Interesująca koncepcja tego co czeka nas po śmierci. Jedynym mankamentem filmu jest
mnogość scen erotycznych, które w moim mniemaniu nie zawsze są
uzasadnione(oczywiście nie wszyscy muszą podzielać tą opinię) .
Niestety, oglądając ten film także mi się wydawało, że trwa wieczność.
Pomysł na film rewelacyjny, wykonanie rewelacyjne.
Ze względu na to, że nie przepadam za dłużącymi się filmami psychodelicznie migającymi, moja ocena jest stosunkowo niska.
Mogę jedynie odbierać ten film jako nowe, ciekawe doświadczenie.
Nieodwracalne nie podobał mi się, sądzę że z całej tej godziny filmu tylko odczucia widza towarzyszące końcówce są na plus bo są mocne. W tym filmie jest też parę takich scen. Fajna końcówka, ale akurat domyślałem się, ze może taka być. Miło, ze pozytywna. Film nieprzyzwoicie długi, z tych 150 min wyciąć spokojnie...
Po raz kolejny miałam "przyjemność" natknąć się na film, który ja określam jako artystyczny gniot. Świetnie prowadzona kamera, pokazanie Tokio z innej strony, motyw tego, czegoś, co nie wiem, w jaki sposób mogłabym to nazwać, przejawiający się w kilku miejscach filmu i spinający pojedyncze fragmenty w całość, jak...
Oniryczny, psychodeliczny, mroczny, duszny, ciężki, mocny. Potężna forma. Treść? W sumie nie potrzebna, przewidziane zakończenie w 20 minucie filmu, ale to jest bez znaczenia. W niektórych momentach podchodzi pod horror. Najstraszniejsza scena pod koniec kiedy Alex jedzie z Lindą taksówką albo jej sen o bracie lub...
więcejPytanie- na samym poczatku ten jego kolega go przeprasza - wynika z tego ze go wystawil [dlaczego?] czy popelnia samobojstwo? czemu policja strzelala i czemu on nie otworzyl skoro sie pozbyl towaru.
czyli coś co mnie najbardziej irytuje przy jakiejkolwiek formie wyrazu. Wyszłam z tego filmu bardzo zdenerwowana jakieś emocje więc wzbudził.
Pod względem formy ten film to absolutna rewelka:granie kolorem, sposób przemieszczania się kamery, zacieranie granicy między rzeczywistością, a snem w sposób genialny. Sceny miejskie i erotyczne to mistrzostwo świata.
Rozwalają mnie opinie, że film jest za długi bo ja takie obrazy mógłbym oglądać jeszcze przez parę...
Ależ film. Jedno jest pewne-każdą kolejną produkcję Noe'go (oj daleko mu do biblijnego imiennika) będę niecierpliwie oczekiwał, mimo że do każdego jego filmu mam mniejsze lub większe zastrzeżenia.
Bardzo filmowy film: ocean kolorów, kamera wciąż w ruchu, nawet w scenach dialogów chybocze się lub wiruje, cały czas...
Przy okazji "Nieodwracalnego" toczyły się dyskusje, czy epatowanie przemocą było uzasadnione w tym filmie. Ja osobiście uważa(łe)m, że tak. Po zwiastunie i przychylnych recenzjach z dużą ciekawością przystąpiłem do oglądania "Wkraczając w pustkę" i... nic. Nie wywołał we mnie żadnych głębszych emocji. Czyżby to właśnie...
więcejpolecam obejrzenie tego filmu w lekkim znieczuleniu:)) Wtedy dłużyzny stają się atutem, a nie męczą, psychodelia i epatowanie erotyką podnieca, a nie nuży, a prowadzenie kamery zachwyca. Obraz, dźwięk, Tokio, światła, rytm, neony, puls, ponowoczesność, alienacja, nagość, zmiana, pustka...Niespotykane dla mnie w tym...
Z początku zapowiadał się bardzo dobrze. Po 30 minutach było już znacznie gorzej ;/ Pomysł jak najbardziej oryginalny i ciekawy ale ilość nudnych scen jest po prostu makabryczna. Film trwa 2h i 41 min,a tak naprawdę powinien trwać z max - 50 minut. Wtedy byłby to bardzo dobry film. Wiele scen po prostu nie potrzebnych....
więcej
Przyznaję są dłużyzny, filmowi dobrze zrobiłoby skrócenie go o godzinę ale trzeba przyznać reżyserowi, ze ma swój niepowtarzalny styl i nie da się do podrobić.....(Dodam, że jestem fanem Noe od czasu filmu "Nieodwracalne")
Film ma niesamowitą warstwę wizualną i po prostu się go ogląda choć ludzie po pół godzinie...
motywy i zabiegi techniczne bardzo podobne jak w nieodwracalnym, natomiast konstrukcja
psychiczna bohaterów co najmniej dyskusyjna. film nie przekonał mnie, że ktoś po traumie z
dzieciństwa potrafi być tak obojętny na los rodzeństwa.
to tak w dużym skrócie - generalnie dość rozczarowujący film, spodziewałem się...
chciała bym zobaczyć ten film albo z napisami albo z dubbingiem to już obojętne ważne by był po polsku :)
Gaspar Noe to jeden z czołowych reżyserów ostatnich dwóch dekad i zdecydowane objawienie kina francuskiego.
Film wciąga niesamowicie, sposób narracji i przedstawienie świata w sposób iście psychodeliczny, irracjonalny to rzeczy które przykuwają uwagę od samego początku. Długie, odizolowane sceny oraz muzyka...
Na temat tego filmu naprawdę ciężko polemizować. Z pewnością znajda się osoby które film uznają za hiper-głęboki i mega-artystyczny, oraz tacy którzy odrzucą go jako "tanie" porno. Szczerze mówiąc (a raczej pisząc) sam nie wiem po której stronie postawiłbym siebie..
Od pewnego czasu zauważam tendencje do tworzenia...