Założyłam ten temat, by wszyscy, którzy znają szczegóły z tego, co będzie w następnych
odcinkach mogli się w jednym miejscu tym podzielić. Także po to by ci, którzy nie lubią
wiedzieć 'co będzie' przez przypadek nie przeczytali i się nie dowiedzieli. Proszę o
dzielenie się swoimi informacjami o VD.
No widzisz, a ja już przez to przeszłam;) Mimo tego, że zaczęłam oglądać VD z dużym opóźnieniem to i tak musiałam czekać kilka miesięcy na drugi sezon. A ponieważ byłam fanką Deleny to okres oczekiwania był dla mnie torturą :D
Ja mogłam z 1 sezonu od razu na 2 przejść ;). Obejrzałam wszystkie odcinki w 3 dni jak byłam chora :P.Teraz jak pomyśle że niedługo będę musiała czekać na 3 sezon tyle czasu....omg. Jak ja to przeżyje.? ;D
A jak myślicie, pewnie 8 kwietnia będzie można oglądać tylko w wersji angielskiej, a nie z napisami? Bo u mnie angielski nie stoi na aż tak perfekcyjnym poziomie...
Tez tak mam.Coś tam zrozumiem, ale oni czasem tak szybko mówią, że nie nadążam xd.
Możliwe że 8 kwietnia będą już napisy, bo 17 odcinek wychodzi u nich 7.04. Mam przynajmniej taką nadzieje. ;)
To zależy, podejrzewam, że koło 23 się pojawią.
Mi też daleko do perfekcyjności:P Ale wolę sobie puścić bez napisów i się przy okazji nauczyć nowych rzeczy ;] Jak się ma napisy to oczy latają na dół i taka robota :P
To tez prawda, ale tak to napisy się przydają. Wtedy też się trochę uczysz i wszystko rozumiesz.Najgorszy to jest lektor xd.Czasem sobie wyobrażam, jak by ten serial z dubbingiem wyglądał. xd To by była katastrofa ;D
Nawet o tym nie wspominaj;)
Miałam nieprzyjemność oglądać zwiastun z dubbingiem włoskim.
Poryczałam się ze śmiechu, jak to usłyszałam.
Głosy w ogóle nie pasowały do postaci - masakra!
http://www.youtube.com/watch?v=_8POnADqogY
tu macie coś w tym stylu;)
haha, Damon to w ogóle boski xD
Beznadzieja ;D
Nie mogłabym tak obejrzeć całego 40 minutowego odcinka.Masakra. Dzięki za filmik ;)
Ale żeby nie było, z reguły uwielbiam słuchać włoskiego języka.
A z dzieciństwa mam sentyment do takich filmowych baśni jak "Fantaghiro".
Tam to normalnie włoski jest dla mnie balsamem dla zmysłu słuchuXD
Jednak dubbing, tak jak w ich wersji TVD to po prostu jeden płacz.
I prawda, Damonowy głos najśmieszniejszyXD
Zgadzam się, włoski język jest bardzo ładny. Tak samo lubię hiszpański ^^.
Natomiast jeśli chodzi o dubbing to totalna masakra xD. Podejrzewam że gdyby u nas było coś takiego, to oni również by się z nas śmiali :D
zdecydowanie Delena :D Stefan jest taki mdły... niech go sobie Katherine weźmie ;)
Czytałam gdzieś w internecie, nie pisało niestety z którego odcinka, ale jak się tutaj tak na forum orientowałam, ma być w pewnym momencie nagły zwrot czułości ku drugiemu bratu, taak? : DD
Ah, owszem, fanka połączenia Damon + Elena, zaiste.
Szczerze, to mi ona raczej na Elenkę wygląda... Chociaż łatwo je pomylić xD
Ale nie miałabym absolutnie nic przeciwko temu, żeby to miała być Elena.
No właśnie, właśnie, perfidnie śmierdzi mi Elenką.
Choć jak wiemy Katherine ma problemy ze swą osobowością, może znow jej się coś pomieszało? :p
Już raz udało jej się oszukać i wycałować biednego Damonka.
