Wspólny pokój

Tylko po lekturze można się połapać, że gdy jeden bohater szepnął do uszka drugiemu, powiedział "onanizuje". Ciekawe, że to słowo było tak kontrowersyjne, że aż trzeba je było ocenzurować.

Film, a dokładnie powieść Uniłowskiego, na której podstawie powstał portertuję grupę poetycką Kwadryga,a bohaterowie mają swoich rzeczywistych odpowiedników. I tak:
- Stanisław Ryszard Dobrowolski - Zygmunt Stukonis
- Stanisław Maria Saliński - Dzidzia... więcej

Książka Uniłowskiego to zupełna pesymistyczna otchłań, kto czytał ten wie, szare i nudne życie warszawiaków czekających na lepsze życie, targających się ze swoimi słabościami i pragnących życie na laurach i pieniędzy. straszne to iż oparte na faktach, no cóż nikt nie powiedział ze życie w latach 20 II RP... więcej

Opowieść o niespełnionych artystach, którzy duszą się w tytułowym wspólnym pokoju posiada z pewnością parę atutów jak rola Holoubka, typowy hasowski klimat czy pesymistyczną wymowę filmu. Jednak czegoś zabrakło historia była dla mnie zbyt chłodna kompletnie emocjonalnie nieangażująca i...

Jestes ciekawy czy Has widział "Umberto D" - de Sica stworzył bardzo podobne mieszkanie.

Bardzo podobał mi się ten film! Dygat z Hasem i aktorami świetnie oddali klimat Warszawy lat trzydziestych - gwar, szum, bieda i smutek. Wszystko jest tam przeraźliwie realistyczne, każdy po... więcej