Templariusze. Miłość i krew
Arn: Tempelriddaren
2007
bardzo dobry film o jakim w Polsce na razie możemy zapomnieć... wersja
wyświetlana w naszych kinach strasznie okrojona i poszatkowana stąd te mało
pochlebne recenzje a niesłusznie...
Bajka dla dużych dzieci. Ale jak zrobiona. Po prostu fantastycznie. Dostałby ode mnie 10 gdyby nie Spartakus. W tej kategorii ten ma u mnie 10. Oczywiście ten z 1960 roku. Szwedzi pokazali dużą klasę robiąc ten film.
Templariusze to kolejna opowieść tłumacząca powstanie jednego z europejskich narodów. Kilka lat temu podobny charakter miał "Król Artur" opowiadający o Anglikach/Brytyjczykach, dziś mamy okazję zapoznać się ze źródłami narodu szwedzkiego.
Trzeba przyznać, że jest to dobrze opowiedziana i zagrana historia. Jest w niej...
Nie. Nie chciałem obejrzeć wielkiego widowiska o bitwach, o jakimś niesamowitym wojowniku i naciąganych dla kasy sukcesach. Ale nie sądziłem też, że film o Templariuszach będzie się składał w 3/4 z opowieści o młodym człowieku i przedłużających się scenach między etapami jego życia, a niecałe pół godziny będę oglądał...
więcej
Lol.
"Arn, the son of a high-ranking Swedish nobleman is educated in a monastery and sent to the Holy Land as a knight templar to do penance for a forbidden love."
nie powinno być przypadkiem "w klasztorze" :)?
A jak się wpisze w Google "u monastery" to i tak mamy ponad 2500. Jak można tak bezmyślnie...
jak mozna tak napisac o tym filmie?? tez go ogladalem jakies 1,5 roku temu i powiem ze pozniej przez 3 dni jeszcze myslalem o nim, film naprawde dobry jak dla mnie 11/10
Uważam, że warto obejrzeć i dowiedzieć się jakie oni rzemiosło wykonali... Film pewnie dobry będzie ale lepiej niech każdy swoje zdanie wyrazi..ja daję max. ilość pkt.
Widzę, że prawie cała rodzina Skarsgård tam gra. Szkoda, że Alexandra nie zobaczymy w żadnej roli. Film zapowiada się ciekawie. Lubię takie klimaty.
Jest przede wszystkim inny niż amerykańskie produkcje. Co prawda nie zobaczymy tu oszołamiających scen bitewnych, ale mimo to nie można się nudzić. Brak gwiazd światowego kina i znikoma ilość angielskich dialogów są moim zdaniem dużym atutem tego filmu. Najważniejsze, że wreszcie możemy zobaczyć średniowieczną...
oglądałem go dobre półtora roku temu.Film w konwencji podobnej nieco do "Królestwa niebieskiego" ale się do niego nie umywa - ze względu na obsadę, brak widowiskowych scen bitewnych, dość nijaką fabułę - 4/10 to jedyne co mogę zaproponować
Co tu duzo mowic jestem pod wrazeniem !! szczerze mowiac spodziewałem sie czegos słabego i myslalem, ze bede sie mocno nudzil na tym filmie, a jednak sie wcale nie nudziłem, a wrecz sie mocno wciagnałem i naprawde bardzo mi sie podobał ten film !! POLECAM !! 10/10 !!
