Temat 55
Dynia pozdrawia wszystkich
Poprzedni (54): http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele,2731869
Oglądałam wczoraj! Miałam strasznie dużo roboty bo to był mój ostatni tydzien w pracy wiec bylam padnieta i nie wlaczalam nawwet komputera :P
Pisałaś gdzies juz jak wrazenia?
Nie, bo nie mam komu ani nawet powiedzieć. Nikt z moich znajomych nie ogląda Got, czuję się takim serialowym maniakiem przy nich, że aż głupio.
Co myślisz, że z Jonem to tak nic nie teges...? Melisandre, haha nie spodziewałam się. Stannis to chyba lepiej, że nie żyje :D
Oj, straszna niedola!
Chyba wszystko na to wskazuje, że nie żyje na dobre... ale mam nadzieję, że Melissandre go jakoś wskrzesi.
Chociaż ma chyba kobita niezły kryzys xD
Niedola zebys wiedziala. To jeden krok od depresji.
I tak Inni wszystkich pewnie zamroza i taka gra o tron z tego bedzie,o.
Mi możesz pisać nawet jak jeszcze sama nie obejrzę bo lubię spoilery :P We wtorek chyba dopiero obejrzę dzisiejszy.
Słyszałaś, że będą jeszcze tylko dwa sezony z mniejszą ilością odcinków?
To było chyba z wywiadu jakiegoś z twórcami :( Że niby więcej nie trzeba, żeby dokończyli historię. Lipa trochę.
Martin nie dokonczyl, ale dla nich to juz nie stanowi problemu. No przeciez jakie to oczywiste. Moze przewiduja, ze w ciagu dwoch lat ogladalnosc znaczaco spadnie.
Haha, no ale oni wiedzą jakie jest zakończenie, z tego co wiem jeśli nie skończy książki to to serialowe będzie oficjalne.
Nie chcę spolerować, więc nic nie napiszę, ale widziałaś TO?
Co myślisz? To tak na stałe czy nie? :D Słyszałaś coś na ten temat?
Że cooooooooo?????
Czytałam na forum TO, że te spoilery się sprawdzają i odnośnie tych dwóch osób również takie były. Łzy mi poleciały na tym odcinku, przyznaję szczerze. Wkurzyli mnie.
Ja się jakoś nie wzruszyłam, chociaż było mi smutno. Wchodzę dzisiaj na forum, a tam radość, że Cami umarła... Jestem w szoku. Nie mogę w to uwierzyć. Kilka odcinków temu przeżywaliśmy to samo, ale teraz wygląda na to, że naprawdę umarła :(
Daviny się kompletnie nie spodziewałam. Z tego co teraz doczytałam, to ona może też nie wrócić. Zaskoczyli mnie.
No i przypomniało im się o magicznym dziecku, może czytają nasze rozmowy? :D
A widziałaś promo? Teraz chce zabić Rebekę? Niedobrze.
Tak widzialam radosc z powodu smierci Cami. Mnie pasowala ta dojrzala relacja Klausa i Cami, milo sie sluchalo ich rozmow. Bez zbednych czulosci, pieszczenia, calowania, seksu. Mozna? Mozna. Ciekawe, co z Kolem. Pewnie tez odpadnie. Wole on niz zeby Rebekka. Nie widzialam promo, ale mnie nastraszylas. Chyba,ze Claire chce definitywnie sie rozstac z ta produkcja. Albo chwyt marketingowy. Magiczne dziecko chyba niekoniecznie takie magiczne, Cami nie uratowala. Lucien dodaje takiego vigoru temu serialowi. Nie chce by go zabijali, jest z nim ciekawiej. Tak jak z Klausem w TVD.
To zapewne najwierniejsi fani Klaroline. Nadal liczą, że Klaus zaprosi Caro do Nowego Orleanu, toż to miłość jego życia była :D
Dokładnie tak jak piszesz. Ta relacja była dojrzała, dorosła i pozbawiona jakiegoś nastoletniego narwania i przepychanek.
Fakt, dobrze zrobił temu serialowi, ale Klaus mu nie wybaczy śmierci Cami. Nie widzę innego wyjścia z tej sytuacji. Klaus w TVD nie mógł umrzeć przez bycie pierwotnym, ale Luciena nie mają po co zostawiać przy życiu.
Davina pewnie pokona te wiedźmy w zaświatach i to otworzy furtkę do pokonania Luciena.
Szkoda mi obu, nie wyobrażam sobie serialu bez nich. I jeszcze Reb? To 3/5 żeńskiej obsady przecież.
