Film jest żałosny i szkoda dla niego czasu , chyba ze jesteś babo-chłopem lub alkoholikiem to dla
tych osób film pewne jest fajny
To jest "tragikomedia", jak niegdyś nazwał jedną ze swoich sztuk Ionesco. Być może posłużyła ona Koterskiemu jako główna inspiracja do powstania "Dnia świra". A nawet jestem o tym przekonana, gdyż analogia jest znacząca. Jako iż jest on człowiekiem teatru, z pewnością "Krzesła" - jedno z najważniejszych dzieł...
Wywołuje spokój... Panie Marku, dziękuję panu za nakręcenie tego arcydzieła!!!! Jestem panu wdzięczny.
Wreszcie polski poważny film, który nie podejmuje wałkowanego na okrągło problemy alkoholizmu w
społeczeństwie, a przedstawia bardzo uniwersalne problemy współczesnego człowieka. Zresztą,
nawet nie ma co się rozpisywać, to jest film z serii "must watch".
I za każdym razem odnajduje człowiek inny wątek na, który wcześniej nie zwrócił uwagi to jest piękne w tym filmie. W dzisiejszych czasach nie tak odległych od tych filmowych można spokojnie kręcić kolejną część pobiła by wszelkiego rodzaju idiotyczne polskie komedie czy nieudolne wydumane dramaty.
sorry ale przy "Chłopaki nie płaczą" tego w ogóle nie można nazwać kinem słabe dialogi brakuje
fabuły takie troche dla ludzi po 40-stce
Dlaczego dla polskich filmów jest taryfa ulgowa? Jest wiele np amerykańskich komedii o dwie klasy
lepszych od tego filmu (tylko proszę się nie czepiać słowa komedia, możecie sobie wstawić "film"), a
średnie mają niższe.
Trzeba być bardzo podobnym do Adasia Miauczyńskiego, żeby się nie śmiać z Dnia Świra. Wg mnie Koterski w genialny sposób pokazał polskiego frustrata ze wszystkimi upierdliwymi cechami.
Niby dobre ma intencje ten człowieczek, a jednak i podły bywa. Niby Jezuska kocha i taki porządny, a wytrzymać by się z nim nie dało...
ten film zrobiono dla niedojrzałych dzieci , film nie warty uwagi , a tylko niedorozwinięty dziecko powie ze super film .
Debilny film robiony dla debilków, którzy rzucają kurwami na lewo i prawo i cieszą się z bąków puszczanych pod siebie. Dno , dno , muł , tragedia. Film reprezentuje poziom glisty a dialogi to rynsztokowa nowomowa tępych gimnazjalistów. Tylko intelektualny plebs będzie dobrze bawić się przy tym gównie.
Wszystkie znaki na ziemi i na niebie mówią mi, że ten film byłby jeszcze lepiej odebrany, wyżej oceniany, gdyby nie elementy komediowe, przez które trafiał ten film do dzieciaków, jak i dorosłych. Gdyby byłby to film, który od początku do końca był dramatem zdecydowanie lepiej byłby odbierany. W moim odczuciu te...
Ciekawy jestem argumentów dlaczego ten film jest różnie postrzegany. Moim zdaniem zależne jest to od dwóch przeciwstawnych mentalności.
Dla kogoś kto uważa świat w tym filmie za taką polską rzeczywistość będzie to dramat, natomiast dla ludzi z dystansem do życia będzie to komedia.
Moim zdaniem jednak jest to tak...