Filmu nie oglądałem ale czy tylko mi plakat filmu cholernie przypomina okładkę płyty "In the Court
of the Crimson King" zespołu King Crimson? Jest niemal identyczna
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT2QLPp3Dy99hZOYxWhqgnwQFlqi1waxtd1UM94C lzkcm9aN4BILw
Osobiście jestem zawiedziony filmem który obejrzałem zaraz po zakończeniu książki. Fabuła jest mocno spłycona, zdarza się, ale sceny z sądu zajmują ze sto stron a tu, ze dwie minuty. Muzyka jest w porządku, ale generalnie, oceniając cały film jest tak sobie.
ale nie jest to wielkie dzieło. Można tu się doszukać problemu "banalności zła" (chyba pierwszy raz tak to nazwała H. Arendt). Dwóch podrzędnych bandziorków dokonuje zbrodni, bez sensownego motywu. Ale to nic odkrywczego; do bardzo wielu zabójstw dochodzi z zupelnie nieracjonalnych powodów, albo bez powodów. Ale film...
więcejZaczynając od d... strony, film jest arcydziełem montażu. To, jak się poskleja ten film, było planowane prawdopodobnie równolegle ze scenariuszem, bo energia większości scen zawiera się właśnie w montażu. Opening, w którym jeden z morderców gdzieś dzwoni - w następnym ujęciu widzimy już kobietę odbierającą telefon, ale...
więcejMoim zdaniem bardzo udana.
Film jest zrealizowany bardzo wyjątkowo sprawnie, co więcej - scenariusz jest przemyślany i precyzyjny.
Uwagę zwracają przede wszystkim doskonałe zdjęcia utrzymane w konwencji filmu noir.
W swoim czasie scena egzekucji (pętla, czarna szmata na głowie, zapadnia, dyndające ciało
skazańca...)...
Ekranizacja powiesci Trumana Capote, w rezyserii Richarda Brooksa ("Kotka na goracym blaszanym dachu").
Trzymajacy w napieciu kryminal a zarazem dramat psychologiczny.
Dwoch mlodych recydywistow podrozuje samochodem kilkaset mil do stanu Kansas. Marzy im sie bogactwo, wspominaja "Skarb Sierra Madre" z Bogartem. Tam w...
Udany przeszczep książkowej historii na srebrny ekran. Nakręcony w zaskakujący sposób, w świetnej estetyce, kawał dobrego montażu, w tle odpowiednia muzyka. O paru scenach ciężko będzie zapomnieć. Jak dla mnie, dwie główne kreacje bronią się i nie bronią jednocześnie: Perry i Dick z tego filmu to postaci wyraziste,...
Miażdżący film, obsesyjnie dokumetujący zbrodnie podobnie jak książka. Kontrukcja lekko zmieniona sprawdza się lepiej w filmie z książki by się nie sprawdziła tak dobrze (listy, artykuły). Nie wiem nawet czy widziałem aż takie zabiegi montażowe w jakimś filmie z lat wcześniejszych. Rewelacja 9/10. Może dzisiaj mi się...
więcejz wypowiedzi, których nie znajdziecie
w spekulacjach o kinie:
From 1967 to 1972 four movies came out that dealt with four real life killers. In Cold Blood (Perry Smith & Dick Hickock), The Boston Strangler (Albert DeSalvo), Targets (surrogate for Charles Whitman), Dirty Harry (surrogate for The Zodiac Killer)....
Przygladalem sie wypowiedziom w tym temacie i rozne sa glosy specjalistow w tej sprawie.Z jednej strony przewazaja opinie,iz morderstwo doskonale nie istnieje z racji tego ze kazdy przestepca pozostawia jakis slad,nawet najdrobniejszy-znane sa glosne sprawy wielu zabojstw,ktore udawalo sie rozwiklac nawet po...
Zaliczam go do najlepszych kryminałów,thrillerów,noir jakie
dane mi było obejrzeć. To są moje najlepsze
M-morderca 31r, Starsza pani znika 38r,Rebeka 40r,
Sokół maltański 41r, Cień wątpliwości 43r, Urzeczona 45r
Podwójne ubezpieczenie 44r, Osławiona 46r,Wielki sen 46r,
Trzeci człowiek 49r, Nieznajomy z pociągu...
Ciekawe, co było główną inspiracją twórcy polskiej wersji plakatu...
http://www.discogs.com/viewimages?release=2287669
Takiej, żeby nikt nigdy nie dowiedział się kto to zrobił.
Główni bohaterowie twierdzili, że się da i dokonali takiej zbrodni.
Wszystko było wykonane perfekcyjnie. Bez żadnych świadków, 400 mil od miejsca zamieszkania.
A później już tylko śledztwo policji.
Dobry kryminał.
Fajna chronologia.
Nie było pokazanej...
Wiem, że ten film uchodzi za wybitny i że w ogóle jest to "wysokich lotów" majstersztyk, ale mnie on w ogóle nie zaciekawił. To znaczy znałem tą historię z książki, którą przeczytałem, ale jakoś mnie ona nie zachwyciła. Lepsza była niż film, ale szału nie ma.
No i być może wiedząc już to wszystko - o co w tym chodzi -...