film

Lokis. Rękopis profesora Wittembacha

1970

1h 34m
6,9 3,0 tys. ocen
6,9 10 1 2958
6,6 11 krytyków
Pastor Wittembach, badacz dawnych tekstów, trafia na Litwę, gdzie w pałacu hrabiego Szemiota odkrywa mroczne rodzinne tajemnice. Zobacz pełny opis
Kostiumowy
Lokis. Rękopis profesora Wittembacha

reżyseria Janusz Majewski

scenariusz Janusz Majewski

produkcja Polska

premiera

nagrody Film otrzymał 2 nagrody

Nowość

Lokis to opowieść o niesamowitych wydarzeniach w pałacu tajemniczego hrabiego, utrzymana w konwencji filmu grozy. Pastor Wittembach - lingwista i etnograf - wyrusza na Litwę i Żmudź w poszukiwaniu śladów starego piśmiennictwa sakralnego. Trafia do pałacu hrabiego Michała Szemiota, w którym poznaje mroczne tajemnice rodziny.

premiera 25 września 1970 (Światowa i polska premiera kinowa)

na podstawie Prosper Mérimée (powieść)

studio Studio Filmowe Tor

tytuł oryg. Lokis. Rękopis profesora Wittembacha

inne tytuły Lokis Międzynarodowy
więcej

Zdjęcia do filmu realizowano w pałacach w Łańcucie, Oborach i Kozłówce, parku wilanowskim, Gąsocinie oraz Puszczy Białowieskiej (Polska).
Jest to pierwszy polski film grozy.
TOP filmy z roku...
  • 2025
  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • Zobacz wszystkie lata
Filmy dostępne na...
  • NETFLIX
  • MAX
  • DISNEY
  • AMAZON
  • CANAL_PLUS_MANUAL
  • SKYSHOWTIME
  • Zobacz wszystkie VOD
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Tego żałuję

ocenił(a) film na 6

To jedna z rzeczy, której mi szkoda, jeśli chodzi
o dawne polskie kino. Że nie doczekaliśmy się czegoś
na kształt polskiego "Hammer'a".
Lokis, WIlczyce, czy choćby miniatura "Upiór" Lenartowicza,
pokazywały, że od czasu do czasu twórców ciągnęło
do takich kostiumowych filmów grozy, ale było to punktowe,
raczej...

więcej

To nie jest żaden horrorek, ale bardzo tajemniczy filmik. Akcja osadzona na Żmudzi w XIX
wieku, scenografia, gra aktorska, wszystko bardzo dopracowane i ciekawe. Klasyczne
dobre polskie kino z PRL, gdzie wiedziano jak robić filmy, a aktorzy znali rzemiosło.
Najbardziej "przerażająca" scena, gdy za plecami...

Bo na pewno nie jest to film grozy.Ani grozy,ani napięcia.Tak jakby reżyser nie był do końca przekonany o czym zrobić film.Można by powiedzieć,że to film klimatyczny z elementami etnograficznymi 19 wiecznej Litwy czy Żmudzi.Jednak zupełnie nie było tam specyficznego kresowego kolorytu czy śpiewnego akcentu...

Uczta dla oka

ocenił(a) film na 9

Fenomenalny Gustaw Lutkiewicz jako dr Foeber ("Kochanki nie ma, nie żeni się, źle robi... .Dam mu chyba jakiś środek odprowadzający";) ), bardzo dobry Fetting, wspaniała muzyka Kilara. Dla koneserów polskiego kina. 9/10.

nudny,

ocenił(a) film na 5

pomimo dobrej obsady, niezłego klimatu, ładnej wówczas Braunek.