Dla Nur najważniejszy jest Yigit. Ona wie, że Fatih ją kocha ale jej to nie obchodzi. A Fatih musi kłamac, że to on ją z wiezienia wyciaga.
Moim zdaniem on jednak nadużywa tego na co mu Yigit pozwolił. Yigit zakazał mu mówić, że to on znalazł dowody i dzięki niemu Nur będzie wolna. A Fatih oczywiście mówi górnolotnie, że "ja ci obiecałem, że cie wyciągnę z wiezienia i tak będzie" a to moi zdaniem nadużycie. powinien powiedzieć po prostu że udało się zdobyć dowody jej niewinności... '
Ale to cały fatih. korzysta i z tego co tu się dzieje.

Fatih cały czas nadużywa wszystkiego, u niego to norma.
Nur chyba wierzy jednak ,że to nie koniec ich miłości tyle przeszli .Nie zdaje sobie sprawy jakie decyzje podjął Yigit.Dla niej najważniejsze to wybaczenie Yigita.A on ja tak potraktuje
łza mi sie zakręciła

Pamiętasz te słowa Yigita z 1 odcinka, powiedział, że "miłość jest tak realna jak krew, krążąca w żyłach i że ta krew ją zabije..." Może w sercu Yigita nie ma śmierci tej miłości ale to co się wydarzyło i stan Merta nie pozwala mu postapoć inaczej. To straszne, ale tak długo jak żyją wiedźmy nic nie da się zrobić

Dla niego jednak syn jest najważniejszy ale gdyby mógł sam decydować /nie byłoby wiedżm/to przekonał by Merta do Nur.
Powinno byc jutro jak proponuje Ical ,zeby poowiedziec prawdę
Mertowi o jego wypadku,a iCAL .......zobaczymy co powie.
Zresztą Ical po dzisiejszym zachowaniu Yigita jak zobaczyl art.
w gazecie nie wierzy ,że Y nie mysli o Nur jak przekonuje ją Aytul-boże co to za kobieta własnego wnuka poświęciła żeby nie bylo hańby/zamiar ucieczki Ical z Firatem/

Nawet łzy iclal wyglądały tak sztucznie..w tej scenie na basenie.mnie się wydaje że w jakimś małym stopniu ona kocha merta ale nie potrafi tego okazać tak jak to powinna robić kochająca matka dziecko,bo może sama w dzieciństwie tego nie doświadczyła bo od małego była manipulowana przez matkę..i całe życie było poświęcone temu żeby zdobyć miłość do kuzyna ,czyli Yigita.i ta jej miłość do niego stała się już nie miłością a obsesja by z nim być nawet kosztem bycia nieszczesliwa i niekochana przez resztę życia ale żeby być Żona Szychy w biznesie..i mieć kasę i wydawać ja na prawo i lewo na pierdoły byle tylko wydawać ja..a same chyba zapomniały aytul i iclal gdzie się wychowaly..

