bardziej debilnego filmu nie widział dopóki go nie zobaczyłem, taki typowy "horror" made
USA w którym nie może zabraknąć jakiegoś debilizmu którym jest cały ten film a
największym sekta nawiedzonych mocherów ....szkoda gadać i do tego te beznadziejne
zakończenie, co to do nędzy wogóle miało być, a ta ocena...
ale zbyt duzo znakow zapytania, wrazenie na mnie zrobil gigantyczny stwor w koncowce filmu, tez nie wiadomo co to bylo, 6/10.
nie wiedziałem że koleś jest tak poryty ! Film coś pięknego a zakończenie... majstersztyk Typ
jest geniuszem zła ♥ Ogólnie zaczyna się jak kolejny tani horror , a pierwszy "potwór"
phahaha doprawdy żałosny , jednak w całości po trudnych początkach stwierdzam że mega
warto !!
do wersji pierwotnej się nie umywa, to miszmasz Żołnierzy kosmosu i SIlent Hlla, I jeszcze
ta katolicka wariatka, dobitnie pokazująca ze wiara nie jest dla ludzi tylko dla psycholi
4/10
a i ten potworek wielki to jeszcze coś ala Project Monster
Gdyby nie te koszmarne 'efekty specjalne', to film mógłby być hitem w swoim gatunku.
Niestety, głownie one są powodem wyłączania filmu po 30 minutach. A szkoda, bo film
rozkręca się z czasem. Sama włączyłam go sobie tak po prostu, jako tło do *ekhm*
pasjonującej *ekhm* nauki na biologię. Na początku tak tyko...
To co się wydarzyło w tym filmie jest bardzo ciekawe..W końcu nie wiadomo dokładnie co się
stało, czym i skąd wzięła się ta mgła. Niby coś ci żołnierze powiedzieli o jakimś oknie, ale
niewiele. Nie wiecie może nic na temat kontynuacji?
Wszyscy widzieliśmy jak to bohater grany przez Jane'a zabija syna i dwójkę staruszków czy może są inne zakończenia Mgły? Przy okazji to zakończenie jest dobre i zaskakujące. typowe dla Kinga choć przyznam się nie czytałem ;/
Zdziwiła mnie aż tak niska ocena na filmwebie. Rozumiem, że może to być w dużej części skutkiem mody na szydzenie ze wszystkiego spod szyldu "horror". U znajomków z klasy od razu ma się rangę kozaka ;)
Prawdą jest, że film dużo traci jak przeczyta się opowiadanie S. Kinga - pierwszy raz "Mgłę" oglądałem, zanim...
Czy w tej adaptacji filmowej występują "ksiazkowe" Pajaki ? Czytałem opowiadanie i
ciekawi mnie film ale nienawidzę tego wymienionego wcześniej paskudztwa Dlatego mam
obawy przed ogladaniem :) wiem ze to brzmi śmiesznie ale napiszcie czy w filmie nie ma
scen z pajakami które były w opowiadaniu.
Może dlatego, że potwory były groteskowe, wręcz idiotyczne? Może zbyt płytko pokazani bohaterowie - tak naprawdę żadnego nie poznałam. Nie wiem. Ale ogólne wrażenie nie jest dobre. Nie lubię filmów, w których czekam na rozwój akcji a zamiast niego pojawiają się napisy końcowe. Podczas oglądania Mgły tak właśnie było.
Jak wyżej.. Ten film nie jest ani trochę straszny, Zaczynając od początku.. Na samym starcie
film ciekawie się zaczynał, jednak z minuty na minute było coraz gorzej (!) .
Mgła? Coż.. Ciekawy motyw, jednakże dziadowsko za przeproszeniem zrealizowany.
Końcówka filmu ? Może i ciekawe, ale nawet kto by w realnym...
ale tym razem niestety ten film mnie po prostu zmusił do napisania kilku słów krytyki.
Na wstępie zaznaczę ,że generalnie lubię filmy z gatunku horror i jemu podobne, Oglądam horrory nawet te które otrzymują słabe noty np na Filmwebie dlatego ,że wiem ,że generalnie są one słabo oceniane.Ale w wypadku tego filmu...
Na końcu filmu w momencie gdy z mgły wyłania się czołg leci utwór zespołu Dead Can Dance - ''The Host of Seraphim'' ,to taka ciekawostka dla tych którym podobał się utwór : )
Witam! Właśnie oglądnęłem film i prawdę mówiąc jak na adaptację Kinga jest to jeden z tych gorszych. Wg mnie oczywiście. Są tu pewne dziwne rzeczy. W książce pewnie wyjaśnione, ale w filmie nie. Na przykład weźmy tę wariatkę. Całe miasteczko dobrze wiedziało, że ma ona nierówno pod sufitem, a mimo to tak tłumnie...
...jak zwykle u Kinga zresztą. Nie tylko zakończenie robi wrażenie, ale rownież relacje
społeczne wsród grupy bohaterów. To wszystko jest dużo ciekawsze, niż same potwory i
'horrorowa' część filmu, aczkolwiek potencjał tytułowej mgły został rownież wykorzystany w
wystarczającym stopniu.