Filmy biograficzne mają to do siebie, że przyciągają do kin stosunkowo dużą liczbę osób. Tym bardziej, gdy główny bohater zapisał się w dziejach historii naszego gatunku wielkimi literami. Taką osobą był bez wątpienia Oppenheimer. Ojciec wynalazku, który miał na celu swoim działaniem... no właśnie, co tak naprawdę...

Zbyt chaotyczna migawka ujęć, co chwilę zmieniające się ujęcia i wątki, czuć było jakbym oglądał trailer przez 3 godziny. Może za dużo wątków historycznych chcieli upchać ale ogólnie to masakra, już dawno żaden film mnie tak nie wymęczył.

Powiedzieć, że to film propagandowy, to jak nic nie powiedzieć. W najśmielszych wyobrażeniach nie myślałem, że da się w tak pozytywnym świetle przedstawić mord 250 tys. ludzi. Wątek detonacji bomby nie dotyczył nawet 0.1% filmu, a potencjalne wyrzuty sumienia rozwodnione zostały w wątku wrobienia OppenHaimera przez...

Film ogólnie mi się podobał, podczas seansu nieraz miałem ciarki, klimat był dobry i muzyka jak zwykle dobrze budowała napięcie, momentami przypominała mi muzykę z TENET.

Jednak mam uczucie, jakby czegoś mi brakowało w tym wszystkim. Miałem wrażenie, że film był za bardzo "polityczny". Muszę przyznać, że czasami się...

Będąc wczoraj na Avatarze, przed samym filmem puszczono trailer Openheimera. Takiego na yt jeszcze nie widziałem, widocznie jest to dedykowany dla IMAX. Robił wrażenie audiowizualne, zawierał kilka scen więcej.

ten film jest nie tylko średnio wykonany, ale też szkodliwy - mamy tu oto historię faceta, który buduje broń masowej zagłady i jest za to całe życie wychwalany. jest jeden moment, pokazujący jakekolwiek wyrzuty sumienia postaci, a same powody dla których zdecydował się to zrobić są cholernie mętne. bo naziści robili...

Tomasz Raczek to przeciętny, a nawet słaby krytyk filmowy, dlatego wczoraj po obejrzeniu 25% tego "arcydzieła" obejrzałem recenzję Raczka na YT, po to żeby go obśmiać. Oczywiście miałem rację, żeby obśmiać go, bo dał tej miernocie 8/10, podczas gdy obiektywna ocena to 3/10, przynajmniej po obejrzeniu 25%. Być może po...

Wszyscy mówią, że ten film będzie faworytem na przyszłorocznych Oscarach. Ja w to nie wierzę. Ludzie, przecież ten film ma całą obsadę białą. Oscary, które uważają, że film to nie sztuka tylko narzędzie propagandy, lubią rasistowskie produkcje, które wyśmiewają ludzi białych i pełnosprawnych. Dlatego Nolan, który kręci...

do momentu produkcji bomby i po jej detonacji. Generalnie mocno przegadany film. Sporo wątków i rozgałęzień, że idzie się pogubić, kto z kim, gdzie i jak. Za długi, zbyt rozbudowany. Ludzie może się zachwycają Cillianem, ale całość jako historia zbyt zagmatwana.

film dostarczył - może nie zrobił na mnie takiego wrażenia co np. dunkierka, ale był zdecydowanie na tyle dobry, że miało się przeczucie, jakby po seansie na scenę wkroczyć miał sam nolan i powiedzieć: "no cze, jestem nolan. i chcę powiedzieć że tym filmem chciałbym was przeprosić za to gówno jakim był tenet....

Znam jeden doskonały film o fizykach jądrowych... Oczywiście nie jest to "Oppenheimer", a "Kopenhaga" z 2002 roku w produkcji BBC, czyli świetna adaptacja brytyjskiej sztuki teatralnej Michaela Frayn z Danielem Craigiem oraz Stephenem Rea w rolach głównych.

Natomiast Oppenheimer jest za długi, a tempo oraz sposób...

Kolejny przeintelektualizowany film dla koneserów. Dostał te swoje Oscary, pewnie podkreślanie żydowskich korzeni głównego bohatera to tylko przypadek. Mi w tym filmie najbardziej to brakło filmu. W sensie tu się naprawdę mało dzieje - zgadzam się z poprzednikami że ten film jest przegadany; latają poplątans z...

To nie jest film o Oppenheimerze, a o kierowaniu przez niego projektem Manhattan, pracach nad bombą i konsekwencjach, jakie go za to spotkały. Poznajemy Oppenheimera naukowca, a nie Oppenheimera męża, kochanka, ojca czy brata. Wątki dotyczące jego życia prywatnego są niemal wikipedystyczne, reżyser wybrał tylko te...

Dlaczego w swoim filmie Nolan wielokrotnie używa słowa Naziści zamiast Niemcy?

Ambicja, ciekawość, miłość, filozofia jako siły które w skali mikro i w skali całego globu zmieniają Świat.
Dają nadzieję, łączą, potem dzięki ludzkim słabością przeistaczają się w pychę, destrukcję, śmierć, szowinizm.

Abstrahując już od genialnie skrojonej biografii na miarę najlepszych reżyserskich dokonań, ten film jest dla mnie kapitalnym obrazem degrengolady środowisk naukowych pod wpływem polityki.  Nolan staje się bezlitosnym sędzią w ocenie konsekwencji jaką staje się bezrefleksyjna współpraca nauki i polityki, ale też...

Film typu Netflix miniserial, robiony na kalce innych tylko zmienia się rodzaj - raz naukowiec, raz sportowiec itd. Postacie trzecio i drugoplanowe tendencyjne, klasycznie musza być wątki średnio rozgarniętych robiących jakieś glupie rzeczy w ogóle nie pasujące do sytuacji, co by widz parsknal śmiechem w odpowiednim...

niech kręci SF, tematy historyczne niech zostawi innym. Ja przetrwałem do końca po trzech przerwach.