Czy to dobry pomysł robić taki film? Pierwsze gwiezdne wojny bazowały na niezwykłym scenariuszu,
nie spotykanych dotąd efektach specjalnych, a większość aktorów była mało znana. Tutaj to
wygląda na jakąś spółdzielnię emerytów. Wyciąga się dziadków i babcie bo tylko ich nazwiska
mogą przyciągnąć ludzi do kin....
Przebudzenie mocy powinno raczej się nazywać uśpienie widza. Film będący zlepkiem pomysłów z wcześniejszych części. Jakieś cudowne zbiegi okoliczności co chwile, cudowne uratowani, kompletnie nieprawdopodobne nie.... to raczej dla widzów do lat 12 lub infantylnych dorosłych. Disany zrobił z Gwiezdnych wojen kaszankę.
Przebudzenie mocy to scenariuszowy remake Nowej Nadziei, świetnie zrealizowany pod względem technicznym, ale kulejący w warstwie złożoności postaci i świata. Kiedy oglądałem film zastanawiałem się czy reżyser oraz scenarzysta celowo chcieli obśmiać ciemna stronę czy też zrobili to mimochodem. Czerpanie pełnymi...
"Przebudzenie Mocy" to całkiem niezła próba naprowadzenia Star Wars na właściwie tory po tym, co "wypadło" przy okazji Nowej Trylogii. Klimat jest, ale coś poza tym? Masa dziur fabularnych, niekonsekwentne decyzje bohaterów i ogólne niechlujstwo w scenariuszu, mimo że niemal kropka w kropkę skopiowano "Nową Nadzieję"....
więcej
niestety z książkami ten film nie ma nic wspólnego
przykłady
w książkach chewbaka ginie nim dzieci Lei i Hana dorosną (czyli w filmie tym nie powinien brać udziału)
dzieci Lei i Solo to Jaina Jacen i Anakin a nie jak w filmie Ben
(wejdź na wiki... i sprawdz)
Luk miał syna o imieniu Ben
tego filmu...
niestety filmu nie polecam wynudziłem się , bohaterowie mało interesujący , śmiałem się tylko z tego robota w kształcie kulki moze jeszcze z tekstów pilota na początku , i tyle , nic poza tym , film dla dzieci ale moja córka by chyba też usnęła a ma 6 lat.nie polecam dorosłym co nie czują klimatu gwiezdnych wojen bo...
więcej
Powie mi ktoś dlaczego kino tak bardzo upada? Stare gwiezdne wojny miały głębie,władca pierścieni miał głębię, nawet trylogia 1-3 miała ją nadal.
Cholera idąc na hobbita oczekiwałem władcy pierścieni. film nie był zły więc nie dałem złej oceny. Po prostu, w pewnym momencie to przestaje być władca pierścieni a...
Zawiodłam się....beznadziejne sceny walki Kylo Ren machał tym mieczem jak cepem już nie mówiąc o tym jak wyglądał co jak co ale na głównego negatywnego bochatera to on nie pasuje całe szczęście ze ma maskę tylko żeby jej jeszcze nie ściągnął.... A tak poza to całkiem spoko troche przeciągany ten film ale nie było źle...
więcej