Zgadzam się z autorem tematu. Ten film jest gejowski. A dokladnie jest adresowany do zakompleksionych gejów z problemami wlasnej tozsamosci. Nie wiem dlaczego nie jest dla was wystarczajaco dobrym argumentem iz autor jest pedałem. Aczkolwiek fakt ze podoba wam sie ten film nie oznacza ze jestescie gejami ale wykluczyc jednak tego nie mozemy.

Katatonik,ale to tobie tatuś wskakuje do wanny...

I jeszcze raz powtarzam,nie,nie jestem pedałem...

hupson-no dobra,teraz,to przeczytałem.

po pierwsze-dobra,trochę czasami przeginałem i za bardzo prowokowałem-zgadzam się

po drugie-dobra,trochę się powtarzam,i moje posty wyglądają czasami nie poważnie,ale...

homofobia sama w sobie,jest bardzo rzadka,i dotyczy niewielu osób,dokładnie jest to lęk(fobia)przed osobami innej orientacji,a ja takiego leku nie mam,ale ponieważ ksenofobia,oznacza lęk przed osobami innych wyznań,narodowosci,a takze uprzedzonia,to homofobia zaczęla dzialać takze dwuznacznie,nie tylko oznaczajac lęk lecz także uprzedzenia do osób innej orientacji(i tak slowo,to zatracilo,główne znaczenie i jest trochena wyrost),ktorych ja nie mam.a jeśli mam,to gdzie tak pisałem ?jesli tak pisalem,to nieświadomie.

PS.jest takie cos jak google.pl lub wikipedia,tam zobacz,ze Chuck Palahniuk,to naprawdę gej,a moja interpretacja filmu jest jedną z wielu i nie jest nieprawidlowa,jak chcez,to później przytoczę ci link tej interpretacji jak znajdę,

Po prostu wy myślicie,że ja chcę fanów Fight Clubu obrazić,porównujac ten film do gejowskiego,i moze to tak wyglądać,ale nie mialem takiego zamiaru...Poza tym mam Fight Club w ulubionych,to,ze fim jest dla mnie metaforą walki z gejowska tożsamoscią Palahiuka poprzez wyparcie go,a przez to takie fiksacje w filmie,nie oznacza,ze film jest słaby...

MAM!

http://www.joblo.com/index.php?id=14404

http://www.joblo.com/forums/showthread.php?s=ba5a645a31415b27c3894fd2b1992298&th readid=15534

Ponieważ widzę ze hupson znasz niby angielski,to poczytaj powyzsze linki...

Pytanie,tylko czy wy po prostu,nie chcecie zauważyć tego,ze ten film jest gejowski,i mozna go tak interpretować...

Wtrącę się do dyskusji ;) Uwielbiam ten film, a jestem dziewczyną, więc chyba wpatrywanie się w nagie męskie klaty nie jest u mnie oznaką homoseksualizmu? ;D Pytam się eksperta.
Nie krytykuję również Twojej opinii, jednak ja wcale nie zauważyłam, żeby ten film był gejowski. Dopiero po Twojej wypowiedzi zaczęłam się nad tym zastanawiać i doszłam do wniosku, że argumenty, które podałeś mogłyby być prawdziwe, gdyby nie to, że są tak mocno naciągane ;) Idąc Twoim tokiem myślenia, większość filmów można uznać za gejowskie. Czy w każdym filmie, który opowiada, np. o przyjaźni dwóch facetów, należy doszukiwać się jakichś ukrytych aluzji do homoseksualistów? Chyba nie ;]

Panno Saporto-powyzej podalem linki tej interpretacji...

Ale nie widzisz,ze to nie jest zwykły film o meskiej przyjaźni,bo gdyby był,to nie byłby tak wysoko.

Poza tym Tyler Durden ma problemy ze sobą,ze swoja osobowością,tożsamościa,film ten jest autobiograficzną historią Palahiunka,to co dzieje sie w tym filmie to życie Palahuika-serio.

Palahniuk bił sie w takim klubie walki,przepisy na te bomby,są z jego życia,wszystko to autobiografia-serio(sam mówił)... palahiuk jest gejem,czy to z tą tożsamością nie jest czasami o seksualnosvci Palahiuka ? zastanów się....
Przecież Palahiuk nie mógł napisac wprost ksiażki gejowskiej,bo nie zostałaby zekranizowana...

