"Pierwotnie główną rolę miał grać Colin Farrell, ale odrzucił ją na rzecz filmu "Total Recall". Zastąpił go Robert Pattinson."- Nie dziwota, niech nie żałuje. Wszyscy fani zmierzchu dorzucili wsparli finansowo z samej ciekawości, ale ten film nic nowego nie wprowadza w branże filmową. Chłam po całości. Przykre zagrania...
więcejFilmu nie będę komentowac :(, ale jest reklama, że na filmowym rynku międzynarodowym nasze trunki są na pierwszym miejscu ;)
Wiecie co..Początek filmu może i rzeczywiście pseudointelektualny bełkot. W sumie to ten bełkot występuje przez cały okres trwania obrazu. Tylko ja ten bełkot odebrałem w troche inny sposób. Film wg mnie był całkiem dobry, ponieważ wszystkie sentencje wypowiadane przez aktorów mimo tego, że każde zdanie wydawało sie...
więcejnieciekawy i męczący, po godzinie seansu była jedna ciekawsza scena z cukiernianym terrorystą i jedna zaskakująca, to wszystko, ciągłe blablabla, ech, ale to moja opinia, innym na pewno się nie spodoba, osobiście nie polecam filmu
jak dla mnie to byl nudny film i nieciekawy.. jezdzi przez prawie caly film limuzyna nic sie nie dzieje.. pod koniec tez nie lepiej, ja na tym filmie sie wynudzilam
Całe szczęście, że nie musiałem przeżywać tej męki w kinie. Silony patos owego gniota był dęty. Wąż zjadł własny ogon a w tzw. międzyczasie nie zesrał się żadną głębią przekazu.
dobra muzyka, dobre aktorstwo, "inny świat", ale w praktyce film jest o niczym, coś gdzieś się dzieje, ale dostajemy więcej pytań niż odpowiedzi, już nawet nie skomentuję zakończenia.. jedna wielka niewiadoma..
albo reżyser, ze scenarzystą coś brali, albo stworzyli pełny film i specjalnie wycieli 3/4 scen..
ja...
Zobaczyłam pierwsze 55 minut i dałam sobie spokój. Jednak staram się nie poddawać, więc podjęłam drugą próbę. Niestety już 5 minut później wiedziałam, że niepotrzebnie. Masakra, nieporozumienie, beznadzieja :/
Jeeeeezu, ale badziew! Zazwyczaj staram się być bardziej zen i znaleźć też dobre strony we wszystkim, no ale tutaj po prostu się nie da! Jedzie kolo tym autem, nawija głupoty z kim popadnie, ciupcia co popadnie, a po mieście latają wariaci z martwymi szczurami. porażka jakich mało. gapię się na to to od 40 minut i w...
więcejWhat a f**k ? Film o niczym. Robcio P. jedzie swoją limuzyną przez miasto i nic z tego nie wynika. Dialogi są tak ciekawe że można myśleć o dupie Maryny. Oczywiście znawcy doszukają się tutaj drugiego dnia, ale mówiąc prawdę to film nadaję się na zwykły zasypiacz po 23.
O filmie można powiedzieć dużo złego i nie każdemu musiał przypaść do gustu, ale Soundtrack wyśmienity.
niestety duże rozczarowanie, świetny zwiastun + osoba Cronenberga zapowiadała porządne kino, nic z tych rzeczy jednak; sam pomysł rewelacyjny, przedstawienie jego nieciekawe, zupełnie mi film nie podszedł; z plusów wyróżniłbym jeszcze lokalizacje i dobre zdjęcia; na minus na pewno gra aktorska, poza Binoche i...
Przykro jest pisać taką opinię o filmie jednego z najbardziej oryginalnych reżyserów kina, ale
inaczej się nie da. Cosmopolis to obraz przesycony bezsensownymi dialogami - główny
bohater jedzie limuzyną i rozmawia z różnymi ludźmi. Przypomina mi to film Jarmuscha
,,Nieustające wakacje" - tamten obraz również nie...
Wszyscy zachwalają ten film jako szalenie ambitny.. Ja powiedziałabym, że to raczej PRÓBA zrobienia czegoś ambitnego, w moich oczach zresztą nieudolna. Ten film jest jak odgrzewany hamburger, wszystko to już było w innych produkcjach, było mocniej, lepiej, bardziej. Tutaj jest raczej pewne złudzenie "wzniosłości i...
Była forma, szkoda że zabrakło treści i zera do oceny, bo 1 - nieporozumienie - to zbyt wiele.
W filmie nie ma zupełnie NIC.
Rozmowy są stereotypowe, schematyczne, na poziomie gimnazjalnym? Inteligencja dialogów woła o pomstę do nieba: „stałem się zagadką dla samego siebie” mówi
Levin/Sheets, a potem gwałtowny chwyt...
Ten i poprzedni film to filmy, które podejmują się ciekawego tematu, ale i kończą marnie.
Świetny pomysł, a więc jednym słowem i to jest chyba jedyny plus tego filmu, to Cronenberg
chciał oddać miałkość naszych czasów, tą bezpłciową belejakość, tą nudę, tą
codziennością czasów obecnych, to bez uczuć i wszystkiego...
nawet na WIELKIEJ CISZY jakoś wysiedziałąm.
błagam, pseudo-intelektualne rozmowy pattisona w samochodzie tudzież w kawiaarni przez GODZINĘ? Pięciominutwy epizod Binoche było na co popatrzeć, ale tylko ze względu na jej buzującą seksualność i to, jak ona to ogrywa..
dlaej pewne nie było lewpiej?