Najciekawsza postac w serialu. Jedyna ktora ma jaja. Mam nadzieje ze w kolejnych odcinkach wkoncu zrobi porzadek z tym starym dziadem. Nikt mnie tak nie wpienia jak ten siwy moralizator!
Chlop ma charakter i za to go lubie.
Daryl jest lepszy. Shane ma ADHD. Ale ten dziad powinien zniknąć - coś mi się wydawało, że ma zamiar stuknąć Andreę.
Shane jaja?
Kurcze blade, Shane to dla mnie pogubiona żmijowata pi*d*czka i słaby frustrat, zgrywający twardziela, któremu na dodatek szajba zaczyna odbijać.
Jaja to ma Daryl, ten to czuje się jak ryba w wodzie w tej całej sytuacji. Maszyna do przetrwania, bez zbędnych wątpliwości, bez egzystencjalnych rozkminek.
A dziadek zaczął mi pasować w ostatnim odcinku jak podbil do tej c*pki shane'a, żeby się zawijał i dodatkowo wreszcie zaczął pomału ogarniać ten fochowo, histeryczno-płaczliwy, emocjonalny pi*rdolnik jaki tam się porobił.
moim zdaniem najciekawszą postacią jest Daryl.
tak jak qbeesh napisał -czuje sie jak ryba w wodzie w tej całej sytuacji,maszyna do przetrwania...
Sorka Panowie ale co wy tu wypisujecie :(
Wilkinson - bezsprzeczna zgoda - najbardziej charyzmatyczna postać, bez niej ten serial to był by "Domek na prerii"
lisu_9 - "Nie mylić z "najmilszą i najbardziej przyjazną" ... -skąd ty takie teksty bierzesz, kto tu szuka najmilszej - każdego pociąga postać która coś wnosi akcji do serialu a nie ja zabija wiec o czym ty piszesz.
RobertLee - "Ale ten dziad powinien zniknąć - coś mi się wydawało, że ma zamiar stuknąć Andreę" - wtf ?
qbeesh - "Jaja to ma Daryl, ten to czuje się jak ryba w wodzie w tej całej sytuacji. Maszyna do przetrwania..." - człowieku czy ty wiesz , że już jest 2 sezon, a ty zapewne cały czas wałkujesz pierwszy. To poinformuje cię, że ta "maszyna do przetrwania" sama spadła z konia i przez pół odcinka nie mogła się w skrobać na pobocze (teraz płaczki powiedzą "bo miał ranę w boku od strzały")
rapgame - "czuje się jak ryba w wodzie" coś ta wasza rybka zapominała chyba jak się pływa wnioskując po jego ostatnich wyczynach.
Tylko Shane ma prawdziwy instynkt przetrwania, bez zbędnych skrupułów i do tego jeszcze korzysta z życia w takich niewygodnych czasach zaliczając najlepszą "laskę" w serialu - skill !
Pozdro dla kumatych !
Gdyby Shane miał instynkt przetrwania to nie musiałby rzucać Otisa na pożarcie, bo zabrałby ze sobą więcej amunicji i wystrzelał te trupy na lajcie. Ten gość jest totalnym idiotą ;P Poszedł na miasteczko zombich z bodajrze dwoma magazynkami. Dla mnie to zwykły morderca, psychopata i tchórz. To co nazywacie u niego wolą przetrwania jest tak naprawdę zwykłym strachem. Nie potrafi niczemu podołać dlatego ucieka. W głębi serca nienawidzi nawet swojego najlepszego kumpla za to,że tamten jest odważniejszy,i za to,że wszyscy to widzą. Po konflikcie z dziadkiem widzę, że niedługo zginie tak jak w komiksie i nie będą go na siłe trzymać przy życiu. Wolalbym, żeby powrócił brat Deryla, on jest fajniejszy jako zły i niedobry w drużynie.
Dokładnie, najwyższa na niego pora, wszak "żywotność" Shane'a i tak już wykroczyła bardzo daleko poza tą "komiksową" ;)
A nie zaspojelrowałeś się za bardzo oglądaniem serialu, bo jeśli dobrze zrozumiałem to nie czytałeś jeszcze komiksu (albo martwisz się o innych)? Bez przesady!
barry8500 - "Gdyby Shane miał instynkt przetrwania to nie musiałby rzucać Otisa na pożarcie, bo zabrałby ze sobą więcej amunicji i wystrzelał te trupy na lajcie" - czy ty udajesz idiotę ? i znasz znaczenie słów "instynkt przetrwania" ??? poświecił tłuścioszka co dowodzi braku skrupułów i nad wszelką wątpliwość udowadnia, że potrafi on zadbać o własny tyłek - czytaj ma wyrobiony w sobie instynkt przetrwania - za wszelką cenę !
Wszemir - "Fabuła filmu już dawno rozminęła sie z komiksem" - powiedz to swoim rodzicom i im zepsuj zabawę !