Ale lubisz patrzeć na te klaty ? Saporto ? heteroseksualizm u kobiet jest jak homoseksualizm u meżczyzn...Naprawdę ten film pewnie podoba się gejom...

Lubię patrzeć tylko na jedną klatę z tego filmu, mianowicie na tę należącą do Edwarda Nortona, bo to mój ulubiony aktor. Czy w tym zdaniu "heteroseksualizm u kobiet jest jak homoseksualizm u meżczyzn..." chodzi Ci o to, że i kobietom heteroseksualnym i homoseksualnym meżczyznom podobają się faceci? I co to ma wspólnego z tematem? ;>
Poza tym, zytaj dokładnie moje posty. Nie napisałam, że akurat Podziemny Krąg jest filmem o męskiej przyjaźni, tylko zastanawia mnie to, czy m.in. filmy o męskiej przyjaźni (podkreślam, nie mówię o Podziemnym Kręgu) uważasz za "gejowskie"? Przecież wcale nie muszą takie być ;]
Zresztą to, że Palahniuk jest homoseksualistą wcale nie świadczy o tym , iż jego książka musi być o gejach. Gdzie wyczytałeś, że to jego autobiografia? Wyślij link, jeśli możesz.

Ja pi....le! Ale Ty człowieku (autorze tematu) masz narąbane w bani to szok. W każdym swoim poście użyłeś takich wyrażeń jak gej, rozdwojenie jaźni, goła klata, penis, homoseksualizm itp. Po tym co napisałeś można wywnioskować że sam jesteś gejem jeżeli tylko to zwróciło Twoją uwagę w filmie. Pewnie w dzieciństwie byłeś trykany w zadek przez starszych, napakowanych kolegów. Według mnie masz problem i bez porady specjalisty się nie obejdzie. Wnioskując po Twoich wypowiedziach że każdy,któremu podobał się ten film jest gejem można równiez powiedzieć że każdy któremu podobają się thillery jest psychopatą i mordercą.

Prowokacja prowokacją, ale może i powinno się rozważyć na poważnie co autor tematu tutaj wypisuje. Osobiście uważam, że stwierdzenia typu 'gejowskie', 'homo' nie pasują raczej do samego filmu. Ale jak łatwo zauważyć, np. Narrator w Podziemnym Kręgu w jakiś sposób przywiązał się do Tylera Durdena, który imponował mu pod wieloma względami. Kiedy ten jednak zaczął przykładowo wyrywać Marlę albo zaangażował się w projekt Chaos, główny bohater filmu czuł się odtrącony. Nie wiem czy dokładnie to autor tej burzliwej dyskusji miał na myśli, jeśli chodzi jednak o półnagich, bijących się facetów, to raczej nie nazwałbym tego jakąś fascynacją by sobie pooglądać gołe klaty, a raczej chęcią zobaczenia bijatyk, które przynajmniej większość widzów w jakiś sposób ciekawią i fascynują. Ponadto film ma zdecydowanie inne przesłanie i moim zdaniem doszukiwanie się wątków homoseksualnych jest całkowicie zbędne :)

daliście trollowi pasze, nie wstyd wam ?

"daliście trollowi pasze, nie wstyd wam ?"

Ot, słuszny komentarz.

Nie jest mi wstyd, bo niby czemu? To jest forum, a forum jest po to, aby dyskutować. ;] Ktoś wyraża swoje zdanie, inna osoba się do niego ustosunkowuje. Być może jest to prowokacja HAMMERFISTa, ale jeśli on to pisze na poważnie, naprawdę uważa, że wszystko co pisze jest słuszne, to dlaczego nie próbować go przekonać, że nie ma racji? (Chociaż po wszystkich jego postach zwątpiłam i nie wiem czy komuś się uda;D)

taaaa , tylko że większośc osób która mu odpisywała , z góry zakładała że jest głupi , albo że jest inteligentniejsza od niego.
Ja tam oglądałem "fight club" i mi sie podobał , ale nic nie mam w sobie z geja.Dopiero tutaj się dowiedziałem że autor ksiazki to gej.
Ale skoro niektórych boli że ktos tak może uważać i ciągnie ten temat w nieskończonośc to może rzeczywiście ma w sobie coś z geja ? boli was to ? mnie nie , ciągle mam ochotę na słodką miłość z moja laską.
Pozatym , jakim by dupkiem nie był to jednak jego argumenty dymają wasze w pozycji "doggystyle". Może to jest gejowski film, ale, drogie trolle, to że wam się podobał nie znaczy że wy jesteście gejami.
bo , ekhm , to jednak od was zależy .

