Las Vegas Parano
Fear and Loathing in Las Vegas
1998
Jeżeli ktoś pisze, obejrzałem i nie rozumie tego filmu to niech nic już nie pisze prosze
..ludzie;D
9/10
Starałem się oglądać film dość uważnie, ale myślę że przesłanie mi jakoś umknęło. Być może jestem za głupi :P
Zdaje mi się że głównym tematem jest refleksja na temat ery hippisowskiej, ocenianej tutaj raczej negatywnie.
Dobrze myślę? Jeżeli nie to byłbym wdzięczny za wskazówki na co zwrócić uwagę gdybym chciał...
Świetny film dla tych, którzy potrafią się w niego wczuć. Ci natomiast, którzy zapragną go zrozumieć rozczarują się pewnie, bo i jak tu zrozumieć poczynania pijanych czy naćpanych osobników. To jak ze stwierdzeniem mojego znajomego: Nie byłem pijany tylko mi nogi nie chodziły...
Jestem daleki od zachwytu nad tym filmem. Pozuje z pewnością na w miarę ambitna produkcja o moralnym upadku dwóch facetów będących przedstawicielami mijającej epoki oraz zgubnym wpływie narkotyków , lecz fabułę ciężko nazwać porywającą: jazda samochodem, ćpanie, ćpanie, jazda samochodem , ćpanie , nocleg , jazda...
Przepraszam że tutaj, ale niestety bezpośrednio recenzji nie mogę skomentować, występuje błąd...
Panie Bartoszu, jest Pan zniesmaczony filmem ponieważ ktoś z Pana otoczenia zmarł w skutek przedawkowania bądź popełnił samobójstwo. W Pana recenzji widzę tylko i wyłącznie uprzedzenia, nie ocenia Pan obrazu Gilliama...
Dragów w tym filmie w ogóle nie ma...........wszystkie są zjedzone :-) Johnny po kwasie, przy
recepcji na początku, jest ozdobą całego filmu...Benicio nie ogarnia kuwety gdy
spostrzega,że jedzie przez nią samochodem ....a Tobey Maguire wygląda jak by chciał a nie
mógl zmienić sie w spidermana.... dalej też jest...
Wbrew temu co pisza inni,ten film nie jest tylko dla ludzi ktorzy znaja narkotykowe "tematy",
aczkolwiek ci bardzo porzadni i akuratni i tak beda oburzeni :)
Polecam!
Wbrew pozorom nie chodzi w nim o to, że ładują w siebie dragi i jest to fajne. Według mnie najważniejsze jest to co mówią podczas bycia na haju i jak się zachowują. Mnie śmieszą absurdalne problemy jakie mają bohaterowie.Teksty potrafią być mistrzowskie, ale ktoś kto nie ma dystansu do siebie bądź do świata, nie polubi...
więcej
Tak, tak, film jest za*ebisty, bo jeśli nie, to znaczy, że nie jestem cool i nie pale trawy i w ogóle co ja zrobiłem, że obejrzałem go nie będąc na haju, cóż za ignorancja...6/10
ocenił(a) film na 7
taka komedia przy której sie ani razu nawet nie uśmiechnąłem, ba wynudziłem sie i to mocno
nie wiem, moze powinienem to zjarany oglądać?? ale po zjaraniu to byle gówno moze sie podobać.
film o typkach lubiących używki i tyle
Gorąco POLECAM miłośnikom alternatywnego kina!!! Film inny niż większość. Inny, ale w tę fajną stronę. Doskonała kreacja zarówno Johnnego Deepa, jak i Benicio Del Toro! Oboje grają tak swobodnie, a zarazem sugestywnie i przekonująco, iż ma się wrażenie, jakby rzeczywiście byli na niezłym haju :) No i ta gra twarzą......
więcej
ponieważ spełniam oba warunki, wielokrotnie wyłem ze śmiechu. Rozumiem wiele aluzji (są ich tysiące), a nawet spojrzenia. Gra obu aktorów brawurowa. Reżyseria genialna. "Rozrywkowa" narkomania "amatorów odmiennych stanów świadomości" zmienia się w totalną ucieczkę od równie chorej rzeczywistości. Nie ma wyjścia. O tym...
więcej