To nie jest film dla mnie....... Wydaje się być lekko baśniowy i to jest ok, ale tak......... A nie odnieśliście wrażenia że tak trochę jest antykościelny ?:P ksiądz ciota pod rządami burmistrza, bohaterka ateistka i przeciąga ludzi na swoją stronę.... no dla mnie zbyt cukierkowy (choć w końcu czekolada) :)

Dawno nie widziałem tak idiotycznego filmu. Pozytywnie można ocenić tylko grę aktorską i może jeszcze zdjęcia. Scenariusz do bani. Brakowało jeszcze tylko baby jagi albo czarodziejskiej wróżki. I jeszcze ten męski lachon Depp, chyba tylko po to, żeby się nastolatki zachywacały. Intlektualnie ten film to dno.

Toporne dialogi, sztuczność języka, bezbarwne zdjęcia, kompletny brak jakiegokolwiek realizmu w interakcji postaci.
Nieumiejętnie opowiedziana niby-baśń, tyle że bardzo sympatyczna - i to ją ratuje...

Odrzucając wszelkie dwuznaczności (cóż jaki reżyser taki motyw) film jest poprostu przeciętny! Ocena 7,7 to gruba przesada! Ot jak czekolada można sobie od czasu do czasu pozwolić ale bez przesady bo zęby bolą.

Bo mnie ten film nie rozśmieszył w żadnym momencie, dlatego 5/10

Ten film to góra lewackiej propagandy ukrytej pod płaszczykiem czekolady. Pokazuje jak niszczy się wzorce społeczne (oczywiście przerysowane-tym łatwiejsze jest do wyszydzenia). Jak się kusi i niszczy ducha dzieci oraz łamie wzory wychowawcze. Dla tych z "róbta co cheta" i anarchistów zapewne wspaniały. Jako film...

Po obejrzeniu spróbuj sobie drogi widzu wyobrazić podobny film, w którym fabuła toczy
się w:

1. Jakimś żydowskim miasteczku... przerysowując obraz religii i jej wyznawców i
analogicznie "drwi" z kultury żydowskiej,
2. "Bos en Lommer" - muzułmańskiej dzielnicy Amsterdamu i drwi na podobnej zasadzie
z...

Widząc wysokie notowania na filmwebie zdecydowałem się obejrzeć ten film ale muszę powiedzieć, że niestety bardzo ale to bardzo się zawiodłem. Chyba już gdzieś obił mi się motyw przedstawicielki płci pięknej, która próbuje zmieniać świat na lepsze.. tak tak to była Amelia. Tyle że przecież ona nie zapomniała o magii i...

Film o niczym.

Wszystko co w tym filmie mogło być dobre - zostało przerysowane. Film przewidywalny a cały przekaz został podany jak dla dziecka. Nie ma w tej beznadziei nic czym można by się zachwycać !

Matka która zaniedbuje dziecko, budzi zamęt w mieście, nie chce się oddać marynarzowi - nie zapominajmy jakie to były czasy....

Ogólnie to nuda, pewnie dlatego, że to romans: gatunek filmowy, w którym już od bardzo dawna nie wydarzyło sie nic nowego i pewnie długo się nie wydarzy. Jak dla mnie, troszkę przesłodzona ta czekolada ...

Może przed oglądaniem spodziewałem się zbyt wiele. Gdybym nie wyczytał, że to magiczny, cudowny, super, odlotowy film, że to istne arcydzieło, może byłbym mniej wymagający. Ale po prostu w moich oczach nie jest to arcydzieło. A ta cała "magia" wydała mi się jakaś taka.... wymuszona. Tak jak fabuła. Po prostu znowu...

Ma klasyczne zakończenie. Typowy romanyk. :( - http://www.polchat.pl/chat/?room=Filmweb+-+leb+pelen+filmow - Zainteresowanych dyskusją o filmie zapraszam!

z całym szacunkiem jakim darze tego aktora to ten film by był dużo lepszy z innym aktorem on wogóle nie pasuje do jego klimatu...

Spodziewałam sie czegoś lepszego... średnio mnie film zainteresował.
Owszem przesłanie fajne.. mądre... ciekawe... ale.. jakos.. tak... nudnawo... bardzo podobały mi sie stroje głównej bohaterki... Sexowne... kobiece.. i intrygujące.. :P
POZDRAWIAM:):)

Tak jak w temacie. Rzadko krytykuje filmy które mam okazje oberzejć, bo zawsze można znaleść jakiś pozytyw, ale w tym przypadku wyjątkowo ciężko to uczynić. Nudny scenariusz, bull shitowe wątki. Wykonanie - zwyczajne rzemiosło. Moim zdaniem film może być, ale żadna to rewelacja.

może i ma miły klimat małego francuskiego miasteczka ale nuuudy jakich mało. film jakich pełno jest na śmiesznej stacji Hallmark. no ale spróbuje sam zrobić czekolade z odrobiną chilli może być całkiem smaczna :)

Obejżałem go ostatnio w "Kocham Kino" i nie powalił mnie na kolana, były dobre momenty , ale też takie które wywoływały u mnie mdłośći - szczególnie irytowała mnie główna bohaterka grana przez Binoche

Przesłodzony, z wyraźną nutą margaryny, a niedoborem szlachetnego kakao. Maże się po gardle i pozostawia niesmak. Jestem na nie.

Powiedzmy że filmik jest troche nudny na początku...a pod koniec jest ciekawszy bo się zjawia johnny depp:D:D:Dale z jednej strony filmik jest dowodem jak może wpłynąć czekolada na człoweika:D:D:D