Ja nie zakładałam, że jest głupi czy chociażby, że jestem od niego inteligentniejsza ;] Po prostu odniosłam się do jego wypowiedzi. Zastanawia mnie czemu piszesz "trolle"? Z tego co wiem, trollem jest osoba zaczynająca taka dyskusję, czyli HAMMERFIST, więc nie rozumiem po co użyłeś liczby mnogiej? ;]
No to tyle miałam do powiedzenia (napisania?). Zresztą nie warto się sprzeczać, bo chyba właśnie takiej reakcji oczekiwał HAMMERFIST ;P Bye

nie pisałem o tobie :)
Czasem jak mi sie nudzi to lubie czytać komenty kretynów którzy dają się nabrać na takie rzeczy :)
Tutaj jest wiele głupich internautów którzy uwierzyli w to że są gejami bo obejrzeli "Fight Club" i pisali Hammurabiemu że sam jest pedał. to też są trolle, i frajerzy do tego.
Mało jest ludzi , którzy po prostu napiszą odpowiedż bez wkładania w nią swojego ego. TO są trolle.
A ciebie pozdrawiam :)

Uff, ulżyło ;) A co samego tematu tej całej dyskusji... No cóż, ja już napisałam co miałam napisać, a widzę, że HAMMERFISTa nie przekonam, więc nie będę zużywać klawiatury na próżno ;] To mój ostatni post. Pozdrawiam Morsa z Lasu ;))

Żenująca Prowokacja Pajacu !!!

Hammerfist, nie powiedziałem, że nie wierzę w to, że Palahniuk, jest gejem. Myślałem, że wyczujesz kontekst mojej wypowiedzi i odbierzesz to jako sarkastyczny żart. Chyba nie myślisz też, że znalazłem w necie informacje o tym, że Chuck chciał się podzielić ze wszystkimi swoimi doświadczeniami obserwatora walk meksykańskich kogutów w Parzymiechach Dolnych? A co do homofobii, to masz rację - za bardzo wdałem się w tłum i nazwałem cię homofobem, zapominając o pierwotnym znaczeniu słowa "homofobia". Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

..A, no i dla ścisłości - prowokacją z twojej strony nie było obwieszczanie, że Chuck Palahniuk to gej, bo jak napisałem w pierwszym poście - wierzę, że tak jest. Prowokacją były słowa:
"Zadajcie sobie pytanie czy fascynacja tym filmem nie jest czasami od waszego skrytego homoseksualizmu ?"
Tyle.

O cholera, w ogóle nie odbierałam tego filmu w ten sposób, bo nie wiedziałam, że Palahniuk jest gejem. Teraz jednak jak się tak nad tym zastanawiam to wszystko zaczyna do siebie pasować. Może film Finchera nie, ale książkę Palahniuka będę teraz inaczej postrzegać.

Poza tym nie wiem czy nie pamiętacie, ale w filmie była scena gdy Pitt wypala pocałunek na ręce Nortona. Ta scena w książce była erotyczna (aż dziwne, że nie dało mi to nic do myślenia).

Do założyciela tematu - dzięki, że zwróciłeś na to uwagę na forum (tylko z tematu zrobił się mały syf).

PS. Jak już ktoś to tutaj zauważył, ten film można interpretować na naprawdę wiele sposobów i dostrzegać w nim różne rzeczy.

