie ma się bardzo co nim sugerować, ja myślę że Marcin po tej kłótni z ojcem powie że musi wszystko przemyśleć i wyjadą z Igą ( te zdjęcie z facebboka Marcin z wędką). Niech on będzie bardzo smutny a potem nam pokażą jak go Iga pociesza:) Ta smutna mina może być zwiastunem scen na które wszystkie czekamy:)
Ale sama przyznaj, komu to przeszkadzało, żeby ten chłopiec okazał się synem Krzysztofa? Tak nam tu wszystkim to pasowało, same korzyści, a tu bach, sama kłopoty i to jak nie przez Igę, to u Marcina! Wiem, że podczas 13 odcinków wszystko może się wyprostować między nimi, ale taki niesmak pozostanie, jak po Gadomskiej! Obyś miała rację, że te kłopoty, to tylko w tych pierwszych odcinkach. Przecież 3 seria zaczęła się bardzo pięknie(w restauracji), dalej zaręczyny, a potem, to znów same kłopoty! Można powiedzieć, jak to u Igi i Marcina, ale nikomu złe rzeczy nie mnożą się tak często jak u nich. Oglądam w tv wszystkie odcinki (bo na dużym ekranie lepiej), jak tylko lecą na jakimkolwiek programie, nie ma znaczenia kolejność. Oni mnie tak ujęli za serce, że nawet jak nie będzie kolejnej serii, to i tak ten serial będę wspominać najlepiej. Jeszcze ten luty się tak cięgnie, jak na złość, ale masz rację, nic innego nam nie pozostało: "nie martw się" na zapas:)
Ja też obstawiam, że to Krzysiek zostanie mianowany tatusiem małego blondyna;) I wreszcie się coś Małeckiemu uda, jak sam przyznał;)
Z jednej strony baaardzo kibicuję I&M, a z drugiej kołaczą mi się po głowie myśli w stylu poglądów Twojej Mamy i Babci. Wszystkie wersje są prawdopodobne...:)
Każda wersja jest możliwa ale w życiu a nie w serialu. Każdy trochę starszy człowiek zdaje sobie sprawę że taka miłość jak IgMy to raczej nie realna w życiu bo jednak Iga ma za duży ten bagaż i prędzej czy później to taki mecenas by zwiał ale to w życiu a w serialu wiadomo że ba koniec będą razem. Bo serial to bajka dla dorosłych i wiadomo jakie jest założenie tej bajki: kobiety będą oglądać i w skrytości ducha ( lub na forum) marzyć żeby spotkać takiego Marcina, który jak rycerz z dawnych czasów rozprawi się z wszystkimi demonami ukochanej, zmieni się dla niej i nawet rodziny się wyprze byle by z nią być. Serio która kobieta o tym nie marzy? Faceci oglądają dla zabawnych testów Krzysia. W każdym bądź razie oni muszą być na końcu razem bo po serialu zostałby w tych rozmarzonych fankach niesmak i poczucie że nawet w bajki wkrada się szarość realnego życia. To niemożliwe dlatego jeśli się rozejdą to i tak się zejdą kwestią będzie tylko kiedy. I tak jak patrze na te wszystkie sezony to szczerze mam wrażenie że więcej IgMy mieliśmy jak nie byli razem więc jeśli dalej ma być pokazywany ich związek to niech się rozejdą, przynajmniej może znów zobaczymy ten ogień. A potem na końcowe odcinki niech ich połączą z powrotem bo jak na razie wspólne pokazywanie ich życia nie bardzo scenarzystom wychodzi ( moim zdaniem).
Przeczytałam kilka opinii na innym forum i są w podobnym tonie. Ale większość jest za tym, aby I&M byli razem, choć są i tacy, żeby Marcin dał sobie spokój. Przytoczę dwa komentarze:"coś ty mu Iga zrobiła?, mniej w nim radości". Przypomniały mi się słowa wywiadu z Pawłem Domagałą, że "ten sezon będzie najlepszy"! Ciekawe dla kogo? Czyżby znów nas wyprowadzają w pole i z nerwów tymi głupawymi tekstami, a potem okaże się, że coś tam było, ale jak zwykle nie do końca, tak jak napisali? Dzięki emka98, bo faktycznie żadnej opcji nie można wykluczyć. A Tobie Lipa88_2 dzięki za przypomnienie, że w tym serialu nic do końca nie jest pewne, ani oczywiste, poza napisani końcowymi!
Wiecie tak na prawdę to tylko jedno jest pewne że na tym forum będziemy przeżywać, analizować i rozkładać na czynniki pierwsze każdy odcinek, każdą scenę. I na te pogaduszki ( czego już mamy przedsmak) czekam z taką samą niecierpliwością jak na serial.
Na zdjęciach na ławeczce z Igą to nie widać, że jest w nim mniej radości, wręcz przeciwnie. Nie można się tylko zwiastunem sugerować, faktycznie w nim Marcin jest poważny, ale to pewnie ze względu na dobrane sceny, liczę na to, że ich prawdziwe szczęście zobaczymy w odcinkach ;) Poza tym przecież założeniem serialu jest miłość tak niemożliwa, że skazana na sukces. I jak dotąd to ten serial jest wyjątkowy, inny niż wszystkie i gdyby Marcin dał sobie spokój po oświadczynach i po wszystkim co razem przeszli, to serial stałby się pospolity, taki jak inne, a tego byśmy chyba nie chciały ;)
Też tak myślę, ale trochę tych kłopotów za dużo, jak nie z jednej strony, to z drugiej. Mam nadzieję, że to zrekompensują nam sporą dawką czułości, a nie jak dotąd "wstawkami" Krzyśka. Oni są młodzi i powinni się sobą cieszyć, a nie ciągle coś im tę relację psuje. Na początku się kłócili, ale teraz, to nawet nie zdążą się pokłócić, bo stale coś się pieprzy, albo ktoś się wpieprza! "Ławeczka" jest prześliczna i tak powinno być! W ogóle te wszystkie zdjęcia, gdzie Iga jest z Marcinem są cudowne, ale już w zwiastunie, to tak nie wygląda. Może to celowe zagranie! Na maxa chcą zagęścić atmosferę wokół I&M. Zgadzam się z Tobą, serial jest wyjątkowy:)
Do optymistki mi generalnie daleko ale choć nasz wyjątkowy serial bywa nieprzewidywalny , to jednak nie ma co się nakręcać po niektórych doniesieniach i celowo wybranych urywkach w zwiastunie (moim zdaniem również ma to za zadanie podgrzać emocje fanów przed premierą). Ja też oglądam" O mnie się nie martw" głównie dla Igi i Marcina i nie wyobrażam sobie żeby scenarzystki zrobiły to ich fanom i ich rozdzieliły. Naturalnie , że problemy ich nie ominą ale happy end musi być :) . Przede wszystkim trzymajmy się tego co powiedziała Asia Kulig , że będą cieszyć się sobą i na potwierdzenie tych słów mamy te cudne zdjęcia z ławeczki i to na rybach . To forum jest równie wspaniałe jak serial:) .Teksty niektórych z Was są jeszcze zabawniejsze niż słynnego Krzysztofa Małeckiego ( Lipa , Deeply ostatnio rozbawiłyście mnie prawie do łez i nie sposób się z Waszymi przemyśleniami nie zgodzić...dziękuje :) Do wszystkich fanów serialu USZY DO GÓRY musi być dobrze , a jak nie to przynajmniej mamy siebie i będziemy się wzajemnie pocieszać...:)