Chociaż to raczej Damon jest lepszy w rozpoznawaniu ich. Stefek raz nie wiedział, z kim spał, więc... xD
No cóóóóóż. Nie skomentuję już tego : DD
Ajtam, ajtam, ale Damon znów miałby wymieszane niczym w sokowirówce w biednej główce, za wiele by na niego reżyserzy zrzucili... Takie brzemie...? Oh i ah. :/
: DD
Daj spokój, ja to bym łatwo nie wybaczyła mu takiej pomyłki... A Elena jak zwykle dobroduszna..
A to napewno autentyczne zdjęcie? Bo mam co do tego wątpliwości.. Za każdym razem gdy Damon całował się z Katherine ta miała kręcone włosy. A coś mi się nie chce wierzyć żeby taka fota wyciekła z planu zdjęciowego..
Ale co ty mi mówisz takie rzeczy, ja marzę o Delenie od dawna ;d Ale po prostu wygląda mi to na fotomontaż:P
Hehe, hiszpański to jest coś, też przepadam;)
Co prawda nigdy się nie uczyłam - ale od czego kurde ma się telcie różniste?
I teraz jak ktoś ryknie do mnie:"MALDITA!" - W środku nocy obudzona będę wiedzieć o co kamanXD
Kurcze, ja się uczę szósty rok hiszpańskiego w szkole i mamy taką "świetną nauczycielkę" że nadal nic nie umiem. Nie pamiętam kiedy robiliśmy coś na lekcji, ten ostatni rok liceum jest po prostu labą, wchodzi dyrektor a my normalnie jak na plaży;) Jak widzę jakiś tekst po hiszpańsku to mi się wszystko mieni w oczach jak na lekcji matematyki;)
Mój mózg nie toleruje innego języka niż angielski (no oprócz polskiego:P ). Po prostu kocham go, już nawet przyłapuję się na tym że myślę po angielsku... xD
"Po prostu kocham go, już nawet przyłapuję się na tym że myślę po angielsku... xD"
To ładnie;)
PS. Fajny avek.
Nie wiem czy tak ładnie bo na pewno myślę z błędami ;p
Może jak będę miała kiedyś czas to mi udzielisz korepetycji z włoskiego:P
Dzięki ;] Powinnam się leczyć ;]
Z czego? Heh.
A co ze mną?
Mam identiko objawyXD Może wybierzemy się do tego samego specjalisty;)
No chyba z tego uwielbienia do Elajży, bo ja tu się podjarałam, że original wystąpi w 22 odcinku a wszyscy mają to gdzieś:( xD
Ja wolę sama poszukać znaczenia tego czego nie rozumiem a nie iść na łatwiznę;) Oczywiście nie będę ściemniać, że polskich napisów w ogóle nie używam, ale jeśli ich nie ma to nie robię tragedii tylko odpalam sama i oglądam bo umiem angielski i nie mam specjalnie problemów z zrozumieniem:)
Myślę że tego 8 to tylko bez napisów, ale ja w piątki akurat kończę zajęcia o 12, o 13 jestem w domu to od razu do odcinka nowego, oglądam po angielsku, wiem o czym gadają nawet jak nie rozumiem co 5 słowa a potem dla upewnienia się oglądam z napisami, pojawiają się góra do soboty. Już nie mogę się doczekac piątku:D Te zajęcia nie wiem jak przeżyję.
Właśnie sobie sprawdziłam, że między 1 a drugim sezonem była 4 miesięczna przerwa. Matko!! Podziwiam osoby, które oglądały na bieżąco, ja zaczęłam oglądac serial kiedy było już 12 odcinków drugiej serii, czekałam właściwie tylko na 4 odcinki tydzień po tygodniu a potem ta przerwa. W sumie może tak będzie lepiej, całe wakacje wolne od wampirków i sesja letnia też;P
Oj, tak, te przerwy są straszne. Szczególnie, że zawsze są po jakimś supermocnym zakończeniu odcinka. Np. zaraz po wypadku Eleny w 1x10. Chyba dwa miesiące przerwy było, myślałam, że zejdę. A to jeszcze przed tym, jak się naprawdę akcja rozkręca. Potem było już tylko gorzej.