Gówno prawda, bo Tyler pocałował dłoń narratora żeby wilgoć skupiła płatki ługu. Nie było tam erotyzmu

W książce w tym momencie jak najbardziej był.

przeczytałem większość wypowiedzi i doszedłem do wniosku że autor tematu
jest gejem.
wszędzie i we wszystkim widzi podteksty gejowskie, to jakiś uraz psychiczny
raczej. sam nie chce byc postrzegany za geja i dlatego tak zaciekle atakuje
gejów. walczy sam ze soba, ze swoim gejostwem. wszystkie jego wypowiedzi są
o homoseksualiźmie który widzi wszędzie, więc musi go znać od podszewki,
jestem pewiem że jest gejem. nie moze tego zaakceptować, bardzo mu te jego
gejostwo doskwiera, dlatego ten film widzi taki gejowski, nie wiem czy już
pisałem ale musi być gejem. zasłania się swoja niechęcią do gejów bo jego
gejostwo nie daje mu spokuju, czy tego nie widać w jego wypowiedziach.

BTW film i książka pierwsza klasa

RACJA!!! to film dla krypto gejów z kompleksami do tego zalatujący nieźle nazizmem te gołe męskie klaty męskie sporty jak w SA pana geja
Ernst Röhma

coś homo w tym filmidełku te nagie torsy jak z baru "Blue Oyster" z 1 -szej cześci filmu Akademia Policyjna poza tym lanie sie po ryjach bez sensu film dla niedowartościowanych chłopaczków kiboli i ludzi z homoseksualnymi fantazjami

O boże ! W tym filmie występują mężczyźni bez koszulek, i do tego się biją ! To film dla gejów ! No bo przecież każdy heteroseksualny mężczyzna bije się w koszulce, nawet niedy jest mu piekielnie gorąco. Co ja piszę, heteroseksualny mężczyzna się nie bije. To lanie się po ryjach miało sens, i gdybyś obejrzał film do końca (chyba że to zrobiłeś, wtedy będę pod wrażeniem tego jak mogłeś go nie pojąć) to byś wiedział ;]

Co do samego filmu, mnie nie zachwycił. Przewidywalny, momentami nudny. Lubię filmy w takim klimacie, i zwykle oglądam z ciekawością, jednak tutaj patrzyłam co jakiś czas na zegarek.

A to że książkę napisał gej ogólnie mówiąc mi zwisa. Ja oceniam film, nie książkę (chociaż jakbym oceniała książkę, to też by mi to zwisało).

święte słowa! bro

chciałbym pozdrowić alexa - największego fana tego filmu!

Jesteś za tępy na ten film i tyle. Dla ciebie prosty Avatar to arcydzieło a Fight Club to głupota... żenujący jesteś koleś. ZMierz IQ choć sądzę że nie ma po co.

alex, bardzo pragniesz żebym ocene wystawił. Proszę bardzo....

0/10 >>> 1/10

[ Wiadomość z ostatniej chwili ]

W ciągu ostatnich tygodni podjąłem się trollowskiej prowokacji na forach,
akcja była skierowana przeciw jednej znienawidzonej osobie.

Wszystkie osoby które poczuły się pokrzywdzone (z wyjątkiem tej jednej) - przepraszam.

Jako że oceniane przeze mnie filmy są denne, nie oglądałem ich i nie zamierzam.
Wszystkie niesłusznie wystawione oceny zostaną usunięte.


Gratulacje dla osób które wykazały się niezwykłą cierpliwością.

Mimo wszystko, nadal uważam że Avatar to arcydzieło.

A wasze zdanie jest gówno warte, zwłaszcza jeśli mówicie że film nie ma fabuły / przesłania.

[ / Koniec wiadomości]

Alex to nadal TROLL, powinien zrobić to samo co ja. Szkoda że zostanie trollem na zawsze.

Tylko jedno mnie teraz zastanawia...

"Jako że oceniane przeze mnie filmy są denne, nie oglądałem ich i nie zamierzam"

Skoro nie oglądałeś, to skąd wiesz, że są denne ;P ?

widziałem fragmenty, inaczej bym nie był w stanie w ogóle trollować ;)

Oj, dziecko, dziecko. Ile ty masz lat, że bawią Cię jeszcze takie podpuchy? 14? Niespokojne koty się sterylizuje. Może w stosunku do wkurzających filmwebowiczów powinno się robić podobnie?

Ludzi ludzie spokojnie !

