Ten sezon to chyba jakiś żart jedynie i tyle.
To co zrobiło HBO mojemu faworycie to plucie w twarz zdecydowanie.
Nie czuć, że to jest opowieść o zemście jak w The Last of Us Part 2, gdzie to było bardziej odczuwalne, a także emocje z tym związane. A także Ellie, ale nie trzeba o tym mówić, bo zostało pokazane, tym...
Jak się nazywała piosenka którą śpiewał Bill? Coś kojarzę tą piosenkę, ale za nic nie mogę znaleźć tytułu. Jak się nazywa?
Mam nieodparte wrażenie że Jessiemu przemknęło przez myśl że jest strasznie ślisko w tym wieżowcu i Ellie może wypaść przez dziurę ....
Dlaczego nie jechali bocznymi drogami tylko kierowali się na wielkie miasta? Niby sprawni intelektualnie, a pchali się w kłopoty...
Podzielcie się swoimi wrażeniami.
Dlaczego wam się aktorka podoba, a dlaczego nie. Już pomijając tematy tożsamości płciowej, skupmy się na jej grze.
Ja powiem tak, po pierwszym odcinku myślałem, że nawet ją przeboleję. Powiem więcej, byłem raczej nastawiony na plus niż na minus. Natomiast w drugim odcinku......
Marudzę zwykle na ten serial, mam poczucie, że prawie wszystkie ważniejsze sceny zostały lepiej i mocniej przedstawione w cut-scenkach z gry. Ogólnie to taki serial, na którego odcinki zbyt mocno nie czekam, porównuję sobie na luzie kolejne odcinki z tym co pamiętam z gry.
Odcinek 6 jest jednak bardzo dobrze...
W końcu Elllie spotkała sie ze stwórcą. Mam tylko nadzieję że nikt i nic jej nie ożywi. Jeszcze nigdy z taką niechęcią nie patrzyłem na "głównego bohatera" i nigdy tak się nie cieszyłem że już go/jej więcej nie zobaczę
W porównaniu z grą, serial to płycizna emocjonalna. Dużą zasługę ma tu obsada i ich marna gra aktorska. Poza tym wciskanie na siłę tęczowej ideologii, jest po prostu słabe. W grze nie raziło mnie to wcale, było podane w wyrafinowany finezyjny sposób. Traktowałem Ellie i Dinę bardziej jak przyjaciółki na śmierć i życie....
więcejnastępne odcinki już sobie daruję, nie wiem o co tyle szumu, skoro serial oparty na schemacie filmu-drogi : szli , szli i czyhało na nich wiele niebezpieczeństw... zieewam , dość.
odcinek zasługiwał na dodatkowe 20 minut bossa, zbyt szybko zleciało.
sceny wierne jak lustro, nie może się nie spodobać.
Dlaczego do roli Ellie wybrano "dziewczynę" o tak paskudnej mordzie, a do roli Abby piękną szczupłą dziewczynkę? Abby to był umięśniony babochłop.
Bardzo lubiłem Ellie w grze, w filmie jej nie cierpię.
Strasznie to nudne, nie zachęca do oglądania. Dziewczyny sobie romansują a za ścianą stado zombie ;D strasznie to wszystko naiwne, naciągane na maksa i bez klimatu
Jak są 2 geje których w grze nie ma, ich odcinek jest bezsensu to każdy pisze ooo ale super 10/10. Tu jest odwzorowane z gry praktycznie 1:1 to każdy pisze ze nudny xD
To nie jest Ellie. Przeszedłem tę grę kilka dni temu. Ellie ani tak nie wygląda, ani się tak nie zachowuje. Lubię tę aktorkę za małą, ale udaną rolę w Grze o Tron, ale taka z niej Ellie jak z samochodu rower. Po co? Rozumiem, że w postępowym serialu musi być wyeksponowany murzyn, więc mamy żonę Tommy'iego w kolorze...