Przejrzyj sobie wszystkie trzy sezony. Fryzurka Andrei zmieniała się kilkakrotnie. Raz miała lekkie fale, raz spięte w kitkę, raz burzę loków, a raz nawet praktycznie proste. A co do piersi to raczej ciężko ocenić ze względu na dość słabą jakość zapowiedzi jak i ułożenie ciała delikwentki :D
Racje, Racja, ale nie wydaje mi się zeby tfurcy tak głupio postapili i pokazili Andreę w 2 scenach w zwiastunu. Może to Eileen?
A widziałeś ją wśród przyjezdnych z Woodbury? Bo ja nie. Najprawdopodobniej zginęła z rąk Gubernatora. Wszyscy ci, którzy byli zdolni do wali poszli razem z nim. Jedynie starsi pozostali i tych też zwieźli do więzienia.
Co do pokazania Andrei w zwiastunie. Może być to nieuwaga twórców, ale specjalne zagranie. W końcu Kirkman mówił, że trailer nie zdradzi nam wszystkiego od razu. Z doświadczenia wiem, że diabeł tkwi w szczegółach.
A widziałeś ją wśród ludzi Gubcia? :D Raczej kobiet w ciązy by nie brał do walki.
Rowan mówiła, że urodzi ona na dniach, a akcja trzeciego sezonu uwzględnia prawie miesiąc. Także dziecko mogło zostać w mieście, a ona poszła walczyć. Nie wiadomo też czy przypadkiem podczas porodu nie było komplikacji jak w przypadku Lori,
Pewno tak było jak mówisz, Tomb ty pamiętasz wszystkie dialogi z 3 sezonów? :D
Jakbyś pisał artykuły odnoszące się do całych trzech sezonów i zrobiłbyś do każdego pojedynczego epizodu analizę plus ciągle dyskutowałbyś o serialu to też byś pamiętam każdą kwestie :D Poza tym mam też dobrą pamięć. Sekwencjami mogę sobie przypomnieć o czym rozmawiali.
Równie dobrze to mogła być Beth...tym bardziej że ta blondyna ma długie proste włosy.
Problem w tym, że Beth nie ma aż tak długich włosów i jest ona lekkim chucherkiem. Wątpię aby dała rade nieść sama sporych rozmiarów ciało.
Ale przecież ona wychodzi skądś, skąd wiesz że niesie sama? Może ktoś jej pomaga. Poza tym przecież włosy jej mogły urosnąć. Ta babka zresztą z tego co widzę jest właśnie dosyć szczupła.
A bo Andrea była tak spasiona że hej. Widać dobitnie że ciało niesie sama, bo podtrzymuje je obydwoma rękami w pasie.
Andrea niesie ciało Miltona, bo nie chcieli go tam tak zostawić, ze względu na nią.
Mi by najmniej się wydaje że, to bd jak w sezonie drugim z Darylem.
Milton się rzucił na Andree i ona go zatłukła tymi kombinerkami i się uwolniła.
Później miała halucynacje, w końcu Daryl widział Merla.
A bez Andrei ten serial bd pusty.
Bez Andrea i Merle, to już nie to samo, oby dwoje mieli durną śmierć. Niestety nie zasłużyli, gdyż Andrea jaki i sam Merle żałowali, że zaufali Gubernatorowi. Także postacie posiadały inny pogląd na świat niż reszta i silny charakter, bezsensownie się ich pozbyli. Jest wiele innych nudniejszych postaci, które mogły ich zastąpić, a tak mamy nielogiczności.
Też jest to mocno prawdopodobne, zważywszy na to, że już wykorzystali podobną akcję.
I wydaje mi się że, jak miała by być w retrospekcjach to pokazali by chociaż 5 sek. z nią.
Też mi się właśnie tak wydaje. Przecież byłoby to ważne dla rozwoju Michonne, a tutaj nawet skrawka nie ma. Przecież Lori jak już pokazywała się w postaci halucynacji to była w kilku trailerach, a Andrea nie. Mam uwierzyć że ją pominęli? Pewnie trzymają jej powrót w tajemnicy by narobić szoku i tyle. Zresztą zauważył ktoś z was brak zdjęć z planu zdjęciowego wykonanych przez aktorów? W zeszłym roku było ich sporo a w tym kompletne zero.