Ona w pewnym sensie została zmuszona do zajmowania się Mertem ,wie że to jej karta przetargowa . Czasami wydaje się ,że traktuje go jak syna , bo tak musi .Widać ,że z jej psychiką nie jest najlepiej , te łzy jak na zawołanie przy każdej okazji .Tu bardziej miłość Merta powoduje ,że ona mięknie .Bardzo szkoda mi Nur , cierpi podwójnie i za Merta i za Y .A Fatihowi dała do zrozumienia ,że nic, ani czas ani trudności nie pokonają jej miłości do Y .I dobrze mu tak ,sądził ,że będzie inaczej ,to się pomylił . Ciekawa jestem czy Y ustalając winę Fikret dowiedział się ,że to on był przyczyną jej knowań .Bolą go słowa Nur pod adresem Merta i że to właśnie ona spowodowała ten wypadek ,ale gdyby tak nie adorował Fikret , do tego by nie doszło .A tak zawiedziona , wiedziała ,że jak nie zniszczy Nur, to plan się posypie . A teraz napiszę Elzie jak ja widzę sprawę tego fragmentu o krwi i zabijaniu miłości .Wiele razy też się nad tym zastanawiałam i wydedukowałam to inaczej .Myślę ,że może nie chodzi tu o Merta ,bo całość AV nijak się do tego nie ma . Miłość Y i N nie umarła do końca i została zwieńczona ślubem . Ja podejrzewam ,że jeżeli zamierzali ciągnąć jednocześnie / dwa seriale / , to może jest tu to przełożenie .Serial na ekranie i drugi w realu .I może rezygnuje z jednej miłości (czyli do Nur )na korzyść drugiej( do Almedy ) .Czyli , krew która daje mu życie , to ta w realu i zabija tym samym tą do Nur .Brzmi to może nie prawdopodobnie ,ale jakoś bardziej mi to pasuje .On / wymawiając / te słowa omija Nur i kontynuuje leżąc w pokoju .Wydaje mi się , że słowa ,miłość jest prawdziwa niczym krew krążąca w żyłach tyczyła się Nur ,ale krew która daje mu życie / wydaje się bardziej realna / i to dotyczyło Almedy .W ten sposób zabija miłość do Nur na korzyść Almedy .Tak kończą się wg mnie te dwa seriale .

Bogusiu ,a jak to wytlumaczysz te 2 seriale ,jesli scenariusz byl
napisany co najmniej w listopadzie 2014 r. a Y mówi to w 1 odcinku / a przygotowywali się -montowanie ekipy ,aktorów najpierw miała być aktorka ,która wczesniej była dziewczyną Tolgahana ,on się nie zgodził,potem dopiero Amine ,robili juz zdjęcia w grudniu 2014.,a Tolgahan poznał Almedę wprawdzie w grudniu 2014,a serial 2 z nimi zaczął się prawie rok póżniej

Wiesz nie znam takich szczegółów ,bo nie śledzę tych wiadomości . Sądzę jednak ,że taki był zamysł . Za dużo zbieżności z naszym serialem co zauważyłam już dawno , jak pamiętasz . Trzeba było dobrać aktorkę wiekowo podobną do Almedy . Amine pasowała ,a w 2014 roku została miss ,więc mogła być zauważona jako kandydatka do serialu .To ,że Almeda / weszła póżniej ,nie znaczy ,że to nie było zaplanowane . To ,że on mówi o tym już w pierwszym odcinku nie zmienia faktu ,że jeżeli taki był zamysł to było to celowe działanie .Myślę ,że już wtedy ,pisząc scenariusz sp brały pod uwagę takie dwa seriale . Almeda nie mogła być od początku , bo chodziło o przekonanie widzów o wielkiej miłości między Y i N .I to w pełni się udało ,sama wiesz ile łez wylałyśmy ,oglądałyśmy odcinki z zapartym tchem , kibicowałyśmy im wbrew wszystkiemu . Od molo wprowadzili w życie / drugi serial / i czar zaczął pryskać .A co było dalej sama wiesz i jak zareagowali fani też .Stąd tak wyzbierałam fakty ,bo jakoś mi tak to pasuje . Tolek z reguły przenosił swoje partnerki serialowe w real ,bo były z nim potem także .Teraz spróbowali to zmienić .Może to eksperyment ,ale na pewno na niekorzyść nas widzów i fanów .A wystarczy ,że w 2014 roku również Almedę już znał . to jeszcze bardziej mnie przekonuje .

Dopiszę jeszcze jedno .Dziwnym trafem w AV nie chciał grać z byłą dziewczyną , a w tym o bokserze nie mogli znależc partnerki . Medialne bzdury ,sądzę ,że partnerka była znana cały czas , a była nią Almeda .

