"Idol" skończy się wcześniej, niż zapowiadano. Finałowy odcinek już w najbliższą niedzielę

Pierwotnie serial "Idol" miał liczyć 6 odcinków. Telewizja HBO poinformowała jednak niespodziewanie, że 5. odcinek, który zostanie wyemitowany w najbliższą niedzielę, będzie finałem sezonu.  

"Idol": kontrowersyjna produkcja HBO

"Idol" to wspólne dzieło Sama Levinsona ("Euforia"), Rezy Fahima oraz megagwiazdy muzyki pop The Weeknd. Serial zaczął budzić olbrzymie emocje na długo przed tym, jak zadebiutował na antenie HBO. Najpierw z powodu różnic artystycznych plan zdjęciowy opuściła reżyserka Amy Seimetz, w efekcie czego za kamerą stanął Levinson. Niedługo później magazyn "Rolling Stone" opublikował obszerny artykuł, w którym opisano kulisy powstawania "Idola". Z tekstu dowiedzieliśmy się, że na planie panował nieprawdopodobny chaos. Twórcy nie potrafili osiągnąć porozumienia, w wyniku czego zdjęcia przeciągały się w nieskończoność. Nieoficjalnie mówi się, iż z powodu opóźnień budżet "Idola" wzrósł o kilkadziesiąt milionów dolarów.    


Zapowiadany jako mroczna satyra na show-biznes serial miał światową premierę na festiwalu w Cannes. Niestety, nie spotkał się z ciepłym przyjęciem wśród krytyków. Autorów oskarżono m.in. o nadmierne epatowanie seksem, promocję kultury gwałtu, a także o desperackie próby wywołania skandalu. Naszą recenzję "Idola" znajdziecie w odcinku programu "Serial Killers".

"Idol": fabuła

Bohaterką serialu jest popularna piosenkarka Jocelyn (Lily-Rose Depp). Z powodu załamania nerwowego dziewczyna musiała przerwać ostatnią trasę koncertową. Teraz walczy o odzyskanie statusu największej i najseksowniejszej gwiazdy pop w Ameryce. Jej pasję do muzyki rozpala na nowo Tedros (Abel “The Weeknd” Tesfaye), szemrany impresario z nocnego klubu. Czy miłosne przebudzenie pozwoli Jocelyn wspiąć się ponownie na wyżyny? A może sprawi, że odkryje ona najciemniejsze zakamarki własnej duszy?