O co chodziło na końcu filmu w tej scenie gdzie te azjatyckie małżeństwo było w szpitalu i mąż powiedział do żony żeby zrealizowała czek a później było, że Anthony (Ludacris) miał dostać 500 dolarów za każdego emigranta a ich wypuścił na mieście. Furgonetka z emigrantami należała do tego Azjaty czy to ma jakieś...
To co mnie rozwaliło to fakt w jaką pułapkę wpadło społeczeństwo. Uprzedzenia, skrajności: najpierw dyskryminacja a potem odwrócona dyskryminacja tzw affirative action. W sensie, że wiem że jest to Ameryka i wszystko jest możliwe, ale czasami mam wrażenie, a zwłaszcza oglądając ten film,że oni wyłączyli zdrowy...
lecz przy tym filmie ciarki przechodziły mnie kilka razy a jedna scena prawie wycisnęła łzę.
Ekstra pokazuję charakter ludzi i to, że mogą się zmienić na lepsze.
Już nie piszę o tym, że świetne historie, ale co mnie bardzo miło ujęło w filmie to te spokojne, ciche sceny wplecione tak idealnie, że mogłem spokojnie się zastanowić nad tym co zaszło, co każda z postaci mogła w tej chwili myśleć, co czuć. Dawno nie widziałem filmu z tak doskonałym wyważeniem.
nie wiem czy to wina mojego ówczesnego ogólnego samopoczucia, ale film wyzwolił we mnie negatywne uczucia i złość, których strasznie nie lubie, niby porusza prawdziwe relacje... nieprzewidywalność a czasem nawet losowość życia... niby życie nie jest zawsze fajne , nie zawsze dobry dostaje dobro a zły zło itd... i plus...
więcej
Jeśli ktoś chciałby przeczytać moją recenzję "Crash" zapraszam ;)
http://filmowypamietnik.blogspot.com/2012/08/miasto-gniewu-crash-czyli-jak-ludzk ie.html
Mam zarzeczne zdania . Film był dobry ale Oscar za Najlepszy film powinien dostać film ,,Tajemnica ..." . Oscar nie jest szczególna nagrodą bezsensownie próbuje przebić złote globy . ( Złota palma jest zbyt wysoko żeby Oscar dotarł do niej ) Miałem złe zdanie o Oskarze , a przeczytanie dwóch artykułów utwierdziło...
więcejNa zło i dobro, na krzywdę i obojętność. Na stereotypy i uprzedzenia. Ten film mierzy się z naszymi niejednoznacznościami, które często rujnują życie. Scenarzyści tkają misternie, fabułę złożoną z kilku historii. I każda prowadzi do zmian w postrzeganiu rzeczywistości. Bohaterowie mają swoje 5 minut, by przyjrzeć się...
więcejNa pierwsze spojrzenie film zdawał się być zwykłym kryminałem lub banalnym kinem akcji, w którym dominuje świat porachunków (w pewnym momencie miałem ochotę wstać, ale dobrze, że się powstrzymałem). Akcja powoli zacząła odsłaniać proces narastania napięć na tle rasowym w jednym ze stanów, gdzie społeczność tworzona...
Ja pod koniec odczułem, że zamiarem było pokazanie każdego z nich jako postać, która ma dobre ale i złe cechy.
Moim zdaniem najbardziej obłudnym charakterem był ten oficer policji, który w zamian za stanowisko i zwolnienie dla brata dopuścił do postawienia niesłusznego zarzutu prokuratorskiego dla niewinnego...
Jak dla mnie ten film to kino ambitne przez duże A. Ma w sobie trochę z Tarantino i trochę z braci Coen. Ogólnie koncepcja na przedstawianie kilku historyjek powiązanych jakąś fabułą jest dla mnie dobrym rozwiązaniem. W tym przypadku mieliśmy obraz "miasta gniewu", dokładnie tak jak w tytule, bo tak naprawdę w tym...
Oglądałem go w tv ;D
Ale na prawdę jestem pod wrażeniem ;)
Porusza dobrą problematykę która odnosi się do rasizmu ...
I taka inna niż zwykle rola Sandry Bullock ;)
Rewelacyjny rasistowski film realistyczny o prawdziwej ludzkiej naturze i głupocie , naprawdę świetnie spędzony czas . Polecam
Uwielbiam filmy ze zbiorowymi bohaterami. Dużo doskonałych zwrotów akcji, przekaz jasny.
Problem rasizmu jest celowo przesadzony, by pokazać idiotyzm tego zjawiska.
Scena z pelerynką - przepiękna, jedna z niewielu przy której płacze się ze szczęścia.
A dla wszystkich malkontentów mówiących jacy to my - Polacy...
Ciężko było odejść od ekranu. Nie za bardzo przekonała mnie Sandra Bullock, Brendan Fraser i Ludacris. Reszta aktorów zajebiscie, a zwłaszcza Mat Dillon i Don Chadle. Troche dołująca śmierć tego"czarnego" chłopaka i pod koniec za bardzo schematycznie, ale jak ktoś lubi ten gatunek to koniecznie do obejżenia.