...w przeciwieństwie chociażby do "Małżeństwa z rozsądku" film się bardzo zestarzał. Na dzisiejsze standardy fabuła trochę przeraża. Ukazuje syndrom sztokholmski. Ofiara zadurza się w porywaczu... Na pewno jest to moje spojrzenie, a jakże, współczesne, w końcu film ma parę lat i nie zakładam złych intencji - niemniej...
więcejFilm ten jest jednym z moich ulubionych z POLSKIEGO KINA . Mimo mojego młodego wieku ten film bardzo mi się podobał . Poezja
- jak Dymsza. Każdy gest, słowo pojawiają się tam z pewną przesadą, manierą. Zupełnie inaczej gra Gołas - czy to, że urodził się 14 lat po Dziewońskim jest tego przyczyną?
Po średniej ocen myślałem, że będzie gorzej. Tymczasem obejrzałem całkiem sympatyczną komedię. Trochę za dużo było Mazowsza ale to kwestia gustu. Podobały mi się dialogi między dwójką głównych bohaterów. Swoją drogą zastanawiam się ile pań marzy, żeby zostać porwaną.
7/10
Swoją drogą,pomimo biedy ,1963 rok ,jakie gustowne są stroje w tym filmie i nie mam na myśli Mazowsza.A dzisiaj?Zapierdziałe dresy,skarpetki stopki,bluzy z murzynowa zwane kangurkami,i przepocone adidaski ze "skóry poliestra chińskiego".Łezka się w oku kręci.
Idź kobito w swoją stronę i nie zawracaj gitary. Chłop na rzęsach staje, a to nic nie warte, obrażone, ciągle jej trzeba nadskakiwać i na bank potem w tej Australii chodziła wiecznie sfochowana :) A dobry chłop był pod pantoflem. Dla tej pani pijany Mietek z Oruni byłby w sam raz. No i jak to w filmach: wypowiedziane...
więcej