Obejrzałem też jak umierali inni bohaterowie. Jedno ,,samobójstwo,, Jackie, ale to inne okoliczności. Jak mieli by ją uśmiercić to powinna ją zastrzelić Michoon. Wzbudziło by to zainteresowanie i większą oglądalność.
Przecież to zombie!!!
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=509185589162588&set=a.375314545883027.87 840.357061941041621&type=1&theater
Ale to chodzi o scenę w trailerze kiedy jakaś blondyna wychodzi z zwłokami. 1:22.
Ahhh, nie ta scena. Andrea wynosi swoje zwłoki, fajnie będzie coś jak archiwum-x. Jeszcze ufoludki będą, pewnie. :D
Jak na moje to ta postać stoi w przerwie między siatkami i woła Ricka oraz resztę. Jako jedna z tła wyróżnia się dość sporą czystością jak na zombie nieprawdaż? Do tego jasne blond włosy wyglądające jakoby dopiero co wyszły spod wpływu dobrego szamponu. Sama postawa tej postaci wyklucza trupa. Sztywne nogi, prosty kręgosłup. Nie uważasz, że aż nadto wyróżnia się na tle wszechobecnej zgnilizny, brudu i syfu? Do tego ma perfidnie zamazaną twarz. Zresztą ułamek później mamy rzut na to miejsce z innej perspektywy (biegnący w tamtą stronę Rick) i też widać tą postać jak trzyma siatkę i dopiera zombie. Następnie mamy rzut na Ricka i resztę zza pleców zombie i już dziwnie tej blond postaci wśród zastępów truposzy nie ma.
To też mogą być oczywiście halucynacje np. Michonne, bardziej to na to wygląda. Jasne jest, że aktora powróci do roli bez dwóch zdań, ale nie wiemy w jakiej postaci, ani jak. Pozostaje nam czekać na serial, albo kolejne informacje, zdjęcia, spoty.
Oczywiście i ja nie wykluczam tej opcji, jednakże jak na halucynacje to wygląda to aż nader prawdziwie nie sądzisz? Szczególe że postać ta walczy z trupami.
To są szczegóły, ale na tym polega wychwytywanie pewnych motywów w serialu. Na pierwszy rzut oka nic nie widać, ale jak się człowiek przyjrzy to coś znajdzie. Podobnie było w przypadku traileru do drugiej połowy sezonu trzeciego. Ludzie na podstawie kawałka ręki zastanawiali się czy Merle uciekł z Woodbury czy nie.
Pewnie potem się okaże że Lori żyje, ale ją książę Omar z Maroka porwał i dlatego nie znaleźli jej ciała i wróci z powiększonym biustem i warami - jak już Moda na Sukces to na całego :D
A czy przypadkiem w tym serialu już nie wprowadzili Mody na Sukces? :D Ten tamtemu poderżnie gardło, ta spała z tym, tama lata z dzieckiem, tamten krzywo patrzy na kogoś. Daryla to się nawet zombie boją ugryźć :) Jak już idziemy to na całego.
Wybacz Tombie , ale jeżeli w serialu pojawiają się jakieś idiotyzmy, to powinno się dążyć do tego żeby było ich jak najmniej, ale nie podpadać w co raz to większe :D
Znamy nawyki Kirkmana. Nie ważne co, ważne żeby hajs się zgadzał :D Poza tym czy idiotyzm? Wszystko zależy od wytłumaczenia.
Wiesz, dla mnie (i za pewne nie tylko dla mnie) sprawa została jasno pokazana. Andrea miała gorączkę, pokazała ugryzienie w miejscu którego nie da się amputować, wszyscy się z nią pożegnali, strzeliła sobie w głowę (tak, tak nie pokazali tego dosłownie, ale broń + ugryzienie + wystrzał, mówią same za siebie i tutaj tfurcy nam jasno zakomunikowali co się wydarzyło za tymi zamkniętymi drzwiami), Michonne ją opłakała.
