Czy Pan Marczewski widział Odyseję? Czy jest scenażystą bądź reżyserem? Może filozofem? Bo dobrym krytykiem filmowym napewno nie jest.
Najprościej napisać pierdoły, a potem przeprosić za zjadliwą krytykę, ulubionego reżysera i dopisać że sie czeka na nastepny film.
Profesjonalnie, wiarygodnie.
Prosze mi powiedzieć...
Zrodlo to bardzo piekny film o zyciu, smierci, reinkarnacji, milosci i jeszcze o kilku bardzo waznych sprawach. Tempo filmu pozwala na glebokie przemyslenia i daje nowe swiatlo na niektore sprawy. Film nie jest latwo zrozumiec a przynajmniej tego co Darren mial na mysli, ale moim zdaniem jest to ten rodzaj filmu, ktory...
więcejProblem jest. Bo z jednej strony ładnie to sfotografowano, muzycznie zilustrowano, pewnie nawet wymyślono w bólach, wszak temat wzniosłym jest... Ale coś tu zgrzyta niepokojąco, bo całość wygląda trochę, jak ?Odyseja 2001? dla ubogich. Jakiś nieład tu panuje myślowy, coś sie plącze, idee i religie pączkują jedna z...
Filmu nie widziałem, ale czytając wasze komentarze zmusiłem odrętwiałe palce do wystukania kilku mniej lub bardziej składnych zdań.
Zauważyłem, pewną regułe, przy okazji komentowania filmów starych wyjadaczy,którą chciałbym sie podzielić.
Gdy ktoś pisze, ze mu sie film owego mistrza nie podoba to nagle tworzy...
Dla wszystkich Tych, którzy twierdzą, że ten film to "badziewie" - to nie jest film dla Was:) Dziękuję.
film jest piękny i smutny, muzyka poprostu wprawiła mnie w trans (prześliczna) nie mam nic więcej do dodania
Aronofsky i Mansell w najlepszej formie!!!
Nie polecam dla ludzi którzy lubią wszystko mieć wyjaśnione od początku oraz dla tych którzy preferują kino bez uczuć i emocji a nastawiają się na rozmach i akcję.
Po tym jak wyłączyłem Requiem for a dream po kilkunastu minutach, nie oczekiwałem po tym filmie cudów. Nie zawiodłem się. Ten trzymał mnie aż około czterdziestu, ale potem stwierdziłem że odpuszczę sobie dalsze nim katowanie się.
Po pierwsze - film jest przeraźliwie nudny. Nie ma w nim żadnych emocji. Coś się dzieje,...
Szkoda ze po filmach ktore mialy dystans do tworzywa filmowego Aronfonsky siegnal po poetyzmy, ktore byc moze nie przerosly mozliwosci jego warsztatu, ale raza pretencjami do jednoznacznego sakrum. Dlatego ten film jest dla mnie niestrawny, i to mimo kunsztownej formy, wyrafinowanej fabuly, perfekcyjnej scenerii.
to przykre, że gość, który nakręcił "requiem for a dream" nagrał takie gówno! co to ma być? propagandowy film jakiejś sekty? i jeszcze ten astronauta w bańce. spodziewałem się czegoś lepszego, bo requiem było dużo lepsze od "pi" więc myślałem że tak będzie tym razem. szkoda. 1/10.
rzadko ciągnie mnie żeby oglądać jakiś film drugi raz...a z tym filmem tak jest..więcej takich produkcji
cyt. byłby "mam nowy zaj***ty film - Źródło".
Po jaką cholerę scenarzyści piszą takie nudne pierdoły.Na początku myślałem, że trafiłem w coś na wzór Lincha (nagła zmiana czasu i przestrzeni - Zagubiona Autostrada) ale nie obrażajmy Lincha.
Zagub.Aut. przynajmniej mnie wciągnęła mimo swojego absurdu...Źródło niestety...
Po prostu brak mi słów na opisanie niesamowitości tego filmu. Takie produkcje pozwalają mi wierzyć że kino hollywoodzkie nie pogrążyło się jeszcze totalnie w komercyjnym ścierwie.
Wszędzie wokoło tylko po nim jeżdżą: "nudny jak flaki z olejem".
Czy to tak trudno rozumieć, że ten film nie jest prosty, łatwy i przyjemny? Jak się chcesz człowieku, rozerwać, to sobie obejrzyj Jackass na MTV, czy inne tego typu "intelektualne" rozrywki.
Nie zawsze ma się ochotę na oglądanie takich filmów, które...
Po prostu brak mi słów na opisanie niesamowitości tego filmu. Takie produkcje pozwalają mi wierzyć że kino hollywoodzkie nie pogrążyło się jeszcze totalnie w komercyjnym ścierwie.
Nudnawy i przereklamowany. Faktycznie badziewie. Spodziewałam się czegoś lepszego a tu takie flaki z olejem. Chwilami przysypiałam. Jedyne co mi się podobało w tym filmie to muzyka i scena w wannie.
Dawno tak dobrego filmu nie oglądałem,Bardzo wciągający.Świetnie przedstawiony motyw życia:Dałem 10/10 ten film na to zasługuje według mnie.Polecam każdemu kto lubi zawiłe historie.Tylko więcej takich filmów.
Słowa te, pochodzące z typowego monster-movie klasy B-"Mumia" (wypowiedziane notabene przez Rachel Weisz), naszły moje myśli od razu po seansie "Źródła". Uważam bowiem, że świetnie wyrażają to, o czym film Aronofskyego opowiada.
Niezwykły seans, na którym była zaledwie garstka ludzi zaczął się od mocnego...
Film napewno nie jest przeznaczony dla fanów "Matrixa" czy "StarTreka".
Dobra gra aktorska, przepiękne efekty komputerowe, czy tez dobrze
zachowana chronologia mimo "przeskoków" międyz poszczególnymi
epokami (wątkami).
Klimat podobny do filmowej adaptacji "Solaris'a" - tak więc jeśli
podobała się wam "Solaris"...
Filmu jeszcze nie widziałem,ale to co mnie bije w oczy to krytykowanie kogoś kto wyraził swoja własna subiektywna opinię.Otóż ja też jestem fanem filmów Darrena,a na ten czekałem z wypiekami na twarzy.Zaczął mnie już on fascynować od pierwszych trailerów.Co prawda nie nastawiam się na jakis extra intelektualny szok,ale...
więcej