Ciepły i wciągający, wspaniale zagrany i nawet pouczający. Ja się nie nudziłam. Film też pokazuje szczerze jak to jest z tym królem, który według wyobrażeń niektórych powinien każdego poddanego kochać braterską miłością. Albert nie stara się udowodnić za wszelka cenę że jest "jednym z ludu". Na szczęście...
Może i to proste, ale film o tym, że powinniśmy wierzyć w siebie, nie poddawać się, również o tym jak ważna jest w życiu przyjaźń.
Natomiast w połączeniu ze świetnym aktorstwem, przyjemną muzyką, dobrym scenariuszem i reżyserią ogląda się naprawdę przyjemnie i z chęcią poznaje dojście B...b..be...rtiego do...
Dlaczego oni to robią??? Chętnie poszłabym na "Przemówienie króla". "Jak zostać królem" kojarzy mi się z "jak dobrze wyglądać nago" i tego typu podobnymi niespodziankami rozrywkowymi;)
Gdyby nie trailer, opinie, nominacje czyli jakaś już ogólna wiedza na temat fabuły nie poszłabym na film o takim tytule... po prostu.
Może i się wyłamię swoją wypowiedzią ale muszę to powiedzieć. Film ma wysoką ocenę i widać, że się podoba (nie wiem czy dlatego, że jest faktycznie taki wspaniały, czy bardziej dlatego, że ma nominację do oscara) Nie mam nic do aktorów itp no ale ludzie dla mnie nie było jakiejś wielkiej rewelacji w scenariuszu i...
w tym filmie. Co prawda Waldi się nie jąka, ale mimika i niepewność podobna. Do tego sceny gdzie książę chwilowo wpada w furię przypominają słynne pawlakowe "Przepraszam, że mam matkę" :)
Ciekawe jak dlugo krecili scene w Opactwie, bo niewatpliwie musialo byc ono wtedy zamkniete. Jeszcze bardziej ciekawi scena z tronem Sw. Edwarda, gdy Geoffrey Rush dostojnie siedzi sobie na tym "krzesle". Czy byla to replika specjalnie wykonana na potrzeby filmu?
zlote globy,nagrody nominacje...... za co to wszystko ?
i dlaczego taka duza ocena na filmwebie ?
ciekawa historia,ale nie zadna rewelacja.
momentami film nawet nudny
Czy Was również irytuje? Pozwólcie, że wyjaśnię. Nie oglądałam telewizji od kilku miesięcy, a gdy niedawno trafiłam na pudło, zobaczyłam trailer "Jak zostać królem" przedstawiony w konwencji... nie wiem sama... "Lejdis"? "Och Karol"? Dowolnej mało śmiesznej komedyjki. Sceny wybrane do tegoż zwiastuna: Elżbieta lecąca...
więcej
wlasnie wrocilam z kina. i nie zaluje tych wydanych 16 zl :P
film bardzo fajny. są i smieszne, przykre sceny.
obsada rewelka.
zamierzam obejrzec go ponownie.
Niestety ale jak ktoś napisał wystarczy kilku błaznów a reszta jak stado baranów powtarza po nich bez myślenie.Najlepszym sposobem jest zawsze odjąć od oceny filmu minimum połowę gwiazdek.
u góry mi się wyświetla reklama jak zostać królem "królewsko śmieszna komedia" co to ma być za ściema XD ??
Solidny komedio-dramat, a może raczej dramato-komedia, gdyż w filmie była tylko jedna śmieszna scena, gdy logopeda siada na tron. Poza nią jest dużó ciepła i optymizmu. Typowy ciapciak staje się kimś ważnym przełamując swój największy lęk. Widziane w kinie wielokrotnie choć nie z tym problemem. Świetny Firth, jak...
Reklamy i zwiastuny w telewizji podają że to "królewska komedia". Skoro to ma być komedia to dlaczego film zbiera nagrody w kategorii dramat? Np. Do Złotych globów nominowany był jako najlepszy dramat, do Satelit tak samo, do nagrody stowarzyszenia montażystów też otrzymał nominacje w kat. montaż dramatu.
Niedługo...
Niestety mocno zmanierowany film ocenami nagrodami..strasznie się zawiodłem raz że
nudny, historia może i ciekawa ale nie aż tak. Na szczęście było kilka dowcipnych
scen...kilka.
4 gwiazdki za postawę logopedy.Gdy mordowano Polaków oni robili sobie przemówienia sącząc drinki w pałacu !!Film powiela wieloletnia postawę i kłamstwa jakie angole cały czas serwowali .Na szczęście wielu się znalazło historyków i ludzi którzy przepraszali za zdradę Polaków .Zdradzili nas przed ,w czasie i po wojnie...
więcejaż i tylko dobry. przyjemny, miły, lekki, w zasadzie brak w nim wyraźnych minusów, ale nie jest do arcydzieło- 12 nominacji to nieporozumienie.
Dla czego takie filmy dostają tyle nominacji i pewnie Oscary! Całe szczescie ze nie jestem
wielbicielem takiego kina nie musze oglądać podobnych produkcji Raz mi wystarczy taka kara
co ja zrobiłem:(
Timothy Spall jako Winston Churchill. Postać Chrchilla zawsze mi się podobała, był to niezwykle charyzmatyczny człowiek. Miał też swój znak rozpoznawczy- cygaro i szklankę whiskey. Spall moim zdaniem nie poradził sobie zupełnie z rolą. Wypadł sztucznie... Nie wystarczy zrobić "Churchillowej" miny i trzymać cygara w...