W "Zagubionych" był jedną z najbardziej znienawidzonych postaci, a w "Stamtąd" jest najlepiej napisaną postacią, której ciężko nie lubić. Ktoś myśli że to był celowy zabieg ?. Mogli wybrać dowolnego aktora na świecie, a wybrali akurat Harold Perrineau, i mi się wydaje że to nie jest przypadek, zwłaszcza że twórcy...
najbardziej irytujący serial jaki oglądałem, pierwszy sezon zaciekawia, jest mroczny i dużo się dzieje, od drugiego sezonu zaczyna się wodzenie widza za nos, akcja nie idzie w ogóle do przodu, postaci popełniają ciągle te same błędy, kręcą się w kółko i gadają sami ze sobą jak w "Modzie na sukces", myślałem, że chociaż...
więcejw tym serialu już było wszystko, z odcinka na odcinek co raz nudniejszy, bohaterowie wiecznie drą na siebie mordy, zaczynają jakiś wątek i pozostawiają bez odpowiedzi i zaczynają nowy. w czwartym sezonie musi wylądować ufo.
„nie skończyłem”. Ostatnie dwa odcinki zwyczajnie przespałem i chyba już do nich i do kolejnego sezonu nie wrócę. Dawno nie widziałem takiego zjazdu poziomu serialu
Polecam obejrzeć jedynie pierwszy odcinek i ostatni. Człowiek nie straci nic ani z fabuły, ani z prywatnego czasu. Dobre tło do spania.
Finał 3 sezonu jako jedyny ratuje aktualną sytuację, choć nie wiem, czy taktyka łapania widza na intensywny finał tylko po to, żeby znów wpadł w pułapkę i obejrzał kolejny...
Jest to całkiem dobry horror. Aczkolwiek trochę za dużo jest tam wątków i niektóre są po prostu przerażające nudne. Na przykład wątek tego Wiktora, a także wątek dzieciaków jakiś, ten syn tych głównych bohaterów itd. ostatni dostępny sezon trochę mnie znudził. Natomiast ceny które są typowo w gatunku: są tak straszne...
więcejale z odcinka na odcinek, sezonu na sezon gmatwają, wmyślają coraz to nowsze idiotyzmy i wygląda na to, że będę to ciągli do usranej śmierci jak jakies Losty czy inne Walking Dead. Szkoda na to czasu. Lepiej oglądnąć jakiś dobry serial 1 maksymalnie 2 sezonowy.
Serial mocno hypowany, podszedłem do niego z nadzieją ze poświęcony czas nie będzie zmarnowany i się zawiodłem. Durne dialogi kłócą ego się ciągle małżeństwa a'la trudne sprawy. Akcji mało. Nuda że usypiałem co chwila. Powinni ta cała akcje z 3 sezonów zapakować do 5 odcinków i byłoby lepiej. Zakończenie w zasadzie...
Nie wiem, zamysl serialu spoko, ale dla mnie mogliby to strescic, nabrac dynamiki i zamknac sie w 2 sezonach,ale wiadomo, hajsik przynosi to sie wydluza, chociaz ma byc tez ten klimacik tajemniczosci... co lekko mnie meczy, skusilem sie bo wiele pozytywnych recenzji ale przedluzone sa, wieloma nic nie wnoszącymi...
Podobnie jak w Lost pokonał mnie stopień rozwleczenia fabuły oraz irracjonalność dialogów, które wygenerowano tylko po to, by otworzyć kolejny pseudoproblem i sezon. Oglądałem z nieustającą potrzebą wypowiedzenia komunikatu „Ale do rzeczy”.