Witajcie drogie Panie ;) mimo, ze tu nic nie pisalam, to wciąż uwielbiam ten serial i nieustannie go oglądam :) po tym jak przeszłam przez te okropne odc z Fikret, to doceniam o wiele bardziej 3 ostatnie odcinki, naprawdę Yigit Przeszedł wielka zmianę i w ogóle klimat tych ostatnich odc jest calkiem inny, niż z tym potworem zwanym Fikret.
Te odc są uczuciowe, Biedny Yigit, biedna Nur... Fatiha niezmiennie nie znosze i widzę teraz bardziej,niż wcześniej jak on gra dla siebie i wykorzystuje bezsilność Y na to.
Przez odc z ruda ledwo przeszlam, patrzylam na zegarek podczas odc jak nigdy i czekalam na koniec dawki na dzien, tak denerwowala mnie jej postac. Teraz znowu odc leci mi w mgnieniu oka ;)

Mam dokładnie tak samo :) Nawet nie zauważam kiedy robi się 17:50 ...

Również się witam, bo nigdy nie pisałam tylko podczytywałam :) Napisałam też temat ale nie wiem czy ktoś go zauważył, apropo tego co piszą o końcówce w opisie odcinków, to możliwe że zostawią nas w takiej niepewności po strzale w Yigita? Pytam bo wiem że oglądałyście po turecku, czy może w tym samym odcinku dochodzi do ślubu Nur i Yigita?
Z góry dzięki za odpowiedź i przepraszam, że dubluję, ale strasznie mnie to nurtuje :)

Naprawdę chcesz poznać zakończenie? Nie lubię zdradzać ;)

Dokładniej chodzi mi tylko o to czy w tvp2 puszczą cały serial czy znowu zostawią nas w niepewności z nowym serialem, żeby potem wrócić na parę odcinków?

w tvp puszczą wszystkie odcinki.

Oczywiście, ze wyemituje cały serial ;) 3 ostatnie odc tureckie właśnie lecą od wczoraj, więc nie zostaniemy w niepewności :)

Nikt nic nie pisze, a przecież teraz sa te odcinki które wyciskały nam łzy z oczu. Może i zbyt radykalnie postąpił Yigit, ale on wie, że Nur z niego nie zrezygnuje jeśli on nie zachowa sie w sposób, ktory odrzuci ją od niego.. Moze ktoś powie, że zachował się jak cham, a ja ryczałam znów w tym odcinku.

Bardzo dziękuję za odpowiedź <3 Bo już się bałam, że znowu namącą z tymi odcinkami :)

Elza ja tez plakałam,dzisiaj,dodatkowo miałam zakręcony dzień
zmeczona niewyspana i tak mi jest zal i Nur i tez Yigita.Ale musze przyznać,że z polskim lektorem odebrałam zachowanie Y
lepiej niż jak ogladałam nawet z ros.tłumaczeniem.Nie spodziewał sie Nur i był taki zamyslony i wspominał chwile z Nur w ich domu,że tak fajnie mówił o ogrodzie i prawie wszystkie kwiatki pościnał.W tym momencie dalo to Nur więcej siły.Powiedziała,że nie może byc tak jak dawniej ,ale musi wiedzieć czy jej wierzy.Myslałam,ze nie wytrzyma i powie ,że jej wierzy,jego twarz to mówiła.No ale potem radykalnie powiedział co powiedział i jeszcze ,że złozono ich do grobu,ale myslę,że skoro powiedział złożono tzn,że chcial podkreslić ,że nie jest winna Nur,ale jednak ona była za kierownicą
Ale fatih dzisiaj znów wyszedł przed szereg ,powiedzia Nur,że Ayutul zleciła jej zabicie ale Yigit wszystko zatuszował,bardzo mu zalezy na zdyskredytowaniu Yigta w oczach Nur

ja już za całokształt mam go czasami dość . To nie pierwszy raz ją odtrąca i poniża . Nie wierzył jej przez prawie cały serial , więc , nic nowego . Teraz dobija ją jeszcze bardziej , bo z premedytacją . Nie sądzę ,żeby Nur błagała go na kolanach ,żeby z nią był .Wystarczyło powiedzieć prawdę ,a nie grać na jej uczuciach mówiąc ,że jej nie chce bo nie wierzy .Nigdy na nią nie zasługiwał , ani na jej taką bezgraniczną miłość . Ciekawa jestem co by robił gdyby utłukli ją w więzieniu . Może byłby wreszcie szczęśliwy razem ze swoją rodzinką .Mnie wzruszyła wczoraj scena podczas przetaczania krwi i to proszenie Nur ,żeby nie rezygnował z nich . Dzisiaj gdy mówiła w sądzie i nad basenem . Y łzy mnie nie wzruszyły .

