Jak w Stanach, tak i na świecie lider w weekend mógł być tylko jeden. Numerem jeden w naszym zestawieniu pozostał "Deadpool". Choć tym razem zwycięstwo nie przyszło już tak łatwo. Komiksowe widowisko zarobiło 40,2 mln dolarów. W wielu krajach, w tym w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Australii i Brazylii, utrzymał pozycję lidera. Nieustająca popularność filmu sprawiła, że na koncie "Deadpoola" jest już 324,1 mln dolarów (druga premiera roku, która przekroczyła 300 mln). Po doliczeniu do tego kwoty z amerykańskich kin otrzymujemy 609,7 mln dolarów. Jest to pierwsza premiera tego roku, która w skali globu osiągnęła granicę 600 milionów dolarów.
Tuż za "Deadpoolem" znalazła się animacja "Zwierzogród". Najnowsza produkcja Disneya nie trafiła do żadnego nowego kraju, ale w tych, w których jest już pokazywana, trzyma się nadspodziewanie dobrze. W skali całego globu spadek weekendowych wpływów wyniósł zaledwie 4%. W niektórych krajach animacja zanotowała całkiem spore wzrosty zainteresowania. Tak było na przykład w Korei Południowej, gdzie sprzedaż biletów wzrosła o 30%. W sumie w ten weekendy widzowie wydali na "Zwierzogród" 30 milionów dolarów.
Podium kompletuje największy chiński przebój wszech czasów. W ten weekend "Mei ren yu" zgarnęło w siedmiu krajach 28 milionów dolarów. Jednak niemal cała kwota pochodzi z Chin, gdzie komedia romantyczna o syrenie w tym tygodniu przekroczy granicę 500 milionów dolarów. Będzie to pierwszy film w historii chińskiej dystrybucji kinowej, któremu uda się ta sztuka.
Na czwartym miejscu zadebiutowali "Bogowie Egiptu". Film trafił do 68 krajów świata i zarobił w nich 24,2 mln dolarów. Widowisko przypadło do gustu Rosjanom, gdzie z wynikiem 3,5 mln jest numerem jeden, jak również w krajach południowo-wschodniej Azji, Ameryce Środkowej i niektórych krajach Europy Wschodniej.
Ostatnim filmem, który przekroczył w weekend granicę 10 milionów jest "Zjawa". Obraz właśnie trafił do kin we Francji (7,8 mln dolarów) i w Indiach (0.7 mln). Dzięki temu weekendowe wpływy wyniosły 14,1 mln dolarów. To zaś umożliwiło w skali całego globu przekroczenie 400 milionów (obecnie 404 mln dolarów).
Tuż za "Deadpoolem" znalazła się animacja "Zwierzogród". Najnowsza produkcja Disneya nie trafiła do żadnego nowego kraju, ale w tych, w których jest już pokazywana, trzyma się nadspodziewanie dobrze. W skali całego globu spadek weekendowych wpływów wyniósł zaledwie 4%. W niektórych krajach animacja zanotowała całkiem spore wzrosty zainteresowania. Tak było na przykład w Korei Południowej, gdzie sprzedaż biletów wzrosła o 30%. W sumie w ten weekendy widzowie wydali na "Zwierzogród" 30 milionów dolarów.
Podium kompletuje największy chiński przebój wszech czasów. W ten weekend "Mei ren yu" zgarnęło w siedmiu krajach 28 milionów dolarów. Jednak niemal cała kwota pochodzi z Chin, gdzie komedia romantyczna o syrenie w tym tygodniu przekroczy granicę 500 milionów dolarów. Będzie to pierwszy film w historii chińskiej dystrybucji kinowej, któremu uda się ta sztuka.
Na czwartym miejscu zadebiutowali "Bogowie Egiptu". Film trafił do 68 krajów świata i zarobił w nich 24,2 mln dolarów. Widowisko przypadło do gustu Rosjanom, gdzie z wynikiem 3,5 mln jest numerem jeden, jak również w krajach południowo-wschodniej Azji, Ameryce Środkowej i niektórych krajach Europy Wschodniej.
Ostatnim filmem, który przekroczył w weekend granicę 10 milionów jest "Zjawa". Obraz właśnie trafił do kin we Francji (7,8 mln dolarów) i w Indiach (0.7 mln). Dzięki temu weekendowe wpływy wyniosły 14,1 mln dolarów. To zaś umożliwiło w skali całego globu przekroczenie 400 milionów (obecnie 404 mln dolarów).
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
