film o wydźwięku bardzo ważnym i potrzebnym. Mnie jednak to nie przekonuje; początek
filmu nudny, w połowie chciałem wyłączyć, po prostu nie mogłem strawić "stanów"
psychozy, powtórek scen, migawek z "ćpania" itd itp. Stary już jestem poza tym i nie
potrzebuje moralizatorstwa, że uzależnienia są do bani - bo wiem...
Kiedy znajomi namawiali mnie do obejrzenia tego filmu stwierdzili, że oglądali go już kilkakrotnie i chętnie obejrzą ponownie. Ostrzegali, że do lekkich nie należy, ale że generalnie lubię "mocne" filmy, skusiła mnie taka recenzja i powiem tylko: NIENAWIDZĘ TEGO FILMU, ALE UWAŻAM GO ZA ARCYDZIEŁO. Nigdy więcej...no...
na 99% od razu usłyszysz "Requiem dla Snu", jeżeli trafisz na kogoś bardziej w temacie
usłyszysz również takie tytuły jak "Trainspotting" czy "Las Vegas Parano", ale "Requiem"
zawsze słyszy się jako pierwsze - tym filmem podpiera się każdy i o każdej porze. Szkoda
tylko, że tak dobry film, poza odgrywaniem bardzo...
Nie wiem, co mogę napisać o tym filmie; wydaje mi się, że wszystko zostało już powiedziane i wyjaśnione...
Dręczy mnie jednak sama końcówka, a dokładnie to, czy bohaterowie zdali sobie sprawę z tego, co zrobili z własnym życiem? Myślę, że w przypadku Harry'ego i Tyrone'a tak właśnie się stało, oni już wrócili z tej...
Jeden z moich ulubionych...również gorąco polecam przeczytanie książki Requiem dla Snu - Hubert Jr. Selby!!!!
jak widzę tych wszystkich ludzi bez żadnej świadomości życia, których zapewne cieszy
jedynie, kiedy na ekranach jest porządna rąbanka albo filmy bez prawdziwej fabuły, czy
przekazu, to płakać mi się chce. smutno mi na myśl, ile tacy ludzie tracą. głęboko osadzeni
w swojej piramidzie wartości względem kina, nie...
Dla mnie osobiście się troszkę ciężko oglądało ten film, mam słabe nerwy i jestem uczuciowcem.. Na końcu łzy mi poszły również i ogółem dziwny posmak mi został, dziwny nastrój miałam po obejrzeniu, na prawdę dziwny. Ale chyba właśnie dlatego podobał mi się ten film, dlatego właśnie, że wywarł na mnie takie a nie inne...
więcejTa natomiast mnie wcale nie bawi.Dajcie jakieś przykłady komizmu bo oglądam już 3 raz i nic śmiesznego nie znalazłem, a ponoć ten film jest rewelacyjny w swoim fachu.
Witam!Nie wiem czy dobrze zapamiętałam ale czy Ellen stosowała substancje psychotropowe w celach odchudzających?
Przecież środki takie są przepisywane wyłącznie przez psychiatrów, stosowane w celach zaburzeń bądź chorób psychicznych ew. w depresjach.To skąd pomysł by zastosować je jako wpomagacz w zrzuceniu...
Temat pewnie nie raz poruszany. Ellen Burstyn w tym filmie to mistrzostwo. Sam film wbija
w fotel. 10/10