A mnie wzruszyły.Jakoś poczułam tę tragedię , która przytrafiła się tej parze. Oczywiście jakąś winę ponosi w tym Yigit ale moim zdaniem on albo z powodu swojego charakteru albo z powodu przerośniętego ego uwikłał ich w taka sytuację. JASNE, ŻE ZROBIŁ DUŻO BŁĘDÓW ŻYCIOWYCH ALE TEŻ MIAŁ NA SWOJEJ GŁOWIE WSZYSTKO OD POCZĄTKU. Pamiętajmy, że to on doprowadził do powstania "imperium Kozanów", że to on miał na głowie rodzinę , pracę, wszystkie kłopoty rozwiązywał sam. Cioteczka niby Valede rządziła domowym "haremem". Pamiętamy od początku filmu, ze dziecko czekało na ojca, który "jak zwykle" znów nie zje kolacji w domu, bo "pracuje" żeby Mert miał wszystko. To oczywiście zapewnienie tylko bytu materialnego, ale bez tego nie byłoby tego Imperium. Poznajemy "historię Yigita" ustami Elmas. Tam mówi o jego stosunku do syna, ze zmienia się i łagodnieje. Oczywiście też się złości, gdy Mert "szuka "mamy na dachu lub na drzewie, ale to według niego wina Rodziny, która w tak znacznej liczbie nie potrafi dopilnować jednego małego dziecka.
Yigit kocha syna głęboką miłością, dowiadujemy się, że czyta dziecku bajki, chodzi z nim na wesołe miasteczko, czego dowiaduje sie Nur, gdy Yigit wraz z Mertem chcą by poszła z nimi. Wiemy, że usypia Merta i mówi dziecku, że zawsze "będzie go trzymał za rękę". Yigit gra z Mertem w piłkę (potem do nich dołącza Nur), bawi się z nim z w rożne gry (np widzimy to po powrocie z tego hotelu, gdzie Nur kręciła reklamę). Yigit towarzyszy Mertowi w rożnych chwilach jego życia, ale samo "wychowanie" dziecka pozostawia kobietom.
Niestety Yigit ma "trudności" z wylewnym okazywaniem uczuć. Może to "przeszłość", może po prostu charakter "macho", ale o jego miłości do dziecka na pewno WIEMY.
Możemy mieć za złe Yigitowi zbyt mały czasowo kontakt z Mertem, który pogłębia się po poznaniu Nur, ale nie możemy zaprzeczyć, że Mert jest bardzo ważny w życiu Yigita.
Trzeba sie niestety zgodzić, że jeśli chodzi o rozwiązywanie "osobistych" problemów, Yigit chowa się, ucieka, zostawia wszystko swojemu biegowi... Ale też trzeba pamiętać, że Yigit nie ma żadnych przyjaciół, którzy pomogliby mu wybrać właściwą drogę. Czasem jest to Cahit, ale jego mądrości życiowe pozostawiają wiele do życzenia. Może dlatego znalazł w Fikret "dobrego" słuchacza.
Wiemy jednak że Yigit jest w swoim życiu bardzo podatny na cudze słowa, zwłaszcza gdy dotyczą jego nagłej i gwałtownej miłości życia. On nie znał Nur, nic o niej nie wiedział, zauroczył się i zakochał bez pamięci. Stracił rozum i przestał myśleć logicznie. Jego postępowanie "zakłóciło" pierwotne kłamstwo, które jak grzech pierworodny zaburzyło późniejsze działania i reakcje. Dlatego tak łatwo dawał sie manipulować wszystkim, którzy czyhali na rozpad tego związku. Dlatego czuł się winny wobec "matki swojego syna" dlatego czuł konieczność odpowiadania na jej "czułości", chociaż nigdy nie zdradził swojej miłości do Nur.
Teraz tragedia ich związku zatoczyła koło. Mert został kaleką przez ukochaną Nur, którą chciał zaraz po tym tragicznym wieczorze zabrać na długie wakacje a potem do ich domu. Nie zgodzę się że nie chciał ślubu. Pewnie wziąłby go tak jak ten pierwszy potajemnie, bo przecież jak mówił Cahitowi, "po tycch wakacjach wrócą do swojego domu".
Teraz wszystko stanęło na głowie, Yigit pyta morze "NEDEN?" , ale nie ma prawa zostawić syna i oficjalnie przeciwstawić się rodzinie i pewnie wszystkim , którzy jego życie z takim "zjadliwym zapałem" dotychczas śledzili. Znalazł się w matni, którą rozumiem i dlatego wzruszam sie i płaczę.

