dlaczego obca cywilizacja, która najwyraźniej opanowała do perfekcji inżynierie genetyczną, posłużyła się bronią atomową do zagłady ludzkości skoro mogła to zrobić przy pomocy wirusów, pandemii, nanotechnologii itp. To przecież tak jak by zegarmistrz używał młotka do naprawy rolexa.
Dlaczego nigdzie w filmie nie widać...
A jak dla mnie oglądało się na prawdę dobrze. Film mimo,ze nie jakiś oryginalny potrafi wciągnąć
, można wczuć się łatwo w historię miedzy innymi dzięki nastrojowej muzyce fajnie wpasowującej
się w całokształt.Efekty też całkiem całkiem.
Jak dla mnie dobre kino 7,5/10
Czym jest przyszłość? Jak każdy wie, czymś przed nami, czymś nieodgadnionym. Można ją
sobie wyobrazić lub stworzyć nawet na gałęzi drzewa. Może to nielogiczne, ale dzisiejsza
technologia jest w stanie przyspieszyć dosłownie wszystko. Przecież człowiek jest jej
narzędziem. Narzędziem samego zła.
Dlatego też...
troszkę z Matrixa, troszkę z Dnia niepodległości, Planety małp i troszkę z Moon itd - niepodobał mi sie wcale - za długi i nudny - człowiek czeka na jakiś zwrot akcji - a tu nic ... jak w polskim filmie panie nudy , nudy i nic sie nie dzieje - 5 za efekty.
Oglądaliście "The Moon"? Wyobraźcie sobie ten film nakręcony od nowa, dodajcie do niego
wątek romantyczny i więcej efektów specjalnych... efekt końcowy? "Oblivion".
Dawno nie zawiodłam się tak na żadnym filmie - jeśli ktoś oglądał "The Moon", to nie polecam:
wiecie już, o czym jest cały "Oblivion". :)
Jak na Toma to i tak niezłe kino. Szkoda, że nie pokusił się o jakieś głębsze refleksje na temat człowieczeństwa, albo na
jakikolwiek. To co widziałem jest jedynie powtórką Moon, ale z lepszymi efektami specjalnymi, które średnio upiększają
ten film. Jest kilka fajnych rzeczy, jak np. Sępy, fajnie zrobieni, mila...
Na prawdę piękne efekty specjalne to nie wszystko.
Obilvion jest tego przykładem.
Od szaleńczą akcję po smuty i dłużące się w nieskończoność nudy (częste niepotrzebne ujęcia), oczywiście humor typu Rambo (SIC!)... W sumie to wszystko normalka w filmach z Tomem C, ale tutaj występują katastrofalne błedy logiczne, a...
Mimo trochę innej fabuły ciężko uniknąć ewidentnych analogii do filmu moon , który powstał wcześniej i miał w przeciwieństwie do ,,Niepamięci" klimat Lem-owskich powieści , był też fantastyczno-naukowy. Tutaj mamy fabułę bliżej fantasy . Do tego podstarzały karzełek z nosem jak klamka od zachrystii - T.C. -...
Joseph Kosinski ma w dorobku raptem dwa duże filmy, ale zaledwie po tych dwu dziełach można poczuć jego styl. Tron:
Legacy, nad którego fabułą nie będę się teraz rozpisywać, miażdżył świetną oprawą i bardzo dobrym oddaniem klimatu
wirtualnego świata. To samo mogę powiedzieć o Oblivionie: oprawa audio-wizualna...
Główny motyw filmu został bez skrupułów zerżnięty z filmu: "Moon (2009)", tylko, że film "Moon" jest o wiele lepszy, ciekawszy oraz trzymający w niepewności do samego końca. Z Oblivion zrobili maksymalne romansidło na którym prawie przymykałem oko nie mogąc się doczekać kiedy te wypociny się wreszcie skończą. Film nic...
więcejFilm ma prawie identyczny scenariusz jak filmu "Moon" z 2009r z Samem Rockwellem ... trochę zmieniona aranżacja.... ale taka tematyka już niestety była.... wszystkie amerykańskie filmy powoli zaczynają się zlewać tylko aktorzy się zmieniają...
...który czerpie graściami, lub momentami wręcz zżyna z klasyki kina SF. Pierwsze skojarzenia
to Matrix, Terminator, Moon, Star wars (stroje podobne do tych które nosili Ludzie Pustyni w
nowej nadziei, pojedynek z dronami w wąskim kanionie to wręcz kalka sekwencji z ataku na
Gwiazdę Śmierci), Odyseja kosmiczna...
- "Na wnikliwego" a więc szuka się niezgodności, krytykuje się od maszyn w filmie po reżysera by się później tym pochwalić na forum
-- lub:
- "Na widza" a więc ogląda się dla rozrywki, wyluzowania i wtedy film wciąga w akcje i robi się bardzo dobry wieczór.