Muszę niestety rozczarować antyfanów sagi Zmierzch.
Wczoraj były wręczane Złote Maliny 2012 i Przed Świtem, part 1 nie dostało żadnej.
Przykro mi,pewnie się zawiedliście !
Hm...sami widzicie że ten film jest lepszy niż sie wam zdawało !!!
A może lepiej do Watykanu z Tobą.. skoro wszystko wiesz na pewno , już taki jeden co był alfą i omegą był...
A mi chodzi o to, że twoje podejście do tego filmu jest niezdrowe, zakrawa na obsesję i psychoze i powinno się to leczyć(i nieważne czy to zmierzch czy nie, taka postawa nie jest normalna)
Do egzorcysty?! Do Watykanu?! Może ją od razu dajmy do psychiatryka, do pokoju bez drzwi i klamek. Szczerze? Obserwuje waszą konwersacje od kilku dni i po prostu śmiać mi się chce. Wy stale odpisując "MaryCullen" zniżacie się do jej "poziomu", uważacie ją za osobę nie wyrażająca się mądrze, która jedyne co potrafi wam odpisać to dwukropek i buźka, a tak naprawdę odpisując jej niczym się zbytnio od niej nie różnicie. Jednym słowem: Jesteście siebie warci. Do MaryCullen: Może zamiast wygłaszać całemu światu jak bardzo lubisz zmierzch i wykłócaniu się tu, zostawiłabyś to dla siebie i byłby święty spokój... Musiałam to napisać :D
A ty stoisz nad tym wszystkim wypisując te "mądrości", tak xD A jednak odpisałaś więc również jesteś tyle samo warta co my.
A tak serio nigdy przez głowę ci nie przeszło, że osoby już sobie z niej jaja robią. Powiem ci, że w takim zachowaniu jest coś fascynującego a wyciąganie z takich osób reakcji przezabawne. Takie trochę sadystyczne poczucie humoru.
Ja tam jestem zdania "jak sobie pościelisz tak się wyśpisz", i Mary gdyby zachowywała się racjonalnie to by takiego traktowania nie doświadczyła. Typowa reakcja przyczynowo-skutkowa można by rzec.
Ja próbowałam porozmawiać i z MaryCullen i Diablicąąą ale jak zauważyłam, że przekręcają kota ogonem moje wypowiedzi i zaczynają mnie zwyzywać z tego powodu, no to dałam sobie spokój. Aczkolwiek to zabawne oglądać jak ludzie się kompromitują.
Ale ty nie dla tego jesteś dziwna, że lubisz zmierzch ale dlatego że aż tak fanatycznie do tego podchodzisz, gdybyś tak podchodziła do jakiegokolwiek filmu też bym ci radziła to psychiatry się udać... Zrozum, że nie chodzi o to co lubisz, ale jak to okazujesz... ale ty i tak pewnie tego nie zrozumiesz...
Może Mary, zastanów się, co by było gdybyś spotkała osobą ogarniętą taką samą obsesją jak ty, tylko na punkcie czegoś, czego nie lubisz, albo choćby nie przepadasz. załóżmy, że mogłyby to być znienawidzone przez ciebie gwiezdne wojny. I gdybyś tak spotkała kogoś, kto by chodził po ulicach i napadał na ludzi podobnych do aktora, który grał imperatora (oczywiście, raczej przed jego zmasakrowaniem), bo trzeba pozabijać sithów... czy nie uznałabyś, że coś jest z nim nie tak? oczywiście wymyśliłam absolutnie ekstremalną sytuację, ale jako, że cię nie widzimy i nie rozmawiamy na inne tematy niż twoja fascynacja zmierzchem, to jak mamy cię inaczej odbierać, niż jako osobę z podejściem do tematu fanatycznym...?
to, ze nie dostało złotych malin nie kwalifikuje go do grona "ambitnych, zajebistych filmów"
a nominowany był?
Jak narazie - Przed świtem 1 - zero nagród i nominacji, nie licząc tych złotych malin (nominacje do:Najgorszy film, Najgorszy aktor Taylor Lautner, Najgorsza aktorka Kristen Stewart, Najgorszy reżyser Bill Condon, Najgorsza ekranowa para Kristen Stewart, Robert Pattinson, Taylor Lautner, Najgorsza obsada, Najgorszy prequel, remake, "zrzynka" lub sequel, Najgorszy scenariusz). Zmierzch uratowały tylko filmy Jack i Jill, no i Transformersy. Może jakby się tak nie pospieszyli, Zmierzchy dostąpiłyby tego zaszczytu. Nie ma nadziei. Może w przyszłym roku...
i ja również...:-) zmierzch jest najlepszym filmem dla mnie niezależnie od tego co mówią i sądzą inni