Wiem, że to głupie pytanie, ale czy czasem nie jest wam żal, że Narnia może istnieć tylko w wyobraźni ? Gdy czytam książkę, albo oglądam film odczuwam tęsknotę do tego cudownego świata ... Kocham Narnię ...Cieszę się, że C.S. Lewis stworzył coś tak wspaniałego ..
O rany co ja piszę!
Wybaczcie! Chwilowe zaćmienie!
A wracając do moeje zagadki, odgadłyście już jej rozwiązanie?
Tatar nie drocz się z nami! ;P
Powiedzcie ile to tematów odbiegających od Narnii poruszyliśmy na tym forum ?
* język angielski
* castingi do ról w "CHronicles of Narnia"
* sprawa Tatara (to akurat było bardzo ważne)/bez ironii :)
* wiek Tatara
* wygląd Tatara
Kochani, powróćmy do Narnii.... nie utkwiliśmy zbytnio w rzeczywistości ?
Tatar nie myśl, że chciałam być ironiczna przy wyliczaniu tych tematów, fajnie się gadało, ale chciałabym porozmawiać jeszcze o Narnii...
*
No, rozmowa na dowlony teamt powoduje poruszenie innych tematów, które w jakikolwiek sposób wiążą się z tym, mają cos wspólnego.
Narnia. Miejsce które zmienia każdego. Chyba każdy kto zechciał lepiej poznac ją, pokochał ją. Narnia wpłynęła na moją wyobraźnię.
no Inis ma rację ... Odbiegło sie troszkę ! A ja pokochałam ja dzięki Inis :* I teraz wiem, ze moje marzenia sie spełniają, choć ja sama nie mam o tym pojęcia:) właśnie dzięki Narnii :):*
A ja właśnie zobaczyłem w internecie okropną wiadomość!! Nie puszczją już wersji z napisami!! Okropieństwo!! A ja tu chciałem się nacieszyć oryginalną wersja na ekranie!!
No jak nie urok to przemarsz wojsk! :(
:(
:(
:(
No rzeczywiście okropna wiadomość... Ja w kinie byłam na napisach, jeszcze "Księcia Kaspiana" nie widziałam z dubbingiem hehe. Zawsze wolę filmy z napisami, zwłaszcza Narnię:)
No i znowu nie zdążyłem się tym nacieszyć!!
I to nie jest jedyne moje zmartwienie tego dnia!!
a ja zwykle wolę napisy ale Narnię z dubbingiem :D dubbing w Narnii jest genialny! Widziałam dwa razy film ,zawsze dubbing, oryginalnych głosów nasłuchałam się w wideo typu "adventures in Narnia" czy inne trailery :P
Wiecie, może jednak wybiore się na to, choć mam nadzieję, że nie popsuje to całej zabawy! :l
Ale chyba i tak będe wolął oryginalną wersję!
Albo i się nie wybiorę...
:(((
Moim zdaniem nie ma to jak posłuchać głosów aktorów w oryginalnej wersji:) W dubbingu jest czasem tak, że niekiedy się nie dosłyszy jakiegoś tekstu itp, a napisy sobie czytasz i wiesz wszystko:)
Z tym że... ja wolę wersję oryginalną z pewnego powodu... Nie chodzi tu o język...
mnie osobiście zwykle napisy przeszkadzają i wolę się skupić na obrazie :P ale wolę je niż lektora (okropieństwo!!) Polacy robią dobry dubbing a do Narnii jest świetny (pomijają akcenty :/) a wersję oryginalna obejrzę sobie na DVD :P
Z tym że, szklany ekran to nie to samo uczucie co ten wielki kinowy! A dlaczego uważasz e lekto r to okropieństwo? Że zagłusza? Mnie to nie przeszkadza!
pozdro, od smutnego i przygniębionego dzisiaj Tatara.
tak, właśnie że zagłusza. Jak oglądam film to z lektorem nie mogę w pełni odczuć dźwięku a z napisami obrazu :D Dlatego albo dubbing albo oryginał bez napisów (i rozumiem połowę :D mówię o angielskim...)
rozchmurz się - ładna pogoda nie ma co się martwić!!!
Zbyt gorąco dzisiaj było! I zbyt sucho! Ja przez te pyły kurze dostaję alergii!