Jak to pisała raz Emo - napompowali balon pełen emocji, a teraz nagle ma się okazać że to wszystko było na niby? Nie sądzę żeby tfurcy posunęli się do takiego robienia w ch*ja widzów. Bo tak, to było robienie z widza idioty, choćby nie wiem jak to wytłumaczyli - w takiej sytuacji nie da się po prostu się nie da, uniknąć irracjonalnego rozwiązania.
Poza tym - sam wiesz o tym, bo to sam zamieszczałeś te info na Strefie, że Kirkman mówił o zemście Michonne na Gubernatorze za ŚMIERĆ ANDREII, ale również i Gimple mówił o tym że grupa będzie rozpaczać po tych wszystkich zgonach i będą one miały odbicie w fabule, między innymi była tam mowa o Andreii. Ich wypowiedzi są jednoznaczne. Powiesz, że tfurcom nie można wierzyć w 100% i że mogą tak mówić żeby zrobić potem wielką suprise - ale równie dobrze mogą mówić że Andrea nie żyje, bo... rzeczywiście nie żyje.
A znasz zjawisko inwersji fabularnej? Popularny zabieg, który polega na pokazywaniu wydarzeń w sposób niechronologiczny, który w przypadku Andrei może być śmiało zastosowany, ze względu na wyrwę w czasie oraz brak pokazania niektórych elementów. Twórcy cofną się do wydarzeń między "Prey" i "Welcome" tłumacząc tamtejsze zdarzenia w sposób logiczny i racjonalny o ile dobudują odpowiedni background. I w cale nie będzie to robienia z widza idioty tylko sposób na w miarę interesujące prowadzenie serialu. Taki zabieg był już raz zastosowany na początku sezonu drugiego. Jest on też bardzo popularny w literaturze jak i filmie to wprowadzania suspensu i twistów fabularnych.
Co do wypowiedzi Kirkmana, to tylko on stwierdził o rzekomym polowaniu na Gubernatora. Nie zostało to w żadnym wywiadzie potwierdzone przez resztę producentów jak i aktorów. Nie od dziś wiadomo, że lubi on podkolorowywać trochę przyszłe treści czego przykładem są zapowiedzi do sezonu trzeciego. I tak się składa, że Gimple nie stwierdził tego, że śmierć Andrei będzie miała odbicie na grupie. To nadal są słowa samego Kirkmana. Scott powiedział, że śmierć bohaterów nie może opierać się na szoku i na tym koniec. Temat został zamknięty. Nikt z producentów nie odpowiedział wprost odnośnie śmierci Andrei.
Ale jak się cofną? Okaże się że Gubcio nazbierał grzybków halcuców podczas swojej wycieczki i nafaszerował nią Andreę, która dostała po tym takiego skomplikowanego tripa, że wydawało jej się że umiera i przeżywała to jako ona + jednocześnie widziała się z perspektywy kliku innych osób? Ja rozumiem takie zabiegi w jakiś soap operach, gdzie Ridżu śni przez 2 odcinki, po czym się jak gdyby nigdy nic budzi, ale z tego co wiem to TWD jest głównie dramatem - czyli czymś poważnym i w zamierzeniu jedynymi fantastycznymi elementami są tu zombie.No chyba że zmieniamy konwekcje i wydźwięk serialu na mniej poważny, to wtedy i mogę oglądać zmartwychwstała Andreę i nawet Merle'a dobrego duszka Daryla, którego tylko on widzi i i słyszy, a nawet i Gubcia który przybędzie do więzienia nie na czołgu, a na smoku.
Mogłabym przysiąc że widziałam na Strefie wywiad z Gimplem w którym ktoś go pyta śmierć Andrei, Merle'a, Lori, a ten odpowiada że ubolewa nad tym i że to strata dla serialu itd. :O
Teraz wychodzi nagle, że sceny w 15 i 16 odcinku nie są prawdziwe. Trzeba koniecznie skontaktować się z Morfeuszem. :D
Cytat z wiki wprost się do Gubernatora wpasowuje "Był jednym z agentów, programów chroniących system przed zagrożeniem ze strony nieposłusznych programów oraz uwięzionych w nim ludzi." ;P
Ha! Widzę, że prawdziwa tożsamość Gubernatora została odkryta!
Podobno Philip wygląda teraz jak żul spod mostu. Chyba nie za dobrze mu się wiodło na ''wymarzonych wakacjach w gronie dwóch przyjaciół''.