Czesc wszystkim wybaczcie że nie odzywam się do was ale przez nogę jakoś nie chce się się wchodzić na forum.teraz wracam z buska -Zdroju ze zdjęcia szwów i założenia gipsu. Mam piękny niebieski gips :) przynajmniej nie będzie się brudzić :) a do wszystkiego będzie pasować hihi. Te pielęgniarki w szpitalu u Nur co ja tak obgadywaly przy jej łóżku to są podłe po prostu..

W tej Turcji maju są same wredne osoby w tym serialu oczywiście. Ja myślę, że wszystko co się tam wydarzyło to Była po prostu ZAZDROŚĆ

Maju ja często o Tobie myślę i o tej Twojej operacji. Ale czasem wejdź na forum. Nie musimy TYLKO o Asla rozmawiać. Czuję się z Wami związana przez te nasze przemyślenia

Powiem Wam szczerze, że mnie wczoraj ten Yigit zdenerwował, zawsze go broniłam ale im dłużej to trwa tym bardziej traci w moich oczach. Z Nur nie chce utrzymywać kontaktu przez to że potrąciła jego ukochanego syna, ale za to po cioteczce posprzątał i jakoś nie potrzebuje jej wyrzucać ze swojego życia pomimo tego, że prawie zabiła jego ukochaną. Dla ciotki zawsze znajdzie usprawiedliwienie i za każdym razem jej mówi, że "to był ostatni raz" a wobec Nur tak nie potrafi, poza tym nawet jak jest jego wina to tak odwróci kota ogonem, że wyjdzie na winę Nur. Zgadzam się z tym, że we wczorajszym odcinku było widać, że jej wierzy i że kocha ją jakąś tam swoją poronioną miłością, co nie zmienia faktu, że zaczynają to przedstawiać jako odrobinę toksyczny związek i jeszcze te jego słowa... rani ją i tyle, za każdym razem

Uhhh wylałam dzisiaj na niego, ale tak to we mnie narastało od jakiegoś czasu

Elza świetnie ,że to napisałaś-ZAZDROŚĆ -to jest przyczyna wszelkiego zła w tym serialu od poczatku kazda postać czegoś
komuś zazdrości,nawet o Merta ,że lubi Nur /pamietam jak Aytul wsciekała się na Merta /nie ma taty chcę Nur powiedział-jeszcze wytarmosiła do bólu jego ucho ,wtedy Yigit powiedział jej trochę do słuchu,nie mogła znieść ,że Merta i Nur łączy tak silna więż.
Jak wprowadzili do serialu Fikret i widziałam tę zazdrość w jej oczach na kazdym kroku,to pomyślałam,że nasze sp...........
zainspirowały się sytuacją z realu .mam na mysli chorą zazdrość -wiemy czyją /potem o tym zapomniałam ale teraz mi się
to przypomniało.Nur poproszona o wypowiedż w sądzie
mówi,że nie wie dlaczego ją to spotkalo,jaki miała zdać egzamin-to po prostu zazdrość psychopatki.