Nie maiłbym nic przeciwko takiemu brytyjskiemu klimatowi nad Wisłą!
Ale za to ja miałbym z alergią mniej kłopotów!
Monilip, jeśli chcesz wiedzieć co przygnębia teraz i z\smuci tatara, zajrzyj na bloga.
Jeszczer az posdro od przygnębionego i smutnego Tatara.
:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Moim zdaniem najlepsza jest wersja z dubbingiem, bo można się skupić na obrazie :-)
Ja już byłem 3 razy w kinie na "OzN:KK" i w niedziele wybieram się 4 raz. :-) Bo jednak co kino to kino, a nie telewizor w domu. :-)
A tak odpowiadając na pytanie zadane na początku tego tematu: To ja mam to samo, jak oglądam film, czy czytam książkę, to tęsknię, za Narnią i okropnie żałuje wtedy, że Narnia to tylko wymyślony świat i że nie istnieje naprawde. :( Raz na tyle zwariowałem, że opukiwałem szafy ;-) :-D
Ja bardzo chętnie zamieniłbym ten świat na jakiś inny. Lepszy. Taki jak Narnia... Może magia tej krainy pomogłaby mi zrzucić okowy lody trzymające mnie...
nie mam zamiaru zaglądać na bloga. Jakoś nigdy mnie nie bawiło czytanie o cudzym życiu, zwłaszcza jeśli tej osoby w ogóle nie znam.....
Ja co prawda nie czytam innych blogów, ale ciągle się zastanawiam, ile osób juz przeczytało mój. Może ostatnio przestałem byc ciekawy. Chyba stałem się monotematyczny, jaki zresztą zawsze byłem...
a ja ostatnio przeżyłem wstrząs. Czułem się po tym, jak rozbite naczynie. Chodziło o rzeczy, które od lat są mi drogie. Chodziło o och porzucenie...
jeśli cchesz pogadać to dawaj ale nie zmuszaj mnie bym od ciebie coś wyciągała :D
to normalne, żeę ludzie się zastanawiają jaką oglądalność mają ich dzieła.....
Wiesz, ja lubię byc taki enigmatyczny. Mówic zagadkami na swój temat. Można powiedzieć, że jednoczesnie coś ujawniam i nie ujawniam.
:)
A to co wspomniałem, to między innymi ona...
A tak z innej beczki, to szkoda że Pączek, Inis, Amadis czy Loona tu nie zglądają. Powoli brakuje mi rozmów z nimi!
Stary znajdź sobie dziewczyne albo się na czymś skup, a nie wyżalaj się (chociaż tylko tu znajdziesz jakieś oparcie, bo gdzie indziej to nie) i węś się do roboty. Nie wiem chcesz rozpocząc swojój nowy temat, cały czas opisujesz swoje życie o co ci chodzi ( to już nie chodzi o to, czy to się komuś podoba, czy nie). Powiem ci jedno rozmowa na takim czcie ( ze względu na szybkie dośc odpowiedzi) to jedno, a prawdziwa rozmowa face to face to drugie i tego ci potrzeba ( na necie można pisac wszystko, nie ma granic wstydu, zarzenowania itp.). DObra do Narni każdy tęskni, ale tego też nie rozumiem nie można do niej tęsknic, bo się jeszcze nie skończyła będzie napewno 3 częśc. I jak mówiłem, powtarzam się, ale to dla waszego dobra nie poszukujcie innych swiatów, bo możecie się rozczarowac, poczekajcie, wierzcie, marzcie, ale nie traccie kontaktu z naszym racjonalnym (dla was nudnym) światem. Pozdr. jeśli już wszyscy mnie nienawidzicie to spoko, ale napisałem co chciałem wam napisac i przekazac.
Co do Tatara się zgadzam choć napisalabym to nieco delikatniej....
Czy ktoś mówi, ze traci kontakt? Żyjemy tutaj, nie w Narnii (która jako miejsce takie jak przedstawiono w OzN nie istnieje). Ja nie poszukuje światów bo wiem gdzie jest Narnia - w Niebie. A żeby tam się dostać to muszę żyć w tym świecie. Zreszą mylisz się człowieku jeśli sądzisz, ze my (a przynajmniej ja) myślę tylko "Opowieściach z Narnii". Przecież by zwariowała :D
Wierzyć warto, marzyć warto. Ale jak gdzieś pisałam, trzeba zachowa granice. wg. mnie żadna osoba na tym forum jeszcze je nie przekroczyła (najwyższej małym paluszkiem :P).
