Zofia (Maria Kościałkowska) jest pracownikiem naukowym. Przed jednym z wykładów poznaje tłumaczkę swoich prac, Elżbietę (Teresa Marczewska), którą zaprasza na swój wykład etyki. Okazuje się, że Elżbieta jest Żydówką z pochodzenia, a w czasie wojny, jako kilkuletnie dziecko, miała trafić do chrześcijańskiej rodziny. Tak się jednak nie
Obejrzałem kilkanaście dokumentów dotyczących zagłady Żydów podczas II wojny. Wiele razy słyszałem w nich słowa Polaków, którzy nie rozumieli dlaczego uratowani przez nich czy ich krewnych Żydzi nie odezwali się do nich po ... więcej
Interesująco wypada porównanie filmowej ósemki ze scenariuszem - w filmie jest powiedziane, że Zofia przeprosiła człowieka pomówionego o współpracę z gestapo (który o mało przez to nie zginął), ale nie wiemy, w jakich okolicznościach do tego doszło... W scenariuszu jest to bardzo ... więcej
W opisie filmu jest stwierdzenie, że Zofia jest kobietą, która miała przyjąć Elżbietę pod swój dach, ale odmówiła. To nieprawda - ktoś niedokładnie oglądał. :P
Po scenie z "pierdu, pierdu", nie mogłem się już skupić na filmie;)
"pani tez tak potrafi, tylko musi pani poćwiczyć" Ta pani kłamała i była w tym świetna, bo całe życie kłamała w imię ideałów i się w tym zgubiła.