Faktycznie. Z babeczek pozostala nam tylko Hayley, Freya i Hope :D Moze Cami i Davina spotkaja sie w zaswiatach, pokonaja Diabla Lucka i po wszystkim. Tylko o czym mialby byc nastepny sezon? Ty sobie nie zartuj tak z ta Carolina. Na forum TO tez gdzies wyczytalam,ze 8 sezon TVD to ostatni i beda przechodzic niektorzu do TO. Choc jak Sztefyn byl goscinnie to chyba chlopaki sobie wyjasnili, co i jak. Pamietam,ze Stefan aluzje odnosnie Hayley mial. Coz, ona i Klaus pasuja do siebie jak ulal, zawsze tak twierdzilam. Moze smierc Cami to furtka dla nich. Nie Wiadomo, co Plec za leki bierze.
No tak, Hope szczególnie w tym zakresie wzbogaca serial :D
Chyba Cami nie może tam być. To zaświaty dla wiedźm. Kol tam był, bo w TO umarł będąc w ciele wiedźmy. Ale Cami umarła wampirem... Pewnie jest furtka. Zawsze jest, Kola jakoś przywrócili po tym jak umarł w TVD, no ale mimo wszystko.
W promo jest Davina, także ona na pewno jeszcze będzie. No ale z Cami żegnali się cały odcinek. Wymowne wg mnie to było.
Może to furtka, chociaż równie dobrze może być to furtka dla Hayley i Elijhy. Śmierć Cami uświadomi, że musi być z kimś kogo kocha i bla bla.
Ja właśnie przypuszczam, że ona przestała brać :D
Tylko nie z Elijah. To az niesmaczne. Sa z dwoch roznych swiatow,taka kobieta nie pasuje do takiego typu mezczyzny. Watek na sile. Niech jeszcze Klaus zacznie z Eliaszkiem o nia wojowac. Wtedy wypisz wymaluj Salavtory. A ta przepowiednia to w koncu bzdura czy nie? Taki prosty serial, a ja podstawowych rzeczy nie jestem w stanie wylapac. Wstyd mi. Biedna Ty, ze tylko ze mna na forum mozesz o tym pisac :)
Też mi do siebie nie pasują. Czułam się zawstydzona oglądając ich łóżkowe wyczyny, bo to aż nienaturalne było. Nie ma tam chemii. On jest dla niej jak jakiś... Nawet nie brat. Wujek? :D
Póki co nikt z nich nie umarł :D Ta przepowiednia jest jakaś niepojęta... You will all fall - all znaczy kto? Rebeka, Elijah i Klaus? Czy wszyscy Mikealsonowie? Rebeka kazała się zasztyletować żeby wyeliminować to "one by a family", zostało by a friend i by a foe :D Ale tego starczy tylko na 2 osoby... A co z resztą? Do tego umarł już Finn i to z rąk wroga :D Czyli co? :D
Chyba że przepowiednia nie przewidziała powrotu Kola i Finna :D Ale nadal pozostaje Freya...
Także widzisz. Też nie rozumiem. Przyjmijmy, że to wina przepowiedni, a nie nasza :D
Tym bardziej, ze w tych migawkach z poprzednich odcinkow na slowe family migalo na Klausa, foe na Elijah. Zreszta i tak teraz umarle wiedzmy wszystkimi steruja, wiec pewnie chca wykonczyc wszystkich Pierwotnych. Jak zwykle ;) Moze Esther obroni dzieci. Wracala tyle razy, ze czemu nie mialaby ponownie tego zrobic. Ile w ogole ten sezon odcinkow ma?
Sama nie wiem... Aż takie by to mogło być czytelne, że aż w czołówce by dali aluzję kto i jak ma zginąć?
A zresztą... Po co my się nad tym zastanawiamy, skoro od poczatku wiadomo jest, że ta przepowiednia się nie sprawdzi :D Serial przedłużony, wszyscy muszą żyć. No przynajmniej Klaus i Elijah. O Reb się faktycznie boję.
22 odcinki. Jeszcze 7,14 i finał 21 maja :)
Dopiero obejrzałam zwiastun. Wiesz, że zaczynam mieć obawy z tą Rebekką? Tak jak wcześniej zauważyłaś damską obsadę koszą do upadłego, więc czemu nie pozbyć się postaci raz na dobre, o którą fani się upominają, a aktorka nie chce już jej grać? O, to 3 tygodnie. Lato is coming i wszystko mi się kończy z seriali. Nie lubię tego momentu :D
Ja mam nadzieję, że limit śmierci się wyczerpał :) Myślisz, że on chce zabić Rebekę, żeby Aurora też umarła? Aurora wzięła ten eliksir czy co tam? Czyli oni nie mogą pozwolić jej umrzeć, bo będzie jak Lucien? Czy jakby Reb umarła, to Aurora zginie czy się odrodzi jak Lucien?