Dobrze, że są ludzie co sprowadzają innych na ziemię. Le sam przyznaj - nigdy nie marzyłeś by być gdzie indziej niż jesteś? Czy to źle? Nie wydaje mi się....
I byś musiał napraw dużo zrobić by zasłużyć na moja nienawiść:P
Ja co prawda lubię fantazję, ale jeszcze nie straciłem kontaktu z rzeczywistością.
Mądrze powiedziałaś monilip, że dobrze że ktoś sprowadza na ziemię.
Tatar, a mnie ci nie brakuje ??? :(
A co do sprowadzenia na ziemię... Czasem trzeba wylać komuś na łeb kubeł zimnej wody, byle by nie była zbyt lodowata, bo gościu dostanie wstrząsu termicznego, a to nie jest miłe :P
Tatar...
Czasem potrzebna jest chwila słabości, zastanowienia sie nad sobą, swoimi życiem, czynami... Ale jeśli ktoś się za długo nad sobą rozczula, to widać za długo trzymał swoje słabości w sercu... Trzeba je stamtąd w końcu wydostać ! Wyrzucić ! One za długo za tobą chodzą ! Pozbądź się ich !!!
isis_4@wp.pl :) wiesz co z tym zrobić ;] Jeśli chcesz wydostać sie z pułapki, w jakiej jesteś.... ja cię do niczego nie zmuszam... Tylko proponuję, żebyś z kimś porozmawiał...
Nie wiem jak inni, ale ja po każdej skończonej książce Narnii, którą przeczytałam zawsze płakałam że to już koniec ich przygód. Potem sięgałam po kolejną i było dobrze, ale pod koniec znowu... Jak bym miała wybierać to bym wolała być w ich świecie, władać mieczem, jeździć do woli na koniach, brać udział w polowaniach, rozmawiać ze zwierzętami lub tańczyć z faunami. Czasem mi sie wydaje że zdarzy się coś magicznego, np. jak wiatr mocniej zawieje i zrobić coś z zasłonami wierze że to ryk Aslana. Ehhh za dużo o tym pisania, zgadzam się z Tobą, Narnia to coś wspaniałego...
Tatar, już wróciłam ;P
Słuchaj, mój drogi kolego ... chyba coś nie tak z Twoją samooceną ... Popracuj nad sobą ! Pomyśl ile dobrego w życiu Cię jeszcze czeka, a nie ograniczaj si do ciągłego rozpamiętywania błędów i użalania się nad swoimi wadami i wyglądem ... Jeśli Isis wpadła już na taki pomysł ... jeśli chcesz to rzeczywiście możesz do kogoś napisać ...inis7@op.pl... tak na wszelki wypadek podałam ...( mam nadzieję, że pomysłodawca nie będzie miał mi tego za złe ;)
Pamiętaj o Narnii :)
Milka...
Jesteś w naszym narnijskim świecie, gdzie marzenia poruszają wyobraźnię :) Każdy chciałby, aby w życiu wydarzyło się coś niepowtarzalnego, coś, co spotkało rodzeństwo Pevensie. Każdy do tego tęskni, kto przeczyta Opowieści z Narnii. Kochana nie jesteś jedyna, która chciałaby zostać w Narnii i żyć tam, szczęśliwa i radosna, nie martwią się o nic ;) Ja także bez wahania wybrałabym takie życie. Tak Narnia o coś wspaniałego... ;]
P.S. nigdy za dużo pisania o Narnii
Inis oczywiście że nie mam ci tego za złe ;) Im nas więcej tym lepiej :*
Inis! Isis! Miło was znowu widzieć!
To prawda że każdy chciałby czegoś niepowtarzalnego w życiu. Ja na przykład, chciałbym zagrać w jakimś wielkim filmie (niekoniecznie główną, lae przynajmniej zauważalną rolę).
Tyle tylko, że za dużo chcę od życia a za mało albo w ogóle (to cześciej) nic nie robię.