Założyciel tematu poprostu podniecił się na widok kaloryfera i opalenizny Pita , i obawiając się swej gejozy stara się pocieszyć tym , że to WINA filmu i orientacji autora książki . A tymczasem owa gejoza siedzi w JEGO gejowej głowie . I tyle .

autor mówi do rzeczy... teraz jak patrzę to chyba ma rację....

a ty się nie wypieraj.

skoro myślisz tak jak autor , to mój powyższy post odnosi sie także do ciebie....

spoko , jestem tolerancyjny ... nie przeszkadzają mi kryptogeje najeżdzający na ten genialny film , tyle że niech się zdecydują czy chcą powaznie gadać , czy bawimy sie w trollowanie ... Jasne !?

jeśli ktoś bawi sie w trollowanie to raczej ty poza tym nie rozumiem dlaczego wy miłośnicy FC wstydzicie się pociagu do mężczyzn przecież to nic złego a wy w żywe oczy wypieracie sie że film zrobiony na podstawie książki pisanej przez geja nie jest gejowski tylko hetero ubawiliscie mnie mocno

nie no kolejny ..... zabawne jest to , że sam teraz bawisz się w trollowanie nie czytając ze zrozumieniem tematu - dlaczego ? masz to w ostatnim zdaniu ...

A tymczasem to czy film jest gejowski jest kwestią interpretacji , interpretacji którą masz w własnej głowie .... a skoro takie nadajesz mu akurat znaczenie to chyba sam masz jakiś "pociąg do meżczyzn" . Proste .

..... tak więc jak coś twierdzisz to dawaj konkretne argumenty , konkretne sceny , inaczej jest to zwykłe pieprzenie

mój ty filozofie zarzucasz mi brak zrozumienia czytanego tekstu a sam to robisz ale dobra napisze ci jeszcze raz....
dlaczego wy miłośnicy FC uważacie że film zrobiony na podstawie książki pisanej przez geja nie jest gejowski tylko hetero???

nie odwracaj mi tu kota ogonem ... to ty podniosłeś zarzut o gejowatość filmu i dlatego to ty masz jako pierwszy podać na to konkretne , żelazne argumenty ... takie są reguły gry , więc do roboty ! Zresztą pisałem o tym powyżej , czyżby to awaria w "zrozumienia czytanego tekstu" hehe

więc masz mój żelazny hartowany argument...
Czy zdeklarowany gej piszący książkę opartą na swoich gejowskich przeżyciach mógł opisywać wydarzenia bez żadnego homoseksualnego wpływu.... może niby miał opisywać je z punktu hetero?? po co? przecież jest to niemożliwe.

gówno a nie argument ..
podaj te sceny , dialogi , oparte na ..hmmm ... "na swoich gejowskich przeżyciach" <a to dobre >
pokaż gdzie jest ten homowpływ .... choć skoro dla ciebie ów homowpływ jest nawet w heterozwiązku z Marla ... hahah .. to nie mam pytań ....i dlatego daruj sobie swoje cienkie prowokacje , zwłaszcza jeśli nadal masz kręcić się tak w kółko jak katarynka .

zrozum człowieku wspomnienia geja nie mogą być hetero! ! !
to że ty nawet nie jesteś /i nie chcesz/ ich w stanie dostrzec bo wmawiasz sobie że ty nie jesteś homo...
ale nikt nie mówi że jesteś może jesteś tak trochę bi?? 20% ale wstydzisz się swoich podświadomych uczuć i stąd ten atak
zrozum wspomnienia geja z gejowskiego fight klubu nie mogą być hetero można się tylko zastanawiać ile i co zmienił w scenariuszu i książce by film nie był odrazu okrzyczany homofilmem

czesiu misiu ?? uspokój się kobieto / homotrollu <wolałbym to pierwsze>

tzw. miśki nie są gejowskie ... i tyle .

przestań się denerwowac... weź kilka głębokich oddechów i zacznij merytoryczną dyskusję...
a jak już zaczynasz słowne przepychanki to nie podwijaj ogonka i nie skarż bo ta broń jest obosieczna....

Otóż w jednej z pierwszych scen bohater tuli się do otłuszczonych piersi jakiegoś grubasa obejmują się głaszczą i ściskają...
marzyłeś kiedyś o tym??? lubisz tą scenę???
wiem zaraz napiszesz że skąd to nie gejowskie to grupa wsparcia a że złożona z samych mężczyzn to normalne nowotwór jądra. Oczywiście że tak ale są to subtelne treści o wybitnie homoseksualnej genezie.... i przewijają się one przez cały film

nudna jesteś



<ziew>