Film lepszy niż się wydaje. Szczególnie jako lustro klasy średniej ale zwłaszcza świata osób znanych z tego, że są znane. Niby rodzina, niby praca, niby pasje, niby zadowolenie. Niby znajdywanie czasu dla dzieci, niby potrzeba więzi z rodzicami. Ale wszystko "niby". Nie na niby ale po prostu "niby". Setki codziennych,...

Ludzie piszą tu lada nie dziwy o tym o co chodzi w tym filmie. Sprawa jest prosta - oglądając film może się wydawać że koleś jest kompletnym kretynem czy coś. Ale tak nie jest, chodzi o to że życie takie jest. Żony i dzieci odchodzą, ludzie nie muszą nas lubić my niekoniecznie jesteśmy asami towarzyskimi. Co ciekawe...

Cała istota "Prognozy na życie" zawiera się w pierwszym ujęciu. Oto skute lodem wody jeziora Michigan. Pod nim porusza się wola falując, unosząc na sobie lód, powodując jego pęknięcia i zamarzanie, przez co zamiast równej tafli lodu mamy pełno ostrych krawędzi, postrzępionych brył kry. I taki jest też główny bohater...

Nicolas Cage ktorego zawsze uwazalem za bardzo dobrego rzetelnego aktora od ostanich 2 laty wykazuje sie czyms bardzo zadkim posrod hollywodzkich akttorow. Otoz dobieranie scenariuszy ... Jestem pod gigantycznym wrazeniem Niedawno mielismy okazje ogladac Lord of War ktory byl odbierany wielorako niejednokrotnie...

Film refleksyjny, opowiada o nieszczęśliwym człowieku, człowieku przegranym? Znakomita gra Nicolasa Cage'a jednak czegoś brakowało. Trochę się wynudziłam podczas oglądania, kilka razy przerwałam zastanawiając się czy dokończyć oglądanie. Dobre zakończenie ale ogólnie spodziewałam się czegoś więcej, poniżej oczekiwań...

Kolejny film utwierdził mnie w tym, że Hollywood mistrzuje w wynajdywaniu doskonałych fabuł uniwersalnych - zwięzły komunikat, bez niedomówień, wyraziście zarysowane wszystko - budowa postaci, scenografia, kostium, słowem formalnie jest genialnie, z jajem i jest to zwyczajnie JAKIEŚ, zrobione przez grupę gości...

Wreszcie na coś zbolała mina Cage’a się przydała. On wszędzie gra tak samo, a w tym filmie jego mina była jak znalazł. Przekichane miał życie i taki sam wyraz twarzy. Ale film jest nawet udany. Godny polecenia. Byłoby całkiem dobrze, gdyby końcówki nie podlali zwyczajowym patriotycznym amerykańskim sosikiem.

Rzeczywistość jest już wystarczająco przygnębiająca żeby jeszcze dodatkowo przygnębiać się takimi filmami. Po obejrzeniu wczoraj „Spirited Away”(świetny acz rysunkowy) i przedwczoraj „Ruchomy zamek Hauru”(wspaniały acz rysunkowy), ten film to jak nalać sobie w chłodny dzień, lodowatej wody do...

Jedyna prawda o tym filmie jest taka ... samo meritum jakie reżyser chciał pokazać widzom, jest jak najbardziej zasadne - rodzina, bezpowrotnie utracone relacje wewnątrz niej, brak ojca po prostu - niestety nie udało się, o tak.
Filmu nie ratuje i Cage (mimo iż mam wielki sentyment do tego aktora). Ilość filmów w...

Nie ma co sie rozpisywac film jest zwyczajnie nudny. Przedstawia codzienne zycie obarczone problemami, jednak nie ma tam nic blyskotliwego co przykulo by uwage widza. Dialogi tez nie najwyzszych lotow, a rola Cage'a nic tu nie pomaga. Komedia rowniez to nie jest, chyba ze kogos bawi jak glowny bohater co chwile obrywa...

niech mi ktos powie co w tym filmie jest takiego swietnego??? wy chyba dobrych filmow nie widzieliscie . jak w temacie dno i wodorosty nie polecam chyba ze ktos chce zamulic sie i stracic okolo 1,3 godziny czasu ktore mozna poswiecic na obejrznie czegos naprawde wartosciowego.

generalnie jest to film opowiadajacy o niczym ... ktos tu wczesniej poroownal to do dnia swira ... hmmm ten film rowniez opowiada o tym ze zycie moze byc pozbawione najmniejszego sensu ale jak dla mnie taki dramat powinien miec wieksza niz minimalna dawke humoru zeby dalo sie go przelknac

Nie zrozumcie mnie źle, to dobry film ale typowo amerykański..Rozpad rodziny, pogoń za karierą, odwiedzanie dzieci w weekendy, rywalizacja z nowym mężem żony. To było już wałkowane w wielu filmach ze stajni USA. Tutaj właśnie dochodzi rzucanie i strzelanie z łuku.Oczywiście to zabiegi marginalne i głupotą by było się...

Film jest nudny jak flaki z olejem. Nie polecam. Cos ostatnio Cage'owi nie wychodzi. Lord of War byl bardzo przecietny a ten to juz naprawde dno... szkoda bo go kiedys lubilem

Nie porywający , dłużący się i nudny. Jak dla mnie nic ciekawego

Czy tylko mi kojarzą się te dwa filmy? American Beauty to arcydzieło... Weather Man też bardzo mi się podobał lecz nie mogłam odeprzeć wrażenia, że atmosfera, stylistyka i główni bohaterowie (obiektywnie - należę do małego kultu Kevina Spacey'iego więc powstrzymuję się od komentarza) też są podobni... żeby nie...

Powinien skończyc Cage bo coraz gorsze filmy kręci, a szkoda............................

po niektórych opisach bałem się, że film może nie być wart obejrzenia, ale jak się po raz kolejny okazało - nie można ocenić filmu po zdaniu innych. Rewelecyjny Cage to tylko połowa sukcesu, cała historia daje wiele do myślenia i sprawia, że film może na długo zostać w pamięci.

Film daje dużo do przemyślenia nad sensem własnego życia, ukazuje problemy młodzieży rozwiedzionych rodzin a także to że warto robić to co się kocha jak Dave, nawet gdy życie daje ci w kość

ten obraz z Cage, ale ostatnio wyswietlali go w TV i jakos na niego trafilem. Cóż calkiem sympatyczny melodramacik taki o zyciu i chyba nie ma co w nim szukac na sile drugiego dna, bo calkiem fajnie sie go oglada i czasem mozna sie usmiechnac np. z "kopyta wielblada" 7/10