Muszę niestety rozczarować antyfanów sagi Zmierzch.
Wczoraj były wręczane Złote Maliny 2012 i Przed Świtem, part 1 nie dostało żadnej.
Przykro mi,pewnie się zawiedliście !
Hm...sami widzicie że ten film jest lepszy niż sie wam zdawało !!!
A ja myślę, że może , nie tyle będziesz się wstydzić co zweryfikujesz swoje zdanie i dojdziesz do wniosku, że mimo, że lubisz ten film to w żadnej mierze nie zasługuje on na ocenę 10 i miano arcydzieła, bo nie jest to film wybitny pod żadnym względem i nie ma w nim nic co mogło by być uznane za przełomowe i niezwykłe, jest to po prostu przeciętny film dla nastolatek i tak na niego spojrzysz za parę lat.
te parę lat wszystko ci zmieni (a przynajmniej trzeba mieć taką nadzieję). jak ja byłam w gimnazjum, to co prawda nie było jeszcze zmierzchu, ale za to muzyka bardzo się nastolatkowo rozwijała momentami (w niepokojącym kierunku). np. uwielbiany przez część moich koleżanek w tamtym czasie zespół Tokio Hotel (nie jestem pewna czy dobrze napisałam), który trwał sobie w umysłach 13-latek przez około 1,5 roku. od jakichś 4 lat żadna z nich się nie przyzna publicznie do tego, że kiedyś tego słuchała
sądzę, że za 2-3 lata zmienisz nawet nick na filmwebie, bo będziesz się wstydzić powiązania ciebie ze zmierzchem przez kolegów i koleżanki w liceum. może zmieniając nick, lub zakładając nowe konto sobie o tym przypomnisz. i moim zdaniem każdy miał w którymś momencie życia coś co bardzo lubił, a czego teraz bardzo by się wstydził. Film, książkę, grę, ubranie, zabawę...
Mnie zdanie innych NIE INTERESUJE !
NIGDY NIE BĘDĘ SIĘ WSTYDZIĆ ZMIERZCHU !
I będe to powtarzać tak długo, aż do wszystkich to dotrze !!!
To zależy...mnie natomiast ciekawi co ty chcesz osiągnąć ?Uświadamiam ci twoje zachowanie.To chcę osiągnąć...
Eee, wstydzić się to jest za przeproszeniem za mocne słowo. Osobiście jestem od niej stanowczo starsza xD a nie mam ani jednej rzeczy jaką bym się wstydziła bo kiedyś lubiłam, bez oporu wszystko mogę wymienić. Cześć swoich zainteresowań posiadam do dziś>.>( mówi to chociażby fanka animacji, komiksów i gier nieraz traktowanych jako coś niezbyt chlubnego xD ) i również nie wstydzę się ich, bo czego niby. Już to pisałam naszej byłej fance, że de wartościowanie się z powodu teraźniejszego jak i dawnego gustu jest niepoważne i do dobrego nie prowadzi-_-
Tutaj osobiście nie będę mówić by przestała lubić Zmierzch( chociaż też to możliwe, w końcu nigdy nie mów nigdy ) ale mam szczerą nadzieję, że jak będzie starsza zdystansuje się do swojego gustu i mniej będzie brać do siebie czyjąś opinie oraz zaadoptuje trochę więcej humoru w stosunku do tego jak i innych tytułów jakie lubi.
Ale matka swoje dzieci kocha( warto znać jednak całe przysłowie, które jest nadziei przychylne ale dobra )^^ Zresztą jak wolisz do końca życia przeżywać jak to ktoś nawrzucał na to co lubisz to daleko nie zajdziesz^^ Szybciej sfiksujesz do reszty. Jednak nie sądzę by ci to zostało tak długo, życie samo cię tego nauczy.
Szkoda,że chcesz tylko pisać dużo.Mogłabyś pisać również mądrzej.Gdybyś to ze sobą pogodziła byłabyś ciekawym rozmówcą a jak na razie klasyfikuję cię na samym dole...:)
Dzieci w zerówce zajmują się rysowaniem kropek i buziek.Pozwól,że zacytuję twoje słowa : "Co chcesz takimi komentarzami osiągnąć ?" Hipokrytka.
Do niektórych nic poza "... :) ..." nie dociera, a ja bardzo chcę żeby moje komentarze wszyscy zrozumieli !
A no własnie, powinnam zrobić tak :
... :) ...
Nie masz pomysłu na sensowną odpowiedź.To co teraz napisałaś jest pozbawione sensu a nasycone jest głupotą dziecinko.Może lepiej będzie jeśli pozostaniesz przy rysowaniu kropek.Naprawdę na twoim poziomie.
Myslałam że niżej upaść nie możesz.
Czytajac ten komentaz powyzej, uświadomiłam sobie że jednak tak.
Nie zapominaj że jeżeli moje wypowiedzi ci przeszkadzają, zawsze możesz je zgłosić .(jak i ja, czasem czynie)
Niestety Victrish teraz ma rację, w ogóle niezbyt trafnie czytasz odpowiedzi i się błaźnisz odpowiedziami xD A sarkazm, ironię a nawet trollowanie to ty w ogóle nie łapiesz.
Mary zrozum, że na 99% zmienisz swoje podejście co do Zmierzchu, tłumaczą Ci to osoby, które też miały swoje ukochane filmy/książki/muzykę, ale gdy dojrzały dojrzał także ich gust..chociaż kto wie może ty przez całe życie będziesz emocjonalnie na poziomie gimnazjum(bo przecież są i stare baby co lofciaja Edwarda).
Ale ja Ci mówię, że jak obejrzysz parę filmów(dobrych filmów) więcej to zrozumiesz, że zmierzch nie jest arcydziełem i filmem wybitnym(bo niby co w nim takiego wybitnego)?
A tak na marginesie jak ja się cieszę, że gdy byłam w gimnazjum to bujałam się tylko w Geralcie(chodziłyśmy z kumpelkami po szkole i się śmiałyśmy, e prawdziwy wiedźmin swój miecz ma zawsze zwarty i gotowy(tak jest to żart dwuznaczny w wykonaniu dzieciaka;)) i chodziłyśmy po 3 razy na Władcę Pierścieni, żeby wyzywać Arwen od szpanerek i, żeby złodziejka oddała konia Glorofindelowi.
Istnieje taka możliwość, ale przestań się uparcie zapierać, my Ci to mówimy z doświadczenia a co ty (poza swoim zaślepieniem Zmierzchem) masz na poparcie Twojej tezy?
Ja to bym się z nią do egzorcysty wybrała... może ona opętana jest , albo coś bierze bo zupełnie kontakt ze światem straciła...albo może wszystkie dzieci takie są?? Za moich czasów tak nie było...