"Glenn ma moc" - no debil !
"a przekomarzanie się w tym temacie to tylko pokaz niedojrzałości i gówniażerskiej nietolerancji, przy okazji próba zademonstrowania swojego debilizmu i niezrozumiałości" - sypiesz podobnymi tekstami co lisu_9 - kto was wychował, że w obecnym świecie na pierwszym miejscu brylują wartości jak tolerancja (wyjedz z polski to zaznasz smaku tego słowa)
zdradzając fabułę dalszych części ty jesteś wyrozumiały dla osób które z zapartym tchem czekają na dalsze części ? gamoniu !
lady_rosso - "jest słaby, i pokazał to strzelając do Otisa" wybierając mniejsze dla niego zło i walcząc o własne życie, kosztem osoby która postrzeliła chłopca który stawał się dla niego synem i która znał 1 dzień - ty mówisz, że jest słaby ?
Wilkinson - dobre słowa do spojlerowiczów !
Pozdro dla kumatych
barry8500 - "A nie prościej było zabrać dodatkowe 20 nabojów zamiast poświęcać grubasa?" - ty jesteś idiotą ?
pisze chyba do ciebie tak:
"poświecił tłuścioszka co dowodzi braku skrupułów i nad wszelką wątpliwość udowadnia, że potrafi on zadbać o własny tyłek - czytaj ma wyrobiony w sobie instynkt przetrwania - za wszelką cenę !" i w dupie ma obce mu osoby - nie szuka przyjaciół jak ty, a takie "fragi" jak Otis - traktuje przedmiotowo w swej walce o przetrwanie !
By ci wyjaśnić ostatecznie, bo widocznie samo oglądanie obrazu i słuchanie dźwięku ci nie wystarcza - Shane skacząc z okna zwichnął kostkę (or itp) nie był w stanie sprawnie się poruszać więc - dzięki wysoce wyrobionemu instynktowi przetrwania poświecił "grubego" by mieć szanse na ucieczkę - czyt. odwrócić uwagę zombich od swojej osoby i zając im czym co lubią ! qwa prościej już chyba nie można (będę wyjaśnienie "rozkojarzonemu" scena po scanie)
Czytanie, oglądanie i życie z uwagą, a nie jak znaczny procent społeczeństwa jesteś byle jaki i robisz rzeczy byle jak - oglądaj z uwagą, potem dorośnij i pisz posty !
Zmień serial bo ten Cię oszukuje !
Przestań tyle słodzić herbatę! Jesteś idiotą? Chcesz mieć dziury w zębach, albo żeby Ci w ogóle wypadły. Poza tym jesteś strasznie spięty i nerwowy - to od cukru właśnie.
Ps.
tak wiem, wiem... "nad wszelką wątpliwość udowadniasz", że Ty również (jak i Shane) masz "wysoce wyrobiony instynkt przetrwania" i w razie ataku zombie Ty (jako jeden z niewielu na tym forum) przetrwasz (oczywiście dzięki wysoce wyrobionemu instynktowi przetrwania). To tyle z moich wypocin :P
Pozdro dla kudłatych!
hehe to nawet zabawne jest, to co piszesz, podejrzewam, że monitor cały zaplułeś ;)
Idź obejrzyj avatara i się spałuj klocku :D Co ty za szmiry wogóle oglądasz. Ja to po 20 minutach wyłączyłem ze śmiechu, dziecku własnemu bym tego nawet nie włączył, ogarnij się albo wykąp ze swoim tatą.
ale ty masz skopany czerep, aż się wierzyć nie chce. Bardzo mocno emanujesz do małych penisów i związkach homo, ewidentnie jest coś na rzeczy. Podążaj za głosem serca, bo inaczej zwariujesz ;)
8 razy wyzwałeś go od gówna... Masz z tym jakieś problemy, że wszystkich na około od gówna wyzywasz? Coś z dzieciństwa może?
na pewno jest tego jakieś głębsze wytłumaczenie, a może to utrata do chłamu jaki prezentuje teraz sobą wiekowość cierpliwości w staraniu się droga dedukcji ukazać niektóre rzeczy, tak oto wszedłem na drogę pewnego rodzaju tyrani i bezkompromisowości - wyzbyty szacunku dla niezasługujących.
ja myślę, że to jakiś uraz z dzieciństwa. Być może wpadłeś do szamba, przytopiłeś się, ale zdołali cię odratować. Stąd ta trauma :)
powiem ci w tajemnicy, że w sytuacjach kryzysowych, takie "kozaczki" jak ty giną jako pierwsze. i to wcale nie z rąk zombich.
rtyu jest czlowiekiem psychicznie chorym. Dajcie mu spokoj. I tak ma nielekko.
