Osobiście mi film bardzo się podobał, ale nie o tym tu mowa.
Podczas oglądania wychwyciłem kilka błędów (albo to przewidzenia), które są dla mnie
zagadkowe.
1. Scena w hotelu po akcji w Lombardzie. Wspólniczka rudymi włosami dostała w swoją
główke w łazience podczas malowania ust szminką. Nie rozumiem dlaczego...
SPOJLER
SPOJLER
SPOJLER
SPOJLER
SPOJLER
czy ktoś orientuje się, kto wykonuje albo jaki jest tytuł utworu ze sceny, w której powraca mąż Irene i urządzają z tej okazji fetę? na oficjalnym soundtracku nie ma tego kawałka. anyone?
Tak Godzillo, gdyby nie Twój post pisałbym, ale Ty zrobiłeś to lepiej. Podpisuję się i ściskam dłoń. Ten film jest dla Nas.
PS. polecam zapoznać się z niewielkim, ale godnym uwagi dorobkiem tegoż reżysera.
Ale film nazywa się Drive, i wiąże się dosyć mocno z jazdą samochodem, a jednak to tak straszliwa porażką są dzwięku samochodu podczas pościgu! Nie ważne jak długo ten pościg trwa zawsze słychać ten sam sposób przyspieszania, z taśmy puszczony, mający nie wiele wspólnego z tym co się dzieje... gdyby nie too to było by...
więcej....piękny kawałek który nie jest ujęty w soundtracku a pojawia sie w paru momentach, jakby ktoś się pytał :), intrygujący film. Nie jest to na pewno 100%owa akcja ani sensacja, bardziej dramat w stylu Miedzy Słowami. Genialna ścieżka dźwiękowa.
spodziewałem się wersji deluxe Drivera Waltera Hilla(chodz budowanie klimatu, krótkie i zwięzłe dialogi, muzyka która wręcz zastępuje zbedne pogaduszki, o scenach poscigowych nie wspominając) a tu proszę. Niewiele brakowało by film ten był moim skromnym zdaniem typową perełką. Szkoda że produkcja ta sprawia wrażenie...
więcej
Na prawde dobre kino.
Nie jest to tandetna strzelanka/sciganka w stylu 'szybcy i wsciekli' wiec nastolatkowie moga czuc sie zawiedzeni.
Jesli ktos ma ochote na klimatyczny, wrecz mroczny film gangsterski z silnymi charakterami, super zdjeciami, niesamowita muza - Drive zabierze cie na przejazdzke jakiej dawno nie...
Swietnie zmontowany, muzyka retro ktora dodaje dawno nie widzianego w kinach klimatu Miami Vice. Jedyne do czego moze bym sie doczepil to, ze w filmie "drive", za malo bylo drive'a! dorzucilbym jeszcze z jeden fajny poscig. generalnie bardzo polecam ten film
Gdy w dzisiejszych czasach kino zostaje powoli pogrzebane tandetą i kiczem jakże wielką niespodzianką jest zobaczyć coś subtelnego i wymagającego myślenia... Drive jest właśnie tego typu filmem... Nienarzucającym się, prowokującym, zastanawiającym... Oczywiście ludzie, którzy zasypywani są papką serwowaną jedynie po to...
więcejzupelnie nie takiego filmu sie spodziewalem przed seansem. myslalem ze bedzie to naprawde film akcji, bo taka ma etykiete. kompletna bzdura, ten film to bardziej dramat... akcji jest tutaj stosunkowo niewiele, samych poscigow tez. dostajemy za to bardzo ciekawie opowiedziana histrorie po prostu samotnego faceta......
No do tego kolesia bym podszedł i mu pogratulował, że zarabia taką kase w holywood robiąc takie błędy... Dzwięki silnika... monotonne cały czas sie powtarzające...
Uwaga; Mustang jedzie tyłem... ok niech jedzie... ale na cholere podlozone sa dzwieki z normalnej jazdy do przodu? Czy ktos kiedys widzial zeby samochod...
Ten film trzeba obejrzeć przede wszystkim ze względu na znakomity klimat, zdjęcia i muzykę. Nie polecam tym którzy chodzą do kina tylko żeby zobaczyć parę komputerowych rozwałek.
Zapozyczenia sa az nadto widoczne:
- glowny bohater, anonimowy, diablo przystojny, malomowy, Gosling niezle wpisal sie w ta role, na wiekszosci scen wygladal jak model z jakichs kampanii reklamowych, panie na pewno beda mialy co ogladac, plus kurtka z skorpionem i skorzane rekawiczki
- muzyka, jezeli ktos jest fanem...
Mysle ze to jest jeden z tych filmow do ktorych potrzeba czasu by ocenic go wlasciwie. Kilka
dni temu wychodzac z kina bylem pod naprawde dobrym wrazeniem ale czegos brakowalo
mi. Teraz kiedy kilka razy pomyslalem o tym filmie uznaje go za jeden z lepszych filmow
roku. To jest film ktory konfrontuje widza z jego...
Ten film do wielki powrót do lat 60 i 70 XX wieku. Oglądając ten film przypominały mi się
takie filmy jak "Znikający punkt" czy "Bullitt", a nawet "Pulp Fiction" z lat 90 (chodzi o sposób
realizacji filmu) choć już troszkę mniej. Poza tym świetnie dobrana obsada, nie było jakiś
super gwiazdek, które kręcą rocznie po...