Też chcę już piątek. Wstanę sobie wcześniej, żeby obejrzeć, bo bym nie wytrzymała na praktykach xD
Ja mam na 8 więc wcześniej nie ma opcji żebym wstała;P prześpię zajęcia a potem do domku na nowy odcinek:D A to nawet nie zwróciłam uwagi że taka przerwa była po 10 odcinku, 11 jest mój ulubiony. Ciekawe czy będzie jeszcze jakiś odcinek gdzie Elena spędzi cały dzień z Damonem, bardzo lubię ich oglądac razem bo Elena jest wtedy zupełnie inna niż ze Stefanem. Po zwiastunie widzę, że będą dobre sceny Deleny. Sądzę, że płacz na który czekam będzie dopiero w ostatnim odcinku
Oj, też czekam na jakiś Delenowy dzień. Byłoby super. Ale co do sceny z płaczem, to raczej nie jest finał, bo jeszcze go kręcą. Stawiam na jakiś wcześniejszy odcinek. Może 19 albo 20.
11 odcinek jest po prostu kultowy i tyle na ten temat:)) lubię sceny Eleny i Damona, bo są interesujące i nigdy nie wiadomo, jak postąpią względem siebie, choć jakoś wcale nie marzę, żeby byli razem, bo myślę, że wtedy straciłoby się wiele z tego, co nam się teraz między nimi podoba.
No, niewykluczone, że Delena tak naprawdę zepsułaby się, gdyby byli razem. Ale fajnie jest sobie im pokibicować. Mnie przede wszystkim chodzi o to, żeby Damon był szczęśliwy, bo biedak tylko od życia po tyłku dostaje.
I w sumie, liczę na to, że jednak gdyby Damon i Elena byli razem, to wyglądałoby to tak, jak w koszmarze Stefka z 2x04. Czyli że jednak by się nic nie zepsuło.
Tylko że pewnie i tak się skończy na naszych mrzonkach.
Ja też po prostu chciałabym, żeby Damon był szczęśliwy:)a jak będzie patrzył cały czas na związek Stefana i Eleny, kochał ją w ukryciu, to nigdy nie będzie. Może powinien po prostu pokochać kokoś innego? tego bym mu życzyła, żeby spotkał fajną babkę, dla której to on byłby najważniejszy, a nie Stefan. Bo Elena niestety oznajmiła już:" Zawsze będzie tylko Stefan "
Ale tylko krowa nie zmienia zdania ;) W gruncie rzeczy, gdyby Elena nie powiedziała mu tego tak dosadnie, to nie byłoby takiego efektu, tzn. Damon nie wkurzyłby się na tyle mocno, żeby skręcić Jerowi kark.
"Może powinien po prostu pokochać kokoś innego?"
Myślisz, że to takie hop siup ? ;) Już wspominałam wcześniej o miłości Stefcia, wiemy że kocha Elenę bo mówi jej to non stop, ale to tyle. W przypadku Damona zdajemy sobie sprawę jak mocne jest jego uczucie do Eleny, on sam przyznał, że doprowadza go ono do szaleństwa. I widzisz, próbował tego "wyłącznika", ale się nie dało.
Co do Eleny i jej "zawsze będzie tylko Stefan": Damonowi powiedziała, że stracił ją na zawsze. I czy rzeczywiście tak się stało?
Ależ ja nie twierdzę, że to hop siup:) to byłby trudny proces i na pewno stopniowy, ale ja nie widzę innej alternatywy dla niego, bo z jednej strony Elena wyzwala w nim to, co najlepsze, ale z drugiej - nieodwzajemniona miłość unieszczęśliwia po prostu. Kochał przez ponad 100 lat Kat i był obsesyjnie opętany myślą o niej, ale jednak pokochał Elenę, więc...wszystko jest możliwe. Po prostu bym nie chciała, żeby Elena tak po prostu przeszła od Stefana do Damona . musiałoby coś naprawdę zaistnieć takiego, żeby to było logiczne i nie zajeżdżało telenowelą:))
Tak to zabrzmiało, wybacz;)
A z tego co mówisz, wychodzi na to że Elenę też będzie kochać ponad 100 lat zanim będzie zdolny pokochać kogoś innego;)
I gdyby nagle zakochał się kimś innym, to by dopiero była tenelowela. Myślę że gdyby scenarzyści z góry założyli że Deleny nie będzie, to nie brnęli by w nią dalej. A skoro brną to znaczy że jest szansa.