Wygląda jak żul i widziano go najprawdopodobniej w Woodbury, podczas grzebania w śmieciach. Ciekawe jak jego kamraci wyglądają.
Martinez i Shumpert siedzą na menelskiej ławeczce, przed sklepem pana Stasia i popijają z butelki wódkę. Czekają aż ich pan i władca, superman - Gubernator nadleci magicznym czołgiem zakupionym od ruskich na bazarze.
Nie wiem. Myślę nad rozwiązaniami, które mogą zostać zastosowane w oparciu o materiały, które zostały podane do mediów. To jak oni z tego wybrną zależy tylko od nich samych.
Co do wypowiedzi:
GIMPLE:
THR: W czasie prowadzenia serialu przez Glena, serial uśmiercił kilku ważnych bohaterów. Jak wygląda twoje nastawienie?
“Podstawą jest jak ludzie umarli w komiksie, to zawsze służy opowiadaniu. Jeżeli opiera się to na szoku, jest to porażką. To musi coś znaczyć. Nie oznacza to jednak, iż nie może to być gromem z jasnego nieba ponieważ to zdarza się czasami w życiu.”
KIRKMAN:
THR: W jakiej kondycji będzie grupa po śmierci Andrei i Merla?
“Są to ważne śmierci, z którymi się zmierzają. Rick nadal stara się uporać ze śmiercią Lori (Sarah Wayne Callies) i wszyscy wciąż tęsknią za T-Dogiem (Iron Singleton). Są to wielkie, dramatyczne straty, które miały miejsce w sezonie trzecim i są to rzeczy, które odegrają znaczną rolę w sezonie czwartym w tym jak grupa będzie ruszała na przód. Wiele z tych zgonów i tych akcji ma bezpośredni rezultat w tym, kiedy zaczniemy S4. Zobaczymy, że został tutaj zamieszczony plan i te rzeczy zaprowadzą do innych rzeczy, które w efekcie staną się tego warte. Tęsknię za tymi bohaterami tak bardzo jak i pozostali, ale zobaczycie że wprowadzą one korzyści do historii w bardzo interesujący sposób i zaprowadzą one do bardzo interesujących rzeczy, które ruszą w przyszłość.”
Ani showrunner, ani inni producenci za wyjątkiem Kirkmana nie wypowiadali się w tym temacie, a jak wiadomo słów Roberta na poważnie się nie bierze bo jak już mówiłem, lubi on sobie podkolorowywać realia i kłamać w żywe oczy.
Wszyscy z ekipy wspominają śmierć Lori, T-Doga, Shane itd. a temat Andreii i Merla unikają jak wrzątku. Czy przypadkiem nie kryją przed widzami swoją świadomość o porażce, Gimple jak najbardziej skrytykował tutaj postawę Mazzary. ;)
To fakt, najczęściej wspomina się właśnie Lori, T-doga czy Dale'a, niemniej jednak Merle też się gdzieś tam przewijał np. podczas tegorocznego Comic Conu. Morrissey skomplementował grę Rookera w jednym z wywiadów. Najczęściej właśnie unika się odpowiedzi odnośnie Andrei. To co działo się pod koniec sezonu można śmiało uznać za porażkę, ale w przypadku Andrei naprawdę może kryć się za tym coś jeszcze, coś co nie zostało podane jednoznacznie do mediów, a kryje się za tymi wszystkimi doniesieniami. Ja naprawdę nie tworze sobie tych teorii w oparciu o moje wnioski, a w oparciu o twarde informacje zaczerpnięte od Holden, Yeuna i kilku innych postaci.
O tą drugą wypowiedź mi właśnie chodziło. A to jednak Kirkman mówił. Nie zaprzeczę, bo nie raz, nie dwa Kirkman już ściemniał, ale i tak nie jestem pewna czy i w tym przypadku wciska bullshit.
Chyba byłam bym w stanie zaakceptować "zabili go i uciekł" Andreii, pod jednym warunkiem - Carol by poszła do piachu :D No i właśnie a propos niej - nie uważasz, że gdyby Andrea żyła, to Carolka by raczej wtedy nie była jednym z głównych "graczy"?