Cholera, znowu nie wiem. Trudny serial :D
Nie masz nic letniego? Zawsze możesz coś nowego zacząć. Trochę tego jest :)
Znalazłam w końcu. Tak Aurora wzięła eliksir i śpi zawinięta w worek u Mikaelsonów. Pewnie dlatego Lucien chce zabić Reb, bo wtedy Aurora umrze i przemieni się w to dziwne coś. Ależ on głupi, bo widział i słyszał wszystko na nagraniu i dalej z nią lata. Faceci :P
Mam na oku The Last Kingdom. Już nie te czasy gdzie się oglądało sezony po nocach, po kilka seriali równocześnie. Nie chce mi się i nie mam już czasu :)
Madame, Madame!
Zastanawiamy się na forum z którego rocznika jesteś :D Czy możesz nas oświecić i zaspokoić? :D
Z góry dziękujemy ;))
Obawiałabym się gdybyś o pesel pytała, a tak to żadna tajemnica. Widziałam, że Slutty była ciekawa. Zabawiłam się w Sherlocka :)
No np. Kejt się nie chciała przyznać :p też się dowiedziałam przypadkiem za plecami :p
CBS zamawia kolejne sezony wszystkich swoich oper mydlanych. "Moda na sukces" dostała zamówienie na dwa kolejne sezony, wszystkie pozostałe soap opery i programy emitowane w środku dnia - na jeden.
:D
Ja mam 3 <3 :D
Swojego czasu namiętnie oglądałam :D Do tego stopnia, że wciągnęłam w to bagno inne osoby :D
Z takim przyjacielem się kiedyś nawet przepytywaliśmy ze znajomości fabuły xD
Za dziecka jak chodzilam do babci to ogladalam z nia, ale to sie nie liczy :P A pozniej juz w takim wieku nastolatkowym i starszym mialam 2 momenty, ze tez ogladalam. Normalnie o danej godzinie wlaczalam tv i ogladalam :D
Kto wygrywal? :D
To ja też tak mniej więcej :D Tylko ja to autentycznie przeżywałam :D
Dobry skubany był :D Straszną pamięć miał jeśli chodzi o seriale. Także no ten... :P
No raczej on :D To "także no ten..." wyrażało moją niechęć do przyznania się, że facet był ode mnie lepszy :D
Nie idę. Pierdziele. Nie mam siły. Pójdę odrobić w innym terminie.
Ciekawe jak on sie z tym czuje, ze jest Meskim Krolem Mody Na Sukces :D
Biedna... Wlacz cos :D :D :D hihiihihiihih :P Kiedy w ogole mozna sie spodziewac zrywu u Ciebie?
Chyba nie miał nic przeciwko :D Ogółem oglądał takie babskie seriale jak Gotowe na Wszystko :D Tam też wszystko wiedział ;)
Może w lipcu czy sierpniu coś zacznę nadrabiać?
Teraz mam inne priorytety do końca czerwca przynajmniej.
No ale w maju przynajmniej ze 2 razy muszę iść do kina :D Za tydzień może jakiś mały maratonik horrorowy (znowu będzie wybieranie i może Widzę widzę będzie na liście) w piątek u mnie. Tak wstępnie dzisiaj ustalone. Ale żadne zrywy. Skromnie
No... Tacy też są :D
Znowu widzę zaczęłam tracić czas... Jest 13 godzina a ja zrobiłam tylko czekoladki... Idę oglądać, ćwiczyć, włosy muszę umyć i poczytam. Mam tyle seriali, filmów, książek a czas ucieka na gownach i internetach... tym bardziej, że teraz mam ten czas, więc muszę korzystać :-)
Chciałam coś zaparzyć, ale zrobię drożdże i się napije :D
Ooo... :-) Trzymam kciuki :-)
To chyba jestem tym gownem, haha :D
Też się za coś zabiorę skoro już zdecydowałam o "przełożeniu" zajęć na przyszły piątek :D
Nie, no skąd ;)
Musimy utrzymywać temat :D
Ogólnie muszę jakoś sobie rozplanowac rozkład dnia, ale teraz i tak już weekend, więc od poniedziałku jakoś muszę się sprawniej ogarnąć.
Dobra dobra :D
Wiem co masz na myśli, sama tak mam, że z niektórymi rzeczami za długo mi schodzi stanowczo. Też muszę popracować nad takim świadomym wykorzystywaniem czasu. Jak czynność trwa 5 minut,to od razu ją wykonać w 5 minut, a nie przez 2 godziny udawać jakąś wielozadaniowość, ktora się konczy tak, że nic nie jest zrobione :D