Dzisiaj potrzebne mi były chusteczki do ocierania łez.
Czy na pewno Yigit musiał tak zranić Nur mówiąc te słowa?
Chociaż myslę,że gdyby nie poszła do niego,nie byłoby tej rozmowy

Muszę tu jeszcze cos dodać. Yigit zranił Nur bo inaczej by się nie odsunęła. Ale on jej wybaczył. To tylko poza, gra, kłamstwo To co on robi nie ma nic wspólnego z wybaczaniem. On ja odsuwa ze względu, o którym wyżej pisałam. On jej dawno wybaczył, a to że użył tych strasznych sów? Moim zdaniem on sie jej nie spodziewał. On nie miał taktyki ani planu. On postanowił sie z nią nie spotkać ani nie rozmawiać. Ona go zmusiła i chyba gołym okiem widać, że jej przemowa wzburzyła go i rozwaliła emocjonalnie bardzo i nie planując wymówki zrobił to co umiał najlepiej , niestety. Dlatego on najczęściej milczał. Przecież sam mówił, ze gdyby rozmawiał to musiał by ja zranić, tak było po poronieniu, po tym banerze z reklamą, po tym filmiku wysłanym na serwer i na płytce Ical i ZAWSZE. Nie chciał rozmawiać, a gdy ona sie napierała on ja ranił.

Masz 100 % rację,nie spodziewał się jej dlatego napisałam,że gdyby nie poszła............Byl bardzo zaskoczony jak powiedziała,że był w szpitalu obok niej oddał dla niej krew.
Ale tez dały mu do myslenia jej ostatnie slowa ,że nie będzie sie oglądała za siebie....Jednak mają podobne charaktery

No maja i to też ich gubi czasami. Oboje są uparci i łatwo ich urazić. Ale ja i tak sie wzruszam i wiem, że Yigit cierpi tak samo jak Nur

I powtórzyło się w odcinku polskim, ze Yigit nie zrezygnował z Nur, a Fatihowi nakazał byc "przy niej" a nie żenić się z nią

Oj dziewczyny, jak ja uwielbiam wasze wpisy ;) Y było mi zal zarówno N. Wzruszylam się, najbardziej bolalo jak kazał jej odejść i za nic nie potrafił jej powiedzieć tęgi w oczy, a glos łamał mu się 5 razy :(((( jak ja będę tesknila za godziną 17.05 tak jak za wieczorami czwartkowymi do teraz :( teraz i tutaj nadchodzi koniec :((((

Po Fatihu widac jak bardzo mu to na rękę jak zaczyna grać. Mam go dosyć!

Ja znów się dzisiaj poryczałam nad nimi. Są tacy bezradni i nic się nie może zmienić dla nich po tym co się wydarzyło. Tak sobie myślałam co by było gdyby om przyszedł do sądu. Ci dziennikarze, ciotka-pewnie by mdlała dla efektu, biedna Nur i ten Fatih, który nagle broni Yigitowi dostępu do Nur niby dl jej dobra.

I powtorze to co napisalam za czasów ostatnich odc w czwartki-ja bym widziala, zrozumiala wszystko po oczach Yigita. Chłop się siłowal ze sobą, a nie udało się zachować jak kamień. .
Czy Nur by błagała go na kolanach? Moze i nie, ale kto wie czy by za nim nie chodziła ;)

Fatih okropny pozer, gra dla siebie. Wielki przyjaciel, a sam jest jednym z winowajców całego wydarzenia.

Niestety to przez jego ukrywanie prawdy o siostruni to wszystko się wydarzyło. Tam sa same szuje i samotny Yigit i samotna Nur

Widzialyście nowe zdjęcie Aminy na jej oficjalnym instag
dała serduszko i zaciśniętą piąstkę -to coś znaczy
te same zdjęcia tylko w kolorze są na instagramach ASLA
Pięknie wygląda

Dokładnie tak! Nie mógł jak normalny człowiek i przyjaciel jej wydać? Nie, bo wyniuchal Korzyści dla siebie.
Ja juz siebie widzę w ostatnim odcinku :D będę płakała jak nienormalna :D