Ostatnio pomyślałem, że muszę się zmierzyć ze swoimi lękami. Tyle tylko, że jak już przełamię się na tyle, aby ruszyć palcem u nogi... Czynnik zewnętrzny blokuje...
:S
Tatar :)
Chętnie pomogę ci, ale muszę wiedzieć co to za czynniki zewnętrzne... Trudno jest komuś pomóc, skoro nie zna się wszystkich szczegółów.... Czasem samemu trudno jest znaleźć rozwiązanie. Warto się kogoś poradzić. Może czas najwyższy dać pomóc sobie ?
Jeśli jestem zbyt wścibska, to pisz :)
To na razie nie wścibstwo, tylko stwierdzenie faktów. A fakty sa takie, ze jeśli ktoś wyciąga do mnie pomocną dłoń, ja ją odrzucam.
Utknąłem w pułapce sprzeczności. Od kilku tygodni chodze tam gdzie trzeba. Sam uznałem, że to konieczne. Ale "diagnoza" podczas ostaniej wizyty, uderzyła mnie jak młot...
Tatar, razem z Inis podałyśmy swoje maile. Jeśli chcesz zachować dyskrecje ( a my ją gwarantujemy ) to możesz napisać od nas maila... Chętnie ci pomożemy :)
Tatar jesteś strasznie zadatkowy ! Lubię kiedy ktoś pisze zagadkami, bo uwielbiam zagadki :) ale czasem lepiej coś powiedzieć wprost....
Tatar czy to chodzi o zdrowie cielesne, czy duchowe ??
"Zgadkowy" - powiadasz? hmhmhm!..
Tajemniczy zawsze usiłowałem być i chyba rzeczywiście byłem. Zresztą, jak się unika rozmów z ludźmi na swój temat...
Tutaj mówiąc zagadkami, jednocześnie odsłaniam swoje oblicze i go nie odsłaniam...
Zajrzałem. I od tego zacząłem sobie pisać na kompie. Może któregoś dnia to opublikuję... O ile oczywiście nie ten...khmmmm..
Dobre pytanie Isis ... Tatar, czy choć trochę po rozmowie z nami zroniło Ci się lżej na sercu i pomyślałeś : "Tak, dam sobie radę!"?
Miałem taką nadzieję. Już od jakiegoś czasu robię kroki, które mam nadzieję pomogą. Wasz dopping pomógł mi. Dlatego jestem wam wdzięczny. Wprawdzie skutków jeszcze nie ma, ale dziękuję.
Ostanio zacząłem pisać swoje teksty. Nie po kolei. W różnych kawałkach. Oby udało mi się to później dobrze poskładać!
Nadal mam nadzieję, że jeśli podejmę kroki w kierunku napisania książki, to odniosę sukces. Oby...:()
Tolkien, Lewis, LeGuinn i inni. Zawsze mi imponowali. Chciałem im dorównać. Mam nadzieję, że przynajmniej dorównam Paoloniemu. I am nadzieję, że uda mi się dobrze napisać, co się dzieje w umysłach, bo zawsze jest najciekawsze.
Ileż to ja zawsze miałem pomysłów... Swego czasu chciałem napisać coś, czego akcja działaby się w świecie pryzpominającym Słowiańszczycnę...
O przepraszam! Za bardzo się roztegowałem!
Tatar tak sie cieszę, że zaczynasz działać ! Masz swoich idolów, autorytety którym chcesz dorównać - to WSPANIALE ! Pisz, Tatar pisz dużo. Staraj sie im dorównać. Tak bardzo bym chciała przeczytać twoje pierwsze zapisane strony ! Wiecie ja też pisze... Ale na razie zachowam to w małej tajemnicy :P
życzę ci połamania pióra/klawiatury!
Aktorem to raczej nie będę, ale to moze byc lepiej... Mam taką nadzieję...
Rzeczywiście, świetnie, że wyznaczyłeś sobie cel do którego dążysz... :)
Wierzę, że uda Ci się stworzyć coś niezwykłego ... na pewno tak będzie :)
P.S. Isis, jeśli jeszcze zdążysz odpisać, to co miało znaczyć to, że coś PISZESZ ? ;P Chodzi o to o czym wiem, czy to o cym jeszcze nie wiem ? ;]