Liż pałke psu :D Gdyby miał instynkt przetrwania to zabrałby tyle amunicji, że wystrzelałby wszystkich siedząc ze skręconą kostką w niedostępnym dla nich miejscu, chociażby na drzewie, a tamten by mu w tym pomógł drugą spluwą. Ale oczywiście musiał zabrać 15 naboi na 100 zombie, a potem zamiast ich wybić, zastanawiać się co on biedny ma teraz zrobić skoro ma jeden nabój... To debilizm w dodatku siłą wymuszany przez scenarzystów a nie wola przetrwania. Więc kup sobie mózg zanim zaczniesz trolować :D
Niezbyt. Żeby rozwalić wszystkich zombiaków, które ich ścigały musiałby zabrać chyba MG42 i kilka taśm amunicji. 20 pestek więcej nie załatwia sprawy.
No i co z tego, że spadł. Mimo wszystko wrócił o własnych siłach - upadek z konia, rana od strzały, atak umarlaków, wyjęcie sobie strzały z rany, wspinaczka, pieszy powrót. Zrób to samo i nie umrzyj po drodze, to porozmawiamy.
Taka "maszyna do przetrwania" nigdy nie powinna spaść z konia - albo na niego nie wsiadać jeśli nim powozić nie potrafi wystarczająco i we wszystkich sytuacjach.
Atak - proszę cię, kolejny tani chwyt producentów. 2 razy wspinaczka bo "maszyna" spadała (śmiertelnie ranna).
"pieszy powrót" - wierzysz w to przeceiz to serial i nie ma żadnego odbicia w realnym świecie tak samo jak strzał oddany przez Ricka z 1m na koniec 7 cześć do zombie-Sophia, z tak dużego kalibru głowa i reszta ciała tego chodzącego trupa by odleciały z powrotem do stodoły, a ona ledwie przykucła, wiec nie mów tu proszę o pochodach 1 majowych ok
Fizyka strzału była w miarę zachowana jak Shane podszedł do zombiego prowadzonego przez Herchela i oddał strzał w głowę. Ogólnie ten serial oprócz ciekawej tematyki (powiedzmy nierealnej) niewiele ma wspólnego z realiami: infekcjami, działaniem broni itp
Pozdro
Skąd czerpiesz informację o fizyce strzału i o tym jak zachowuje się ciało po trafieniu w głowę? Z tego co mi wiadomo te odrzuty ciała w tył po strzale to hollywodzki bullshit.
Tutaj zgodze sie z rtyu. Ja tez w momencie gdy Rick wyciagnał swojego wielkiego gnata (Magnum 44?) Liczylem na to ze odstrzeli Sophi poł łba, a tu taka kicha.
Taki kaliber powinen urwac głowe.
dokładnie, to ma siłę o której twórcy - amatorzy od kreskówek nie maja pojęcia i wypaczają małe ale ważne szczegóły w tym serialu tym samym ciągle obniżając jego poziom
Magnum 44 to nie nazwa pistoletu tylko pocisku .44 Magnum (11,2 mm). Rick nosi Colta Pythona na amunicję mniejszego kalibru .357 Magnum (9 mm). Eksplozja czaszki mogłaby nastąpić, ale raczej wtedy gdy lufa broni jest przystawiona do głowy i wtedy zostaje oddany strzał. Samobójcy tak wyglądają, po oddaniu strzału z broni przytkniętej pod brodą. To nie pocisk rozwala łeb, tylko gazy wylotowe, które muszą się którędyś wydostać. Tutaj był dystans około metra. Poza tym pokazano tylko ranę wlotową z bliska, a potem upadające ciało z dystansu.
Nie znam sie na broni, moja wiedze czerpalem z programow medzycznych na discovery ;) Kiedys pokazali ofiare postrzalu z podobnej broni jak ta Ricka, wiec za eksperta sie nie uwazam ;)
Nie należy wierzyć w Discovery bezkrytycznie. Już nie raz dawali w programie rzeczy, które dobrze się sprzedają na ekranie, ale nie są do końca prawdziwe, albo pomijali kwestie, które rozwalają ich teorie. Np wałkują w kółko o tym jak to Egipcjanie wtaczali kilkutonowe bloki skalne przy budowie piramidy, ale żaden nie porusza kwestii tego jak przetransportowali bloki komnat wewnętrznych, ważące po kilkadziesiąt ton każdy, z kruszca, który tam nie wystepował naturalnie. ;)
należy brać pod uwagę kwestię rodzaju pocisku. jeżeli miał pocisk pełnopłaszczowy to ten przeszedł przez głowę na wylot. głowa eksploduje tylko wtedy kiedy pocisk rozpada się na kawałki. a to zależy od rodzaju amunicji.
widać, że jesteś kretynem, który nie dość że nie wie nic o efektach strzału z broni to jeszcze uważa w swoim majestacie, że ktokolwiek byłby w stanie opanować narowistego konia który się przestraszy węża.
idź spać.
proszę państwa, no przecież to troll. proszę nie karmić trolli, bo one wtedy tylko rosną i chcą więcej, można wtedy tak w kółko.