Aż dziś przpomnialo mi się jak Yigit w 1 odc widział płaczącą Nur, wieczorem na zewnątrz i się jej przedstawił, i dłoni wypuścić nie chcial ;) nawet melodie towarzyszące pamiętam :D
Pierwsze odcinki miały swój klimat ;)

A teraz udaje najlepszego i wszystkie osiągnięcia Yigita przypisal sobie. Jest dla mnie wstretnym typem

Dla mnie tez. Z dumą nosi na sobie zasługi Yigita i od razu wymyślił, ze przed ślubny stół ją skaze na siebie D:<

Dokładnie tak. Ale swoją drogą nur nie powinna "leczyc" skutków kolejnym małżeństwem bez milosci

Nie powinna. Dziewczyna znowu się zagubila.
Jednak ja chyba myślę, ze powiedzialalby nie...

Powinna mu oddać pierścionek a przynajmniej nie zgadzać sie

Dokładnie

A pamietacie w jakiej sytuacji powiedziała Fatihowi ,że się zgadza ? Fatih ją przytulil a jak zobaczyła wychodzacego Yigita
to szybko uciekła

Pamiętam, pamietam... Potem te słowa pod komisariatem zeby byli szczęśliwi, jak im się nie udalo :(

Pod komisariatem jeszcze sie nie zgodziła, to było jak dał jej pierścionek a potem wynikła ta historia z aresztowaniem Elmas i pojechali Yigita samochodem. Yigit myślał, że ona sie zaręczyła i życzył jej szczęścia. Straszna scena, a Nur nie sprostowała, że nie jest zaręczona

Nowe zdjęcie Aminki na jej oficj.instag.z zacisniętą piąstką i serduszkiem -co może znaczyć?
fani rosyjscy piszą-rokowaja dziewczyna bójcie się mężczyzni.
fajnie wygląda na tym zdjęciu

Wszystkim forumowiczkom życzę wszystkiego najlepszego
z okazji naszego święta,dotrwania do końca naszego serialu
w dobrej kondycji,nie wiem czy dzisiaj żdążę na 17 00 ,ale jeszcze raz obejrzałam ostatnie 2 odcinki w spokoju.

Mozna powiedzieć,że krew Yigita zabiła ich,ale nie ich milość.
Yigit nie zrezygnowal z Nur,nie wie jak mozna wyjść z takiej matni.Nie spodziewał się,że sam zniszczy jej marzenia i tak ją zrani,żeby Nur odwróciła się od niego.
JEDNAK coś mi zgrzyta odnośnie zachowania Nur,tak łatwo mówi ,że to kłamstwo co mówiły pielęgniarki odnośnie oddania przez Yigita krwi itd...........tutaj nasze sp...........coś
pogubiły ,nie wierzę,że Nur w to wszystko uwierzyła.Ona zdaje sobie sprawę z sytuacji tak samo jak Yigit ,że jego rodzina nigdy jej nie oczyści z zarzutów.Zgodzi się wyjść za Fatiha bez miłości nie mogę sobie tego wyobrazić ,może w Turcji uważa się ,że samotna kobieta nie ma prawa istnieć musi mieć opiekę faceta?
Czy moje mysli zabrnęly w ślepy zaułek

Nue chce wyjechac do Niemiec i myśli, że musi to zrobić jako żona? Nie wiem, Nur zbyt lekko wybiera "zastępczych" facetów do małżeństwa. To nie jest logiczne. Już ten ślub z Jeremem pokazał ,że nie myśli. Ten ślub to gwóźdź do trumny ich miłości. Bez Sensu

Fatih na pewno chciałby zapieczetowania małżeństwa jeśli by do niego doszło..wątpię że wytrzymał by bez stosunku z Nur...ona by się oddała z rozumowaniem że tak musi..choć przyjemności by z tego Nur miała...ja mówiłam że to Fatiha wina za to co spotkało Nur leżeć fikret, ale Nur sama sobie jest winna i nie powinna się wtrącać w stosunki rodzinne Fatiha i fikret.i fatih ja ostrzegał że jeszcze będzie żałować tego że sprowadziła ja